Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 15:55 |
|
|
- Dobra, jeszcze jedno jeśli można. Nie "śpiewamy" w obecności drugiej osoby - po czym zarechotała jak zwykle. Całą drogę spędziły na rozmawianiu o różnych sprawach, ważniejszych i mniej ważnych. W końcu jakimś cudem dotarły nad brzeg sporego jeziora.
- Ale tu fajnieee! - zachwyciła się widokiem wody w otoczeniu lasu i z górami w oddali. Prawie jak północna Szwecja... Było ciepło, więc Emma nie namyślała się jakoś szczególnie. Rozebrała się do bielizny i powoli wkroczyła do zbiornika wodnego. - Letnia woda! W sam raz! - krzyknęła, po czym zanurzyła się cała. Takiego orzeźwienia jej było trzeba. |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 16:13 |
|
|
Cissy sprawdziła temperaturę wody za pomocą największego palca u nogi, i jak się spodziewała była chłodna.
- Zimna jak cholera. - skomentowała sytuację. Napełniła znaleziony w Rogu Obfitości pusty bukłak, przynajmniej będą miały zapas wody. Będą musiały pomyśleć o jakimś jedzeniu, bo z sucharów zostały jedynie okruchy a z gruszek ogryzki.
Przycupnęła na brzegu, nocząc nogi po kostki, szczękając przy tym zębami. Zaczęła się zastanawiać jak szybko Emma zacznie ją wkurzać, albo ona Emmę. Rudowłosa jak gdyby nic zanurzyła się w wodzie. Cissy od samego patrzenia przeszedł po plecach dreszcz zimna.
- Twoją mocą jest odporność na warunki klimatyczne? - zapytała, nawet nie zauważając że z powodu zimna kolor jej włosów zmienił się na ciemny brąz. (klik) |
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 16:21 |
|
|
Emma wynurzyła się. Woda była dla niej letnia i normalna, a ta dziwna Cissy wybrzydza.
- Raczej nie, mi zawsze jest ciepło. Tak po prostu... Cissy! Twoje włosy! - aż zasłoniła buzię dłonią ze zdumienia. Nie stała przez nią blondynka, a szatynka. |
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 20-05-2012 16:32 |
|
|
David nie zamierzał spoufalać się z nikim. Takie przynajmniej było jego początkowe założenie, którego póki co zaciekle się trzymał. Ze stosów różnych przedmiotów i produktów żywnościowych zabrał to co najpotrzebniejsze, czyli wodę, gruszkę i jakąś bułkę. Do kieszeni schował także sztylet. Miał też zabrać maczetę, ale... - Nie no, nie będę się wydurniał - pomyślał wtem i ruszył przed siebie. Jego towarzysze, a właściwie wrogowie, lub przeciwnicy, koledzy, znajomi? Nawet nie wiedział jak ich nazwać. W każdym bądź razie oni nie wyglądali na takich, którzy zamierzają się nawzajem wytłuc. David postanowił zająć się sobą i nawet zgubił z pola widzenia pozostałych. Po kilkunastu minutach drogi dotarł jednak do jakiegoś jeziora. Było ono dosyć spore, a na jego drugim końcu ku zaskoczeniu Bowkera kąpały się dwie dziewczyny. Nie znał ich imion, ale pamiętał z cel. Usiadł więc na jakimś kamieniu, zastanawiając się jaka to też moc została mu ofiarowana. Na razie jednak nic nie przychodziło mu do głowy. Otworzył butelkę z wodą i zaczął pić, w międzyczasie spoglądając na dziewczyny, na wypadek gdyby, któraś chciała strzelić do niego z łuku. |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 16:43 |
|
|
- No wieem, patrzysz i widzisz blondynkę to automatycznie myślisz: pusta głupia laska. Ale to akurat nieprawda i nie ukrywajmy, że mężczyźni wolą blondynki. - odpowiedziała kobiecie, jako że nie mogła widzieć swoich włosów, upiętych wysoko na czubku głowy. - Ale w sumie mogłabym być też ruda, rude mają coś w sobie. Jeżeli powiesz mi szczęściaro, że to Twój naturalny kolor włosów to chyba Cię podtopię. - zwróciła się do niej, i jak na zawołanie ciemnobrązowy kok Cissy zmienił się w ogniście czerwony. Kobieta jednak ponownie tego nie zauważyła, dostrzegła za to mężczyznę po drugiej stronie jeziora.
- Heeej, jak chcesz nas zabić to my jesteśmy dwie, więc bym nie ryzykowała! - zawołała, machając do nieznajomego. |
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 16:47 |
|
|
- Niee! Cissy, twoje włosy mają inny kolor!! - piszczała Emma nie zwracając w ogóle uwagi na Davida. A więc to jest ta jej moc? Zmienianie koloru włosów? Ma duże szanse tym komuś coś zrobić... |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 17:01 |
|
|
- Inny kolor? - powtórzyła, rozplątując kok. Na ramiona opadły jej rude włosy, dużo krótsze niż miała je naturalnie i do tego skręcały się w dość drobne loki. Z niedowierzaniem złapała pasmo włosów w dłoń. Jeżeli do tej pory była rozczarowana brakiem mocy, to w tym momencie była wręcz rozżalona. Nagrodą za zabicie kilkunastu osób była darmowa, dożywotnia stylizacja?
- Zajebiście po prostu. - klęknęła na piasku, próbując zobaczyć swoje odbicie w tafli wody. Dość niewyraźnie, bo widok zakłócany był przez delikatne fale, ujrzała coś, co ją bardzo zdziwiło. Patrzyła na nią rudowłosa kobieta o bardzo wydatnym nosie, nieco pucołowatych policzkach i dużych, brązowych oczach. Uroku dodawały jej dołki w policzkach i grzywka, łagodnie opadająca na czoło i zasłaniające brwi. Kimkolwiek była kobieta z odbicia, na pewno nie była to Cissy. Uszczypnęła się w policzek, ale ku jej zaskoczeniu nieznajoma rudowłosa zrobiła to samo, a co dziwniejsze Patterson poczuła ból.
- Kurwa mać. Nie wiem co zrobić, żeby wrócić do mojej twarzy. - jęknęła, patrząc na Emmę. |
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 20-05-2012 17:01 |
|
|
- Nie zamierzam i mam nadzieję, że wy też nie - odpowiedział głośno na słowa dziewczyny, formując na twarzy lekki uśmiech. Ponownie przechylił butelkę z wodą w kierunku ust. Dziwne zachowanie rudowłosej wzbudziło jego zainteresowanie. Rzeczywiście odniósł wrażenie jakby włosy jej towarzyszki były inne niż wcześniej. Wstał więc i z ciekawością ruszył w ich kierunku. Czyżby to jedna z tych mocy? - zapytał się w myślach, po czym uśmiechnął pod nosem. Spodziewał się raczej czegoś bardziej niebezpiecznego. |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 17:13 |
|
|
Cissy spojrzała na Emmę.
- Jeżeli będzie chciał coś nam zrobić, walnę go od tyłu w łeb a Ty go podtopisz. - zakomenderowała, wciąż z twarzą zmienioną do tego stopnia, że sama by siebie nie poznała. - Jeżeli będzie w porządku, możemy pomyśleć nad tym, żeby zawrzeć z nim sojusz. Potrzebny nam facet który będzie polował, bronił nas przed mniej normalną resztą i odwalał całą resztę roboty. No, i może on pozwoli mi śpiewać. - stwierdziła nieco obrażonym tonem, jednak uśmiechnęła się pod nosem. Chwilę później podszedł do nich mężczyzna.
- Muszę Cię teraz przeszukać, niczym ochroniarz przy bramkach na koncertach. Nie mamy pewności, że nie chcesz nas załatwić jakimś scyzorykiem. - oznajmiła, zakładając ręce na piersiach. Zauważyła że nawet drobne włoski na rękach, do tej pory bardzo jasne, mają rudawy odcień, dlatego odetchnęła ciężko. |
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 17:17 |
|
|
Emma wciąż nie mogła wyjść z podziwu mocy Cissy. Może nie była bardzo groźna w bezpośrednim starciu, ale na pewno w pewnych sytuacjach może się przydać.
- Jak masz na imię? - spytała Anakina. Wyglądał niegroźnie i niewinnie, ale kto wie co się czai za tą niepozorną miną |
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 20-05-2012 17:20 |
|
|
- Przeszukać? Po co? - odparł. - Mam przy sobie tylko jedzenie... No i ten sztylet... Na wszelki wypadek - wyciągnął go uznając, że po co miałby go ukrywać. Jednak nie zamierzał się z nim rozstawać. Po prostu pokazał go i schował ponownie do kieszeni. Następnie spojrzał najpierw na rudowłosą, a później... na rudowłosą. Widok dwóch rudych kobiet obok siebie był dla niego dziwny, ponieważ pierwszy raz takiego doświadczył. Zastanawiał się co teraz ma powiedzieć, kiedy nagle ta druga odezwała się do niego. - A tak... Jestem David. A wy? - przedstawił się. |
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 17:23 |
|
|
- Witaj David, jestem Emma ze Szwecji - pozwoliła sobie wyciągnąć ku niemu rękę i potrząsnąć jego dłonią. |
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 20-05-2012 17:27 |
|
|
- Ze Szwecji? A widzisz. Ja jestem z USA, a dokładniej z Alabamy - odparł, chwaląc się z jakiego to miejsca pochodzi. - A ty skąd jesteś? -zapytał drugą. |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 17:39 |
|
|
- Cissy z Californi. Wybacz kowboju z Alabamy, ale to nie Ty wydajesz rozkazy. - odparła wesoło po czym podeszła do mężczyzny i "obmacała" kieszenie jego spodni, które zgodnie z tym co mówił David faktycznie były puste. Widząc jego zmieszaną minę nie zastanawiając się długo klepnęła go w tyłek, po czym roześmiała się na dobre. - Tylne kieszenie również puste, przeszedłeś pomyślnie kontrolę antyterrorystyczną. I antykorupcyjną jednocześnie, chociaż akurat jakaś łapówka by się przydała. Najlepiej coś do jedzenia. - westchnęła, czując że coś dziwnego się dzieje z jej twarzą. Emma i David mogli widzieli teraz króko ostrzyżoną szatynkę z wydatnymi kośćmi policzkowymi i krzywymi, zajęczymi zębami. - Znowu? - jęknęła, dotykając dłońmi twarzy. |
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 20-05-2012 17:44 |
|
|
- Lol - skomentował lekko zaskoczony tym co właśnie ujrzał. Twarz Cissy niespodziewanie zmieniła się. - Fajna moc - skomentował, wyciągając ze swojej kieszeni małe pudełko z wiatrem i zaczął robić sobie wiatr gruszkę, po czym wręczył ją (tym razem) szatynce. - Jedzenie - dodał na wypadek gdyby nie wiedziała do czego służy.
Edytowane przez Flaku dnia 20-05-2012 17:45 |
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 17:45 |
|
|
- Znowu. Nie rozumiem... Nie możesz tego kontrolować? Postaraj się zmienić twarz na swoją, skup się! Każda moc musi być kontrolowana! |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 17:53 |
|
|
- Przynajmniej mam moc. - odgryzła się Emmie, złapała gruszkę do ręki i zatopiła zęby w jej słodkim miąższu. - Dzięki. - zwróciła się do Davida. Usiadła pod drzewem i zjadła owoc do końca.
- Z kontrolowaniem mojej mocy jest jak ze wstaniem z łózka na ciężkim kacu. Niby to od Ciebie zależy, ale tak naprawdę czujesz jakby sterował Tobą ktoś inny. Ktoś wyjątkowo wredny. Jak mam jeść z takimi krzywymi zębami? - zapytała, przejeżdzając palcem po nierównych, zachodzących na siebie jedynkach.
- Z moją mocą to najwyżej mogę przyprawić o zawał serca jakiegoś homosia, wyczarowując sobie odrosty i niewyregulowane brwi. David, powiedz że masz równie głupią moc co ja. - zwróciła się do mężczyzny niemal błagalnym tonem. |
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 17:55 |
|
|
- Właśnie David, powiedz jaką masz moc, na pewno jest ona ciekawa - zaciekawiła się Emma. |
|
Autor |
RE: Polana |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-05-2012 18:07 |
|
|
Szybko odłączyłem się od reszty ludzi, nie mając najmniejszego zamiaru spędzać z nimi nocy. Nie znałem tej bandy oszołomów więc chwyciłem szybko jedynie łuk, butelkę wody i odszedłem. Noc spędziłem nad brzegiem jeziora, myśląc że to najlepsza opcja póki co. Ogarniająca ciemność sprawiła jednak, że nabrałem pewnych wątpliwości. Nie mogłem całkiem odłączyć się od grupy. Na początku nie wziąłem tego pod uwagę ale w końcu potrzebowałem przecież paru parobków od czarnej roboty. Tak więc gdy tylko rano ujrzałem 3 ludzi nad wodą, udałem się w ich stronę.
- Zajebiście przydatna moc.... z taką mocą możesz jedynie złamać jakiemuś facetowi serce- rzuciłem w stronę Franczeski, której przyglądając się wcześniej zauważyłem jak zmieniała wygląd- uuu...a może niekoniecznie...- dodałem szybko, gdy podszedłem bliżej i zobaczyłem tym razem maszkarę.
- A Ty ruda w czym się specjalizujesz?- pytałem od razu o moce, nie bardzo interesując się jak nowo poznani ludzie mają na imię. Moją uwagę jedynie przykuł scyzoryk, który trzymał facet obok. Z pewnością przydałby mi się taki bo z łukiem wiele nie zdziałam.
Edytowane przez Muminka dnia 20-05-2012 18:08 |
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 20-05-2012 18:07 |
|
|
- Eee... Właściwie to nie wiem jaką mam moc... Chyba, ale dowiem się niedługo - odparł, po czym rozejrzał się wokół siebie jakby szukając podpowiedzi. Wyciągnął z kieszeni pudełko z wiatrem i pochwalił się swoją niesamowitą mocą drugą gruszkę i zaczął jeść. - A twoja moc? - zapytał Emmę zauważając, że nie ujawniła swoich zdolności. Po chwili dołączyła do nich kolejna osoba...
Edytowane przez Flaku dnia 20-05-2012 18:10 |
|