Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2012 21:57 |
|
|
Jedno, krótkie słowo, będące jednocześnie odpowiedzią na wszystkie pytania, które Cissy chciała jeszcze zadać Emmie. Chcesz, żebym tutaj siedziała? Chcesz ze mną rozmawiać? Powiesz mi wreszcie, o co Ci chodzi?. Nie.
- Nie. - powtórzyła głucho, nie widząc celu w tym, by spróbować jeszcze cokolwiek wyciągnąć z Emmy. Mimo to zaczęła mówić. - Pamiętasz, jak się poznałyśmy i zawarłyśmy pakt? Jeszcze przed tym, jak poznałyśmy moce i tym wszystkim? Każdy kolejny poranek był bardzo niepewny, a teraz wracamy do domów. Dałyśmy radę. - uśmiechnęła się do rudej czupryny, jako że kobieta wciąż na nią nie patrzyła. Odpowiedziała jej przedłużająca się cisza. - Powodzenia, Emma. Wszystkiego dobrego. - objęła kobietę na tyle, na ile pozwolił jej kompletny brak współpracy ze strony rudowłosej, po czym odeszła.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2012 22:04 |
|
|
Nie wiedziała na ile Cissy nie rozumie jej postępowania, ale nie chciała już o to dopytywać. To nie było aż tak istotne. Zgasiła płomień i dogoniła ją z powrotem. Przytuliła ją mocno najlepiej jak potrafiła, nie mówiąc ani słowa. Słowa czasem po prostu są zbędne. Ludzie za często mielą jęzorem. Cały akt zwieńczyła pocałowaniem dziewczyny w policzek. Mrugnęła do niej i odeszła tanecznym krokiem, przypominając sobie jej taniec z Majkiem.
Edytowane przez Lion dnia 04-07-2012 22:04 |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2012 22:22 |
|
|
Kiedy Emma ją uścisnęła, wtuliła twarz w jej włosy. W pierwszej chwili pomyślała że zaraz się do niej uśmiechnie i odezwie tak, jakby ostatnich kilku dni nieodzywania się do siebie w ogóle nie było. Wbrew oczekiwaniom Cissy jednak się tak nie stało. Dotknęła ręką policzka i patrzyła na plecy odchodzącej kobiety. Zajęło jej to dłuższą chwilę zanim zrozumiała, że właśnie się pożegnały.
/jutro już opuszczam Kraków i wyruszam w dalszą podróż w miejsca mniej cywilizowane, także miłego końca edycji, gratulacje dla zwycięzcy, podziękowania dla GM etc jak wrócę i powstanie temat a'la podsumowanie, to coś tam napiszę
|
|
Autor |
RE: Polana |
Carmelka
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2012 11:22 |
|
|
Nagle łódź na której byli: Katarina, Dean, Garret, Kasper i Gordon, zaczęła wydawać dziwne dźwięki i nabierać wody. Temu wszystkiemu towarzyszył szaleńczy śmiech Deana.
- Hahahaha! Nikt stąd nie ucieknie! Nikt! Zabije was wszystkich, a Hayden mnie za to wynagrodzi! - krzyczał, w przerwach między atakami śmiechu.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 05-07-2012 12:31 |
|
|
Patrzył jak łódź powoli oddalała się od brzegu. Czuł, że to już naprawdę koniec. Że naprawdę uda się opuścić Arenę i nic nie jest w stanie temu zapobiec. Kiedy ta jego wewnętrzna pewność rosła z każdą sekundą, usłyszał złowieszczy śmiech, który stawał się co raz bardziej przerażający. Odwrócił wzrok w stronę drugiej łodzi. - Oni toną! - krzyknął z wyraźnie budującym się niepokojem na twarzy.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2012 13:04 |
|
|
Emma nic nie mogła poradzić na tonącą łódź.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2012 15:40 |
|
|
Gordon nie umiał zatrzymać procesu tonięcia, ale bardzo chciał przeżyć. Wstał więc i pod wpływem impulsu uderzył lewym sierpowym Deana i rzucił się do wody, by wpław dopłynąć do łodzi, na której był np. David.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Polana |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-07-2012 20:31 |
|
|
Ej a ja?! Ty tchórzu! - zaczęła krzyczeć Angelique, kiedy Gordon zostawił ją na tonącej łodzi i zaczął salwować się ucieczką. Kobieta podniosła sukienkę, która już zaczynała pływać po niepokojąco szybko przybierającej wodzie. W panice rozglądała się za jakąś kamizelką ratunkową, której oczywiście nie mogło tutaj być.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Polana |
Carmelka
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2012 21:09 |
|
|
Dean zupełnie nie przejął się uderzeniem Gordona tylko śmiał się dalej. Po chwili jednak mu przeszło, więc chwycił dłoń Garreta, złapał nóż i... odciął mu ją, co strasznie go rozbawiło. Następnie wrzucił przerażonego mężczyznę do wody i ruszył w stronę Kaspera...
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2012 21:18 |
|
|
Musiała coś zrobić. Zapaliła swój płomień i skierowała go w stronę Deana.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2012 21:52 |
|
|
- Och Angelique już płynę, moja droga.
Dopłynął do niej i ułożył ją na dryfujących drzwiach, na których było mnóstwo miejsca, ale o dziwo zmieściła się tylko ona i on musiał marznąć w lodowatej wodzie.
- Po prostu w poście Carmelki nie byłaś wymieniona.
Płynęli tak w stronę Emmy, która walczyła z Deanem.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Polana |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-07-2012 22:27 |
|
|
Dlaczego marzniesz w tej wodzie? - zapytała Angelique. Nie żeby ją to interesowało, ale zdaje się, że byli gdzieś w tropikach i Gordon zachowywał się dziwnie. To jakaś twoja nowa moc? - zapytała drwiąco.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Polana |
Gavin
Użytkownik
Postów: 62
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2012 23:09 |
|
|
Ogień Emmy nie doleciał jednak do Deana. Rozbawiony chłopak chwycił Kaspera za włosy, uniósł jego głowę do góry i wydłubał mu nożem oczy. |
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2012 23:50 |
|
|
Zaczęła płakać.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-07-2012 13:59 |
|
|
- Skąd wiesz, że woda w tropikach jest gorąca?
Angelique nie zdawała sobie sprawę, że pod nimi przepływa akurat chłodny prąd labradorski czy tam prąd benguelski.
- Suń dupę bździągwo, to się zmieszczę obok Ciebie i nie będę musiał marznąć...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Polana |
Carmelka
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-07-2012 17:12 |
|
|
Dean wkurzony tym, ze nikt nie zwraca na niego uwagi, wrzucił Kaspera do wody i chwycił swoją kolejną ofiarę - Katarinę. Złapał ją za włosy, podciągając jej głowę do góry i przyłożył jej nóż do gardła.
- Wskoczcie wszyscy do wody i wracajcie na Arenę, albo ona zginie. - warknął.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-07-2012 19:30 |
|
|
Gordon na chwilę ucieszył się, że to nie on został z Deanem, ale jednak lubił Katarinę i zrobiło mu się jej żal.
- Wracajmy, musimy wszyscy wrócić.
Skierował swoją prowizoryczną tratwę w stronę areny.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-07-2012 19:48 |
|
|
Nie wiedziała co ma robić. Spojrzała na Davida wyczekująco.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-07-2012 19:48 |
|
|
Nie ma mowy! - Angelique nie wiedziała wcześniej, że kiedyś będzie miała okazję opuścić arenę. Teraz jednak pragnęła tego jak niczego na świecie. Odpływamy!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-07-2012 20:13 |
|
|
Gordon zepchnął Angelique ze swojej tratwy.
- To płyń sama!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|