Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-12-2012 22:24 |
|
|
Lincoln chciał zobaczyć łódź Elizabeth więc razem z wszystkimi i uśmiechem na twarzy ruszył w jej stronę.
- Ciekawe, którego aktora tam spotkamy?
Michael szedł w milczeniu i przyglądał się łapczywie rafalkowi.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-12-2012 22:29 |
|
|
rafalek nieświadomy pedalskich zachowań murzyna, szedł sobie raźno jak na wycieczce szkolnej. Tym razem było jednak nawet lepiej, bo nie musiał być pilnowany przez opiekunki ze szpitala psychiatrycznego szkoły. Wkrótce do jego uszu doleciał szum fal. Jesteeeeeeśmy! - zakomunikował wszystkim ponieważ byli najwyraźniej głusi i ślepi.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
agusia
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-12-2012 22:54 |
|
|
//przypominam o zadaniu indywidualnym. zegar tyka
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2012 00:45 |
|
|
Flaku pomyślał, że dawno nie walił konia. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2012 12:14 |
|
|
jazeera oczywiście też udała się z resztą w stronę łodzi "Elizabeth" i już po chwili mogła nacieszyć nią swoje piękne oczy.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2012 12:34 |
|
|
- Jazeera jakie ty masz piękne oczy - zauważył, ciesząc oczy oczami Zosi. Może za taki komplement da się przelecieć? |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-12-2012 12:48 |
|
|
rafalek wbiegł na pokład Elizabeth, podniecony niczym Flaku na widok oczu jazeery. Wszystko było takie, jak w serialu. Spod pokładu dochodziły zaś dźwięki piosenki: "Dominique, nique, nique..."
rafalek od razu rozpoznał kawałek. Puszczali nam to w ośrodku, w którym byłem przez jakiś czas! - pochwalił się od razu.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2012 12:50 |
|
|
- W jakim ośrodku byłeś Rafałku? - zapytał śmiertelnie zaciekawiony. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-12-2012 12:52 |
|
|
rafalek już miał odpowiedzieć z zapałem, gdy zorientował się, że właściwie nie ma się czym chwalić. Mmmm eeee... - wysilił swoje szare komórki do wymyślenia jakiegoś kłamstewka. W takim tam... - odpowiedział błyskotliwie i zaczął udawać ogromne zainteresowanie kołem ratunkowym przymocowanym do barierki.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2012 13:32 |
|
|
Żydałek widocznie coś ukrywał, ale tym się zajmie kiedy indziej. Teraz założył słuchawki i zaczął męczyć R.E.M., które ostatnio mu się spodobało. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2012 14:19 |
|
|
Na pokładzie Elizabeth, cwaniacko oparty o barierki, stał nie kto inny jak koleżka Dexter. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2012 14:36 |
|
|
Nagle swoim sokolim wzrokiem dostregł Dextera stojącego trzy metry od niego.
- Patrzcie, Dexter - poinformował natychmiast wszystkich aby przypadkiem go nie minęli. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-12-2012 14:37 |
|
|
Dexteeeeeer! - wrzasnął rafalek na widok kolegi. Myśleliśmy, że nie żyjesz! - powiedział pełnym dramatyzmu głosem. Co się z tobą stało????
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2012 14:39 |
|
|
- Elo. - przywitał wszystkich z umiarkowanym entuzjazmem. - No cóż, trzeba sobie jakoś radzić nie? Bujam teraz głównie solo. - wytłumaczył przyjacielowi. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-12-2012 14:46 |
|
|
Solo? - rafalek nie bardzo zrozumiał "obce" słowo. Szybko jednak zapomniał o swoich zmartwieniach związanych ze zniknięciem Dextera. Byliśmy na Kahanie, wiesz?! - powiedział nagle z ogromnym entuzjazmem. I mieliśmy super zadanie do wykonania! - kontynuował, jakby opowiadał o przygodzie swojego życia. Krzyczeliśmy Waaaaaaaaaalt! - zakończył rafalek i oczekiwał pełnego podziwu komentarza kolegi.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2012 15:00 |
|
|
Dexter zarzucił tylko kaptur na głowę.
- Brzmi spoko. - skomentował, uśmiechając się ironicznie. - Ja chyba po prostu trochę wyrosłem z tej dziecinady. Biorę udział w rywalizacji, ale na trochę innych zasadach. Dla dorosłych, czaisz?
Otherwoman usłyszawszy "Dominique..." pod pokładem od razu ruszyła w tamtym kierunku, nie mając zamiaru brać udziału w grupowym powitaniu Dextera. Właściwie to nawet nie zauważyła jego nieobecności, ale kiedy już wrócił to od razu przypomniała sobie jak bardzo musiała się powstrzymywać żeby nie powiedzieć niczego przykrego na jego temat. Otworzyła drewniany właz porządnym kopniakiem, niemalże wyłamując go z zawiasów.
Spodziewała się zobaczyć tam pijanego Desmonda, albo pijaną siostrę Jude, lub - co było najbardziej przerażającą z opcji - pijanego Jacka.
- Hej, tam chyba ktoś jest! - zawołała na swoich towarzyszy, ostrożnie wyglądając kto zorganizował to Briarcliff Party. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2012 15:05 |
|
|
Akurat była przerwa pomiędzy Sitting Still a 9-9, więc Flaku usłyszał seksowne nawoływania Arlety. Przybiegł do niej natychmiast.
- A więc kto tam jest? - spytał mądrze. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-12-2012 15:11 |
|
|
Briarcliff Party /
Tymczasem na dole nie było zupełnie nikogo. Płyta musiała zostać wcześniej włączona. Ktoś najwyraźniej pomyślał, że sprawi gościom miłą niespodziankę.
"Nie" - chciał odpowiedzieć Dexterowi rafalek, ale wolał się na głos nie przyznawać, że nie wie, o co kumplowi chodzi. Zastanawiał się, co powinien odpowiedzieć Dexowi, by nie wyjść na ignoranta w sprawie dorosłości, gdy na pokład wszedł mocno opalony mężczyzna.
Wszyscy są? - zapytał, nie przedstawiwszy się nawet. To ruszamy na Hydrę. - dodał, nie czekając na odpowiedź i usiadł za sterami. Już po chwili łódź zaczęła nieznacznie oddalać się od pomostu.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2012 15:14 |
|
|
Michał również poszedł do Arlety. Nie słyszał wcześniej utworu "Dominique", bo nie oglądał czegoś tak dewianckiego jak American Horror Story, którego drugi sezon był tak dewiancki, że przyćmiewał dewianctwo pierwszego sezonu.
- Tutaj to może być tylko Desmond, ewentualnie Libby!
Zawołał uradowany Lincoln.
Michael, który pogodził się z tym, że nie odzyska Walta, postanowił, że rafalek będzie jego nowym synem. Dawson przyglądał się Dexterowi i chłopak nie przypadł mu do gustu. Nie był wyjątkowy jak on sam, rafalek czy Walt.
- Nie chciałbym być niemiły, ale chyba nie jesteś odpowiednim autorytetem dla tego młodego chłopca. Nie to co ja.
Tak na prawdę Michael nie był za tępy na tak mądre słowa i w rzeczywistości powiedział: Eeeeee.... rafalek jest specjalny i nie będzie się zadawał z kimś takim jak Ty. Teraz ma mnie.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2012 15:33 |
|
|
Otherwoman była rozczarowana faktem że pod pokładem nikogo nie było: żadnego trupa, żadnego mięsożernego stwora, żadnego ukrzyżowanego księdza...
- Desmond już był, ciemnoto. - upomniała Lincolna, nie ukrywając rozżalenia. Czuła się niczym zniszczony przez siostrę Jude winyl. Briarcliff Party okazało się być równie zajebiste co organizowane przez Liona za młodu Kompot Party. - Libby też jakoś nie widzę.
Dexter zachichotał.
- Ziooomuś, kiedyś to za taki tekst zbierałbyś zęby z podłogi, ale teraz to mi się nie chce. - poinformował Michaela.
Edytowane przez mremka dnia 23-12-2012 15:34 |
|