Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 10:15 |
|
|
Emma spędziła poprzedni wieczór bardzo cicho i spokojnie jak na siebie. Po prostu źle się poczuła (być może to z przejedzenia, gdyż po takiej dwutygodniowej posusze kulinarnej nagle mieli wszystkiego pod dostatkiem i Szwedka korzystała z tego dość mocno) i siedziała sobie w którymś kącie wulkanu, gdzie niedługo potem zasnęła. Śniły jej się dziwne rzeczy, począwszy na dyrektorze jej szkoły, który zmienił się w dinozaura w okularach i uczył ją rumuńskiego, co było echem jednego z jej wcześniej snów, a skończywszy na snach dotyczących igrzysk i osób z nimi związanych (głównie z Davidem, który w jej śnie wydawał się być jeszcze bardziej genialny niż w rzeczywistości). Budząc się tego ranka czuła się rześko, nic jej już nie dolegało. Rozglądnęła się dookoła. Nowi ludzie... Tak, to, że oni tu przyszli to nie był sen. Czuła, że pozna dziś wielu ludzi i dużo czasu spędzi na rozmowie. Lubiła zarówno ludzi, jak i samą czynność gadania, więc uśmiechnięła się szeroko sama do siebie i z takim uśmiechem zasiadła do stołu i zaczęła jeść skromne śniadanie.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 10:28 |
|
|
Gordon po odwieszeniu się zagadał z Leah.
- W mojej był notesik i długopis, widzę, że lepiej Ci się trafiło.
Wtem ich rozmowę przerwał krzyk kobiety, która nagle padła na podłogę.
- Szybko, spróbujcie ją uzdrowić!
Martell rzucił to hasło w tłum, wiadomo kto spośród nich miał takowe umiejętności.
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 10:39 |
|
|
Rudowłosa dopiero teraz zauważyła, że dzieje się coś nie tak. Otóż na ziemię padła Gabrielle, której nie widziała w ogóle od iluś dni, bardzo ciekawe skąd się tu wzięła. Postanowiła udać, że ją niezbyt to obchodzi i tylko co chwilę zerkała na kobietę, która prawdopodobnie leżała tam od wczoraj. Większą część czasu spędzała na gapieniu się na Gordona. Nie dlatego, że jakoś bardzo jej się podobał (chociaż nie był wcale brzydki), tylko po prostu dlatego, że interesowali ją ci obcy ludzie. Emma nalała sobie soku i zaczęła powoli go sączyć, co chwila z niepokojem spoglądając na Gabrielle.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 07-06-2012 10:43 |
|
|
- Co tu uczyć? Po prostu bierzesz i palisz - odparł mądrze, podając Cissy swojego skręta, by spróbowała. - Tylko nie zaciągaj się tak strasznie to się nie będziesz dusiła - dodał i wtem usłyszał jakiś krzyk. Nie wiedział co się dzieję, więc zerwał się z podłogi i zobaczył leżącą na ziemi kobietę. - Co się stało? - zapytał zdezorientowany.
Edytowane przez Flaku dnia 07-06-2012 10:43 |
|
Autor |
RE: Polana |
Arctic
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3347809[44].gif)
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 11:20 |
|
|
Nagle usłyszałem krzyk i zrobiło się zamieszanie. Razem z innymi ruszyłem w stronę dochodzącego głosu i po chwili ujrzałem leżącą na ziemi Gabrielle, która prawdopodobnie była córką doktora Dolittle'a. Kobieta wyglądała tak, jakby spała. Zupełnie przypominała teraz bajkową Śnieżkę. Zmierzyłem wzrokiem pozostałych, próbując wyczytać z ich emocji winowajcę, jednak nic nie wyczułem. Ktoś musi bardzo dobrze się maskować. W końcu Gabrielle sama by się nie zabiła. Wtem David zadał bardzo mądre i istotne pytanie, które pewnie chciała zadać połowa ze zgromadzonych. - Krzyk i martwa kobieta leżąca na ziemi to jedyne znane nam fakty. Przynajmniej na razie. - odpowiedziałem Davidowi, cały czas nie odrywając wzroku od martwej dziewczyny.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 07-06-2012 13:12 |
|
|
- Aha - skwitował krótko, po czym podszedł do leżącej kobiety, by upewnić się, czy na pewno nie żyje. Rzeczywiście była martwa. Ale jak to się stało? Kto ją zabił? Sytuacja wyglądała naprawdę dziwnie, zresztą jak większość rzeczy, które działy się na tej arenie. David spojrzał na jej twarz, którą niby trochę kojarzył, ale na dobrą sprawę nawet nie wiedział jak dziewczyna miała na imię. Teraz były już dwie śmiertelne ofiary, co zapewne nie napawało entuzjazmem. - Ktoś coś widział? Może wypadałoby się stąd ulotnić, bo zaraz wszyscy zginiemy? - zaczął mówić, obserwując zaskakującą bierność pozostałych. On sam wypalił już kilka jointów, ale mimo to potrafił zachowywać się w miarę racjonalnie.
Edytowane przez Flaku dnia 07-06-2012 18:46 |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/sdsd[224].jpg)
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 13:35 |
|
|
Cissy posłuchała mądrej porady Davida, kiwając ze zrozumieniem głową. Wciągnęła dym do ust i opuszczając kompletnie etap "zaciągnięcia" wypuściła go z gracją. Może nie do końca o to chodziło, ale przynajmniej nie kaszlała, nie ksztusiła i nie dusiła się. O tym, że w taki sposób palenie jest kompletnie bezcelowe tymczasowo postanowiła nie myśleć, uśmiechnięta oddając skręta w kierunku Bowkera.
W tym momencie zauważyła, że mężczyzna wstał i pobiegł w kierunku leżącej na ziemi Gabrielle. W pierwszej chwili myślała że kobieta po prostu upadła, ale słysząc żę jest martwa zamarła z przerażenia. Cissy była przekonana, że za śmiercią Gabrielle stoi ktoś z drugiej grupy, nie tracąc czasu na racjonalne myślenie i próbę obiektywnej oceny sytuacji.
- O nie kurwa, tak się bawić nie będziemy. Przychodzicie w pokojowych zamiarach i jedna z naszych ginie w niewyjaśnionych okolicznościach? - zapytała głośno. Zauważyła brak Leanne. - Gdzie ona jest?!
|
|
Autor |
RE: Polana |
Arctic
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3347809[44].gif)
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 16:33 |
|
|
- Pewnie zamordowała Gabrielle i się ulotniła. Mało to takich cwaniaczków na świecie? - powiedziałem nad czymś się głęboko zastanawiając.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 16:37 |
|
|
Emma spoważniała dość mocno dopiero gdy usłyszała w słowach Garretta czy Cissy, że ta kobieta nie żyje. Spojrzała przerażona na jej ciało, faktycznie wszystko na to wskazywało. Ale... Dlaczego? Czemu Gabrielle pojawia się ni stąd ni zowąd, by zaraz potem zginąć? Czy to jakiś podstęp drugiej grupy? Nie, to wykluczone... Oni są dokładnie w tak samo beznadziejnej sytuacji co my... Czy to sprawka Haydena? Chce nas zastraszyć zaraz po tym jak udobruchał nas schronieniem? To też mało prawdopodobne... Może to po prostu kolejny nieszczęśliwy wypadek? Ale jednak czy nie za dużo już tych wypadków? Emma zamyśliła się patrząc w przestrzeń i siedząc nieruchomo. Póki co trzymała emocje na wodzy, chociaż kolejna śmierć spowodowała już u niej nieprzyjemny ścisk w gardle i lekkie drżenie palców.
|
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/sdsd[224].jpg)
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 16:47 |
|
|
Cissy spojrzała z wdzięcznością na Garreta. Czuła że ani Emma, ani David do końca jej nie wierzą, więc to że z nią się zgodził odebrała jako miłą odmianę losu. Wciąż uważała, że to Leanne zrobiła jej krzywdę, i chociaż nie miała nawet cienia dowodu na to, że Rasoir skrzywdziła również i Gabrielle, to rzucając na nią oskarżenie w pewien sposób się na niej odgrywała.
- Poszukajmy jej zatem. Czas z nią porozmawiać o tym, jak bardzo była przeciwna rozwiązaniom siłowym.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Arctic
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3347809[44].gif)
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 17:29 |
|
|
Skinieniem głowy potwierdziłem, że jestem z Cissy. Śmierć Gabrielle jakoś specjalnie nie odbiła się na mojej psychice, jednak trzeba było wyjaśnić tą zbrodnię choćby ze względu na moralność i zaspokojenie własnej ciekawości. Może Leanne naprawdę to zrobiła... ? Ruszyłem w poszukiwaniu owej dziewczyny.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Polana |
Andzia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/andzia[83].png)
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 19:38 |
|
|
-Hej, może powoli z takimi oskarżeniami, co?!- zareagowałam gwałtownie, zbyt gwałtownie. Zazwyczaj nie byłam konfliktowa, ale kiedy coś mnie zdenerwowało, po prostu wybuchałam; tak było i tym razem. Po zjedzeniu kilku posiłków zdążyłam ustabilizować swój stan zdrowotny i powrócić do normalnego życia przynajmniej w pewnym stopniu. Stałam tuż przy ciele martwej dziewczyny, Gabrielle, zaciskając mocno pięści. Nieznani mi ludzie obrali sobie za ofiarę oskarżeń Leanne, co było kroplą, która przelała kielich goryczy.. Nie mieli prawa.-Znam Leanne już od jakiegoś czasu i nie wierzę by ona to zrobiła. Poszukajmy jej, ale nie rzucajmy się na nią od razu jak na winną. Powinniśmy być teraz ze sobą, a nie przeciwko sobie.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
Autor |
RE: Polana |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 19:44 |
|
|
Nieświadoma niczego siedziałam skulona pod ścianą i uspokajałam oddech. Śpiewałam cicho pod nosem:
-Zastrzeliłem szeryfa, ale przysięgam, że to było w samoobronie...
Nie mając pojęcia, że właśni zostałam oskarżona o morderstwo, sięgnęłam smukłymi palcami po parciany worek z moim imieniem. Otworzyłam go i ze zdziwieniem patrzyłam, jak na moje nogi wysypują się karty do Euro-businessu.
-Hę?- przerwałam natychmiast śpiew i szybkim szarpnięciem wyrzuciłam na ziemi resztę: planszę, kostki, pionki. Ze zdziwieniem zaczęłam rozkładać wszystko na planszy.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/sdsd[224].jpg)
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 19:52 |
|
|
Przechodząc obok Gabrielle odwróciła wzrok. Nie można byłoby wmówić, że śpi: była rónie blada co Aaron, kiedy znaleźli jego zwłoki.
- Masz rację. Powinniśmy być ze sobą, a nie mordować się nawzajem, wgryzać się sobie w szyję i kij wie co jeszcze. - odpowiedziała Katarinie, uśmiechając się ironicznie. Nie ufała nikomu z "nowej" grupy.
- Pilnuj mnie, jakbym się za bardzo rozkręciła. Ta laska niesamowicie mnie wkurwia, a nie chcę mieć dzisiaj krwi na rękach. - zwróciła się do Garreta, idąc z nim korytarzem, z miną nie zdradzającą żadnych emocji.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 20:10 |
|
|
Spotkanie z nowymi ludźmi wydawało się Gordonowi ciekawe, jednak w tym momencie uznał je za przerażające. A w zasadzie za przerażającą uznał Cissy. Reszta wydawała się w miarę normalna, ale on kipiała agresją i sypała oskarżeniami.
- Katarina ma rację, nie wiadomo co się stało. Te dupki z góry mogą się nudzić i chcą nas jakoś "rozkręcić".
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 07-06-2012 20:52 |
|
|
David poszedł za Cissy bardziej z przyzwyczajenia, gdyż prawie cały czas za nią gdzieś łaził. Nawet nie wiedział jak wygląda Leanne, która została właśnie oskarżona o morderstwo. Zapewne kiedy ją znajdą to dowie się jak wygląda. Do takich dalekosiężnych wniosków doszedł w tym czasie, a chwilę później szedł już korytarzem. - Ci ludzie są dziwni - rzekł.
Edytowane przez Flaku dnia 07-06-2012 20:56 |
|
Autor |
RE: Polana |
Arctic
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3347809[44].gif)
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 20:54 |
|
|
- Zawsze do usług. - powiedziałem i z ironicznym uśmiechem lekko się ukłoniłem Cissy. Ruszyłem wraz z dziewczyną korytarzem wypatrując jakichś śladów krwi, narzędzia zbrodni czy w końcu samego sprawcy. Po kilku chwilach przed oczyma ukazała się siedząca na ziemi i rozkładająca planszę do gry Euro-business. Ze zdziwieniem i zaciekawieniem jednocześnie przyglądałem się dziwnym zachowaniom Leanne. W międzyczasie czekałem na wybuch Franceski...
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 07-06-2012 20:56 |
|
|
David oczywiście też zobaczył dziewczynę rozkładającą planszę do gry. - Świetnie... Może zagramy? - zaproponował, wyłaniając się niczym duch zza pozostałej dwójki.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 21:02 |
|
|
Emma z jednej strony chciała pomóc Cissy, która znalazła się w trudnej sytuacji, z nią przecież najbardziej się kolegowała i szkoda jej było. Z drugiej jednak strony ta nowa grupa nie zrobiła Emmie nic złego i ciężko jej było na siłę się im przeciwstawić. Siedziała więc przy stole i bawiła się widelcem.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Andzia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/andzia[83].png)
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 07-06-2012 21:04 |
|
|
Wiedziałam, że blondynki nie przegadam, a dalsze dyskusje mogły doprowadzić tylko do poważniejszych konfliktów; zamilkłam. Ruszyłam jednak za resztą by mieć sytuację pod kontrolą.-W razie.. jakiejś sprzeczki czy bijatyki mogę liczyć na Ciebie, prawda?- szepnęłam w stronę Gordona, zrównawszy się z nim krokiem. Leah prawdopodobnie znajdowała się za nami, ale byłam pewna, że ją także mam po swojej stronie.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie
Edytowane przez Andzia dnia 07-06-2012 21:05 |
|