Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 18:59 |
|
|
- Ej co to... - spytała wpatrując się na przeciwko, gdzie dokładnie stała. - Czy to Tyranozaur? Ej kurwa! To prawdziwy TYRANOZAUR, ALE JAK TO SIĘ STAŁO?
Była w tak wielkim szoku, że nie wiedziała, co ma robić, podskakiwała jak mała dziewczyna pokazując palcem na niego.
- Szybko wiejemy! Ten tyranozaur biegnie na nas! Prosto na nas!
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Profesor Hillmer
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 52
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 19:08 |
|
|
Profesor był w siódmym niebie, gdy zobaczył tyranozaura. To przecież właśnie po to zorganizował tę wyprawę - by potwierdzić swoją teorię o ich istnieniu. Wyrwał reporterce jej aparat i zamiast uciekać zaczął biec w stronę zwierzęcia, robiąc zdjęcia. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 19:12 |
|
|
//Wybij mu oko bananem //
Widząc, że stwór go nie widzi, wpadł na pewien pomysł. Bardzo przyziemny, ale pomysł. W pobliżu wciąż trzymał swoją broń. Czas naglił, więc trzeba było działać szybko, a korzystając z tego że jest niedostrzeżony, mógł do niego spokojnie wycelować.
Nie chciał jednak ściągać uwagi potwora na Katyę, zresztą z tej perspektywy mógł dinozaurowi zrobić najwyżej lewatywę ze śrutu...
Nie czekając aż Katya się w pełni rozbudzi, zaczął się przesuwać. Właściwie to pełzł. Noga przez noc chyba bardziej spuchła. Pomagał sobie, podpierając się winchesterem i uważając by nie celować w siebie ani też nie zahaczyć przypadkiem za spust.
Gdy znalazł się na dogodnej pozycji, zaczaił się. Oparł broń o jakiś konar i zaczął celować przez lunetkę.
Potwór najwyraźniej był niezbyt ogarnięty albo chwilowo rozkojarzony krzykami ludzi i sporym ich wyborem, a może najbardziej błyskiem flesza.
Wyczekał moment, kiedy dostrzegł oko i pociągnął za cyngiel.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 19:23 |
|
|
Lovro chciał uciekać, ale widok tyranozaura wprawił go w pewne osłupienie. Mężczyzna sobie jednak coś przypomniał.
- Nie uciekać! Przecież w Jurassic Parku było powiedziane, że one widzą tylko ruch. Dopóki stoimy nie ma problemu.
Po tych słowach zobaczył, że Peter strzelił do dinozaura. Nie czekając na zbyt wiele, a dodatkowo chcąc ochronić profesora, który sam się pchał na przystawkę, wziął swój karabin i zaczął ostrzeliwać potwora. Nie wiedział jednak jak na kule zareaguje jego gruba skóra.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 19:29 |
|
|
- Przecież to są jakieś jaja! Skąd to się wzięło?! Może to jakiś mutant, przecież one dawno temu wyginęły! Może to jakaś pułapka psychologiczna?! - zaczęła się zastanawiać wpadając w coraz większą panikę, zwłaszcza jak ponownie usłyszała strzały, to zawsze źle się kończyło. - On nas zaraz zeżre! Jak jakąś przystawkę...
Stała jednak nieruchomo jak jakaś skała, bała się oddychać, a co dopiero wykonać jakikolwiek krok. Wciąż nie mogła uwierzyć własnym oczom i wpatrywała się w to bydle z otwartymi ustami i oczami jak pięciozłotówka.
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 20-02-2013 19:37 |
|
|
Poprzedni dzień był najwyraźniej bardzo bogaty we wrażenia skoro Fabienne bardzo szybko zasnęła, oparta o konar drzewa. Spała tak przez dobre kilka godzin, jakby było to najbardziej wygodne posłanie we wszechświecie. Wydawało się, że jest tak zmęczona, że nawet gromada tubylców miałaby problem, żeby ją obudzić... Tyranozaur takiego kłopotu nie miał. Wystarczy, że zjawił się nagle i zaczął pędzić w stronę jej towarzyszy, a siostra Aumont od razu się obudziła. W pierwszej chwili myślała, a wręcz była pewna, że to sen. Ile to już dziwnych snów miała w swoim życiu? Ciężko zliczyć. Jednak tym razem coś było nie tak. Zamrugała kilka razy powiekami - tyranozaur biegł. Przetarła rozespane oczy - tyranozaur biegł. Wstrząsnęła głową - tyranozaur biegł. Wstała - tyranozaur biegł. Nic się nie zmieniało, po za tym, że bestia była już co raz bliżej. - O kurwa! - skomentowała. Była na tyle zdezorientowana, że nie mogła się ruszyć. Wtedy w powietrzu rozległ się huk, spowodowany najprawdopodobniej wystrzałem z broni. Fabienne nie wiedziała kto i gdzie strzelał, ale odruchowo schowała twarz w dłoniach.
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 19:45 |
|
|
-Co.. Co to do diabła było??!- jeknełam wstajac roztrzęsiona, nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Ale widzieliśmy go wszyscy, leży tam jego ogromne cielsko i stygnie.. Dopiero po chwili wyrwana z otępienia podbiegłam do Petera i złapałam go mocno za rękę.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 20-02-2013 20:13 |
|
|
Jeszcze przez chwilę w jej uszach dudniły odgłosy karabinu Lovro. Dopiero gdy nieco ucichło, opuściła dłonie i odwróciła się w stronę tyranozaura. Równie wielkie, jak i dziwne zwierze leżało umierające dosłownie kilka metrów od niej. Zaciekawiona podeszła bliżej. - Myślałam, że już dawno wyginęły.
Edytowane przez Flaku dnia 20-02-2013 20:35 |
|
Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 20:20 |
|
|
/Serio zabiło go parę kul na dodatek z tak prostej broni? /
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 20:26 |
|
|
// no właśnie nie wiem i dlatego zostawiłem osąd Other pisząc: "Nie wiedział jednak jak na kule zareaguje jego gruba skóra."
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Profesor Hillmer
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 52
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 20:32 |
|
|
no pewnie normalnie to nie, ale w oko... hm.../
Kiedy wszyscy strzelilali do dinozaura, profesor zaczął biec i machać rękami. Nie! Przestańcie! To żywy dowód naukowy! - darł się, próbując powstrzymać strzelców. Strzały niewiele robiły zwierzęciu, ale celny traf w oko był naprawdę celny. Lovro pewnie oglądał The Walking Dead i wiedział, jak się dostać do mózgu. Zwierzę zaryczało żałośnie i upadło na ziemię. Nadal jednak żył, co można było stwierdzić po ciężkim chrapliwym oddechu. Profesor od razu podbiegł do niego i zaczął mierzyć jego paszczę, by zanotować odpowiednie dane do swojego notesu. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 20:35 |
|
|
- Proponuję uciekać... zanim przyjdą jego super fajni kumple, których na pewno ma. - powiedziała nerwowo zaczynając obgryzać paznokcie u rąk, wciąż wpatrywała się w bestię z daleka. Nie mogła uwierzyć w to co właśnie widziała. - No chodźmy stąd! Tutaj nie jest bezpiecznie, jesteśmy na otwartej przestrzeni!
Zaczęła ostro panikować, nie mogąc się uspokoić, zaczęła tupać nogą.
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 20:48 |
|
|
//też nie napisałem że go zabiłem i czy w ogóle trafiłem ale chyba nie ma już co zbierać //
Po jego strzale i strzałach Lovro wielkie cielsko padło na ziemię. Nie wiadomo czy padł od trafienia w oko, czy któraś z kul Lovro to sprawiła. Odpowiedzi udzieli pewnie bliższe przyjrzenie się zwierzowi.
- Wygląda na... dinozaura - wykrztusił Peter, chwytając dłoń Katyi. Ale teraz chyba jest po wszystkim i co najwyżej Bernard zrobi z niego jakąś potrawkę - Huxley starał się rozładować atmosferę żartując, choć nie był pewien czy kucharz aby naprawdę tak nie uczyni.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem...
Edytowane przez Diego dnia 20-02-2013 20:48 |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Profesor Hillmer
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 52
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 20:50 |
|
|
Chwileczkę, panienko! - protestował profesor. To jest doprawdy niezwykłe! - podniecał się swym odkryciem. Nie powinniśmy go tu chyba zostawić. - zastanawiał się, jak przetransportować tyranozaura do Nowego Yorku, by móc go pokazać innym naukowcom i tym samym udowodnić swoją teorię, za którą wcześniej był wyśmiewany. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 20:54 |
|
|
- Genialnie! Mam pomysł, wezmę go na plecy i przetransportuje, co ty na to? - zapytała z nutą ironii opierając dłonie na swoich biodrach. Zaczynało ją denerwować wszystko, co się tutaj działo. - Czy wy nie rozumiecie, że jak przyjdą jego kumple, to jest po nas? Z całym szacunkiem, ale chciałabym wyjść cało z tej wyprawy, nie wiem jak wy... a pomysł zostania tutaj chociażby chwilę dłużej zabiera nam czas na ucieczkę przed Tym czymś. Fajnie, też jestem pod wrażeniem, ale nie pomyśleliście, że zaraz przyjdzie tutaj ktoś inny żeby zjeść swojego kolegę i nas zauważy? Nie znam się na tym! Jestem tylko pieprzonym chirurgiem! Nie wiem, co mam robić w tej popierdolonej dżungli, ale nie chcę być w tym miejscu! To chore!
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 20:54 |
|
|
- Że co? Może go weźmiemy na plecy?!
Lovro nie wierzył w to co słyszy. Jak profesor może być tak bezmyślny? W drugiej części Parku Jurajskiego też wzięli T-Rexa do miasta i jak to się skończyło? Mężczyzna popierał pomysł polegający na ucieczce.
- Musimy się stąd oddalić. Nie mamy wiele amunicji, a zaraz mogą się zlecieć jego koleżkowie lub jakieś inne dinozaury, które chętnie posmakują padliny, a przy okazji nas.
Dopiero po chwili do wojskowego dotarło, że mówi o większej ilości dinozaurów jakby to była oczywista oczywistość.
EDIT: Lovro uśmiechnął się do Izzy, bo oboje jednocześnie wpadli na pomysł tachania potwora na plecach.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 20-02-2013 20:55 |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Profesor Hillmer
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 52
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 21:03 |
|
|
Młoda damo! Ależ po to waśnie tutaj przybyliśmy! - profesor chodził koło zwierzęcia, kombinując. Wiem! Musimy znaleźć jego gniazdo! Wezmę parę jaj i po kłopocie! - Hillmer był uradowany swoją pomysłowością. Robercie! Poszukajmy tego gniazda! - klasnął w dłonie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 21:06 |
|
|
Spojrzała na Lovro i wymieniła spojrzenia sama uśmiechając się, ale po chwili jej mina znowu stała się poważna.
- Do jego gniazda? Oszalałeś?! Gdybym była matką i dowiedziałabym się, że ktoś chce porwać moje dzieci to bym go własnoręcznie udusiła, powiesiła, poćwiartowała i zakopała w ogródku! Jak chcecie to sobie możecie iść, ja mam to daleko gdzieś!
Wykrzyknęła, po czym pokazała środkowego palca zakładając plecak.
- Możecie iść sobie szukać, ja idę się schronić. Co ty na to?
Zwróciła się do mężczyzny, była już naprawdę wkurzona. Nie miała zamiaru biegać za jakimiś głupimi gniazdami, przecież to było czyste samobójstwo.
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 21:10 |
|
|
- Izzy ma rację. Po tym co zobaczyliśmy i przeżyliśmy na tej wspaniałej wyprawie nie mam zamiaru pchać się do gniazda czegoś takiego!
Lovro do tej pory szanował profesora, ale teraz zobaczył, że ten jest kompletnym psychopatą, niezrównoważonym psychicznie naukowcem z jakimiś chorymi odpałami.
- Jak chcecie to idźcie sobie po te jajka, ale beze mnie. I chyba ogólnie bez nas.
Wojskowy rozejrzał się spokojnie po twarzach towarzyszów.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2013 21:45 |
|
|
W wiosce tubylców było spokojnie. Poza niewielkim trzęsieniem, które przez chwilę odczuwałem nic się nie działo. Spałem, jadłem, gotowałem. Wszyscy tubylcy poza białym wodzem chyba mi ufali bo jedli moje potrawy bez żadnego zapytania. Miałem jednak wątpliwości czy tak jedzą z powodu moich zdolności czy po prostu z głodu. Mimo to miałem pełną swobodę wędrowania po wiosce poza chatą wodza. Czas mijał wolno i w porównaniu z wcześniejszymi przygodami wręcz sielankowo.
|
|