Autor |
RE: Amazonia |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 10:34 |
|
|
/Umba jak twoja postać podala Peterowi buty, skoro postać Linca wyrzuciła je do rzeki? /
Tymczasem ja oburzona zachowaniem pewnego mężczyzny wróciłam w stronę Petera. -Ktoś wyrzucił twoje buty, wszystko w porządku? Coś się krzywisz..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 10:39 |
|
|
// może wróciły jak bumerang? dzięki za uwagę, już zedytowałem
Lovro wiedział co Izy sugeruje.
- Mam poprowadzić tych wszystkich ludzi jak jakąś swoją niedołężną watahę?
Mężczyzna wiedział, że musi pomóc innym i pewnie jako jedyny ma tutaj jakiekolwiek doświadczenie jeśli chodzi o przetrwanie. Widział już jednak zachowanie tych ludzi i zdawał sobie sprawę, że w dżungli najprawdopodobniej sobie nie poradzą... Trzeba chyba jednak spróbować.
- Zobaczymy co będzie dało się zrobić.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 13-02-2013 10:40 |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 13-02-2013 10:47 |
|
|
- Wow, jednak ktoś tu ma temperament. - pomyślałem sobie gdy niespodziewanie pchnęła mnie szczupła kobieta. Jej reakcja dała mi do myślenia, że okres kiedy to ludzie się ze sobą zapoznawali już minął skoro jedni bronili drugich, albo wyskakiwali im na pomoc. - Spokojnie. - odparłem jej, wyciągając przed sobą dłonie by nie dopuścić do kolejnego pchnięcia, a co za tym idzie zrobienia sobie krzywdy przez kobietę. - Chyba nic takiego się nie stało. - powiedziałem, nie znajdując argumentu na swoją postawę. Taki był po prostu impuls chwili. Kobieta bez słowa odeszła, a ja podszedłem do barierek rozejrzeć się gdzie jesteśmy.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 10:48 |
|
|
- Wiem, że jestem niedołężna, ale nie musisz mówić tego głośno. - powiedziała pokazując mu język. - Ale tak na poważnie, zwróciłam się do Ciebie jako, że byłeś żołnierzem i masz o tym największe pojęcie wśród nas, a jak sam widzisz nie możemy tutaj przebywać skoro nagle nie wiadomo jak zginęło nasze paliwo. Zresztą, już wczoraj wydedukowałam, że albo mamy sabotażystę, albo ktoś nas obserwuje i próbuje nam ''pomóc''. Wiedziałam, że się zgodzisz.
Uśmiechnęła się szczerząc swoje białe ząbki.
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 11:11 |
|
|
- Ale jak sądzisz mój doradco? Apropopo, wczoraj zanim zasnąłem mianowałem Cię moim zastępcą.
Lovro uśmiechnął się do niej zadziornie.
- Później Cię pasuje. Wracając do tematu. Jak sądzisz? Powinniśmy szukać tego płaskowyżu czy wracać skąd przyszliśmy?
Wojskowy chciał mieć jakiś plan zanim pójdzie do ludzi z przemową i rozkazami.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 11:17 |
|
|
Nic się nie stało? Zaśmiałam się pod nosem, stojąc dalej od tego niepoważnego człowieka -Nie wiem czemu to miało służyć, to taka zabawa? Może też się rozbierze i wrzucimy jego ubrania do wody? -mruczałam pod nosem stojąc przy Peterze i obserwując z byka mężczyznę który wrzucił buty do wody.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 11:27 |
|
|
- Osz ty jak mogłeś... chociaż pasowanie może być ciekawe, czekam na nie z niecierpliwością w takim razie. - uśmiechnęła się jeszcze szerzej pieszcząc jego włosy delikatnie dłonią. - Według mnie powinniśmy szukać. W końcu jakby na to nie patrzeć po coś tutaj jesteśmy, a jeżeli nie będzie tam nic ciekawego to po prostu wrócimy albo będziemy się starać. Możemy przecież iść i oznaczać teren żeby móc zawrócić gdyby działo się coś niebezpiecznego. Poza tym, przed wyruszeniem wypadałoby wybadać na przykład, kto potrafi strzelać żeby dać mu broń i jakie kto ma atuty w razie czego, ale to tak moim skromnym zdaniem... ostateczny głos oddaję przyszłemu przywódcy, co ja tam biedna kobieta mogę, ja tu tylko sprzątam.
Na parę ostatnich słów roześmiała się wesoło.
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 12:27 |
|
|
- Szczerze? Tak patrząc na tych ludzi to nie wiem czy powinni korzystać ze sztućców, a co dopiero dawać im broń... Ale zobaczymy jak to jest.
Lovro czuł, że spoczywa na nim obowiązek, że jest odpowiedzialny za innych. Nie chciał działać, wolałby gdyby ktoś inny przejął inicjatywę. Czas jednak mijał, a nikt się do tego nie palił.
- No i jeśli jest wśród nas jakiś szpieg to broń w jego rękach może być dla nas lekkim dyskomfortem. Ale: przedstawienie czas zacząć.
Wojskowy szedł na środek pokładu, po drodze zgarnął ją i ustawił przy burcie, a potem na nią wszedł. Dzięki temu wszyscy mogli go widzieć i słyszeć. Ogólnie obeszło by się i bez tego, jednak sam widok osoby górującej, przemawiającej z podwyższenia, wpływa na ludzką podświadomość.
- Ludzie! Kilka ogłoszeń, perkele!
Teraz spokojnie czekał aż rozmowy umilkną i wszyscy skupią się na chwilę, by go posłuchać.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 12:57 |
|
|
Peter słysząc słowa chłopaka, prychnął.
- Jeśli to się stało przypadkiem, to doprawdy miło byłoby, gdybyś mi je teraz wyłowił. I mimo że pomysł Katyi mi się bardzo podoba, to ręczę, że po powrocie zastaniesz swoje ubrania suche. Taki test zaufania. Więc jak będzie? - rzucił do Asha.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Amazonia |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 12:57 |
|
|
Uciekałem w głąb dżungli kilka godzin. Adrenalina i alkohol zrobiły swoje i dopiero gdy się ściemniło zdałem sobie sprawę jaką głupotę zrobiłem. Biegnąc nie znaczyłem drogi, a przez emocje nie miałem pojęcia gdzie znajduje się statek. Byłem zgubiony w tej dziczy. Nie dość, że ze wszystkich stron otaczała mnie dżungla to jeszcze ci tubylcy, który w każdej chwili mogli mnie złapać a nawet zjeść. Jedzenia też nie miałem. Przeszukując kieszenie znalazłem tylko zapalniczkę i kompas, który i tak chyba był zepsuty bo nie wskazywał północny tylko jakiś inny kierunek. Nie wiedząc co zrobić usiadłem na powalonym drzewie i zacząłem gorączkowo myśleć jak odnaleźć cywilizację.
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-02-2013 13:14 |
|
|
Gero usłyszał ogłoszenie Lovro. Miał w dupie jego rozkazy, ale był ciekaw, co też ma ten typek do powiedzenia. Wstał ze swojego miejsca i stanął w bezpiecznej odległości od mówcy, opierając się o barierkę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 13:23 |
|
|
Lovro wywrócił oczami. Zwrócił się bezpośrednio do Petera, Asha i Katyi.
- Posłuchajcie teraz
Następnie przyjął wyprostowaną postawę i zaczął przemawiać.
- Na statku nie jest bezpiecznie. Zostaliśmy zaatakowani i okradzeni. Nie ma paliwa i nigdzie nie popłyniemy, perkele! Musimy wziąć najpotrzebniejszy rzeczy i wymaszerować stąd! Pójdziemy szukać płaskowyżu. Od tej pory musimy trzymać się razem i mieć szeroko otwarte oczy. Czy ktoś z Was potrafi posługiwać się bronią?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Profesor Hillmer
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 52
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 13:32 |
|
|
Profesor Hillmer się wreszcie przebudził i wiedziony przyzwyczajeniem udał się na statek w celu wypicia porannej filiżanki kawy. Kiedy tylko znalazł się na pokładzie, zobaczył przemawiającego Lovro. Nie mógł uwierzyć, że stało się tyle złych rzeczy. Jakim cudem on o niczym nie wiedział?
Bronią? Drogi panie, czy to aby na pewno będzie konieczne? - zapytał. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Robert Spinks
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 51
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 13:37 |
|
|
Robert tymczasem spędzał swój czas w towarzystwie trupa. Nie udało mu się znaleźć nic więcej w jego kieszeniach. Przez chwilę zamyślił się, po czym podważył nożem obcas w jednym z butów denata. Tym razem trafił w dziesiątkę. W środku znajdowała się skrytka, a w skrytce to, czego Spinks poszukiwał - połowa złotego odlewu przedstawiającego mitycznego Uroborosa. Robert schował znalezisko w swojej torbie i szybkim krokiem skierował się na statek. Teraz mogli już wyruszać. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 13:40 |
|
|
- O! Panie profesorze.
Lovro cieszył się, że w końcu ktoś ze sztabu dowodzącego wykazał zainteresowanie sprawą.
- Miejmy nadzieje, że nie będzie konieczne. Trzeba jednak przygotować się na każdą ewentualność. Nie wiadomo co nas czeka, gdy opuścimy to miejsce. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Profesor Hillmer
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 52
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 13:56 |
|
|
Hm... hm... - profesor rozglądał się po poważnych minach wszystkich zebranych. Co takiego mnie ominęło, gdy byłem chory? |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 13-02-2013 14:49 |
|
|
Fabienne ucieszyła się, że w końcu ktoś poza nią wykazał chęć odnalezienia płaskowyżu. Choć to było tylko kwestią czasu. Łódź nie mogła płynąć, a oni będąc skazani na pieszą wędrówkę, prędzej czy później i tak odnaleźliby to tajemnicze miejsce. Wyszła na zewnątrz, wyciągnęła mapę i zaczęła ją analizować. Jeśli chodziło o orientacje w terenie to dobrze jej to wychodziło, kiedy poruszała się po swojej rezydencji. W dżungli natomiast poziom trudności zdecydowanie wzrastał. I to na pierwszy rzut oka. Ale nie zamierzała się poddawać. Na pewno jest tutaj ktoś kto lepiej się na tym zna. Bohaterski Lovro, albo może ten cały Robert? Schowała ponownie mapę i ruszyła w kierunku chatki, żeby zabrać dziennik, który tam został.
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Robert Spinks
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 51
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 15:18 |
|
|
Robert zaś wraz ze swym znaleziskiem wracał właśnie od chatki na statek. Z daleka zobaczył Fabienne. Przez chwile pomyślał, że powinien zachować większą ostrożność i przyczepić obcas z powrotem do buta,by nie wzbudzało to podejrzeń. Teraz jednak nie było już na to czasu. Zamierzał wyruszać natychmiast. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 16:01 |
|
|
Jako, że nikt nie próbował wtajemniczać profesora w przebieg wyprawy, Lovro wziął to na siebie. Postanowił jednak nie wyolbrzymiać problemów, by profesor nie zamartwiał się przesadnie - ot taka troska o jego zdrowie. Tylko, jak opowiedzieć o tym, żeby nie czuć stresu.
- Wie pan, były problemy. Niestety zmarł nasz kapitan. Potem zatrzymaliśmy się, żeby obejrzeć tamtą chatę - wskazał na nią palcem.
- A w nocy ukradli nam paliwo... Ewidentnie ktoś nie chce nas tu widzieć. No i oczywiście nie ma żadnego zasięgu, cały sprzęt łącznościowy, GPSy - wszystko padło.
Komandos dodał w myślach: Tak, teraz możecie już panikować.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Profesor Hillmer
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 52
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-02-2013 16:14 |
|
|
Och! profesor skomentował cały wywód Lovro. No cóż... dobrze, że wciąż mamy naszych tragarzy. - Hillmer nie wyglądał na panicznie przejętego. Dla niego to wciąż była niezła zabawa. |
|