David z przerażeniem obserwował wydarzenia w sąsiedniej łodzi, gdzie dzielił i rządził Deane. To było oczywiste, że nie może im pójść aż tak łatwo. Że tak po prostu nikt nie ucieknie z tego miejsca. - Ja pierdole - zareagował, widząc jak psychopata wydłubuje oczy Kasperowi i instynktownie odwrócił się, łapiąc dłoniom za twarz. Nie wiedział co na robić. Czy w ogóle jest w stanie cokolwiek zrobić? Jedyną nadzieją było użycie mocy, więc odwrócił się ponownie, lecz przed tym czynem powstrzymało go ostrze noża przylegające do szyi jakiejś dziewczyny. Stał więc i się patrzył.
Angelique wpadła do wody z krzykiem, przez co nalało jej się troche do ust. Kaszląc i machajac rękami, darła się na Gordon, by zawracał tu swoimi drzwiami, które nawiasem mówiąc, nie wiadomo, skąd sie wzięły.
We are all evil in some form or another, are we not?
Drzwi rzeczywiście nie wiadomo skąd się wzięły, ale Angelique nie powinno to interesować. Bardziej powinna się przejąć tym, że Gordon od niej odpływał...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Dean jednak nie miał zamiaru czekać, więc po prostu zrobił to co zamierzał.
Poderżnął Katarinie gardło.
Dziewczyna upadła na dno łodzi, morderca zaniósł się mrocznym śmiechem, a po Arenie rozległ się straszliwy krzyk, pełen cierpienia i rozpaczy.
Jednocześnie zza drzew wyleciały dwa helikoptery, a z wody wynurzyło sie sporych rozmiarów lądowisko. Helikoptery wylądowały i z jednego wyskoczył mężczyzna z długimi włosami związanymi w kucyk. W ręku trzymał strzelbę, która wycelował w zaskoczonego Deana i zanim ten drugi zdążył się odezwać - strzelił.
Martwy chłopak wpadł z pluskiem do wody, natomiast jego zabójca rzucił się w stronę łodzi z martwą Katariną.
Wpełznął do łódzki i wziął ciało dziewczyny w ramiona, po czym kołysząc się w przód i w tył zaczął rzewnie płakać.
- Nie... Nie ty.... nie... - powtarzał w kółko Hayden.
Po chwili jednak uspokoił się na tyle, by mówić z sensem i spojrzał na drugą łódź, gdzie reszta z was patrzyła na niego szeroko otwartymi oczami.
Mężczyzna otarł łzy i przemówił.
- To koniec. Gra skończona. Moi ludzie zabiorą was do pobliskiego miasta, dadzą wam sfałszowane dokumenty, pieniądze i bilety na powrót do domu. Pamiętajcie by nigdy nikomu nie mówić o tym że tu byliście, ani o tym co was tu spotkało. - oznajmił, łamiącym się głosem.
Z helikopterów wysiedli ludzie z bronią, w kamizelkach kuloodpornych i zaprowadzili was do środka maszyn, które pozwolą wam opuścić ten koszmar.
Kiedy wszyscy siedzieli już na miejscach, helikopter ruszył, pozostawiając na morzu łódkę z martwą Katariną, i opłakującym ją Haydenem. Niektórzy spoglądali na arenę z niechęcią, inni z tęsknotą. Bądź co bądź była to wasza przygoda życia, z której nie każdy wyszedł cały.
Ludzie Haydena odwieźli was do pobliskiego "miasteczka", którym okazało się Rio de Jeneiro. Obiecane dokumenty, pieniądze i bilety czekały na was w hotelu, na którego dachu wylądowaliście. Otrzymana przez was sumka, była całkiem pokaźna i mogła zapewnić wam długie, beztroskie, nowe życie. Pytanie tylko, kto z was jest w stanie przejśc nad wydarzeniami z ostatnich dni do porządku dziennego?
Rosja, 2 miesiące później.
Wysoki staruszek w krótkich włosach stąpał wolno po ścieżce cmentarza. Laska na której się podpierał wykonana była z czarnego drewna. Ciemny garnitur kontrastował w bladą cerą, a ręka z kwiatami trzęsła się okropnie.
Na pagórku na wprost mężczyzny widniała biała płyta nagrobna, wystająca spomiędzy krzaków czarnych, kolczastych róż.
Starzec podszedł bliżej i stanął obok grobu.
- Katarino... - wyszeptał cicho, po czym położył przyniesiony kwiat przed nagrobkiem, na którym widniało nazwisko: Katarina Kalenkow.
Dwa lata później:
Loora Nižetić została magiem i pracowała w cyrku, pokazując magiczne sztuczki za pomocą swojej mocy. Nie odnalazła co prawda wymarzonego mężczyzny, ale pozbyła się wszystkich swoich fobii i zaczęła umawiać się z pewną hiszpanką.
Adrianna Ward, mimo niesamowitych przeżyć w Igrzyskach, nadal była znudzona życiem. "Spokój" przyniosła jej praca w tajnej agencji rządowej, gdzie pracowała jako "super agentka", w czym bardzo pomagała jej moc.
Emma przestała uczyć angielskiego i zamiast tego została kaskaderką i aktorką w filmach akcji, co o dziwo spodobało jej się. Często lata prywatnym samolotem do Francji, gdzie osiadła Cissy i spotyka się tam z nią i Davidem. Cała trójka stworzyła nierozłączne trio najlepszych przycjaciół.
Cissy, która po zmianie imienia nie jest już Franceską, tylko Cissy, zajęła się zwiedzaniem świata w mniej niebezpieczny sposób niż branie udziału w igrzyskach. Podczas dwuletniej podróży, szczególnie spodobał jej się Paryż, gdzie osiadła i zaczęła... malować. Jej obrazy z czasem zrobiły się coraz droższe i lepsze, a kilka z nich zdobiło nawet apartamenty gwiazd Hollywood.
David natomiast został biznesmenem. Pieniądze od Haydena, które dobrze zainwestował wkrótce rozrosły się w ogromną fortunę, a ta przerodziła się w wille w najpiękniejszych miejscach na ziemi. Dodatkowo otworzył własną elektrownie wiatrową, która przynosiła ogromne zyski.
Gordon napisał w końcu dobrą książkę, która stała sie bestsellerem na skalę światową. Mało tego - powstał film na jej podstawie. Dzieło ukazało się pod pseudonimem "Susane Collins" a dotyczyło... Igrzysk Śmierci. Dodatkowo meżczyzna na zawsze pożegnał się z karierą pornograficzną i ożenił się z... Agelique, która jak Emma, została aktorką. Mieli razem dwójkę dzieci: katarinę i Mike'a.
Kasper wszystkie pieniądze wydał na operacje, pragnąc przywrócić sobie wzrok, co zakończyło się śmiercią na stole operacyjnym, 15 miesięcy po ucieczce z Areny.
Jeśli chodzi o Garretta, to okazało się, ze nie umie pływać i utopił się jeszcze podczas Igrzysk, kiedy to odcięto mu rękę (potem zjadły go rekiny).
Mike otworzył własną strzelnicę i zajął się nauką strzelania. Od czasu do czasu wyruszał w podróże, pragnąc odnaleźć Arenę, ale ta... po prostu zniknęła.
Gavin i Ginny pobrali się i zamieszkali na Karaibach. Meżczyznie udało się odkryć sposób na nieśmiertelność, którą obdarzył swą ukochaną oraz trójkę dzieci: Giliana, Ginewrę oraz Genowefę.
Leah otworzyła własny salon fryzjerski i z czasem stała się sławna na całym świecie, jako najlepsza fryzjerka wszech czasów. Swój salon nazwała "Kat", aby uczcić pamięć przyjaciółki z Areny. Ponad to, zaczęła szkolić się w zakresie psychologii, pragnąc zostać profesjonalnym psychologiem i pomagać ludziom z problemami psychicznymi.
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.