| Autor |
Mission Population 21 |
Diego
Postać:
Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 21:05 |
|
|
UCZESTNICY:
Zwycięzcy edycji:
Aleksander Karski - Flaku
oraz:
Emilio Peleave - Nicka
W pozostałych rolach:
Courtney Mitton - mremka
Cheyne Stryder - Umbastyczny
Evanna Bones - Otherwoman
Rafael João Lucas da Rocha - Lion
Allison Woodward - jazeera
Ethan McArthur - knopers
NPC:
Kpt. Tyrell Cash
Hellena Cavallo
Dimitrij Ağca
FABUŁA:
Cape Canaveral, 21 kwietnia 2121 roku.
Witajcie w miejscu, z którego od wielu lat odbywały się loty kosmiczne i tak pozostało po dziś dzień. Należycie do wyselekcjonowanej grupy naukowców. Tylko wy wiecie, co skłoniło was do opuszczenia znanego wam świata i wyruszenia w nieznane. Przez wiele miesięcy przechodziliście w specjalnych komorach aklimatyzację do warunków mikrograwitacji.
Czas wejść na pokład. Przechodzicie przez specjalną bramkę, która laserowo czyta wasze wszczepione w nadgarstek chipy. Tuż za bramką znajduje się trap prowadzący na nowoczesny prom kosmiczny. Zajmijcie miejsca we wspólnej kabinie i zapnijcie pasy.
ZADANIE:
Tradycyjnie jak na początku bywa, nawiążcie rozmowy, zapoznajcie się i zacznijcie rozkręcać grę 
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem...
Edytowane przez Diego dnia 06-06-2013 00:15 |
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 21:12 |
|
|
Cheyne ruszył prędkim i żwawym krokiem przed siebie. Szybko minął cały trap i znalazł się we wspólnej kabinie. Nie rozglądał się po drodze, nie chciał tego robić, nie interesowało go to. Zajął swoje miejsce i zapiął pas. Wbił wzrok centralnie przed siebie i skupił się na swoim oddechu. Czekał aż zacznie coś się dziać.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 21:29 |
|
|
Emilio zdawał się być całkowicie opanowany. Bijący z jego oblicza spokój był jednak tylko maską, która nie miała nic wspólnego z tym, co działo się w jego wnętrzu. Tam, gdzie nikt nie mógł go usłyszeć, Emilio radował się i piszczał niczym małe dziecko.
Przechodząc przez bramki, pokonując odległość dzielącą go od promu, myślał o swoim ojcu. Rad był, że dane mu będzie ujrzeć nowy świat, na którym, kto wie, może będą stąpać wnuki ojca Emilio.
Gdy mężczyzna znalazł się wreszcie na pokładzie, zajął najbliższe miejsce, ukłonił się uprzejmie siedzącemu nieopodal współpasażerowi, po czym zatopił się w świecie własnych myśli. |
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 21-04-2013 21:32 |
|
|
Olo niespiesznym krokiem udał się do kabiny. Cała otoczka nie robiła na nim żadnego wrażenia. Nie takie maszyny widział podczas swojej wieloletniej służby wojskowej. Usiadł wygodnie obok dwóch nieznajomych facetów i zapiął swój pas. Zmierzył ich jedynie wzrokiem i w ciszy oczekiwał na to co się wydarzy.
Edytowane przez Flaku dnia 21-04-2013 21:34 |
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 21:33 |
|
|
Cheyne rzucił wzorkiem na Emilio. Co to za kudłaty pajac? Pewnie uważa, że jest zajebisty, bo jest oryginalny i och ach... Mógłby dorosnąć i się ogarnąć. I po co on leci z nami? Do badania nowej planety potrzebny jest klown? Stryder kiwnął lekko głową na powitanie, jednak nie uśmiechnął się, ani nie odezwał. Potem popatrzył na Aleksandra, ale nie wiedział co o nim myśleć. Nie myślał więc o nim.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 21-04-2013 21:33 |
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 21:41 |
|
|
|
Zielone łąki falujące na wietrze, błękit nieba, na ktorym można dostrzec Ziemię - tego typu obrazki nieprzerwanie przewijały się przed oczyma wyobraźni Emilio. On sam siedział spokojnie, zastanawiając się nad tym, jak przyjaźni okażą się jego towarzysze. Na chwilę obecną jednak wolał czekać na ruch z ich strony. |
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 21:46 |
|
|
Courtney żwawym krokiem przemierzała hol, kierując się w stonę bramki. Wszczepiony w rękę czip był pewnym dyskomfortem, dlatego raz po raz zaciskała palce naokoło nadgarstka. Trudno, nie było to na tyle nieprzyjemne żeby nie mogła się do tego przyzwyczaić. Zaczesała dłonią grzywkę, czując jak ta zasłania jej lewe oko. Szła szybko, nie mogąc doczekać się znalezienia na pokładzie promu. Kiedy wreszcie dotarła na miejsce, rozejrzała się jeszcze raz przed wejściem. Była niezwykle podekscytowana, niemal jakby stawiała pierwszy krok na księżycu jak ludzie dziesiątki lat temu. Zdecydowanie wkroczyła na podkład, uśmiechając się sama do siebie.
- Cześć wszystkim. - przywiatała obecnych, chwilę później zajmując wolne miejsce. Założyła nogę na nogę, rozglądając się z zaciekawieniem.
|
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 21:51 |
|
|
|
Emilio dopiero teraz zapiął pasy. Gdy uniósł głowę, spostrzegł, że na pokładzie znalazła się pierwsza kobieta. Patrzył jednak na nią okiem obojętnym. Uśmiechnął się jednak, ukłonił znów uprzejmie, po czym zatopił na powrót swe niewidzące oczy w podłodze. Teraz podniecała go jedynie myśl o zrobieniu pierwszego kroku na nowej planecie. |
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 21:52 |
|
|
- Cześć.
Stryder odezwał się po raz pierwszy. Nie lubił się odzywać bez sensu, ale przywitanie miało sens. Mężczyzna wpatrywał się w nieznajomą. Dziewczyna miała bardzo przyjemny wygląd, wydawała się być serdeczną i przyjazną osobą. Cheyne patrzył nadal na nią, ale uważał i robił to dyskretnie. Nie chciał by inni, a zwłaszcza dziewczyna, zauważyli, że się tak wpatruje. Nie chciał wyjść na bezczelnego czy dziwnego.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 21-04-2013 21:53 |
|
|
Widok młodej blondynki nie umknął jego uwadze. Spoglądał na nią przez kilka sekund, ale mimo to nie przywitał się. Odwrócił wzrok i wyciągnął ze swojej kabury Berette model 92FS. Wysunął magazynek, by dla pewności sprawdzić jego stan. Był pełny. Ustawił lufę w pionie na wysokości swojego wzroku i zaczął ją uważnie oglądać.
Edytowane przez Flaku dnia 21-04-2013 21:54 |
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17722
Administrator
|
| Dodane dnia 21-04-2013 21:58 |
|
|
Evanna lekkim krokiem wchodziła na pokład. Kiedy znalazła się wewnątrz promu obrzuciła wzrokiem pozostałych pasażerów. Jej spojrzenie nieco dłużej zatrzymało się na Cheynie. Uśmiechnęła się prawie niedostrzegalnie i lekko zmrużyła oczy. Wygląda na naprawdę biegłego w te klocki. - pomyślała. Od razu udała się w jego stronę, by zając miejsce obok. Czy tu jest zajęte? - zapytała Strydera lekkim półuśmiechem.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 21-04-2013 21:59 |
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 22:02 |
|
|
Wszyscy wydawali się być wyjątkowo małomówni i w większości...starzy. Courtney nie spodziewała się że rekrutujący na tę wyprawę będą brali pod uwagę statystyczny rozkład wśród każdej grupy wiekowej. Zawsze jej powtarzano że strach przed lataniem można pokonać pozytywnym nastawieniem, dlatego próbowała się nie denerwować, myśląc o tym jak niesamowita będzie wyspa Hypnos o której tyle słyszała. Zapięła swój pas i oparła się na zgiętej w łokciu ręce, zaciskając drżące nieco palce w pięść. Spotkała się spojrzeniem z jednym z męczyzn. Nie speszyło jej to, wręcz przeciwnie - zawsze w takich sytuacjach patrzyła tak długo, aż dopiero ta druga strona opuści wzrok. Chwilę później jednak obok niego usiadła nieznajoma kobieta, więc Courtney odwróciła się w stronę okna.
Edytowane przez mremka dnia 21-04-2013 22:03 |
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 22:07 |
|
|
Emilio, po kolejnym przestudiowaniu w zaciszu własnych myśli notatek ojca i zastanawianiu się nad losem jaki go spotkał, postanowił wreszcie podjąć próbę zapoznania się z kimkolwiek z tych ludzi, z którymi dane mu jest dzielić czas.
Padło na Ola...
-Jak Ci na imię? - zwrócił się wprost do niego. |
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 21-04-2013 22:15 |
|
|
Kolejna kobieta, młoda, zjawiła się na pokładzie. Dostrzegł ją zza swojej Beretty. Po chwili znikła z pola widzenia, a tło dla jego oldskulowej zabawki wyraźnie zesłabło. Odwrócił wzrok na mężczyznę, który postanowił zakłócić jego spokój i powoli wycelował mu w twarz. - Olo - odparł bez emocji.
|
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 22:20 |
|
|
Doszedłszy do wniosku, iż to towarzystwo jednak nie bedzie należało do najsympatyczniejszych, z jakim kiedykolwiek miał do czynienia, Emilio prychnął pod nosem powstrzymując śmiech rozpaczy.
-Emilio. Miło mi - skłamał celującemu doń mężczyźnie, po czym osunął się w fotelu i przymknął powieki.
-Boże, daj mi kogoś normalnego - pomyślał. |
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Hellena Cavallo
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 15
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 22:22 |
|
|
Nieopodal promu zatrzymała się taksówka. Wysiadła z niej szczupła kobieta w ciemnych okularach. Zanim zamknęła drzwi samochodu, już spojrzała na statek, którym przyjdzie jej podróżować. Był potężny. Nic dziwnego, że był zdolny pomieścić wszystkie te elementy budowlane, z których miała korzystać na miejscu. Do tego kilka pojazdów, zapasy żywności.
- Jest piękny - westchnęła. Szkoda, że na jej barkach spoczęło tak nieprzyjemne zadanie. Nie będzie mogła z czystym sumieniem cieszyć się podróżą. Ale wierność rodzinie i poglądom dziadka była dla niej ważniejsza.
Ruszyła w swoich sportowych butach w kierunku bramki a potem na pokład.
Przystanęła na chwilę w progu włazu. Dostrzegła różnorodność towarzystwa, ludzi z różnych zakątków Świata, jednak zauważyła że przeważają mężczyźni.
- Witajcie - uśmiechnęła się ukazując nieskazitelnie białe zęby, po czym usiadła obok jakiejś blondyny.
- Hej, jestem Hellena. Logistyka i architektura to mój konik. A jakie jest twoje zadanie? - zapytała sąsiadkę.
Funkcja: architekt, logistyk
Edytowane przez Hellena Cavallo dnia 21-04-2013 22:51 |
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17722
Administrator
|
| Dodane dnia 21-04-2013 22:25 |
|
|
Ponieważ Chayne wydawał się być mało rozmowny, a także nieco sztywny, Evanna usiadła obok, nie czekając na odpowiedź. Jej sąsiad wydawał się być naprawdę tajemniczym gościem. Przypominał jej wprawdzie pewnego Michała, sztywniaka, którego uwiodła na jakiejś wycieczce do Europy Wschodniej, ale za tym sztywniactwem kryło się coś więcej. Tak, z pewnością. Za maską sztywniactwa krył się dewiant. A Evanna wyczuwała takich na odległość. To pewnie feromony. Postanowiła przypuścić kolejny atak. Jestem Evanna. - odwróciła się w stronę towarzysza, czemu towarzyszył delikatny powiew jej perfum i wyciągnęła dłoń w geście przywitania.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 21-04-2013 22:28 |
|
|
Olo przełknął ślinę. Trochę go zaskoczyło zachowanie Emilio. Sądził, że chociaż trochę się przestraszy, a ten zamknął oczy, jak gdyby nic. Opuścił pistolet i ponownie schował go do kabury przy pasku. Spojrzał jeszcze raz na długowłosego i nieogolonego staruszka.
- Jesteś rockmanem?
|
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 22:34 |
|
|
Uśmiechnęła się delikatnie do kobiety, która jak gdyby nigdy nic usiadła obok niej, dość brutalnie wdzierając się do jej prywatnej aury będącej osobliwym połączeniem zdenerwowania i podekscytowania. Logistyka...prawie jak kulturoznawstwo albo socjologia. Uniosła wysoko brwi, wiedząc już że jej współtowarzyszka nie będzie osobą której poziom intelektualny ją zainteresuje. Courtney rzadko kiedy zmieniała zdanie które zdobywała w ciągu pierwszych kliku sekund rozmowy, jak bardzo mylne by ono nie było. Nie wiedziała jeszcze jednak z kim warto się trzymać, dlatego wolała jeszcze nie zrażać do siebie nieznajomej.
- Courtney. Jestem astrofizykiem. Taki naukowiec od gwiazd. - odpowiedziała kobiecie wskazując palcem w górę, chcąc zobrazować Mel to o czym mówi. Obdarzyła ją promiennym, choć nieco sztucznym, uśmiechem. - Bardzo miło cię poznać, myślałam że będą otaczać mnie sami faceci. - westchnęła teatralnie, posyłając kobiecie wymowne spojrzenie.
|
|
|
| Autor |
RE: Mission Population 21 |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-04-2013 22:40 |
|
|
|
Emilio otworzył oczy. Spojrzał na Ola. Na jego twarzy odmalowało się zdumienie. Emilio usiadł spokojnie i zastanowił się nad udzieleniem odpowiedzi na zadane mu pytanie. -Nie - powiedział - Jestem Emilio - dodał, udając zdumienie, po czym roześmiał się - Czy ja wyglądam na rockmana? |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę 
