| Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 20:32 |
|
|
- Jasne, Ty możesz wszystko.
Lovro usiadł obok niej, bo widział, że jest markotna.
- Nie jesteś ciapą. Patrz jak ładnie zszyłaś tego banana. A pomarańczę?
Komandos zaśmiał się głośno i objął dziewczynę ramieniem. Liczył, że doda jej to otuchy i zobaczy na jej twarzy na ten niesamowity, promieniujący uśmiech, którego widok natychmiastowo poprawiał mu nastrój.
- Namioty są dobre dla prostych facetów, a nie dla Twoich delikatnych rączek. Sama mówiłaś, że się uczyłaś i uczyłaś. Nie miałaś kiedy robić takich rzeczy, uszy do góry. A może gryzie Cię coś jeszcze?
Lovro wolał spytać wprost, bo nie umiał odczytywać za bardzo myśli kobiet. W zasadzie uważał, że kobiety też nie potrafiły, bo ich umysł jest całkowicie nieprzewidywalny. Sama Izzy, przed chwilą chciała iść zbierać drewno, a teraz chce siedzieć. Mężczyzna kobiety nie zrozumie, ale co się dziwić, gdy one same siebie nie rozumieją.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
 
|
| Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 20:40 |
|
|
- Przynajmniej nie zaprzeczaj, bo ciapą jestem do kwadratu... jak byłam młodsza na pierwszym roku, to tak się zestresowałam jak miałam iść pierwszy raz do szycia, że zszyłam, ale razem ze swoim kitlem. - uśmiechnęła się do niego patrząc mu w oczy i przytulając się do niego praktycznie całym ciałem. Położyła się na jego kolanach podnosząc pomarańczkę. - Głodny? Proszę idealnie nadaje się do iniekcji domięśniowych, szkoda tylko, że tutaj mi się to nie przyda. Wiesz co? Na twoim miejscu to bym się załamała, bo tylko przeszkadzam... słabym bym była żołnierzem co? Szybciej zabiłabym siebie niż kogokolwiek na polu walki.
Wszystko co o sobie mówiła oczywiście było prawdą, ale na buźce miała cały czas uśmiech, co oznaczało, że ma bardzo duży dystans do siebie.
|
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
Diego
Użytkownik
Postać:
Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 20:46 |
|
|
Huxley chichrał się pod nosem widząc, jak wszyscy się kłopoczą z tymi niewygodnymi namiotami. Ani to wygodne ani bezpieczne w dżungli, gdzie i jaguara można spotkać. Bestie potrafią dostać się do namiotu bez problemu.
Najlepszym rozwiązaniem w dżungli jest hamak. Zajmuje mało miejsca, zawiesza się go na drzewie, gdzie nie grasują drapieżniki a węże nie mają tendencji to poruszania się po cienkich sznurkach.
Do tego jeszcze moskitiera, także łatwa do złożenia i rozłożenia i już można spać. W tak ciepłym klimacie nic mu więcej nie było potrzeba do spokojnej nocy.
Ale tym się zajmie później. Teraz zabrał się za ognisko. Naznosił odpowiedniego drewna, co zajęło mu sporo czasu, ale zapas powinien wystarczyć na długo. Ułożył stos, podsypał go startymi kawałkami uschniętych traw i drobnych patyków i podpalił. Dokoła ułożył kamienie.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 20:47 |
|
|
- Nie, nie postrzeliłabyś się.
Lovro ponownie zaczął robić dziewczynie warkoczyki, nie wiedział czemu, ale takie robótki ręczne go odprężały.
- Nie daliby Ci przecież broni.
Mężczyzna zaśmiał się.
- U mnie też nie było lekko. Jak pierwszy raz strzelałem ze snajperki to przyłożyłem oko zbyt blisko lunety i przy odrzucie... no miałem limo. Potem opowiadałem, że napadło mnie 3 zbirów, pokonałem wszystkich, ale ten jeden cios przyjąłem...
Lovro nadal był zajęty układaniem włosów partnerki jednak zastanawiał się co takiego w niej widzi. Zadurzył się w niej i to bardzo, nie chodziło tylko o fizyczny pociąg, ale jakąś emocjonalną więź. Widział jednak, że dziewczyna nie jest chodzącym ideałem. Lub inaczej: jest nim dla niego. A dla innych? Słyszał jak była bez powodu niemiła, opryskliwa, pyskata. Lubiła też marudzić i narzekać. Ale była jego słodkim kochasiem-przytulasiem ( ).
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 20:56 |
|
|
/Umba, czemu wymieniasz moje negatywne cechy? /
- Fakt... danie mi broni byłoby już czystym samobójstwem, ale zawsze można mieć nadzieję, że taką dostanę.... wiem! Byłabym czołgistą! - powiedziała pstrykając palcami jakby co najmniej wymyśliła jakiś lek na Alzheimera. - Eee! maleńki okłamałeś ich i zrobiłeś z siebie bohatera, nieładnie, nieładnie, brzyyydal.
Powiedziała wystawiając język, po czym szybko cmoknęła go w policzek.
- Nie wiem czemu, ale czuję się tutaj dziwnie nieprzydatna w szpitalu zawsze byłam wzywana i nie miałam chwili odpoczynku, a tutaj tak dziwnie, tyle wolnego czasu.
|
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 20:58 |
|
|
Wbrew pozorom nie byłem taki niedołężny jak mi się wydawało. Gdy zobaczyłem część osób rozkładających namiot zobaczyłem co to znaczy być niedołężnym. Sam bez problemu to zrobiłem bo pamiętałem to jeszcze z czasów młodości i służby w wojsku gdy było one z poboru a nie z wyboru. Po chwili więc wgramoliłem się do namiotu i leżałem spokojnie myśląc nad tym co się może zdarzyć w tej dziczy.
|
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 14-02-2013 21:00 |
|
|
- Tak, poradzimy sobie - odpowiedziała za siostrę i odprowadziła wzrokiem Lovro, który tym razem udał się na pomoc Izzie. Do tej pory biernie obserwowała poczynania mężczyzny, aż wzięła do ręki jednego ślimaka, wbiła go i zaczęła naciągać linkę. Nie szło jej to najlepiej, bo trochę musiała się posiłować, ale w końcu udało jej się zrobić tak, żeby namiot stał w miarę równo. Trochę się chwiał, ale wyglądał nieźle. Fabienne bez zastanowienia wskoczyła do wnętrza i położyła się na środku.
|
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 21:06 |
|
|
// a czemu nie?
- To chyba lepiej, że jesteś nieprzydatna.
Lovro patrzył na nią poważnie i dopiero po chwili dotarło do niego, że to co powiedział, mogło zabrzmieć dziwnie.
- To znaczy... chodziło mi o to, że... no po prostu dobrze, że jesteśmy zdrowi. Jesteś naszym zabezpieczeniem. Cholernie seksownym zabezpieczeniem.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 21:10 |
|
|
/Nie no, ale nie publicznie, ostatnio kolega z grupy właśnie mnie tak określił... /
- Pewnie, że dobrze, ale jestem lekarzem i to chirurgiem i szczerze? Jestem uzależniona od trzymania skalpela w ręku. - powiedziała, po czym spojrzała na niego. - Seksownym powiadasz... gdzie? Nie widzę z całym szacunkiem, ale seksowne zabezpieczanie jakkolwiek to zabrzmi mam obok siebie, a raczej wylęguję się na nim. Jesteś wygodniejszy niż niejedna sofa.
Wyszczerzyła zęby w wielkim uśmiechu delikatnie łapiąc go za rękę.
|
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17722
Administrator
|
| Dodane dnia 14-02-2013 21:11 |
|
|
Indianie wyjęli naczynia, garnki, menażki itp. w celu przygotowania posiłku. Dwoje głównych kucharzy gdzieś przepadło, więc musieli zając się tym sami. Wokół namiotów rozstawiono pochodnie, by obóz był oświetlony i nikt nie został zarżnięty w swoim własnym namiocie.
Gero oparł się o drzewo i czekał, aż jego namiot rozstawi Robert. Czuł się teraz tak głodny, że zjadłby nawet bigos Bernarda.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 21:23 |
|
|
Lovro podobało się jak Izzy z nim flirtowała i komplementowała go.
- Skalpel powiadasz? Jak tak bardzo Ci zależy to mogę sobie strzelić w udo, bo ponoć tam najmniej boli. Wyjmiesz mi kulę i mnie pozszywasz. Co Ty na to?
Mężczyzna dopiero po chwili zorientował się, że już się ściemniło, a obóz rozświetlono pochodniami.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 21:28 |
|
|
- Nie dałabym Tobie krzywdy zrobić... a jeżeli ktoś zrobi Tobie to już może zacząć uciekać, bo jak go dogonię, to zrobię sobie z niego dawcę... zawsze chciałam mieć serce w formalnie... - powiedziała całkiem poważnie, ale po chwili wybuchnęła śmiechem. - Widzisz, potrafię być groźna jak trzeba, ale co do twojego pomysłu. Możemy go wykonać, ale na przykład na Greo, to i tak ciota i to nawet większa ode mnie.
|
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 21:33 |
|
|
- Przesuń się! - rzekła wchodząc do namiotu. Jej siostra wyłożyła się na środku i myśli, że jest fajna. - To niestety nie luksusowy hotel, musimy się pomieścić i nie marudzić za dużo.
Zrobiła jej zdjęcie, bo mimo wszystko ładnie wyglądała, jak zwykle ładniej od niej. Odłożyła aparat w kącie i czekała na zwolnienie miejsca.
|
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 21:37 |
|
|
Lovro chichotał cicho.
- Gero jest naprawdę dziwny. On dopiero nie miałby w wojsku życia. Pewnie wszyscy faceci uznaliby go za ciotkę i miałby już do końca przejebane.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 21:48 |
|
|
- Skoro on byłby ciotą, to ja kim byłabym co? - spytała podnosząc się i będąc tuż twarzą w twarz śmiejąc się po raz kolejny raz. - Słodki jesteś jak się uśmiechasz, cieszę się, że Cię spotkałam i to chyba jedyny plus tej wyprawy.
|
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 21:56 |
|
|
Lovro uśmiechnął się jeszcze szerzej na takie miłe słowa.
- Może nie będę oryginalny, ale czuję dokładnie tak samo. A co do wojska...
Wojskowy zawahał się chwilę, bo nie wiedział co powiedzieć.
- Byłabyś maskotką całej armii. Albo lekarzem wojskowym. Tacy muszą przejść tylko podstawowe szkolenie w razie nagłych wypadków.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 14-02-2013 22:00 |
|
|
- Nie! - wyszczerzyła oczy, wpatrując się w Sylvie swoim przenikliwym wzrokiem. Zamrugała po chwili i rozłożyła się najszerzej jak tylko mogła. Podniosła nogi i zaczęła nimi trzepotać w górze, żeby zablokować przejście.
|
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 22:01 |
|
|
- Oooo! Super sprawa, aż mnie tym zaciekawiłeś, szkoda, że nie jesteś już w wojsku, bo po tej wyprawie moglibyśmy tak jakby pracować razem. - powiedziała oplatają swoje dłonie wokół jego szyi. - W ogóle szczyt mojej ciapowatości, mówiłeś, że masz jakiś biznes, a ja nawet nie spytałam jaki. Musisz się przyzwyczaić chyba do mojej prawdomówności i strasznej nietaktowności, a i jeszcze do kataryniarstwa no i do tego, że... dobra wystarczy, bo robię sobie antyreklamę.
|
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 22:08 |
|
|
Poczułem gotowane jedzenie. Nie czekając na zgodę od kogokolwiek podszedłem szybko do tragarzy i gdy zobaczyłem co oni wyprawiają przegoniłem ich od garów i ogniska. Nie umieją gotować a się za to biorą - pomyślałem po czym zacząłem przyrządzać gulasz, a w garnku obok ziemniaki. Gdy obie potrawy się gotowały zacząłem robić surówkę. Chociaż o mnie nikt nie pomyśli, że nie wywiązuję się z obowiązków jak co niektórzy.
|
|
|
| Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-02-2013 22:11 |
|
|
- Och to nie jest nie takt. Ogólnie mało o sobie wiemy, nie ma co ukrywać. Przynajmniej w najbliższym czasie nie skończą nam się tematy do rozmów.
Lovro powiedział to bardzo szczerze. Chciał wiedzieć więcej o Izzy i miał zamiar ją stopniowo wypytywać.
- Mieszkam nad morzem, prowadzę wypożyczalnie. No wiesz łódki, jachty, motorówki. Mam też jakieś rowerki wodne, trochę sprzęty pływackiego i do nurkowania. Jak przyjedziesz do mnie to sama zobaczysz.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
