Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:09 |
|
|
Lion z zainteresowaniem przysłuchiwał się opowiadaniom jazzery. - Właśnie, dlaczego spałyście bez staników? - powtórzył. Chętnie przespałby się razem z nimi. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:13 |
|
|
Zanim Arctic zdążył cokolwiek odpowiedzieć do rozmowy wkręcili się Lincoln i Lion. Ale to jakim sposobem!
- Michale i Damianie, a wiecie, że nie ładnie jest tak podsłuchiwać? To jest prywatna rozmowa. - powiedziała dobitnie, próbując wywołać u Lincolna i Liona poczucie winy. Informacja o stanikach nie była przeznaczona dla ich uszu, dlatego jazeera musiała jakoś załagodzić informację.
- Grałyśmy w pokera i tak wyszło, że wszystkie przegrałyśmy. Dlatego za karę musiałyśmy spać bez, lecz wszystkie miałyśmy grube koszule na sobie. - jaz lekko się zmartwiła. Rzeczywiście było jej teraz wstyd za ten uczynek. Gdyby agusia wtedy jej nie namówiła, nigdy by się nie zgodziła na taką zabawę. Przecież była już prawie dorosłą osobą i trzeba wymagać od niej porządnego zachowania.
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 11-12-2012 22:13 |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:17 |
|
|
- Wybaczcie. Nie wiedziałem, że prywatna.
Michał zasmucił się podobnie jak Zosia, choć z innych powodów.
- Mówiliście dość głośno, a my idziemy pół metra obok Was, więc myślałem, że to rozmowa 4 osób, tylko że 2 milczą.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:20 |
|
|
Umbastyczny napisał/a:
Lincoln słuchał z niedowierzaniem o zachowaniu swoich 4 skarbów. Teraz z pozycji brylantów czy rubinów spadły do pozycji mułu rzecznego. Tak właśnie może zadziałać jedna niepotrzebna informacja.
- Dlaczego spałyście bez staników?
Michał chciał się dowiedzieć o co chodziło. Może miały ku temu rozsądny powód?
co za dewiantki
----------------------
rafalek zobaczył obcą kobietę na plaży. Postanowił do niej zagadać i wzbudzić zazdrość w April. Żeby zrobić lepsze wrażenie postanowił zaprentować jej Dexter-Style. Spojrzał na swojego kumpla (zioma) i napiał mięśnie, porównując, czy zrobił to odpowiednio. Odchrząknął, by jego głos zabrzmiał pewniej.
Joł, laska. - zagadał do nieznajomej, udając luzaka, co chwile jednak zerkając w stronę April. Jestem rafalek, wporzo ziom, kumasz?
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 11-12-2012 22:21 |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
agusia
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:20 |
|
|
Chuda osoba siedząca na stole poruszyła się, spoglądając na Was ukradkiem, jakby pospieszając do tego, byście do niej podeszli.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
agusia
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:22 |
|
|
Niestety kobieta nie zrozumiała Rafałka.
-In English, please.- uśmiechnęła się ciepło. Tymczasem ciepło zrobiło się w majtkach rafalka, bo okazało się, że kobieta to nikt inny, jak Kate Austen.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:22 |
|
|
Teraz Zosia naprawdę się zmartwiła. Lincoln chyba już jej nie lubił. Cały urok miejsca i dobry humor zniknęły jak za machnięciem różdżki Rumpla.
- Michał, wybaczysz mi? - spytała smutno, spuszczając wzrok na złoty piasek. Wyglądała teraz gorzej niż proszący kot ze Shreka.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:25 |
|
|
Rafalek wybałuszył oczy, gdy zobaczył, że odezwał się do samej Kate. To nic, że nie zrozumiała ani słowa. Rafalek i tak będzie mógł się pochwalić, że rozmawiał z Kate.
Eee... hello. - rafalek zaszpanował angielskim. I rafalek - powiedział, pokazując na siebie palcem, jakby mówił do jakiegoś dzikusa. You Kate - uświadomił kobietę, jak się nazywa.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:25 |
|
|
- Dobrze Zosiu, ale pod jednym warunkiem.
Lincoln nie chciał być pokłócony z kimkolwiek z forum, a co dopiero z Zosią-Sztywniosią. Lincoln uważał Zosię, za swe własne kobiece wcielenie.
- Ty musisz wybaczyć mi, że podsłuchałem Waszą rozmowę. Źle mi z tym.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:30 |
|
|
- Deal. - powiedziała sekwencją z LOSTa i przypieczętowała to uściskiem ze swoim najlepszym forumowym kolegą. Uśmiechnęła się szeroko do Linca i uznała sprawę za zamkniętą.
- Widziałeś? Ta kobieta to Evangeline Lilly. - rzuciła do Michała i udała się w stronę rozmawiających Kate i rafalka. Nie spodziewała się, że ten dzieciak zaczął już bajerować aktorkę. To było jednak tak nieudolne i kompromitujące, że Zosia postanowiła się w ogóle nie odzywać.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
agusia
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:31 |
|
|
Kobieta nachyliła się i poczochrała czuprynę chłopca z uśmiechem.
-Zawołaj kogoś, kto potrafi angielski, proszę.- zwróciła się do niego po angielsku*. Mały chłopiec rozczulał ją.
*nie będziemy tłumaczyć każdej rozmowy przecież
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:32 |
|
|
Otherwoman zauważywszy Kate Austen postanowiła nie podchodzić bliżej, w końcu miała zabić tylko Jacka Shitmana. Zaczęła dłubać patykiem w piasku, przypominając sobie beztroskie czasy grzebania w martwych zwierzętach.
Dexter podszedł do "rozmawiających" Kate i rafalka zadziwiająco szybko jak na tak usztywnione mięśnie górnej części ciała. Pomyślał że April umrze z zazdrości widząc jego nową koleżankę.
- Idź zobacz czy cie gdzieś nie ma. - powiedział do rafalka, obracając go o 180 stopni i pchając przed siebie. - Hello - zagadał do kobiety. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:32 |
|
|
Lincoln z uśmiechem przyjął rozejm. Bardzo mu zależało na dobrych kontaktach z Zosią. Jednak gdy ta go ściskała, nie mógł przestać myśleć o tym, że teraz przyciska do niego swe piersi, które kiedyś miętoliły jakieś prześcieradło, bo nie miały stanika. Mimo wszystko poszedł za jaz w stronę Kate. Miał szansę na swój pierwszy autograf.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:36 |
|
|
rafalek był tak otumaniony, że faktycznie zaczął iść przed siebie z wywieszonym językiem. Kate... rafalek uwielbiał ją. W końcu to była najlepsza postać w Lost. Oczywiście poza Jackiem. Ale Kate podobała mu się także z innych względów. Jego zdaniem była nawet lepsza od Charlie z Revolution, trzeciej ulubionej postaci rafalka.
Kiedy tak zmierzał przed siebie chwiejnym krokiem, wpadł prosto na zbliżającego się Lincolna i przycisnął się do niego piersiami.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 11-12-2012 22:39 |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:39 |
|
|
Lincoln po wpadnięciu na rafalka pomyślał, że ten chociaż nie ma cycków i szedł dalej do Kate.
- Hello.
Przywitał się tylko, bo nie chciał przerywać rozmowy Kate i Dexia.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
agusia
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:44 |
|
|
Kobieta widząc podchodzących do niej ludzi zeskoczyła ze stołu.
-Witajcie na wyspie.- uśmiechnęła się i zatoczyła ręką koło, jakby pokazując całą plażę. -Przez najbliższy czas będziecie mieli okazję zwiedzać całą wyspę. Przy każdym punkcie na wyspie czeka Was jakiś aktor lub twórca. Wszystkie fora za całego świata są już zapisane w systemie gry. Na każdym punkcie będziecie dostawali określoną liczbę punktów za zadania na punkcie. Jeśli dostaniecie się do finału, będziecie musieli wydelegować jednego kandydata, który będzie konkurował o Wasze zwycięstwo. Jest o co walczyć! Wygrana grupa z wybranego kraju nakręci odcinek specjalny serialu, który zostanie wydany po czterech latach od finału. W odcinku tym wygrana grupa zostanie przedstawiona i zagra nową grupę, przybyłą na wyspę, a wezwaną przez nowego Jacoba, czyli Hurleya.- wytłumaczyła aktorka. -Czy wszystko zrozumieliście? A może macie jakieś pytania?- uśmiechnęła się promiennie.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 11-12-2012 22:46 |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:46 |
|
|
Lincoln nie wierzył w słowa Kate. To co mówiła było cudowne. Możliwość nakręcenia odcinka to będzie coś niesamowitego. Na pewno produkcja nie będzie na poziomie jego filmików o MP10, ale i tak będzie fajnie. Michał wyjął swój notatnik i poprosił Kate o autograf, a także Zosię, żeby cyknęła im fotkę.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:49 |
|
|
Zosia oczywiście postanowiła nie narażać się więcej Lincolnowi i cyknęła im fotkę. Później udała się na poszukiwanie szałasu należącego do Rose i Bernarda. W tym miejscu jakoś chciała spędzić noc.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 22:54 |
|
|
Otherwoman nie mogła pozostać obojętna na to co powiedziała kobieta, nawet jeżeli była to Kate i zdarzyło jej się w czasie przemówienia zrobic parę razy minę "I'm going with you, Jack". Już miała nawet pomysł na odcinek: wielki powrót Bena w mafijnych klimatach, rewanżujący się za każdy raz, kiedy to ktoś sprał mu facjatę.
Wstała szybciutko i podeszła do grupy ludzi.
- Słyszeliście to? Odcinek specjalny. - zawołała podekscytowana. - Myślicie że już tu, na plaży, czeka nas jakieś zadanie? - zapytała.
Dexter nie znał niestety angielskiego dlatego kompletnie nie zrozumiał wypowiedzi kobiety. Zauważył błysk fleszy aparatów, więc wyciągnął oczywisty wniosek że zdjęcia są robione jemu, dlatego zapozował. ("ładnie, spodoba się" - niczym Ania Bałon) |
|
Autor |
RE: Warszawa, Oahu |
agusia
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2012 23:02 |
|
|
Aktorka podpisała kilka autografów i porobiła sobie zdjęcia z fanami.
-Więc czas na pierwsze zadanie!- klasnęła w dłonie. Wszyscy odwrócili się w jej kierunku. -Nie przypuszczaliśmy, że ludzie będą się poznawać, tworzyć zgrupowania oparte na sympatii do naszego serialu. W okolicach trzeciego, czwartego sezonu zaczęliśmy masowo dostawać zdjęcia i relacje ze zlotów fanów w każdej części świata. Niesamowite dla nas było to, że nawiązują się przyjaźnie, bazując na oglądaniu naszego serialu; że bez nas sympatie i miłości nigdy nie zespoiłyby ludzi. Dlatego teraz, gdy fora takie jak Wasze wciąż trzymają się razem, niesamowicie ważna i imponująca jest dla nas integracja w poszczególnych grupach. - zerknęła w notatki, które trzymała w rękach. -Misz..Miszczowie Psztrfania!- wykrzyknęła. -Pierwsze zadanie będzie chyba najprzyjemniejszym. Chodzi w nim bowiem o... Integrację między Wami. Tutaj, na plaży, gdzie miały miejsce miłości między bohaterami, rodziły się przyjaźnie, które trwały cały serial, teraz Wy macie okazję poznać się lepiej, zagłębić to, co już Was łączy. W szałasach poszczególnych bohaterów czeka Was alkohol i jedzenie. Każda zarejestrowana na tym Międzynarodowym Zlocie grupa spędza noc gdzie indziej. Wszędzie zarejestrowane są kamery. Choć zabrzmi to absurdalnie: tę rundę wygra grupa, która będzie bawić się najlepiej.- uśmiechnęła się. -Namaste więc! Powodzenia!- i już zniknęła w dżungli.
CELE:
-PARTY TIME!!!!!!!!!!!
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|