Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lutego 17 2025 16:50:17 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Filmy/Klub Filmowy ":o"
TOP 5
moja pani od literat...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny21:17:49
Otherwoman 2 weeks
mrOTHER 2 weeks
sayid jarrah 6 weeks
Michal13 weeks
Lion15 weeks
Lincoln20 weeks
Flaku23 weeks
Isabelle25 weeks
chlaaron42 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania Igrzyska - Archiwum | Arena
Strona 11 z 26 << < 8 9 10 11 12 13 14 > >>
Autor RE: Starorzecze
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 00:30
Leah się wahała. Jej naturalna ufność wobec innych oraz podejrzliwość, wzbudzona przez Leanne, toczyły ze sobą walkę w jej umyśle. Ostatecznie dodała jednak do tej drugiej niechęć do dalszego, wyczerpującego marszu przez dżunglę i usiadła obok dziewczyny.
- Dobra, niech będzie. - powiedziała, rzucając niepewne i nadal lekko niezdecydowane spojrzenie w stronę Giliana. A co jeśli popełniam błąd?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 01:09
Byłam już bardzo głodna, ale nie skarżyłam się głośno. Grupa nie zauważyła, że się oddzieliliśmy.
-Odkryłaś już swoją moc?- spytałam dziewczyny, żeby zagaić jakoś rozmowę.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 01:19
Leah oparła się o pień drzewa, bo tak było jej najwygodniej siedzieć.
- Chyba, nie jestem do końca pewna. - przyznała. - To coś na kształt pobierania od innych energii, za pomocą dotyku. Nie wiem jak to działa, a wolę na razie nie sprawdzać, bo chyba biorąc energię dla siebie odbieram ją innym. Z tym, że to się nie zawsze... uaktywnia? Wydaję mi się, że muszę być zmęczona, czy coś, żeby to działało. - dokończyła. - Ale po części to moje domysły.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Carmelka


Avatar Użytkownika

Postów: 1085

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 08:46
Gilian:

Mężczyzna słyszał wyraźnie rozmowę Leanne i Leah i bardzo się zasmucił. Spodziewał się, ze nie będą mu ufać, ale mimo wszystko zabolało go to. Trafił tu bo chciał uratować Leę, a w zamian dziewczyna była pierwsza do zamordowania go. Jeśli Ginewra jeszcze raz zaatakuje i znów nie zostanie ranny, zapewne nawet nie zdąży sie wytłumaczyc. Po prostu poderżną mu gardło.
Czuł się samotny. W myślach przeklinał Haydena i ten cały jego projekt. Kiedyś oddałby wszystko za dar uzdrawiania. Dzisiaj oddałby wszystko, zeby w ogóle go nie mieć.
Bijąc się z myślami ruszył dalej na południe.
Nagle wszli na polanę, po środku której rosło ogromne drzewo. Miało w obwodzie z kilkadziesiat metrów i miało rozmiar domu, czym rzeczywiście było. Obok jednego z wystających korzeni znajdowały się ukryte drzwi do wntęrza pnia...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 19:51
Podczas gdy kilka osób zostało w buszu, ja jako jedna z nielicznych ruszyłam za Gillianem. Mimo że słońce chyliło się ku zachodowi, nie obawiałam się ataku z jego strony. Za paskiem spodni spoczywał przecież scyzoryk, na plecach wisiał łuk, a w razie ewentualnych obrażeń mogłam zregenerować swoje siły. Słowem; facet mógł rzucić się na mnie w każdej chwili, ale prawdopodobnie daleko by nie zaszedł. Z każdym kolejnym krokiem oddalaliśmy się od Leah, Leanne i reszty.. Ile zająłby nam powrót do miejsca w którym osiedli? Na szczęście, a może na nieszczęście po jakimś czasie natrafiliśmy na coś, co pozwoliłoby nam ostać na chwilę w jednym miejscu. Wysokie drzewo o grubych konarach miało prawdopodobnie pełnić rolę domu. Odrapane drzwi niespecjalnie zachęcały do naciśnięcia klamki, a i dziwna aura budziła głównie niepokój.-Może to ryzykowne, ale myślę, że powinniśmy tam wejść! Pójdę tylko po resztę.- zwróciłam się do obecnych przy drzewie i cofnęłam się na drogę, którą tu przyszliśmy. Wbrew pozorom nie było tak daleko: zaledwie kilkanaście minut szybkim marszem. Gdy w polu mojego widzenia ukazały się Leanne i Leah, zmieniłam go w trucht.-Hej, znaleźliśmy coś bardzo niedaleko. Uważam, że to ważne.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie

Edytowane przez Andzia dnia 22-05-2012 19:53
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 22-05-2012 19:53
Zabrakło mi jednak odwagi by odłączyć się od grupy i zostać samemu. Kilka minut co prawda zostałem w samotności, ale po zastanowieniu się podjąłem decyzję by dogonić grupę. Gdy to zrobiłem, znajdowała się ona na polanie. Najbardziej charakterystycznym jej elementem było ogromne drzewo. Było naprawdę imponujących rozmiarów. Już z oddali wypatrzyłem coś, co przypominało drzwi. - Tam chyba coś jest. - powiedziałem i ruszyłem w ich kierunku.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Carmelka


Avatar Użytkownika

Postów: 1085

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 20:00
Gilian:

- Owszem. Tam znajduje się awaryjne centrum naszego Mistrza Sekcji Kamerzystów. Jednak on nie przepada za przyrodą i woli przebywać w centrali, mieszczącej się na południu. - oznajmił mężczyzna, po czym przygryzł wargę i spojrzał na resztę. Jego wzrok zatrzymał się na Leanne.
- Myślę, że powinienem wejść tam pierwszy. - dodał, wpierw przełknąwszy głośno ślinę. - Nie powinno tam nikogo być, ale wolę się upewnić. Mnie raczej nie zaatakują... a nawet jeśli, to nie będzie dal was wielka strata... - mówiąc to skrzywił się lekko i ruszył w stronę ukrytych drzwi.



Edytowane przez Carmelka dnia 22-05-2012 20:01
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 20:00
Leah nadal zastanawiała się czy dobrze zrobiła, zostając tu z grupą. Chyba nie powinni się rozdzielać, razem mieli wieksze szanse na przeżycie w razie jakiegoś ataku. A jednak siedziała tu teraz tylko z kilkoma osobami. Zostawili resztę, a Szkotka w szczególności żałowała, że nie było z nimi Kat, którą zdążyła już polubić. Nagle, niemalże jak na zawołanie, zza krzaków wyłoniła się dziewczyna.
- Kat? - powiedziała trochę zaskoczona szatynka, a na jej twarzy od razu pojawił się uśmiech. - Jak to, co znaleźliście?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 22-05-2012 20:06
- Pójdę z Tobą. - zareagowałem natychmiastowo na słowa mężczyzny.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 20:08
-Drzewo-dom i drzwi do niego prowadzące. Podejrzewam, że Gillian na nas nie czeka, więc ruszajmy już.- to brzmiało niemal jak rozkaz, ale nie przejmowałam się tym. Nie mieliśmy czasu na ociąganie, ani na roztrząsanie wszystkich za i przeciw: "bez ryzyka nie ma zabawy", jak to zwykła mawiać moja ciotka. Odwróciłam się na pięcie, na powrót zagłębiając się w dżunglę oraz mając nadzieję, że dziewczyny odbiorą to za sygnał podążania za mną.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 20:16
Drzewo-dom? - brzmiało to zarówno ciekawie, jak i intrygująco, ale nie niebezpiecznie. Leah postanowiła więc ruszyć za Kat. Sięgnęła po swój plecak, leżący na ziemi, i wstając spojrzała na Leanne pytającym wzrokiem.
- Idziesz? - uśmiechnęła się i nie czekając na jej odpowiedź, skierowała się w stronę, w którą poszła Katarina. Idąc niedaleko dziewczyny, walczyła z uparcie przeszkadzającą jej w marszu roślinnością lasu. - Daleko zdążyliście odejść?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Carmelka


Avatar Użytkownika

Postów: 1085

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 20:21
Gilian spojrzał niepewnie na Kaspera, wzruszył ramionami i powoli nacisnął klamkę. Ledwo zdążył uchylić drzwi a w jego stronę poleciało z sześć strzał wystrzelonych z przymocowanych do ścian kusz. Jedna chybiła, trzy wbiły się w lewe ramie a dwie w brzuch. Mężczyzna cofnął sie i upadł na ziemię...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 20:41
-Nie, to zaledwie kilka, kilkanaście minut jeśli będziemy się streszczać. Nie zostawilibyśmy was przecież.- uśmiechnęłam się w jej stronę, co może nie było zbyt adekwatne do sytuacji. Do drzewa dotarłyśmy, tak jak przypuszczałam, po bardzo krótkim czasie. Ruszałam już dziarskim krokiem w jego stronę, gdy moim oczom ukazał się Gillian, przypominający raczej jedną wielką plamę czerwieni niż człowieka.-O Boże, co się stało?!- podbiegłam ku niemu i odruchowo uklękłam przy jego zakrwawionym ciele.-Hej, słyszysz mnie?- poklepałam go delikatnie po policzku i potrząsnęłam ramieniem. Podejrzewałam, że do samo uzdrowienia potrzebna była pełna przytomność umysłu.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Carmelka


Avatar Użytkownika

Postów: 1085

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 20:45
Gilian otworzył oczy i jak przez mgłę zobaczył twarz Katariny.
- Lea...? - wyszeptał, po czym drżącą ręką wskazał na strzały. - Strzały... wyciągnij... nie pozwalają mi... - nie był w stanie sklecić zdania.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 22-05-2012 20:55
Zrobiłem unik zapewne w ostatniej chwili i strzała lecąca wprost na mnie powędrowała kilkadziesiąt metrów za mnie. Mniej szczęścia miał Gilian i szereg strzał wbił się w jego ciało. - O kurwa. - zakląłem spontanicznie. - Pomóżcie tu! - krzyknąłem do tych, którzy stali w oddali i zacząłem pomagać Katerinie w wyciąganiu strzał.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 20:55
Słowa Katariny się potwierdziły i dziewczyny w przeciągu kilkunastu minut dotarły na polanę. Jednak to nie widok ogromnego drzewa, o rozmiarach domu przykuł uwagę Leah. Na ziemi, przed czymś co zapewne było ukrytymi drzwiami, leżał zakrwawiony Gillian. Leah mimowolnie pisnęła na ten widok, ale mimo przerażenia podbiegła do mężczyzny, przy którym była już Kat. Wiedziała, że muszą wyjąć strzały, które przebiły jego ciało, ale ręce trzęsły jej się tak bardzo, że w tej chwili nie była w stanie nic zrobić.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 20:59
Facet bredził i ewidentnie nie miał pojęcia co dzieje się wokół niego.-Nie, to Katarina.. Leanne, on chyba potrzebuje Ciebie!- krzyknęłam w stronę blondynki, nie spuszczając z oczu tkwiących w jego ciele strzał. Chciał, bym je wyciągnęła.-Dobrze. Tylko uprzedzam, będzie bolało. Leah, przytrzymaj go, by się nie trzepał.- mruknęłam, chwytając go jednocześnie mocno za ramię, by po chwili wyciągnąć z niego jedną z trzech strzał. Nie było łatwo; większość wbiła się w mięśnie, więc niemal pod palcami czułam żywą tkankę. Na szczęście otrzymałam także pomoc od Kaspera z którą było mi o wiele łatwiej. Nie złamałam się, od dawno umiałam radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Nawet niosący się echem po lesie wrzask Gilliana nie był w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. Kiedy wszystkie strzały leżały już na trawie, zwróciłam się ku Leah.-Posłuchaj.. Jeśli potrafisz odbierać ludziom energię to każdą, prawda? Może udałoby ci się odebrać mu tą złą, by poczuł się lepiej?


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie

Edytowane przez Andzia dnia 22-05-2012 21:00
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 21:14
Idąc za poleceniem Kat, Leah chwyciła mocno Giliana i zamknęła oczy, by nie patrzeć jak dziewczyna wyjmuje strzały z jego ciała. Na szczęście była w stanie go przytrzymać i nie puściła nawet w momentach, w których jego krzyk robił się coraz głośniejszy i coraz bardziej przeraźliwy. Jednak nie odetchnęła z ulgą, gdy wszystkie strzały zostały wyciągnięte. To wcale nie oznaczało, że Trevor przeżyje.
- Aa... ale ja nie wiem czy potrafię. - spojrzała w oczy dziewczynie, która właśnie zaproponowała by Szkotka użyła swojej mocy. Po chwili przeniosła wzrok na nadal krwawiącego Giliana. Muszę mu pomóc. - pierwsza myśl i Leah podjęła decyzję. Zamknęła oczy, by bardziej się skupić i chwyciła mężczyznę za rękę. W pierwszej chwili miała wrażenie, że nic się nie stanie, że jej moc nie zadziała, jednak sekundę później coś poczuła...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 21:19
Obserwowałam uważnie poczynania Leah; jak chwyta mężczyznę za rękę i mocno skupia się na swoim zadaniu.-No i jak? Czujesz coś?- szepnęłam, patrząc na przemian to na nią, to na Gilliana.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-05-2012 21:21
Najpierw zakręciło jej się w głowie, a moment później przed oczami migotała ciemność. Leah puściła rękę Giliana i upadła na ziemię, tracąc przytomność.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 11 z 26 << < 8 9 10 11 12 13 14 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
01/02/2025 14:04
jasne rozumiem, bardzo mi przykro

Otherwoman
01/02/2025 10:05
postaram się dziś coś napisać, jak wrócę z pracy, ale nie na sto procent, bo jeszcze sporo rzeczy trzeba ogarnąć...

Otherwoman
01/02/2025 10:01
ja potem coś napiszę, bo wczoraj zmarła moja babcia i miałam raczej ciężki dzień...

Otherwoman
01/02/2025 10:00
kontynuujmy klub smiley

Otherwoman
01/02/2025 09:58
jestem smiley

Umbastyczny
01/02/2025 09:10
Arletam! Przybywaj!

Umbastyczny
29/01/2025 05:57
smiley

mrOTHER
28/01/2025 21:42
smiley

Otherwoman
08/01/2025 15:50
smiley

Umbastyczny
05/01/2025 19:50
smiley

sayid jarrah
04/01/2025 21:02
ok

Otherwoman
27/12/2024 20:13
56 gości online aha

Umbastyczny
25/12/2024 10:32
smiley

Otherwoman
24/12/2024 18:20
smiley

Umbastyczny
30/11/2024 09:22
smiley

Otherwoman
29/11/2024 20:00
coś długo mnie nie było smiley

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Archiwum