Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 20:54 |
|
|
- Sama nie wiem... nie jestem co do tego przekonana... Z drugiej strony mogło się wydarzyć tam coś ciekawego, a mi się już tutaj nudzi. Z trzeciej strony może się tam czaić jakieś zło i niebezpieczeństwo i możemy nie wyjść z tego żywi... - Emma podrapała się po głowie i czekała co powie dalej David Bowker.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 25-05-2012 21:10 |
|
|
- Nie będę teraz korzystał z moich najlepszych argumentów z wiadomych przyczyn... W takim razie możemy tam pójść dlatego, że sądzę iż to dobry pomysł. Co ty na to? - rzekł.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 21:13 |
|
|
- Nie ma tak łatwo. Namowy nie mogą być takie krótkie. Według mnie wygarnięcie przez ciebie najlepszych argumentów byłoby teraz wskazane.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 25-05-2012 21:16 |
|
|
- No właśnie o to mi chodzi, że jeśli teraz użyję moich najlepszych argumentów to zbyt szybko Cię przekonam - zauważył mądrze.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 21:21 |
|
|
- A, o to chodzi! David, ależ ty jesteś mądry... - pochwaliła go i zalotnie zatrzepotała rzęsami. - Jednak twój słaby argument związany z tym, że sądzisz, że to dobry pomysł wydaje mi się zbyt słaby. Może wygarniesz coś ciut lepszego?
|
|
Autor |
RE: Polana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 21:24 |
|
|
- To może zapalmy fajkę pokoju? - wtrąciłem się do rozmowy, całkiem zapominając, że fajka już dawno została zgubiona. Podrapałem się po głowie, próbując wymyślić sposób na długie przekonywania i narady. - Albo może najpierw pomódlmy się o zesłanie nam sposobu na długą naradę, dzięki czemu będziemy tutaj siedzieć trochę dłużej, dokładnie tak jak chcieliśmy. Później może dostaniemy ten sposób na długotrwałe rozmowy, wtedy zaś oczywiście przekonani ruszymy w ustaloną stronę. Jeśli zaś nie dostaniemy, to tym lepiej, bo narada będzie trwać jeszcze dłużej. W obu przypadkach powinniśmy uzyskać zamierzone cele. Co wy na to?
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 21:32 |
|
|
- Uwierz koleżanko, że mi też to się nie podoba. Bierzemy udział w jakiejś chorej grze i to niestety nie my ustalamy zasady. - odparła ze smutkiem, ignorując rozmawiających Emmę i Davida.
- Co do drugiej grupy, wiem że chodzą gdzieś po dżungli; co więcej spotkałam ich. Wydawali się być pokojowo nastawieni, ale niedługo później przekonałam się że tak nie jest, dlatego wolę się na razie trzymać od nich z daleka. - mówiła, patrząc na poranione dłonie kobiety. Zrobiły na niej spore wrażenie, bo do tej pory - poza incydentem z ugryzieniem - nie spotkała się z przemocą z niczyjej strony, tak jakby całe te igrzyska były na niby.
- Dlatego myślę że ten dym... - machnęła ręką w stronę szarej smugi- .. to mogą być oni.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 25-05-2012 21:38 |
|
|
- Powiedziałeś tak dużo zdań, że zapomniałem co mówiłeś na początku - zwrócił się do Garretta.
|
|
Autor |
RE: Polana |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 21:40 |
|
|
- To źli ludzie... obserwowałam ich w dżungli, oni na szczęście mnie nie widzieli. To było przed tym jak trafiłam do tej jaskini, w której mnie znaleźliście. Zauważyłam ich kiedy uciekałam przed złymi ludźmi. Myślałam, że są dobrzy i chciałam się przyłączyć, ale musiałam uciekać, bo tamci byli już blisko. - powiedziała głośno wzdychając. Pomyślała o biednej siostrze swojego ukochanego, którą traktowała jak swoją własną, a teraz była w rękach nieodpowiednich ludzi. - To na pewno są oni, ale czy mamy inne wyjście? Jeśli nie zagramy według wskazówek tego chorego człowieka on się zemści, uwierz mi. To chory człowiek, wiem coś o tym.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 21:50 |
|
|
- Aha. - odpowiedziałem do Davida i zacząłem sie zastanawiać, czy mężczyzna nie ma jakichś problemów zdrowotnych. W końcu zapominanie w tak młodym wieku nie jest zbyt normalne. - No to zgadzam się z waszymi pomysłami.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 25-05-2012 21:54 |
|
|
- Emmo wybacz... Sugerujesz, bym wygarnął coś ciut lepszego? W takim razie możemy tam pójść ponieważ... tam jest bliżej niż do wulkanu - odparł, chociaż w gruncie rzeczy nie wiedział dokąd rzeczywiście jest bliżej.
|
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 22:23 |
|
|
Cissy patrzyła na kobietę z rosnącym przerażeniem. Gdzieś uleciał beztroski humor, i chociaż chciała obrócić słowa Anastasi w żart - nie potrafiła. Cały czas pobyt na arenie Igrzysk traktowała jak przygodę; nie do końca rozumiejąc w co się wpakowała. Patrząc na Brown, przerażoną i pokaleczoną czuła się jakby przynajmniej dostała w twarz.
- Przepraszam, że Cię zaatakowałam. - wydusiła tylko z siebie. Kobieta miała rację, musieli robić to czego życzył sobie Hayden.
|
|
Autor |
RE: Polana |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 22:34 |
|
|
- Nie... nie powinnaś przepraszać. Rozumiem Ciebie doskonale, przychodzi nagle jakaś nowa osoba, a ktoś drugi nagle dostaje ataku... w końcu jesteście grupą, która w jakiś sposób się zgrała ze sobą. Twoja reakcja była obronna i zrozumiana, nie ma sprawy, nie mam tego za złe. - starała się uśmiechnąć, ale nie potrafiła tego zrobić. Wielkim sukcesem dla niej było i tak to, że nie siedziała teraz w rozpaczy i nie płakała, ale to była zasługa tego mężczyzny. - Ten chory człowiek o którym ciągle nawijacie porwał bardzo bliską mi osobę, bo znam jego sekrety i obiecał mi, że jeśli któryś z nich wyjawię to ją zamorduje na dodatek wplątał mnie w tą grę... chorą z nieludzkimi zasadami.
|
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 23:09 |
|
|
Spojrzała na nią ze zdziwieniem, zapominając na chwilę o bólu głowy.
- Jak to porwał? Zawsze myślałam że ludzi porywają tylko w filmach. Czy Hayden jest jakimś pieprzonym mafiosem? - zapytała, kręcąc z niedowierzaniem głową. Niestety, zrobiła to zbyt energicznie jak na swój stan dlatego syknęła cicho z bólu, zaciskając powieki. Intensywny zapach dymu potęgował uczucie mdłości i po raz kolejny pogratulowała sobie pustego żołądka. Nigdy więcej alkoholu - wygłosiła w myślach bardzo często spotykany w takich sytuacjach frazes.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-05-2012 09:41 |
|
|
Emma spała.
|
|
Autor |
RE: Polana |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-05-2012 12:36 |
|
|
- Nie wiem, czy to mafioza takich informacji o nim nie posiadam, ale wiem że ma ogromne wpływy i jest typowym manipulantem. Jeśli oglądałaś taki serial jak Lost to będziesz wiedziała, że po części jest podobny do niejakiego Bena. - rzekła cicho rozglądając się dookoła. - Chyba powinniśmy się powoli zbierać, chyba że macie inne plany to ja wam nie nie będę w nich przeszkadzała...
|
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-05-2012 13:25 |
|
|
- Lost? - spojrzała w bok, próbując przypomnieć sobie czy kiedykolwiek słyszała o takim serialu. - Chyba nie kojarzę. Szkoda mi czasu na seriale. Nigdy nie zrozumiem co jest ciekawego w śledzeniu losów wyimaginowanych bohaterów, tak jakby moje własne życie nie było wystarczająco interesujące. Kompletny brak umiejętności gospodarowania wolnym czasem, jak dla mnie. - spojrzała na kobietę, zastanawiając sie przez chwilę nad tym czy się nie obrazi za jej słowa.
- Właśnie, chodźmy. - zgodziła się z Anastasią, po raz kolejny zmuszając się do dźwignięcia z ziemi. Jęknęła cicho: długa wyprawa była ostatnią rzeczą o której teraz marzyła, dużo chętniej położyłaby się na trawie i poszła dalej spać. Podeszła do siedzącego niedaleko Davida i stanęła nad nim, zasłaniając mu słońce.
- Słyszałam, że chcesz mnie zanieść.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 26-05-2012 14:56 |
|
|
David właśnie pochłonięty był niezwykle interesującym zajęciem, czyli oglądaniem nieba. Cissy niestety mu w tym przeszkodziła. - Naprawdę? - rzekł nie mając o dziwo w zanadrzu żadnej ciekawej riposty. Podniósł się więc z ziemi i wziął do ręki najpotrzebniejszą rzecz, czyli butelkę wody. - Ja jestem gotowy. Wiadomo już dokąd najpierw idziemy? - zapytał.
Edytowane przez Flaku dnia 26-05-2012 14:58 |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-05-2012 15:13 |
|
|
- No naprawdę. Nie żebym szalała z radości z tego powodu, ale słyszałam takie plotki. - wyszczerzyła się do mężczyzny, widząc na jego twarzy wyraz poddenerwowania. Zapakowała do plecaka sztylet. Nie przydał co prawda na "polowaniu", ale może jeszcze zrobi z niego użytek. Wyrównała obciążenie obu ramion kilkoma butelkami wody i spojrzała wyczekująco w kierunku pozostałych.
- Myślałam, że po prostu w stronę tego dymu. No, chyba że zaplanowaliście inną trasę, to słucham uważnie.
|
|
Autor |
RE: Polana |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-05-2012 15:45 |
|
|
Ja tymczasem powoli szedłem w kierunku owego dymu, przy okazji zacząłem polować. Nie bałem się skonfrontować z kimkolwiek, kto mógł być przy dymie, bo miałem przecież tarczę. Podczas tych paru dni pracowałem nad jej wywołaniem i szło mi coraz lepiej. Miałem nadzieję, że w razie potrzeby będę potrafił z niej skorzystać.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|