Autor |
RE: Rêverie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 13-09-2012 22:02 |
|
|
- Hello? - zwrócił się ni to z przywitaniem, ni to pytaniem do kobiety, która pojawiła się w hotelowym holu.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Rêverie |
Alex
Użytkownik
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 22:05 |
|
|
Przez chwilę patrzył na skoczka z niebywałą wrogością, jakby miał zamiar... Ale nadeszła Lola i zrobiła swoje. Oczywiście zdobył się na naturalną reakcję i rzekł do niej:
- Spokojnie panienko, już on swoją karę dostanie - powiedział. Przeszukał jeszcze Hideharu (który w tym momencie tarzał się po ziemi wyjąc żałośnie), znalazł w jego kombinezonie zagubione baterie i pokazał wszystkim dowód. Teraz już był pewny swego. Zamyślił się przez moment, odwracając się do wszystkich plecami. Po kilku chwilach obrócił się na pięcie i rzekł do wszystkich:
- Myślę, że wygnanie go z miasteczka to jedyne rozsądne rozwiązanie. Trzymaliśmy go, gdyż pomagał nam w paru sprawach, ale jak widać nie jest godny tu przebywać. Wraz z jego odejściem skończą się wszystkie państwa kłopoty i dalszy pobyt będzie obfitował w same miłe atrakcje - oświadczył oficjalnie spokojnym głosem, wiedząc w duchu, że tak faktycznie będzie. |
|
Autor |
RE: Rêverie |
mremka
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 22:06 |
|
|
Ibrahim odkąd dowiedział się o incydencie z głową konia, która jednocześnie została i nie została podłożona w umywalce w pokoju Georgiego, postanowił nie korzystać z toalety w swoim pokoju. Dla pewności zastawił drzwi do łazienki pełnym ubrań plecakiem. Usiadł na łóżku i włączył telewizję, na każdym kanale trafiając na reklamę hotelu. Naiwnie uznał, że to kolejna przykra usterka, dlatego postanowił i ten problem zgłosić w recepcji. Wyszedł z pokoju, dokładnie sprawdzając czy plecak uniemożliwia otworzenie drzwi do łazienki.
W holu zastał krzyczącą Kate, skruszoną Holly i mężczyznę, którego widział pierwszy raz.
- No masz. - skomentował, rozkładając bezradnie ręce po czym podszedł do recepcji i stanął za nieznajomym, cierpliwie czekając na swoją kolej. |
|
Autor |
RE: Rêverie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 22:10 |
|
|
- Nie zbliżaj się już tutaj świrze, bo tak Ci obiję mordę, że wylądujesz na intensywnej terapii. - warknęła w stronę skoczka, a następnie przeniosła swój wzrok na Alexa. - Jaką mamy pewność, że już teraz wszystko będzie w porządku? Że w nocy nikt mnie po cichemu nie zamorduje? Nie dbacie o nasze bezpieczeństwo, chcę się stąd wynieść.
Edytowane przez April dnia 13-09-2012 22:11 |
|
Autor |
RE: Rêverie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 22:10 |
|
|
Nie wiedząc o wydarzeniach w cyrku i złapania potencjalnego sprawcy, który wcale dzieckiem nie był, Kate sprawnie się spakowała. Oj szkoda, że nie może wypomnieć teraz Alexowi jego kłamstwa o dzieciakach, podczas gdy złodziejem okazał się jego pracownik!
Dźwigając torby, zeszła na dół i pytająco spojrzała na recepcjonistkę.
- Czy taksówka została wezwana czy mam będę kolejny raz wysłuchiwać jakichś wykrętów. Pan źle trafił! To jest jakiś żart a nie hotel i obsługa z prawdziwego zdarzenia!
Dalej nie czując rozluźnienia emocji, Kate stanęła przed Holly i Fasolką, spojrzeniem przeskakując z jednej osoby na drugą. Czekała, mając nadzieję, że tym razem cokolwiek tutaj zostanie sprawnie wykonane. |
|
Autor |
RE: Rêverie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-09-2012 22:25 |
|
|
Dores patrzyła na cała scenę lekko zbita z tropu. Nie bardzo wiedziała, o co w ogóle chodzi, więc postanowiła się nie odzywać. Człowiek znaleziony w krzakach zachowywał się co najmniej dziwnie, ale co ona tam mogła wiedzieć. W końcu nie miała w swoim życiu wiele do czynienia z innymi ludźmi.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rêverie |
mremka
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 22:42 |
|
|
- Co się stało? - zapytał przejęty Ibrahim. Ostatnio kiedy rozmawiał z panną Morton była ona w zupełnie innym nastroju. - Dlaczego chcesz wyjechać, Kate? |
|
Autor |
RE: Rêverie |
Alex
Użytkownik
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 22:42 |
|
|
Alex zignorował na chwilę oświadczenie Bułgara, a zwrócił się do Loli:
- Wiem moja droga, że ciężko wam jest teraz zaufać nam, ale źródło wszelkich nieszczęść leży przed wami i mogę zapewnić, że nic złego już się nie stanie. Na własnych oczach zobaczycie jak zostanie stąd wywieziony, a później przetransportowany przez policję do aresztu. Z resztą jeśli macie na to ochotę mogę zapewnić patrol policyjny w miasteczku abyście poczuli się pewniej. Ponadto doszedłem do wniosku, że powinniśmy bardziej się starać w opiece nad naszymi goścmi, będziemy spełniać każdą pani zachciankę, którą tylko będziemy mogli wypełnić, aby tylko umilić pani tutejszy pobyt. Miasteczko oferuje jeszcze wiele atrakcji, znacznie ciekawszych niż te które dotąd znacie... - westchnął głęboko i rzekł:
- Wszyscy słyszycie to co teraz mówię, jeśli wydarzy się cokolwiek dziwnego, łeb krowy, kradzież, cokolwiek, zgłaszacie to do mnie a ja bez dyskusji pozwalam opuścić wam to miejsce. Zgoda?
Cel:
- Zdecydujcie się pozostać w miasteczku |
|
Autor |
RE: Rêverie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-09-2012 22:45 |
|
|
Łeb krowy? - Dores była szczerze zdumiona zwyczajami Francuzów. Powoli zaczynała rozumieć, dlaczego ojciec chciał ją odseparować od reszty społeczeństwa.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rêverie |
Paul
Użytkownik
Postów: 12
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 23:10 |
|
|
Stał teraz nieopodal diabelskiego młyna, spoglądając na jego puste siedzenia. Był nieco odizolowany od całego zgiełku, który od dłuższego czasu rozgrywał się na - bądź co bądź - jego terenie. Kiedy sytuacja nieco się uspokoiła, odwrócił wzrok w kierunku pozostałych. - Zapraszam do skorzystania z lunaparkowych atrakcji - rzekł głośno.
Edytowane przez Paul dnia 13-09-2012 23:10 |
|
Autor |
RE: Rêverie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 23:13 |
|
|
- Mam gdzieś twoje lunaparkowe atrakcje. - mruknęła i nie żegnając się z nikim ruszyła w drogę powrotną do hotelu. Postanowiła jeszcze trochę zostać, a jak tylko jej coś zacznie nie pasować to natychmiast wraca bez żadnego jęknięcia nawet.
|
|
Autor |
RE: Rêverie |
Paul
Użytkownik
Postów: 12
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 23:19 |
|
|
Paul lekko posmutniał na widok wychodzącej kobiety. Czy zrobił coś nie tak? Może nie był zbyt uprzejmy? Przygotował jedynie atrakcje dla gości, ale na razie nikt nie chciał z nich skorzystać. Podszedł więc bliżej, czekając na reakcje pozostałych. |
|
Autor |
RE: Rêverie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 23:21 |
|
|
- Zostałam okradziona, Ibrahimie. Może nie byłoby to aż tak straszne, gdyby nie zachowanie naszego opiekuna, Alexa. Odwrócił kota ogonem, wmawiał mi zwykłe nieporozumienie...Po prostu próbował ze mnie zrobić idiotkę. A tak traktować się nie pozwolę!
Odparła szybko na pytanie, wpatrując się w mężczyznę i żywo gestykulując, zaraz po opuszczeniu bagaży na posadzkę holu. Zaczynała odczuwać wielkie zmęczenie, co uwidoczniło się na jej twarzy i postawie. Przygarbiona, ze zwieszonymi ramionami i nad wyraz smutna. Jak bardzo chciałaby teraz zaznać chwili spokoju. |
|
Autor |
RE: Rêverie |
mremka
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 23:32 |
|
|
Ibrahim nie pamiętał kim jest Alex, ale bardzo go oburzyło to że Kate została przez niego źle potraktowana. Poczuł, że musi stanąć w obronie kobiety. Podniósł bagaże panny Morton i położył na najbliższym fotelu. Odsapnął głośno, gdyż były dużo cięższe niż się spodziewał.
- Gdzie jest ten Alex? Chciałbym z nim pomówić. Co tu się wyprawia to jest nie do pomyślenia i ktoś wreszcie musi położyć temu kres. - stwierdził, uderzając pięścią w ladę. - Możesz mnie do niego zaprowadzić?
Edytowane przez mremka dnia 13-09-2012 23:32 |
|
Autor |
RE: Rêverie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 23:40 |
|
|
Podeszła za mężczyzną w stronę foteli i opadła na jeden z nich. Opierając głowę o miękkie obicie mebla, Kate pokręciła głową i na moment przymknęła oczy.
- Nie mam sił, wybacz. Powinien być w cyrku, pewnie dalej kłóci się z resztą.
Stwierdziła i ziewnęła przeciągle. Emocje opadały, pozostawiając po sobie jedynie wszechogarniające zmęczenie. Co za dzień! Co za wieczór! Spać! |
|
Autor |
RE: Rêverie |
Alex
Użytkownik
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-09-2012 23:50 |
|
|
Alex musiał na chwilę zmienić swój ton, żeby w jakikolwiek sposób przekonać przyjezdnych do pozostania w Reverie. Może nie wszystko poszło tak jak powinno, ale nie zamierzał się poddawać. Spojrzał z uśmiechem na grupę, która teraz milczała. - Zgoda? - powtórzył w oczekiwaniu na odpowiedź.
Cele: możecie teraz pozostać w lunaparku i skorzystać z jego uroków lub wrócić do hotelu. |
|
Autor |
RE: Rêverie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-09-2012 11:22 |
|
|
Wróciła do hotelu bez słowa mijając recepcjonistkę i pozostałych gości hotelu, spojrzała tylko na dziewczynę, która zgubiła aparat i w niezwykły sposób go odnalazła.
- Nie trudź się to i tak nie ma sensu. - powiedziała, po czym udała się do swojego pokoju na spoczynek.
|
|
Autor |
RE: Rêverie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 14-09-2012 12:08 |
|
|
Dores usłyszała zaproszenie Paula. Od razu pomyślała o skorzystaniu z diabelskiego młyna. Podeszła do mężczyzny i odezwała się niezbyt grzecznie, jak to miała w zwyczaju zwracać się do ludzi, którzy jej usługiwali:
- Hej ty! Chcę skorzystać z tego.
Tu wskazała palcem zakończonym długim paznokciem wprost na diabelski młyn. To w ogóle jeszcze działa? - zapytała powątpiewająco, patrząc na pokryte lekką rdza mechanizmy.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rêverie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-09-2012 13:31 |
|
|
Jeanine zaraz po przybyciu do hotelu zamknęła się w swoim pokoju próbując zregenerować siły. Pobyt w szpitalu psychiatrycznym był dla niej koszmarem, więc musiała jakoś odreagować spędzony tam czas. Całe dnie przesiadywała na łóżku urządzając tantrę, co pomagało jej podtrzymać orgazm. Przez te kilka dni pani Brown zdecydowanie nabrała sił do dalszego życia. Jej życiowym celem było znalezienie partnera lub partnerki, z którym mogłaby urządzać sesje erotyczne. A dni mijały i mijały, aż w końcu Jeanine zdecydowała się opuścić swój pokój i ruszyć troszkę się rozerwać. W końcu od dość dawna nie miała żadnej przyjemności.
Pani Brown zwiedziła okolice hotelu, zachwycając się tyłkami grających tenisistów na kortach. Wkrótce trafiła do wesołego miasteczka, a jej uwagę przyciągnął diabelski młyn. Stała tam pewna kobieta, która wydawała się bardzo rozsądną i poukładaną osobą. Jeanine miała w wariatkowie podobną przyjaciółkę. Podeszła do Dores i z uśmiechem na ustach krzyknęła: - Hej kochanienki! Ja też chcę! - zamachała ochoczo do mężczyzny, który obsługiwał ten sprzęt.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rêverie |
mremka
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-09-2012 15:05 |
|
|
Ibrahim pokiwał ze zrozumieniem głową.
- Jesteś zmęczona, prawda? - zapytał ostrożnie, nie będąc pewnym tego czy dobrze odczytuje ludzkie, a szczególnie kobiece zachowania. - Powinnaś iść do pokoju odpocząć. Nie ma sensu się tak męczyć. - stwierdził. |
|