| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:07 |
|
|
- Ziewnąłem, gdyż zachciało mi się ziewać - odparł na słowa Emmy, która nieudolnie próbowała go naśladować. Oczywistą, rzeczą było, że nie jest w stanie głosić takich mądrych sentencji jak on.
|
 
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:09 |
|
|
- Aha rozumiem - odpowiedziała Davidowi, który faktycznie był nie do pobicia w byciu mądrym i fajnym. - Już chyba niedaleko... - wskazała palcem na dym, który owszem był niedaleko.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:09 |
|
|
- Wulkanie, pokaż się - rzekł do wulkanu.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:11 |
|
|
- Jak wywiejesz wszystkie drzewa, to ujrzymy ten wulkan - doradziła mu Emma.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:12 |
|
|
- Nie prościej je spalić? - odparł mądrze.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:14 |
|
|
- Zanim się spalą miną wieki. Ty robisz jeden szybki huragan i drzew nie ma.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:18 |
|
|
- Po co mam to robić? I tak nie skrócę tym naszej drogi - zauważył, obserwując dym, który wyłaniał się zza drzew.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:18 |
|
|
- Fajnie na Igrzyskach, w których wszyscy chcą Cię zabić? - zapytała Davida, dzielnie krocząc do wulanu. - Masz zajebistą definicję fajności.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:20 |
|
|
Nagle odezwała się Cissy w odpowiedzi na jego słowa sprzed wieków, których już prawie nie pamiętał. - Aaa... Wcale nie jest tak źle... Spójrz na to z innej strony. Zjadłaś właśnie sarnę, a teraz idziesz do wulkanu - rzekł, niemal bezsensownie.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:25 |
|
|
Emma w duchu niemal rozpływała się nad słowami Davida. Jezus maria jak można być tak genialnym
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:27 |
|
|
- Zawsze tak pierdolisz od rzeczy czy tylko jak Ci się nudzi? - spojrzała na Davida uważnie. Poczuła się zmęczona żmudną podróżą. Chciała zarządzić postój, ale nie wypadało jej jako teoretycznie najbardziej wysportowanej osobie w grupie.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:35 |
|
|
Milczał uznawszy ostatnie pytanie Cissy za retoryczne. Prześwidrował ją tylko głęboko swoim wzrokiem, a następnie spojrzał ponownie na dym. Miał nadzieję, że uda mu się zbadać jego gęstość.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 21:38 |
|
|
Cissy czując na sobie spojrzenie Davida celowo pokręciła zalotnie tyłkiem, puszczając jednocześnie oczko do Emmy.
Edytowane przez mremka dnia 31-05-2012 21:39 |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 22:07 |
|
|
Tymczasem rudowłosa Emma po raz kolejny zapatrzyła się w Davida. Najpierw rozpoczęła oględziny jego zewnętrznej strony, niby tej mniej ważnej, ale jednak to ona jako pierwsza ewentualnie przyciągała do siebie. David był nie za wysoki, ale też nie niski. Ani specjalnie przystojny, ani przecież wcale nie jakiś brzydal. Jasne oczy, brązowe włosy, zwykłe uszy, nawet jego dziurki w nosie wydawały się być zwyczajne i normalne. David w normalny sposób się poruszał, normalnie jadł, normalnie spał. Ze strony zewnętrznej i fizycznej aż tak bardzo, a właściwie w ogóle nic go nie wyróżnia. Ot taki sobie niedoszły prawnik. Szary obywatel. Szara myszka, jeden z tłumu, kompletnie zwykły obywatel. A jednak... owy mężczyzna był osobą zdecydowanie niezwykłą, niecodzienną i magiczną. Zaczęła wewnętrznie rozważać jego geniusz. Zamyśliła się w tym momencie i przestała kontaktować ze światem zewnętrznym, także każdy kto do niej się w tym momencie zwracał musiał doznać dotkliwej porażki, Szwedka była nieobecna, oczarowana w tej chwili osobą, która szła kilka metrów przed nim. A więc... Jak to możliwe, że istnieje w ogóle ktoś taki? Zrozumiałe, jeśli David Bowker byłby po prostu jakimś superbohaterem z komiksu, filmu, książki, czy czegoś innego. Tam takie osoby mają prawo bytu, jednakowoż istniał on naprawdę, co było doprawdy zdumiewające, wręcz szokujące. Od czego można zacząć wymieniając jego wewnętrze, z początku ukryte, a wkrótce wyskakujące jak królik z kapelusza, zalety? Niebywała elokwencja. To na pewno. Umiejętności przekonującego, przejmującego i pięknego wypowiadania się każdy mógł Davidowi zazdrościć. Nie, zazdrościć to mało powiedziane. Bowker wypowiadał się w sposób iście nieziemski i niemożliwy do ogarnięcia przez każdą zdrową psychicznie osobę. To po prostu było... nie do opisania. Każda fraza, każda wypowiedź, każde pojedyncze zdanie, pojedyncze słowo, a nawet pojedyncza zgłoska wypowiadania przez tego skromnego człowieka była po prostu magicznym wydarzeniem, godnej jakiejś nagrody. Ba, wielu nagród, jeśli tylko jakieś nagrody były godne nagradzać coś takiego. David Bowker był chodzącym bogiem, geniuszem nie do opisania i chyba jednak nie do nagrodzenia, nagrodami w tym przypadku były chyba po prostu jego genialne i złota słowa, genialność sama przez siebie, największa genialność spośród największych genialności. Inna ogromna zaleta tego Amerykanina z Alabamy to mądrość. Są ludzie-taborety, ludzie głupi, średnio-głupi, mądrzy, bardzo mądrzy, zdarzają się nawet geniusze. Problem w tym, że Davida nie opisywała żadna z wymienionych grup. David był niby geniuszem, ale to też chyba nie odpowiednie sformułowanie zważywszy na to, że geniuszów było wielu, a on wielki był tylko jeden, i tak należało go rozpatrywać. Jedyny, najmądrzejszy, boski, król słowa, ogromny mózg, największy talent spośród żyjących i historycznych ludzi. Emma nawet nie zauważyła, ale przez te rozmyślania zaczęła tak wolno iść, że zboczyła z trasy praktycznie się zatrzymała na jednym z drzew, oparła o nie i rozmyślała dalej. Minęło kilkanaście minut zanim zorientowała się, że jest sama w lesie. Pobiegła szybko w kierunku, w którym zdawali się iść i na szczęście zdołała swoich towarzyszy dogonić.
- Hej, zgubiłam się chwilowo - usprawiedliwiła się natychmiastowo Emma jakby zrobiła coś złego. A ona tylko rozmyślała...
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 31-05-2012 22:11 |
|
|
- Szkoda, że tylko chwilowo - odparł z szerokim uśmiechem.
Edytowane przez Flaku dnia 31-05-2012 22:17 |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 22:15 |
|
|
W końcu doszli do wulkanu, który z zewnątrz wyglądał jak zwykły wulkan. Cissy usiadła na trawie gdyż prawdopodobnie Nina już dzisiaj nie napisze czuła się strasznie zmęczona. Przyglądała się z zainteresowaniem flirtującym Emmie i Davidowi. Z jednej strony perspektywa romansowania na Arenie wydawała jej się bezsensowna, skoro przeżyć miała tylko jedna osoba; z drugiej - absolutnie urocza. Uśmiechnęła sie szczerze, podpierając na łokciach.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 31-05-2012 22:22 |
|
|
David usiadł obok Cissy, również podpierając się na łokciach, po czym spojrzał na wulkan, który rozpościerał się tuż przed nimi. Po za tym nic zupełnie się nie działo. Czyżby przebyli taką długą drogę po to, by tylko pooglądać sobie jakiś wulkan? To nie napawało entuzjazmem. - No to lipa... Gdzie to wielkie powitanie zmęczonych podróżą turystów? - zapytał nie wiadomo kogo.
Edytowane przez Flaku dnia 31-05-2012 23:58 |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 23:57 |
|
|
Siedziała.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 31-05-2012 23:58 |
|
|
Chrząknął.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-06-2012 00:10 |
|
|
Tylko on mógł to zrobić z taką gracją... Emma też chrząknęła, ale jakoś słabiej, nie wyszło jej.
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
