| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 16:14 |
|
|
Gdy Cissy przytuliła ją, była po pierwsza zaskoczona, a po drugie bardzo zadowolona. Przez jej ciało przeszedł ciepły dreszcz i magicznym sposobem rozluźnił całe jej ciało tak, że nawet zdobyła się na krótki śmiech.
- To miejsce jest straszne, tyle złego się tu dzieje... - rzekła. Już miała dodać, że właśnie dlatego chce jak najbardziej opuścić to miejsce, czyli iść w stronę łodzi, ale nie chciała znowu rozpoczynać tego samego feralnego tematu. Tuż po tym jak Cissy rozluźniła uścisk Emma już stęskniła się za tym i objęła ją jeszcze raz. Podczas tej czynności, nagle, nie wiadomo skąd, przyszedł jej do głowy bardzo dziwny pomysł. Który wykonała już sekundę później. Pocałowała dziewczynę w policzek. Widząc jej minę dodała szybko:
- To tak na zgodę...
|
 
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 09-06-2012 16:35 |
|
|
- Jakie to cudowne - rzekł siedząc kilka metrów dalej i obserwując poczynania dziewczyn, które jeszcze chwilę temu skakały sobie do oczu. Jednak zgodnie z przewidywaniami nie mogło to trwać zbyt długo. Z tej jakże ważnej okazji David gotowy był podnieść się z ziemi i tak też uczynił. Spojrzał najpierw w jedną, a potem w drugą stronę. Tak naprawdę sam nie wiedział dokąd chce iść, dlatego uznał, że pójdzie tam gdzie pozostali. Problem w tym, że oni też chyba jeszcze nie wiedzieli. - Dwie możliwości, a taki kłopot - pomyślał mądrze, po czym westchnął z gracją.
Edytowane przez Flaku dnia 09-06-2012 16:36 |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 17:27 |
|
|
Roześmiała się na widok nieco zmieszanej Emmy. Cissy już właściwie nie pamiętała o co się na nią obraziła. Komentarz Davida podsumowała wyprostowanym środkowym palcem, który pokazała w jego kierunku.
- Spoko. I tak na przyszłość: nie mam zamiaru zabić nikogo z was. - podniosła plecak z ziemi i zarzuciła na ramię. Wiedziała że nie poradzi sobie sama w lesie, dlatego chcąc nie chcąc zdecydowała się iść z grupą przez pustynię. - Panie sędzio, odnotuj. Dwa zero na pustynię. - rzuciła w kierunku Bowkera, uśmiechając się porozumiewawczo do Emmy.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 19:03 |
|
|
- Mam taką nadzieję. - odparła Kat odnośnie Leanne. Dziewczyny nadal z nimi nie było i zaczęła się zastanawiać co mogło być tego przyczyną, ale nie długo jej myśli krążyły wokół tego tematu. Nadal miała wątpliwości czy odłączenie się od drugiej grupy to dobry pomysł i te znów zaczęły przebijać się do jej umysłu, nie dając spokoju. Na początku chciała zostać, ale ponieważ najważniejsze było dla niej trzymanie się ze swoją grupą później zmieniła zdanie. Po raz kolejny zaczęła przeliczać plusy i minusy obu możliwości, kończąc z podobnym niezdecydowaniem jak za każdym poprzednim razem. Westchnęła, nie mając pojęcia co robić.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 19:53 |
|
|
Gordon po obiciu się o kamień i dziwnym zjawisku teleportacji. Chłopak miał mętlik w głowie i póki co chciał się trzymać "swoich".
- Leah, Kat, nie mam pojęcia co robić. Wpadłem na pewien pomysł, ale nie wiem czy to wypali...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 20:08 |
|
|
Emmie w kilka chwil nastrój zmienił się z fatalnego na bardzo dobry. Cissy postanowiła iść z nimi i to rozwiązywało dotychczasowy problem. Miała tylko nadzieję, że problemów zbyt wiele nie będzie też na pustyni, chociaż z tym akurat może być różnie.
- No to wszystko jasne, wszyscy są za pustynią - oznajmiła, mówiąc wszyscy miała oczywiście na myśli swoją grupę, gdyż losy tej drugiej zbytnio jej nie obchodziły. - To chyba możemy ruszać? - spytała jednocześnie Davida jak i Franceskę, a jeśli stał tam Garrett to także jego.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 09-06-2012 20:20 |
|
|
- Zatem wybornie.... Problem rozwiązany, idziemy na pustynie - oznajmił, po czym ruszył w kierunku potężnej piaskownicy, która rozpościerała się kilkanaście metrów dalej od nich. - Ciekawe co tam znajdziemy, bo zapewne nie łodzie - rzekł bardzo pesymistycznie, ale jednocześni mądrze i racjonalnie, biorąc pod uwagę sytuację w jakiej się znajdowali.
Edytowane przez Flaku dnia 09-06-2012 20:23 |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 20:21 |
|
|
Szła.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 20:27 |
|
|
Leah spojrzała na Gordona uważnie, marszcząc przy tym brwi. Jego słowa ją zaciekawiły i chciała wyczytać z jego twarzy co ma na myśli.
- No to mów. - zachęciła go z uśmiechem i nagle do głowy przyszło jej, że jego pomysł może mieć jakiś związek z Czubówną.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 20:29 |
|
|
Szła.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 20:32 |
|
|
Cissy była trochę podirytowana faktem, że bez względu na to jak zachowuje się względem Davida to on i tak nie reaguje na jej fochy w żaden sposób, wręcz epatując spokojem ducha. Machnęła jednak na to ręką, aktualnie bardzo podekscytowana faktem ucieczki z Areny.
- Nie ma opierdalania się. - zacytowała pewnego litewskiego kulturystę, narzucając dość szybkie tempo. - Im szybciej tam dojdziemy tym lepiej dla nas, a do tego mniej się przypalimy na tej pustyni.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 20:46 |
|
|
- Pomyślałem, że mogę wykorzystać moją moc, by sprawdzić czy nie spiskowali przeciwko nam, ale nie umiem tego do końca sterować, więc nie wiem czy to wyjdzie.
Gordon powątpiewał w sukces swego pomysłu.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 22:48 |
|
|
Leah jednak nie zgadła, okazało się bowiem, że pomysł Gordona nie ma nic wspólnego z Czubówną, co ją trochę zmartwiło. Ale nie dała tego po sobie poznać i skupiła się na pozytywnych stronach jego pomysłu, a trzeba przyznać, że ten był dobry.
- Świetnie. - uśmiechnęła się szeroko, zupełnie zapominając o jej zawiedzeniu brakiem Czubówny w pomyśle. - Myślę, że warto spróbować.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 09-06-2012 23:05 |
|
|
Cissy narzuciła tak szybkie tempo, że zdążyła nawet wyprzedzić Davida. - Nie leć tak szybko, bo jak dopadną nas pustynne stwory to pierwszy pójdziesz na pożarcie - zauważył mądrze, szybkim krokiem dogoniwszy blondynkę. - A pro po przypalania... - dodał po chwili wyciągając z kieszeni woreczek ze swoją zawartością prezentu. Chciał sprawdzić w jakim jest stanie, zważywszy na to, że i tak już sporo zmarnowało się zostając w wulkanie. Jak widać, było ok, więc schował z powrotem, po czym podniósł głowę i z szerokim uśmiechem spojrzał na Franceske.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 23:08 |
|
|
- Głupi jesteś. Dostaniesz raka płuc czy czegoś tam, a popalisz jeszcze trochę to będziesz sapał zanim wejdziesz na pierwsze piętro. Ale jak tam chcesz. - skomentowała Cissy, patrząc z ukosa na Davida. Po dwóch nieudanych próbach palenia uznała, że jest to nieprzyjemna czynność, i za nic nie dałaby się przegadać. - Dużo bardziej przydałby nam się jakiś krem z filtrem, bo już czuję jak złazi mi skóra z nosa. - westchnęła.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 09-06-2012 23:14 |
|
|
- Nie skusisz się? - spojrzał z lekko zawiedzioną miną na Cissy. Myślał, że mimo wszystko podejmie jeszcze próbę przypalenia skręta. - Zresztą więcej dla mnie - rzekł po chwili, w tym momencie odwracając się w stronę celu, do którego zmierzali, czyli tajemniczej i złowieszczej pustyni z łódkami.
Edytowane przez Flaku dnia 09-06-2012 23:15 |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 23:22 |
|
|
- Nie chciałeś nauczyć mnie palić, to nie będę się prosić. - odgryzła się, siląc się na obrażony ton, zdradzały ją jednak drgające kąciki ust. - Myślę, że cała ta wyprawa jest kompetnie bez sensu. Albo okaże się, że nie ma żadnych łódek, albo Hadyen przygotuje dla nas na miejscu jakąś niezbyt przyjemną niespodziankę. Jakoś nie wierzę, że da nam uciec. - oznajmiła.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 09-06-2012 23:28 |
|
|
- Jaka ty bystra jesteś - spojrzał na nią penetrujący wzrokiem - To logiczne, że nie będzie żadnych łódek, albo będą, tylko wcześniej pojawi się coś co przeszkodzi nam w ich użyciu... Czyli owa fascynująca niespodzianka naszego mistrza - oznajmił, stawiając kolejne kroki. - Jedynie Emma wierzy, że naprawdę stąd uciekniemy... - dodał już nieco cichszym tonem, lekko odwracając głowę za siebie, aby sprawdzić, czy przypadkiem owa Emma, nie czyha za plecami, by skarcić go za te słowa. Na szczęście była dosyć daleko.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-06-2012 23:35 |
|
|
- Oj wal się. Ciągle mi musisz dopierdalać. To, że moja edukacja się kończy na słabo zdanej maturze nie znaczy, że mam w głowie różowe siano. - pokręciła głową, przyspieszając kroku. Widząc, że mężczyzna zrobił to samo, ruszyła przed siebie jeszcze szybciej, przechodząc do pół-biegu. Stopniowy spektakl coraz szybszego marszu zakończył się na tym że biegła ile sił w nogach, spoglądając przez ramię wyczekująco na Davida, rzucając mu w ten sposób nieme wyzwanie.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 09-06-2012 23:44 |
|
|
- Chyba nie myślisz, że będę Cię gonił? - rzekł głośno patrząc na Cissy, która biegła co raz szybciej. Chciał ją w ten sposób zatrzymać, ale jedyne co zrobiła to odwracając się zasugerowała, by właśnie to zrobił. - Ehh... - mruknął pod nosem wyrażając swoje niezadowolenie, po czym zaczął biec. Blondynka narzuciła wysokie tempo, ale mimo to udało mu się ją po chwili dogonić. - Myślałem, że jest dokładnie na odwrót... Że to ty mi ciągle dopierdalasz... Francesko - powiedział, powoli odczuwając zmęczenie.
Edytowane przez Flaku dnia 09-06-2012 23:47 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
