Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 21 2024 23:13:54 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 14
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny02:10:18
Michal 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
Lion 2 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku10 weeks
Isabelle12 weeks
chlaaron29 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania: Edycja Userowa - Archiwum | Mistrz Przetrwania: Edycja Userowa
Strona 36 z 40 << < 33 34 35 36 37 38 39 > >>
Autor RE: Warszawa, Oahu
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 17:11
- Oj nie drwij sobie. Widziałaś już mnie zdenerwowanego na tej wyspie...
Lincoln nie rozumiał czemu ciągle kłócą się z Arletą. Owszem byli całkowitymi przeciwieństwami, ale lubili się przecież. A przynajmniej on ją lubił.
- Po prostu staram się panować nad sobą i żyć jak lubię. To, że nie jestem dewiancki jak Ty, nie oznacza, że możesz mnie dyskryminować. Nie jestem żadną mniejszością, Ty... Ty? Ty, żeńska dewiantystyczna kuciapo!



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 17:15
Dexter zaśmiał się z obelgi Lincolna.
- Dobre, kurwa, hehe.



Otherwoman roześmiała się na dobre.
- No trudno być męską kuciapą. Przynajmniej nie słyszałam o takim przypadku. Popraw mnie jezeli się mylę. - powiedziała między jednym wybuchem śmiechu a drugim.
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 17:16
Lincoln spojrzał ukradkiem na Dextera, a potem mrugnął porozumiewawczo do Other i też zaczął się śmiać.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 17:18
I wtedy nastała zgoda. Dexter, rafalek, Lincoln i Otherwoman złapali się za ręce i wykonali taniec przyjaźni.
Edytowane przez mremka dnia 27-12-2012 17:19
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 17:21
Lincoln w trakcie tańca puścił ręce innych i zrobił to na co od dawna miał ochotę. Zatopił (ponownie!) swe sztywne wargi, w miękkich i dewianckich ustach Other w namiętnym pocałunku.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 27-12-2012 17:45
agusia w tym momencie nie wytrzymała. Rzuciła się na Lincolna, odciągając go od Otherwoman. - Co Ty robisz!? - krzyczała. - To zła kobieta jest smiley


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 17:46
Otherwoman tak jak i Lincoln puściła rece swoich znajomych, równie zdziwiona pocałunkiem co za pierwszym razem. Wyglądało na to, że już sie pogodzili.


Dexter i rafalek tańczyli dalej, przeżywając razem niesamowite chwile.
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 17:48
-agusia daj spokój. W głębi serc wszyscy jesteśmy takimi samymi, dobrymi ludźmi. Czy świat bez podziałów nie byłby lepszy? Żadnych granic, żadnych wojen, kaine grenzen.
Odpowiedział szybko dziewczynie w warkoczykach i wrócił do przyjemniejszej czynności, jaką było całowanie Arlety.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 27-12-2012 17:58
agusia nie wiedziała jak przerwać ten dewiantyczny pocałunek. - Ona całowała się z Furfonem! To tak jakbyś Ty się z nim całował! - chwytała się różnego rodzaju chwytów, nie zawsze pewnych.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
agusia


Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 18:00
-Agusia jest zazdrosna smiley- skomentował milczący do teraz Arctic ze szczerym zdziwieniem.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 18:01
Słowa agusi na chwilę zadziałały. Lincoln oderwał się od Arlety.
- Eee...
Po chwili jednak miał to w dupie, tak głęboko jak Umba kij.
- Wszyscy jesteśmy tacy sami, sztywniak, dewiant dwa bratanki. Furfon też człowiek.
I wrócił do namiętnego pocałunku. Znowu. Trwało to już dość długo. Lincoln zachowywał się jak glonojad przyczepiony do ścianki akwarium.

EDIT: Michał usłyszał słowa Arctica i zdał sobie sprawę, że Artur może mieć rację. Zawsze czuł, że podnieca agusię.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.

Edytowane przez Umbastyczny dnia 27-12-2012 18:02
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 27-12-2012 18:06
agusia biegała dookoła, szukając jakieś ratunku wśród znajdujących się w pobliżu osób. Wiedziała, że dzieje się coś złego i musi temu zapobiec. Kątem oka zauważyła w krzakach wystający kij. Gdy podeszła bliżej, zauważyła że wystaje on z Umby. - Wybacz przyjacielu. - zwróciła się do niego i pewnym ruchem wyciągnęła go. Następnie podeszła do Arlety i zaczęła ją nim okładać.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
agusia


Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 18:08
Arctic parsknął śmiechem.
-Chyba jest śmieszna.- skomentował agusię.


//ej wtf, ja bardzo lubię Arletę smiley



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 18:09
Lincoln niczym bohater złapał za kij i powstrzymał agusię.
- Co on taki ciepły? Czym on jest umazany?
Po chwili Michał doszedł do siebie.
- agusia, jesteśmy przyjaciółki i nie możesz ingerować w moje życie prywatne. Powinnaś się ogarnąć, powstrzymać zazdrość i nam kibicować. Moje piękne ciało nigdy nie będzie Twoje, mimo iż tego tak pragniesz.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 18:12
Otherwoman zapomniała o wszelkich niedopowiedzeniach i konfliktach, które do tej pory różniły ją i Lincolna. Zrozumiała że faktycznie między nimi może być zgoda. Z błogiego stanu sztywniackiego pocałunku wyrwało ją potężne uderzenie w goleń. Upadła na ziemię nie wiedząc co się dzieje i uderzyła głopwą w kamień. Jakież było jej zdziwienie gdy zobaczyła nad sobą agusię z kijem w ręce.
- Ty....- wyszeptała niczym umierający Daniel Faraday po czym straciła przytomność.
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 18:14
- Nie, tylko nie moja Arletka!
Lincoln zaczął panikować. Wskazał palcem na eee... agusię i wykrzyczał:
- Wezwij lekarza, albo chociaż Jacka!
Sam kleknął przy Other próbując ją uratować.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 27-12-2012 18:16
Słowa Lincolna bardzo zraniły agusię. Już nawet nie chodziło o to, że się razem nie zestarzeją, tylko, że wybrał Otherwoman. Ona nawet w MP10 praktycznie nie grała. I była wyżej w tabeli wygranych na MP niż ona. Już agusia chciała sięgnąć po ostateczność czyli "koszulka w górę", gdy Arleta padła nieprzytomna. Serce mocniej zaczęło bić Agnieszce gdy zorientowała się do czego doprowadziła. - Arczi! Artctic! - zaczęła wołać osobę, która jej zdaniem miała najwięcej wspólnego z medycyną. - Lewatywa! - zaproponowała jedyny zabieg, jaki jej aktualnie przychodził do głowy.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
agusia


Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 18:18
Wtenczas przy Arlecie uklęknął Artur, jakby całe życe czekał na ten moment.
-Musisz przewrócić ją na plecy.- powiedział. Był w pełnej gotowości i wiedział dokładnie, co ma zrobić. Lincoln, w obawie o kobietę, szybko dokonał owej czynności. Arczi zrzucił z pleców plecak i wyciągnął zestaw narzędzi.
-Arleta, to nie będzie boleć.- zapewnił nieprzytomną kobietę i zabrał się do lewatywy.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
agusia


Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-12-2012 18:18
//pomyślałeś o tym samym, przeznaczenie



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Warszawa, Oahu
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 27-12-2012 18:21
agusia zaczęła nerwowo obgryzać palce w oczekiwaniu na odzyskanie przytomności przez Arletkę. - Szybciej Arczi! - zaczęła go pouczać, zapominając, że kto jak kto, ale Arctic jest w tym profesjonalistą.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 36 z 40 << < 33 34 35 36 37 38 39 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum