Autor |
RE: Starorzecze |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-06-2012 10:36 |
|
|
Okej, pochlebiał mi i czułam się prawdopodobnie bardziej dowartościowana niż bym tego chciała. Jednocześnie, gdzieś w podświadomości, wiedziałam, że to nie w porządku; jego osobiste odczucia, nic więcej, miało dłużej utrzymać mnie przy życiu? O nie, na to nie mogłam pozwolić- gdzie moje samowystarczalność? Utonęła w morzu egoizmu, tak przypuszczałam.-Widzę, że zasady fair play są tu mało znaczące. Spójrz prawdzie w oczy: nie znasz mnie, nie wiesz o mnie nic poza tym, że mam ładną buźkę. Źle się czuję gdy mówisz takie rzeczy. Każdy uczestnik powinien być równie ważny.- tutaj miałam przede wszystkim na myśli Leah i Leanne. Nie potrafiłabym żyć z myślą, że umarły niesprawiedliwie, tylko z powodu widzimisię Abreema.-Zawsze na siebie uważam, o to nie musisz się martwić.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-06-2012 14:13 |
|
|
Leah szła.
|
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Hayden Abreem
Użytkownik
Postać: Hayden Abreem
Postów: 99
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-06-2012 15:51 |
|
|
- Ty również spójrz prawdzie w oczy. Czy cokolwiek w tych igrzyskach jest fair play? - odparł ze zrezygnowaniem. - I nie cenie cię co masz ładną buzię. Obserwowałem się od samego początku, przeczytałem twój dokładny życiorys stworzony specjalnie dla mnie, rozmawiałem z twoimi znajomymi... Wiem o tobie więcej niż myślisz... Znam twoja odwagę, wiem że zawsze dążysz do celu bez względu na potrzebne środki... Ale chciałbym poznać ciebie, taka jaką jesteś na prawdę...- dodał uśmiechając się lekko po czym uniósł zamknięta dłoń do góry a kiedy ją otworzył na środku leżała czarna róża. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-06-2012 20:59 |
|
|
Gordon poczuł się samotnie, więc szedł teraz równo z Leah.
- Jak Ci się idzie?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-06-2012 22:27 |
|
|
Leah zauważyła, że Gordon zrównał się z nią krokiem.
- Nudno. - przyznała szczerze, odpowiadając na jego pytanie. - Moglibyśmy już dojść do tego wulkanu i może coś ciekawego zaczęłoby się dziać. A tobie jak się idzie?
|
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 11:59 |
|
|
- Trochę mnie nogi bolą.
Gordon westchnął głośno i szedł dalej.
- Szkoda, że nie umiem latać to dostałbym się wszędzie łatwo i szybko i bym nie miał odcisków od ciągłe maszerowania. Nigdy nie widziałem wulkanu na żywo. Ciekawe czy wrażenia będą podobne jak przy filmach przyrodniczych z Czubówną.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 12:53 |
|
|
- Właśnie, mogliby nam dać jakieś bardziej przydatne moce albo zmieniać je w zależności od tego czego potrzebujemy. - zgodziła się Leah i szła dalej. - Ja też nigdy nie widziałam wulkanu, tylko w telewizji jak ten wulkan na E na Islandii zakłócił ruch lotniczy w Europie. Kto to jest Czubówna?
|
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 13:46 |
|
|
Zmarszczyłam brwi. Wiedział o mnie rzeczy, które mógł wywnioskować każdy głupi, nie miał natomiast pojęcia jak mocno kochałam braci, jak bardzo chciałam poznać rodzoną matkę, by móc poznać przyczyny zostawienia mnie. Nie wiedział dlaczego to robiłam; dlaczego tak uparcie dążyłam do celu i starałam się być we wszystkim doskonała.-Jeszcze wielu rzeczy nie wiesz..- wyszeptałam, przyglądając się jak w hipnozie kolejnej czarnej róży.-Ostatnio ten podarek poważnie mnie okaleczył, nie jestem pewna czy znowu chcę tego doświadczyć.
okej, ludzie, nie ma mnie dzisiaj bo idę NA ŻYWO zobaczyć Haydena *-* Jeśli rozmowa Kat z Abreemem robi zastój to możesz Carmel napisać, że już się rozeszli i Kat ruszyła za grubą
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 15:24 |
|
|
- Taka lektorka od filmów przyrodniczych. Świetnie się wczuwa. Jej podkład do rozmnażania waleni i kaszalotów to istny majstersztyk. Te dźwięki godowe.
Gordon rozmarzył się, ale szedł dalej.
- A jaką masz właściwie moc? Bo jakoś się nie zorientowałem...
~~~~
Oczywiście wiem jaką i jest to w podpisie, ale Gordon nie musi wiedzieć. Piszę to, żeby na mnie nie krzyczeć, że nie ogarniam
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Gavin
Użytkownik
Postów: 62
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 15:35 |
|
|
Nagle przed wami ukazał się wąwóz. Panującą w nim złowroga atmosfera przyprawiała was o dreszcze. Ciągle mieliście wrażenie że ktoś was obserwuje. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 15:45 |
|
|
- Nigdy o niej nie słyszałam. - powiedziała Szkotka, szukając w pamięci nazwiska "Czubówna", ale nic jej to nie mówiło. W dodatku brzmiało jakoś tak dziwnie. - Jak się stąd wydostaniemy to koniecznie muszę obejrzeć jakiś film przyrodniczy z jej podkładem! - powiedziała z entuzjazmem, słuchając dokładnego opisu wyczuwania się Czubówny w swoją pracę. - Eh, coś w deseń pobierania od innych energii, niezbyt przydatne. Chociaż gdy dotarliśmy do drzewo-domu pomogło to uratować Giliana... - westchnęła na wspomnienie mężczyzny, który (jak sądzili) zginął. - A ty, wizje przeszłości z tego co pamiętam, tak? Kontrolujesz je czy to nie takie łatwe?
Nagle przed nimi ukazał się wąwóz. Panującą w nim złowroga atmosfera przyprawiała Leah o dreszcze. Miała wrażenie, że ktoś ją obserwuje.
|
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 15:51 |
|
|
O dziwo Gordon też czuł się obserwowany, a jego ciało przeszyły dreszcze.
- Chętnie obejrzę z Tobą film o rozmnażaniu płetwali błękitnych albo zwyczajach godowych dziobaków.
Martell uśmiechnął się do niej mimo atmosfery panującej w wąwozie.
- A z moją mocą jest tak, że jeszcze nie umiem jej kontrolować, bo nie mam na kim trenować. I szczerze mówiąc to nawet nie chcę. Te wizje są dziwne, to tak jakbym zabierał komuś prywatność. Zwłaszcza, że nie wiem co akurat ujrzę. Jedyne czego się już nauczyłem to tak jakby zmieniać kanały. W sensie, że mogę sobie zażyczyć losowo wybraną kolejną wizję.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 16:38 |
|
|
- Dziobaki brzmią ciekawie! - przytaknęła również posyłając mu uśmiech, jednak cały jej entuzjazm niemalże od razu wyparował ze względu na atmosferę panującą w wąwozie. - Mhm, rozumiem. Pomysł Haydena z tymi mocami od początku mi się nie podobał. Dziwne są. Takie... jakby nie nasze. Może po prostu nie jestem do tego przyzwyczajona, ale czasem ze swoją mocą czuję się dziwnie. Jakby to była jakaś obca rzecz we mnie, rozumiesz co mam na myśli? - spojrzała na niego, by po chwili się rozejrzeć. - Nie masz wrażenia, że jesteśmy... obserwowani?
|
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Carmelka
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 17:27 |
|
|
Hayden:
- Postaram się, żeby następne miały odcięte kolce, jeśli to cię zadowoli. - odparł Hayden, po czym zanurzył się w jeziorku i zniknął. Natomiast Katarina, pogrążona w rozmyślaniach, wróciła do reszty grupy.
Fabuła:
Szliście wąwozem, który wciąż się pogłębiał, aż w końcu otaczały was pionowe, obrośnięte bluszczem ściany o wysokości 20 metrów. Wszystkie dźwięki były spotęgowane przez echo. Nawet zwykłe szuranie butem o ziemię brzmiało złowrogo. Przesuwaliście się dalej w głąb wąwozu, odnosząc wrażenie, ze powietrze jest tak gęste, iż da sie je pokroić nożem.
To była scena jak z horroru... W każdej chwili coś mogło wyskoczyć zza zakrętu i rozszarpać was na strzępy....
...
i wtem zza zakrętu wyskoczyła...
...
... wiewiórka, która w popłochu ciekła w stronę z której przyszliście.
Edytowane przez Carmelka dnia 02-06-2012 17:29 |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 21:59 |
|
|
- Tak czuję się obserwowany. To dziwne, że czujemy to samo, może coś jest na rzeczy.
Wtem zza rogu wyskoczyła wiewiórka.
- Kurwaaaaaa! - wrzasnął przerażony Martell, który po chwili trzymał się za serce i śmiał.
- Matko, miałbym zawał. A co do mocy to się rozumiem. Nie czuję się z tym komfortowo, nie panuję nad nią, nie chcę jej...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 22:07 |
|
|
Nagle coś wyskoczyło zza rogu. Leah pisnęła tak głośno, że było ją pewnie słychać w drugiej grupie.
- Ja pierdolę, wiewiórka. - skomentowała chwilę później, gdy już ochłonęła. - Jakbyśmy ją złapali to mielibyśmy kolację. - stwierdziła, ale po wiewiórce nie było już śladu. Zresztą zabijanie zwierzaka i tak jej się nie podobało. - Dobra, chodźmy dalej.
|
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 22:33 |
|
|
Szli dalej.
- Serio zjadłabyś jakąś wiewiórkę? - zapytał zaskoczony.
Choć w sumie sam był głodny, więc zjadłby nawet bobra.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-06-2012 23:38 |
|
|
- Właściwie to nie. Ale zjeść coś bym zjadła. - powiedziała i zaczęła żałować, że nie zabrała z drzewodomu serowych chrupek, które tam znalazła, ani batoników "Apollo" z gavinowej lodówki. - Nie gadajmy o jedzeniu, bo robię się głodna. - rzekła w końcu i popatrzyła na niebo, na którym widniała wstęga wulkanicznego dymu. Byli coraz bliżej, ale trudno jej było ocenić jak długo jeszcze będą szli. - Nudny ten marsz, moglibyśmy już dojść. - powiedziała, chociaż wiedziała, że przynudza i że z jej słów i tak nic nie wyniknie.
|
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2012 08:29 |
|
|
- Jak chcesz to mogę Ci pomóc dojść. - zapodał świński żarcik z podtekstem.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Gavin
Użytkownik
Postów: 62
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2012 12:40 |
|
|
Kiedy doszliście do zakrętu waszym oczom ukazał się niecodzienny widok. Po środku ścieżki kilkaset wiewiórek parskało, warczało i atakowało siebie wzajemnie. Co dziwniejsze zwierzęta były wielkie i miały ogromne kły. |
|