Autor |
RE: Amazonia |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 25-03-2013 18:30 |
|
|
Cooo tooo jeeeest. - Gero odzyskał swój dawny styl, gdy okazało się, że żyje i nawet przepłynął pod wodą, a wcześniej strzelił do pterodaktyla. W jego opinii był praktycznie bohaterem. Teraz patrzył z odraza na kolekcję profesora. Wynośmy sie stąd. - zarządził i ruszył w pierwsze lepsze odgałęzienie korytarza. I gdyby nie silne ramię Veronici, byłoby już po nim. Chodnik zarwał się, a pod nim znajdowały się ostro zakończone dzidy. Spod stóp Gero na dno posypały się kamienie i piach.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 25-03-2013 18:38 |
|
|
- Jak to? - zapytała zdziwiona tonąc w objęciach siostry. Nie potrafiła zrozumieć jej reakcji. Przez chwilę poczuła się trochę lepiej, jakby te słowa miały być dla niej usprawiedliwieniem. Naprawdę też by tak postąpiła, a może chciała tylko dodać jej otuchy? Nie... Fabienne znała ją zbyt dobrze i wiedziała, że Sylvie nigdy, by tego nie zrobiła. Nigdy nikogo, by nie zabiła. Odepchnęła lekko siostrę i ponownie spojrzała jej w oczy, czując jak resztki niewyschniętych łez spływają jej po policzku. Jeszcze raz przetarła twarz. - Nie zrobiłabyś tego... Jesteś dobra, w przeciwieństwie do mnie...
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2013 18:44 |
|
|
- Jasne, pułapki.
Lovro nie był nawet jakoś przestraszony, a raczej zawiedziony. Gdy tylko pojawił się promyk nadziei, że się jakoś wykaraskają i sytuacja grupy się poprawi, zawsze od razu los mierzył w nich lewym prostym. Ewentualnie sierpowym.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2013 18:44 |
|
|
- Kto wie co by było gdyby? Teraz jak o tym słucham, myślę, że postąpiłabym podobnie. Chodzi mi o srogą karę. Nie wiem czy bym tak samo twierdziła, gdyby stał obok mnie i zapytał niewinnie co robiłam przez cały dzień i czy mam dobre samopoczucie. Ale teraz jego wizerunek jest dla mnie... Jest dla mnie... Wiesz jaki jest. Nie chcę nawet myśleć o... Po prostu nie rozwlekajmy tego. Nic nie zmieni przeszłości, więc starajmy się wpłynąć na dobrą przyszłość i wydostańmy się stąd na dobry początek. Proponuję odnaleźć resztę.
Sylvie starała się zapobiec sytuacji, w której Fabienne męczy się i zadręcza myślami. Lepiej było zająć się czymś innym.
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 26-03-2013 12:16 |
|
|
Uśmiechnęła się po raz pierwszy od kilku godzin. Nie sądziła, że jeszcze to zrobi, ale naprawdę jej tego brakowało. Sylvie jej nie odrzuciła, a wręcz przeciwnie - wyciągnęła pomocną dłoń. Uświadomiła sobie, że już nigdy nie będzie sama i dopóki będą razem, to mogą naprawdę wiele zdziałać. Siostra miała rację - co się stało to się nie odstanie. Fabienne nie mogła zmienić przeszłości, ale mogła przestać okłamywać siostrę. Mogła poczuć ulgę i wyswobodzić się z tego lęku. Z lęku, który towarzyszył jej przez ostatnie lata, a którego nie była tak naprawdę świadoma. Zrozumiała, że prędzej, czy później i tak by to nastąpiło, bez względu na to, czy byliby tutaj, czy w Nicei. Wbrew pozorom - potrzebowała tego.
- Kocham Cię - jeszcze raz przytuliła Sylvie. - Tak, musimy znaleźć resztę... Pomóż mi wstać - odparła i podtrzymując się za jej ramiona powoli podniosła się na nogi. Kolano nadal bolało, więc czekała ją ciężka droga. Wyrzuty nie zniknęły. Wciąż po jej głowie krążyło mnóstwo myśli, ale wiedziała, że cokolwiek się stanie, to Sylvie zawsze będzie przy niej i to było dla niej najważniejsze.
Po kilku minutach siostry przemierzały dżunglę. Dosyć powoli i ociężale, bo Fabienne nie mogła iść zbyt szybko. Niedługo później obie dotarły do tajemniczego budynku, który znajdował się w środku dżungli. - Co to? - zapytała zdziwiona.
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Robert Spinks
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 51
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-03-2013 21:12 |
|
|
Tymczasem Robert z Bernardem doszli do kolejnej komnaty. Tu znajdował się kamienny postument, na którym znajdowało się wgłębienie. Miało kształt złożonego z całość Uroborosa. Robert drżącymi rękoma wyjął oba kawałki i położył we właściwym miejscu. Na chwilę wstrzymał oddech, oczekując, co się stanie. Oba kawałki złączyły się w całość. Teraz pozostało zrobić już tylko jedno... Nim jednak Robert zdążył uczynić ku temu jakikolwiek krok, pociemniało mu w oczach od uderzenia patelnią. To Bernard postanowił wykiwać starego wyjadacza i samemu stać się nieśmiertelnym. Wziął w dłonie połączonego Uroborosa. Nie wiedział jednak, że od tej chwili ma tylko godzinę, by wykonać drugie zadanie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-03-2013 21:22 |
|
|
Siostry:
Możecie wejść do jaskini, możecie nawet znaleźć Bernarda lub Roberta.
Grupa w korytarzach: na razie pobłądźcie po nich.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-03-2013 04:15 |
|
|
Pierwszą myślą Sylvie było to, że powinni jak najszybciej ominąć tajemniczą budowlę. Jednakże... Jaki mają wybór? Pałętanie się po dżungli? Szukanie towarzyszy w sercu Amazonii? Zdanie się na łaskę losu? W środku może być zarówno coś niebezpiecznego, jak i zbawiennego, a jeśli tam nie wejdą i tak najpewniej czeka ich zagłada. Jeśli nie ze względu na odwodnienie lub padnięcie z głodu albo szaleństwo, to pewnie spotkają jakiegoś miłego gada, który chętnie zaprosi je na wspólną kolację, oczywiście siostry ograniczą się do roli posiłku.
- Co się pytasz? Też to widzę pierwszy raz. Myślę, że... Spróbujmy tam wejść.
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-03-2013 12:22 |
|
|
Lovro błądził.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Robert Spinks
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 51
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-03-2013 20:02 |
|
|
Robert ocknął się i spróbował podnieść. Mocny ból głowy przypomniał mu o patelni Bernarda. Głupi staruch nie przeszukał jednak Spinksa,czym popełnił duży błąd.
Bernard podążał ku wyjściu, przy którym znajdowały się siostry. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 27-03-2013 23:48 |
|
|
Fabienne wpatrywała się jeszcze przez chwilę w zadziwiającą budowlę. - No chyba powinniśmy... Może w środku są pozostali - rzekła i jako pierwsza ruszyła w jej stronę. Oby tylko nie było tam tubylców... dinozaurów... nietoperzy... Zatrzymała się nagle tuż przed wejściem, słysząc zbliżające się kroki. - Ciii - przyłożyła palec do ust... Prawie zamarła. Wtedy z mroku wyłoniła się sylwetka podstarzałego mężczyzny. - Bernard? - zapytała zdziwiona. Aż nasuwało się jej kolejne pytanie - "dlaczego znowu on ?".
Edytowane przez Flaku dnia 27-03-2013 23:49 |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Robert Spinks
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 51
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-03-2013 21:24 |
|
|
Bernard zawahał się przez chwilę. Nie spodziewał się tutaj napotkać tych głupków, a już szczególnie dwóch niedorajd o nazwisku Aumont. Sądził, że wszyscy już dawno przebyli układy pokarmowe tyranozaurów. Tę chwilę wykorzystał Robert, który na oczach sióstr poderżnął Bernardowi gardło, zachodząc go od tyłu. Uroboros wypadł z rąk starca i z brzękiem upadł na kamienną posadzkę. Po chwili także Bernard znalazł się na ziemi w kałuży krwi. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-03-2013 21:43 |
|
|
Peter błądził wraz z Lovro. Miał nadzieję, że wydostaną się stąd żywi. Nie znał powiedzenia, że nadzieja matką głupich
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-03-2013 23:06 |
|
|
Sylvie będąc w szoku i milcząc cały czas, złapała za rękaw siostry i zaczęła wykonywać kroki do tyłu, nerwowe, coraz szybsze. Nie chciała się odwracać do mordercy tyłem, bo jeszcze ją dogoni i wbije nóż w plecy. Gdy ten się poruszył, samo wyrwało jej się z gardła:
- Czego chcesz...?!
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-03-2013 23:08 |
|
|
Ale jak każda matka kocha swoje dzieci! Jednak Lovro nie liczył na to, że przeżyje, skoro Umba już odpadł z edycji... Prawdopodobnie on i Peter umrą niedługo w interesujących okolicznościach przyrody.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-03-2013 23:52 |
|
|
- Tęsknię za Katyą - nie wiedzieć czemu, być może by dodać im otuchy w ciemnych korytarzach, bądź po prostu odczuł znienacka potrzebę zwierzenia się, w każdym razie odezwał się do Lovro. - Mam nadzieję że gdzieś tam, po śmierci istnieje jakiś świat, gdzie kiedyś ją spotkam. Tak krótko ze sobą byliśmy, tyle zostało do powiedzenia, do przeżycia...
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 29-03-2013 06:42 |
|
|
Fabienne szła dokładnie tam gdzie prowadziła ją siostra. Wszystko wydarzyło się na tyle niespodziewanie i szybko, że jeszcze nie była w stanie myśleć racjonalnie. Przed chwilą widziała Bernarda żywego, a teraz staruszek leżał skąpany we własnej krwi. Dziwny przedmiot, który upadł na ziemię kompletnie nie przykuł jej uwagi, bardziej skupiona była na Robercie, którego właściwie nie znała, a który swoim spojrzeniem tylko budził przerażenie. Kiedy wydawało się, że wszystko co najgorsze już za nią, pojawił się on - facet, który od początku wydawał się dziwny, a teraz utwierdził ją w tym przekonaniu. - Wiejemy - szepnęła do Sylvie, kiedy znajdowały się w odległości kilku metrów od Spinksa, by po chwili złapać ją mocno za rękę i rzucić się do ucieczki. Jednak... nic z tego. Fabienne na chwilę zapomniała o swoim kolanie i nie zdołała przemieścić się nawet na dwa metry. Tylko nadwerężyła nogę i upadła na ziemię razem z siostrą.
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-03-2013 13:43 |
|
|
- Też tęsknię za Izzy. Nie wiem co się z nią stało, czy gdzieś tam na mnie czeka.
Lovro dobrze rozumiał Petera i czuł podobnie.
- Wydaje mi się, że istnieje coś "dalej". Inaczej cały świat byłby bezsensowny i głupi z założenia. Wierzę, że wkrótce się spotkacie, już tak na wieczność.
Wojskowy poklepał go po ramieniu, by dodać mu otuchy.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Amazonia |
Kepler
Użytkownik
Postać: Hugo Reyes
Postów: 141
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-03-2013 13:44 |
|
|
|
|
Autor |
RE: Amazonia |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-03-2013 20:20 |
|
|
Błądziłem razem z Lovro i Peterem, coraz bardziej tracąc nadzieję na wydostanie się z labiryntu korytarzy.
- Krążymy w kółko. - poinformowałem towarzyszy, nie za bardzo wsłuchując się w ich rozmowę.
|
|