Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 16:49 |
|
|
- Nie zdziwiłabym się gdyby tak było. - zgodziła się z Emmą. - A może oni stosuja wobec nas system nagród i kar? Nikt jeszcze nie zginął, to mamy atrakcje w postaci pożarów, wściekłych małp i kij wie czego jeszcze. Może krew jest tutaj walutą, za którą kupuje się spokój, jedzenie i względnie normalne życie? - zapytała, rozcierając obolałe skronie.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 17:19 |
|
|
- To chyba nam jest obojętne, gdyż nikt tu nikogo nie ma zamiaru zabijać... - po czym spoglądała to na Davida, to na Cissy, a ich miny mówiły jej jakby "nie bądź tego taka pewna". Emma roześmiała się. - No weźcie, gdyby ktoś z nas był zabójcą, to już chyba by uczynił swoją powinność, nie miałby na co czekać. Nie czuję się tutaj bezpieczna, ale nie podejrzewam, że ktokolwiek z was mógłby mi coś złego zrobić - powiedziała tak jak uważała.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Nina
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 18:23 |
|
|
Nagle z nieba spadła jakaś mała paczuszka. Adrianna podniosła ją z ziemi i zaczęła się jej przyglądac. Śliczna niebieska kula połyskiwała w słońcu. Gdy przyjrzała się bliżej, zobaczyła na niej ledwie widoczną rysę. Przybliżając oko jeszcze bardziej, dostrzegła, że w środku jest jakaś żółta karteczka. W takim razie kulka się na pewno otwiera. I miała rację. Po chwili kręcenia nią w różne strony usłyszała ciche kliknięcie. Na karteczce widniał napis :
To znowu ja. Mam dla was instrukcję i powinniście za nią pójśc do nie lubię gdy ktos lekceważy moje polecenia. Więc moi kochani... Spójrzcie w górę. <pokazuję na niebo> Widzicie ten dym w oddali? Tam znajduje się wulkan i macie tam niezwłocznie iśc. Szybkim tempem może potrwa to z jakieś dwa dni, nie więcej... Tak więc, życzę wam powodzenia i niech los wam sprzyja.
Ps. Możecie tam znaleśc parę przydatnych rzeczy... Tylko tak mówię, gdybyście się zastanawiali czy isc...
- Patrzcie wszyscy... To od niego - odwróciła się z impetem do ludzi.
Chyba nie muszę pisac po myślniku jakie są cele XD
Edytowane przez Nina dnia 25-05-2012 18:26 |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 18:25 |
|
|
- I błąd, laska. Trudniej będzie mi Cię zabić, widząc tę ufność i niewinność w Twoich oczach. - powiedziała z udawaną powagą, wciąż mając zasłoniętą przed słońcem twarz.
- Okej, pionizuję. Trzymajcie kciuki. - mając wrażenie że waży przynajmniej kilka razy więcej niż normalnie z trudem wstała na nogi, po czym zaczęła rozciągać mięśnie, robiąc machając rękoma i głową. Jej wzrok przykuła niebieska kula, którą początkowo wzięła za wytwór swojego skacowanego mózgu.
- Wiadomość od szefa? - zapytała, widząc że Adrianna odczytuje kartkę, która znajdowała się wewnątrz kuli.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Nina
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 18:28 |
|
|
-Tak. I raczej powinniśmy isc za jego wsakazówkami - dodała marszcząc brwi. Wtedy spojrzała w końcu w górę. Faktycznie na wprost niej, wysoko nad ziemią, widac było kłęby czarno- szarego dymu. Miała tylko nadzieję, że wulkan nie wybuchnie...
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 18:42 |
|
|
Szwedka przechwyciła kartkę i przeczytała na głos co jest tam napisane.
- Dlaczego mamy iść tam gdzie chce on? - dodała po skonczeniu czytania. - Może widzi, że na razie świetnie sobie radzimy i nie umieramy, i chce po prostu zrobić tam ot tak sobie małą rzeź? Z drugiej strony pisze w liście o przydatnych rzeczach... Ale kto go tam wie... - Emma sama nie wiedziała co o tym myśleć. Była ciekaw opinii innych i to pewnie od innych będzie zależało czy kobieta przychylniej spojrzy na propozycję Haydena, czy też nie.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Nina
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 18:48 |
|
|
- Ja tam wolałabym pójśc... Bo napisal również, że nie lubi jak się go nie słucha a na prawdę, nie mam ochoty drugi raz uciekac przed tymi sweetaśnymi małpkami. Może po prostu tańczmy jak nam zagra, to będzie nam lepiej? - zwróciła się do Emmy. Naprawdę chciała się już stąd ruszyc a do tego jeszcze polecenie Haydena.. Wydawało się jej to niezwykle ciekawą opcją. W końcu jakieś inne widoki niż ten wszędobylski las.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 18:54 |
|
|
Emma wciąż nie była przekonana.
- Co sądzicie o tym? - spytała wszystkich pozostałych.
|
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 19:01 |
|
|
Cissy zmarszczyła brwi, przygryzając policzek. Emma miała rację, Hayden mógł chcieć sprowadzić ich w jedno miejsce w celu wyeliminowania najsłabszych a przy tym aby stworzyć dobre show dla widzów. Po kliku dniach w dżungli bez jedzenia, ubrań i porządnego snu kusiły ją jednak "przydatne rzeczy". Jeżeli pójdą we wskazane miejsce i będą trzymać się razem, to łącząc swoje moce nie powinni dać sobie zrobić krzywdy.
- Ja bym poszła, ale nie w tym stanie. Osiągnęłam szczyt moich fizycznych możliwości stojąc prosto. - jęknęła, opierając się o drzewo.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 19:10 |
|
|
- Możemy wyruszyć jutro, chyba nigdzie się nam nie spieszy. Sama wciąż odczuwam skutki wczorajszego eee... polowania... - była ciekaw też co myślą o tym ich mężczyźni, jednak ci nie bardzo póki co mieli ochotę cokolwiek mówić. Emma podeszła do Cissy i półgłosem rzekła:
- A co zrobimy z tą całą Anastasią? Chyba musi iść z nami?
Edytowane przez Lion dnia 25-05-2012 19:11 |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 19:25 |
|
|
- Sama nie wiem. Dla mnie cały czas jej obecność tutaj to ściema, ale z drugiej strony sama widziałaś co jej emocje zrobiły z Garretem. Nie mogła udawać do tego stopnia. Szkoda że nie wiemy jaką ma moc, bo nie wiemy czego się po niej spodziewać. O ile moc posiada. - odpowiedziała, nie spuszczając wzroku z brunetki, która unikała kontaktu wzrokowego z kimkolwiek. Nie wiedzieli co i kto jej zrobił, ale musiało być to traumatyczne przeżycie dla kobiety. Podeszła do Anastaci nieco chwiejnym krokiem.
- Cissy. - przedstawiła się, wyciągając do kobiety rękę. - Jak się czujesz?
|
|
Autor |
RE: Polana |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 19:28 |
|
|
Siedziała na skraju, wolała się nie wychylać z całej grupy. Widziała, że nie jest nawet ani trochę akceptowana i ludzie traktują ją jak obcą kobietę, nie dziwiła się im. W końcu mieli do tego całkowite prawo, znaleźli ją w takim okropnym stanie. Podwinęła swoją długą koszulkę oglądając pokaleczone ręce, natychmiast je schowała. Nie mogła się na nie dłużej patrzeć, spuściła głowę w dół, kosmyki jej ciemnych włosów zasłoniły jej całą twarz.Rwąła pojedyncze źdźbła trawy myśląc o tym wszystkim. Nie spodziewała się tego, że oni ją zabiorą. Raczej to było pewne, że zostawią ją gdzieś na pastwę swojego losu. Pamiętała swoją ucieczkę... doskonale. Pomimo tego, że nie ufała im do końca, no może z wyjątkiem mężczyzn, bo oni jako jedyny zachowywali się w miarę w porządku, to jednak czuła się tutaj bardziej bezpieczna niż gdy była sama. Nagle do kobiety podeszła blondynka, która dzień wcześniej ją zaatakowała. Anastasia trochę się zlękła, ale widząc, że ma dobre zamiary spojrzała na nią.
- Anastasia... czuję się jak obcy. Wiem o tym, nie przecz. - powiedziała natychmiast nie przerwyając swojej czynności. - Rozumiem was, wasze zachowanie.
Edytowane przez April dnia 25-05-2012 19:30 |
|
Autor |
RE: Polana |
Carmelka
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 19:42 |
|
|
/Dobra, grupo B, jako że Nina jest chwilowo nieobecna, a musimy się sprężyć z fabułą, poprosiła mnie bym się dzisiaj wami zaopiekowała... Tak więc... do dzieła
Nagle zobaczyliście, że na niebie pojawiła się kolejna smuga dymu. Jednak nie była ona biała, jak ta z wulkanu, lecz ciemno szara i niosła ze sobą smród palonego plastiku.
Cele:
- zastanówcie się co może być źródłem szarego dymu
- przedyskutujcie, czy nie lepiej najpierw to sprawdzić, a dopiero potem ruszać do wulkanu (tam może być reszta z was)
- po długich namowach idźcie za szarym dymem, z postanowieniem, ze potem pójdziecie do wulkanu
Edytowane przez Carmelka dnia 25-05-2012 19:43 |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 19:47 |
|
|
Na twarzy Cissy pojawił się delikanty uśmiech.
- Daj spokój! Mówisz tak jakbyśmy my tutaj ufali sobie w stu procentach. Warunkiem opuszczenia tego miejsca jest zabicie wszystkich pozostałych, więc każdy z nas jest potencjalną ofiarą i mordercą. Tu nie ma mowy o poczuciu wspólnoty. - usiadła obok Anastasi, przyglądając się jej poranionym dłoniom. - Kto Ci to zrobił? Ja też zostałam zaatakowana! - zawołała z przejęciem, mimo iż jej ślad po ugryzieniu wypadał dość blado przy tym, jak pokaleczona była Anastasia. Czyżby ją również dopadła dziewczyna, którą poznała przy ognisku?
/będę koło 22, nie róbcie Cissy krzywdy
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 19:51 |
|
|
Cissy zaczęła rozmowę z Anastasią, więc Emma zajęła się sobą. Napiła się trochę wody, zjadła kilka małych i nudnych już owoców. Gdy przeciągała się ziewając przy tym, zerknęła na niebo. Gdzieś w oddali za drzewami pojawiła się inna smuga dymu. Jakiś drugi wulkan?
- Patrzcie tam! - krzyknęła i wskazała palcem na dym...
|
|
Autor |
RE: Polana |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 20:19 |
|
|
- Chcesz mi powiedzieć, że każdy siebie nawzajem... zabije? - spytała trochę niepewnie, wytrzeszczyła oczy. Nie mogła sama w to uwierzyć, to była prawda? - Przecież to chore! To, to, to tak jakbyśmy byli zwykłą zwierzyną, a nawet gorzej.
Gdy tylko usłyszała o swoich poranionych dłoniach natychmiast starała się je ukryć pod długim rękawem koszulki.
- Tamci, jak nie chciałam zdradzić im tajemnicy, wiecie że tutaj gdzieś jest druga grupa?
Nagle z amoku wyrwał ją głos rudowłosej, oglądnęła się i faktycznie- ujrzała dym. To było podejrzane, ale Anastasia nie mówiła tego głośno, po prostu wpatrywała się w niego.
Edytowane przez April dnia 25-05-2012 20:20 |
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 20:33 |
|
|
Oprócz widoku dymu dobiegł ich również niezbyt przyjemny swąd palonego plastiku. Emma kichnęła.
- A co myślicie o tym? - zadała swoje ulubione pytanie. - Ja proponuję po długich namowach iść za szarym dymem, z postanowieniem, ze potem pójdziemy do wulkanu.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 25-05-2012 20:45 |
|
|
- No po długich namowach... Czyli mamy jeszcze trochę czasu - odparł niezwykle filozoficzne na pytanie Emmy, wciąż leżąc na trawie i nic nie robiąc.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-05-2012 20:46 |
|
|
- No mamy nieco czasu, ale podczas jego trwania muszą trwać namowy. To ustalmy może kto kogo namawia. Może ty. Namów mnie - nalegała Emma.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 25-05-2012 20:49 |
|
|
- Skoro nalegasz... W takim razie zaczniemy trochę niewinnie. Co myślisz o sprawdzeniu źródła szarego dymu? - rzekł odwracając się na bok w stronę Emmy, po czym zlustrował ją swoim inteligentnym spojrzeniem.
|
|