| Autor |
RE: Starorzecze |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2012 22:17 |
|
|
/tak sobie skomentuję(a co mi tam ), odpadłem spoko ale nie rozumiem tylko dlaczego, nie pisałbym tej wypowiedzi gdyby reszta pisała więcej ode mnie ale tak nie jest, niektórzy to wcale nie są aktywni a zawsze w MP było tak że na początku odpadali ci co nic nie pisali a takie osoby są, ale co tam wywalmy osoby co zamierzały pisać tylko nie miały czasu przez pierwsze może z 5 dni gry a zostawmy te co nic nie piszą i czekajmy aż w połowie MP, na tydzień zostanie zapisana 1 strona
ps. te emotki typu piwo czy głupie uśmieszki w wypowiedzi typu "trzeba było głosować" proszę sobie darować/
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 29-05-2012 22:22 |
|
|
/adi, śmieszny jesteś. Pierwszego posta w tym MP napisałeś w niedzielę o 22:45, czyli już po tym jak wszyscy zagłosowali. Pozostali w tym czasie napisali przynajmniej jednego posta. Skąd gracze mieli wiedzieć, że nagle zechce Ci się grać? Poza tym już nie pierwszy raz jest tak, że zaczynasz pisać gdy Twoja pozycja jest zagrożona. Ale to tylko moja obserwacja, która się teraz potwierdziła.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2012 22:39 |
|
|
/ śmieszny to możesz być co najwyżej ty Lincolnie, zresztą co ja się będę produkował, gnijcie sobie dalej w MP w których nikt nic nie pisze, pozdro dla starej gwardii jeszcze z z24 bo poza wami to tak na prawdę to lubiłem dwie osoby, z których to zresztą jedna też już odeszła jakiś czas temu, nie ma po wchodzić tu już więc nie będę i nie musicie się wysilać odpowiedziami na ten post bo i tak ich już nie zobaczę, możecie go usnąć a mnie znaleźć na ulicy w Toruniu i oskalpować/
|
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 29-05-2012 22:45 |
|
|
/jak się nie ma argumentów to najlepiej się obrazić  Zachowanie rodem z piaskownicy.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2012 22:54 |
|
|
|
adi1991 napisał/a:
a mnie znaleźć na ulicy w Toruniu i oskalpować
nie prowokuj, mam blisko
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Gavin
Użytkownik
Postów: 62
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2012 23:25 |
|
|
|
/ Twoja postać została zabita bo o to chodzi w tej edycji, tak jak w MP 14 czy do połowy MP 15, a nie dlatego że miałam z Nina taki kaprys czy coś w tym stylu. Tak jak napisał Lincoln pierwszego postać napisałeś już po radzie na której nawet nie głosowałeś. Czego więc oczekiwałeś? |
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-05-2012 16:04 |
|
|
Gordon podążał za Gavinem. Był zdyszany i nie miał siły.
- Zaraz padnę... Daleko jeszcze?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Carmelka
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-05-2012 17:00 |
|
|
Nagle za wami rozległ się potężny huk. To szklany sufit pękł i teraz ogromna fala płynęła w waszą stronę.
- Szybko, zakładajcie te mini akwalungobutle!- krzyknęła, po czym przymocowała sobie do twarzy maskę, z rurką od butli z powietrzem.
Edytowane przez Carmelka dnia 30-05-2012 17:11 |
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-05-2012 17:05 |
|
|
- Ja pierdolę! Kiepsko pływam!
Fala pędziła już jednak w stronę Gordona, więc ten szybko założył mini akwalungobutlę i liczył na szczęście. Tylko ono mogło pomóc mu przeżyć.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Gavin
Użytkownik
Postów: 62
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-05-2012 17:13 |
|
|
Gavin również założył maskę i przygotował się na uderzenie fali.
- Złapcie sie czegoś! - zdążył jeszcze krzyknąć, a chwile później był już pod wodą. |
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-05-2012 21:27 |
|
|
Zdążyli już przejść spory kawałek, albo przynajmniej Leah miała takie wrażenie, gdy nagle ciszę wypełnioną tylko odgłosami ich szybkich kroków przerwał potężny huk. Szkotce wydawało się, że był nawet głośniejszy niż poprzedni. Natychmiast założyła maskę, a chwilę później była już cała pod wodą, która wypełniła tunel. Na szczęście Szkotka potrafiła pływać, i to nawet dość dobrze.
|
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-05-2012 22:41 |
|
|
Strach zwyciężył. Chociaż chciałam zostać z resztą, pomóc im i wspierać, gdy potężna fala wody zaczęła zalewać nasze głowy. Zamknęłam tylko oczy,a gdy je otworzyłam, usłyszałam szum- nie wody, a drzew. Teleportowałam się tuż obok rogu obfitości, tam, gdzie zaczęła się gra.
-Weź się w garść, Lea. Weź się w garść...
//nie ma mnie do poniedziałku
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 31-05-2012 00:54 |
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Gavin
Użytkownik
Postów: 62
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 07:23 |
|
|
Prąd był tak potężny, że nawet ci, którzy nie umieli pływać, zostali po prostu poniesieni przez niego.
Nagle po kilku minutach w zalanym tunelu wypłynęliście na powierzchnie. Teraz byliście na małej oświetlonej polance |
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 08:23 |
|
|
Gordon nieumiejętnie używał swojej akwalungobutli i lekko zakrztusił się. W końcu wypluł całą wodę na trawę. Trawę?!
- Udało się!
Mężczyzna dźwignął się na nogi, które miał miękkie jak z waty i zaczął się rozglądać. Orzekł, że grupa znalazła się na jakiejś polanie.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 14:28 |
|
|
Leah wypłynęła na powierzchnie, po chwili pozbywając się maski z twarzy. Jej oczom ukazała się mała, oświetlona ciepłymi promieniami słońca polanka. Nie wiedziała gdzie się znajdują, dookoła tego miejsca znajdowały się wysokie, dość gęsto rosnące drzewa o rozłożystych, zielonych koronach nie pozwalające jej dostrzec horyzontu z miejsca, w którym stała. Ale zdawała sobie sprawę, że nawet jakby go widziała to nie miałaby pojęcia gdzie są. Nie znała Areny, nie potrafiła też powiedzieć, gdzie jest północ, choć wiedziała, że można to jakoś odczytać z pozycji słońca. Jakbym wcześniej wiedziała, że mi się to kiedyś przyda... - westchnęła na tę myśl. Nie wiedziała, ale przecież zamartwianie się teraz nad brakiem podstawowych umiejętności orientowania się w terenie wcale tego nie zmieni. Usiadła na porastającej polankę, soczyście zielonej trawie, licząc na to, że słońce szybko wysuszy jej ubrania, całe mokre od wody, która zalała tunel. Rozpuściła włosy, od momentu opuszczenia szklanych cel cały czas upięte w kok, który i tak już ledwo się trzymał, i wycisnęła z nich wodę. W międzyczasie chyba wszyscy zdążyli wydostać się z tunelu.
|
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Gavin
Użytkownik
Postów: 62
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 18:49 |
|
|
Gavin wstał, zdjął akwalung i spojrzał na dziurę z ziemi z której wypływała woda. Tam kiedyś był jego dom. A raczej więzienie. Ciesząc się, ze w końcu wyszedł na powierzchnie, wrzucił do dziury butle z powietrzem i zasalutował uroczyście. Następnie rozejrzał się w poszukiwaniu reszty towarzyszy.
W koncu jego wzrok natrafił na leżącą obok Gordona Leah.
- Wstawajcie! Musimy ruszać. - oznajmił z promiennym uśmiechem, jakby właśnie wygrał w totka. - Wykurzyli was z tunelu, ale raczej nie pozwolą wam teraz odpoczywać. Jeśli chcecie przeżyć, musicie dotrzeć do wulkanu to jak najszybciej. - dodał, po czym wskazał szarą smugę dymu unoszącą się na horyzoncie. |
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 19:11 |
|
|
Leah leżała sobie na trawie schnąc, gdy nagle Gavin zaczął coś gadać.
- No weź, nie możemy się nawet wysuszyć? - Żal! - dodała w myślach, jednak kolejne słowa mężczyzny przekonały ją o ich konieczności ruszenia się z miejsca. Wstała i skierowała wzrok w miejsce wskazywane przez Gavina i dopiero teraz dostrzegła szarą smugę dymu leniwie unoszącą się w powietrze. - Daleko tam? - uśmiechnęła się do stojącego obok Gavina. - Czekaj, czekaj, powiedziałeś "musicie"? Ale idziesz z nami, prawda?
|
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 19:44 |
|
|
Nie byłam złą pływaczką. Kiedyś zajęłam nawet pierwsze miejsce w zawodach szkolnych, otrzymałam złoty medal, tym samym spełniając jedną ze swoich kilkudziesięciu ambicji. Dlatego też dzikie i wzburzone fale tunelowej wody nie odebrały mi zdolności racjonalnego myślenia, a tylko pobudziły do działania. Pech chciał, że jako jedyna nie otrzymałam tlenowej butli, ale to także nie stanowiło problemu. Dopiero po wylądowaniu na miękkiej zielonej trawy odczułam dotkliwie brak tego gazu, zbyt szybko i zbyt łapczywie chwytając go w usta. Musiałam odkaszlnąć kilka razy nim zdołałam zorientować się w sytuacji. Gavin z szalonym uśmiechem na ustach bredził coś o wulkanie, ale moje zmysły skupiły się na czymś innym- nieprzyjemnym, metalicznym zapachu napływającym ze strony.. Zadrżałam na widok swojej ręki, kurczowo zaciśniętej na łodydze czarnej róży. Strumyki szkarłatnej krwi kapały w szybkim tempie, zabarwiając na czerwono źdźbła trawy. Rozluźniłam dłoń, lecz nie zmieniło to położenie długich i ostrych kolców- tkwiły w niej głęboko, wywołując ostry, pulsujący ból.-Cholera..- mruknęłam. Najgorsze było to, że rany zasklepiały się wraz z moją mocą, a części kwiatu zdawały się stanowić nierozłączną już część mojego ciała. Wiedziałam, że nie wyjmę tego wszystkiego sama.-Um, Leah. Mogę cię prosić na chwilę?
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Gavin
Użytkownik
Postów: 62
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 19:47 |
|
|
Gavin skrzywił się lekko i spojrzał na dziurę w ziemi.
- Obawiam się ze nie mogę z wami isć. - oznajmił, a jego entuzjazm nagle wyparował. - Do tej pory byłem uwieziony w tym podwodnym bunkrze. Hayden powiedział mi, że jeśli go opuszczę zginę... Co prawda już go opuściłem, ale to była sytuacja wyjątkowa. Wątpię by Abreem pozwolił mi pójść z wami dalej, bez żadnych konsekwencji. - dodał, przeczesując ręką włosy. Kiedy to robił spod rękawa wysunęła mu się obręcz. Jednak zamiast jednej kulki lub trzech jak u Giliana było ich tam kilkanaście, każda w innym kolorze. |
|
|
| Autor |
RE: Starorzecze |
Dean Salvador
Użytkownik
Postać:
Dean Salvador
Postów: 10
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 31-05-2012 19:57 |
|
|
Dean zapodział się gdzieś w pewnym momencie i stracił rachubę czasu. Zaabsorbowany próbami przeżycia w lesie, nie kontrolował tego czy jest sam czy też nie. Jednak w końcu samotnośc zaczęła mu doskwierac i wybrał się, na poszukiwanie kogokolwiek.
Dośc długo szedł, zanim jakieś ludzkie sylwetki ukazały się jego oczom. Jednak widząc ludzi, poczuł się jakby bezpieczniej.. co mogło byc tylko złudnym wrażeniem.
- Co tam u was? - zagaił, lekko nieodpowiednio dobierając słowa do sytuacji...
Edytowane przez Dean Salvador dnia 31-05-2012 19:58 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
