Autor |
RE: Starorzecze |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 20:02 |
|
|
Zaśmiałam się.
-Tak naprawdę to ja wgryzłam Ci się w szyję. Mam taki fetysz.- spojrzałam w jego kierunku i szczęknęłam zębami na potwierdzenie moich słów. -Z drugiej strony możesz się ostro zbuntować i w wyniku szału zabić mnie. I co teraz? Chyba musimy przestać ze sobą rozmawiać.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 20:12 |
|
|
Również szczerze zaśmiałem się na widok wyszczerzonych zębów dziewczyny. To było jakoś tak dziwnie sympatyczne, że aż poprawiło mi humor. - Dobra, daj spokój. Na razie nie ma co przesadzać. Niech będzie po staremu. Ale pamiętaj, mam Cię na oku. - po chwili wyszliśmy na miejsce, z którego widać było już nasz obóz. Zaskoczyło mnie, że praktycznie nic się w nim nie działo, zero życia. - Chyba tylko mnie to spotkało. - powiedziałem bez większych dowodów na poparcie moich słów.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Starorzecze |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 20:18 |
|
|
W momencie, kiedy mówił "Mam Cię na oku"- wyciągnęłam w kierunku moich oczu palec wskazujący i środkowy, a następnie skierowałam je w jego stronę* i puściłam mu oczko. W tym momencie wkroczyliśmy do obozu. Większość ludzi spała, niektórzy tylko siedzieli w małych grupkach lub rozmawiali.
-Nie wydaje mi się.- odpowiedziałam, wskazując w kierunku Katariny i Leah. Obie trzymały się za szyję w tym samym miejscu, w którym ranę miał Kasper. Zasępiłam się. -Już nie jesteśmy bezpieczni.
*o to mi chodziło: http://userserve-ak.last.fm/serve/_/67072166/Barney+Stinson+2.jpg
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 21-05-2012 20:18 |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 20:25 |
|
|
- Na Twoim miejscu zacząłbym się niepokoić. No bo jak wytłumaczyć to, że zapewne jako jedyna nic Ci się nie stało? No i wczoraj jako jedyna rozmawiałaś z tą kobietą, której już dzisiaj tutaj nie ma. Co Ty kombinujesz? - w kilka chwil stałem się niezwykle podejrzliwy w stosunku do kobiety i nawet tego nie ukrywałem. Stanąłem naprzeciwko Leanne i z całkiem serio miną oczekiwałem na jakąś odpowiedź.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Starorzecze |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 20:30 |
|
|
Myśląc, że mężczyzna żartuje, szturchnęłam go w bok. Widząc jednak jego poważną minę i brak wesołych iskierek w oczach, zirytowałam się natychmiast.
-Jasne, czaję się na Was i próbuję Was zamordować, tylko coś mi kurwa nie wyszło. Mam sojusz z Gordonem i Patty, widzisz?- wskazałam na dwójkę, śpiącą jeszcze obok siebie. -Oni też nic nie mają. No i dlatego nie musiałam dzisiaj nic jeść: bo wypiłam w nocy Waszą krew. Och, daj spokój.- prychnęłam.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ala[1378].jpg)
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 20:35 |
|
|
Uśmiechnęła się lekko na słowa Katariny o Edwardzie, nadal jednak zbyt zaniepokojona całą sytuacją by zwyczajnie się zaśmiać.
- Nie mam pojęcia co się stało, a ty? - zapytała. - Nie pamiętam nic z tej nocy, po prostu obudziłam się w podobnym stanie jak ty. - powiedziała, cały czas zastanawiając się nad tym wszystkim. Dziwne, mega dziwne. - skwitowała w myślach. W tym momencie z Kat zaczęło się coś dziać, tak jakby... jakby dziewczyna się uzdrowiła. - Wow. - skomentowała zdumiona Leah. Spodziewała się bardziej jakiegoś panowania nad ogniem czy wodą, a nie uzdrawiania. Dar Kat wydawał się bardzo przydatny. - Ja mam chyba coś jak pobieranie energii od innych za pomocą dotyku. - stwierdziła, i przerwała na chwilę, zamyślając się. - Pamiętasz ten moment, prawda? Kiedy się sobie przedstawiłyśmy i podałyśmy ręce. Coś się wtedy stało. Co poczułaś? - zaczęła wypytywać Kat, choć chyba nie był to najlepszy moment. Jednak chciała dowiedzieć się czegoś więcej o swojej mocy. W tej chwili Katarina dostrzegła różę, która leżała obok niej. - Chyba lepiej tego nie ruszać. - wypowiedziała swą pierwszą myśl na głos. Jak ona się tu znalazła? Nie wydawało się to być nic dobrego, przynajmniej w odczuciu Leah, dlatego Szkotka ucieszyła się, gdy dziewczyna zdecydowała się zostawić kwiat, proponując, by przeszły się w poszukiwaniu jedzenia. - Jasne, chodźmy. Tylko może najpierw to z siebie zmyje. - dodała, wskazując na nadal zakrwawioną szyję i poszukując wzrokiem plecaka, wstała. Nagle zawróciło jej się w głowie i niemalże upadłaby na ziemię, gdyby nie podparła się o drzewo. - Fuck. - mruknęła pod nosem, po chwili biorąc głęboki oddech. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 20:37 |
|
|
Niemal przez cały czas gdy Rasoir mówiła, miałem spojrzenie jak na moim avatarze. Być może nawet ani razu nie mrugnąłem, próbując odczytać cokolwiek z jej twarzy i mimiki. Mimo podejrzeń, pewności jednak nie miałem więc zaprzestałem naciskać kobietę. - Mam nadzieję, że nie ściemniasz. - odparłem i udałem się w swoim kierunku.
będę później
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 20:52 |
|
|
Trzeba było jakoś Gordona wepchnąć z powrotem w fabułę, więc Martell podszedł do Katariny i Leahy (Lei?, lol).
- Mogę iść z Wami? Chciałbym się rozprostować i jeszcze nie mieliśmy się okazji poznać. Jestem Gordon, Gordon I Nijaki. Zero talentu, zero mocy... Wszystko z Wami OK? Widzę, że się nie najlepiej się czujecie, no i te szyje.
Gordon zastanawiał się czemu on nie został ugryziony. Nawet na to jestem za głupi?
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Gilian
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/Gilian[1981].jpg)
Postać: Gilian Trevor
Postów: 45
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 20:59 |
|
|
Nagle Gilian obudził się i rozejrzał w około z zaniepokojeniem. Widząc wszystkich nieopodal obozowiska wyraźnie się uspokoił. Z pewnym trudem podniósł się do pozycji siedzącej.
Wtem jego uwagę przyciągnęły półokrągłe rany na szyjach czwórki osób. W ciągu zaledwie sekundy skoczył na nogi i znalazł się przy Leah, przyglądając sie jej ranie.
- Nie, to niemożliwe... - mruczał. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Andzia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/andzia[83].png)
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 21:20 |
|
|
-Myślisz, że ja pamiętam cokolwiek? Nawet nie pochwyciłam momentu w którym to coś mnie ugryzło..- odpowiedziałam, opierając plecy o suchy konar drzewa. Mój wzrok odruchowo powędrował na moje dłonie, jakby to one miały być narzędziem uzdrawiania. Uśmiechnęłam się pod nosem; moc jednak nie była taka zła jak sądziłam.-Och, to bardzo podobne do mojej, tylko działające na odwrót, nie sądzisz? Wczoraj rzeczywiście coś poczułam. Straciłam odrobinę sił gdy mnie dotknęłaś, ale chyba nie było to na tyle drastyczne bym mogła to trwale zanotować.
Tymczasem do naszej dwójki podszedł mężczyzna, którego kojarzyłam jedynie z widzenia, a który zapadł mi w pamięć swoimi wczorajszymi krzykami.-Miło Cię poznać, Gordon. Jestem Katarina. Jasne, czemu nie? Ja czuję się już niebo lepiej, ale.. Leah, w porządku?- chwyciłam ją za ramię by nie osunęła się na ziemię. Krew momentalnie odpłynęła jej z twarzy, pozostawiając ją wręcz chorowicie bladą.-Gordon, czy mógłbyś.. przytrzymać ją na chwilę? Chciałabym czegoś spróbować.- postanowiłam poczekać na wszystko do odpowiedzi mężczyzny. Potem miałam zamiar spróbować swojej mocy na Leah, jeśli w ogóle wchodziło to w grę.
Edytowane przez Andzia dnia 21-05-2012 21:21 |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Gilian
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/Gilian[1981].jpg)
Postać: Gilian Trevor
Postów: 45
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 21:23 |
|
|
- Jestem Gilian. - poprawił Katarinę, po czym jak gdyby nigdy nic przyłożył dłoń do rany na szyi Leah, a ta zasklepiła się w mgnieniu oka.
- Możesz czuć się lekko skołowania i zmęczona, ale myślę że dasz radę. Musisz się oszczędzać. - rzucił do dziewczyny, po czym rozejrzał się w poszukiwaniu innych ofiar. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 21:24 |
|
|
Gordon się zgodził i złapał Leah. Wtedy znowu miał omamy. W kolejnej wizji był w ciele kobiety i przechadzał się po między stolikami... Po chwili ocknął się, leżał na ziemi i nie dotykał kobiety.
- Przepraszam, to chyba moja badziewna moc.
W końcu to sobie uświadomił.
- Zawsze, gdy kogoś dotykam mam jakieś wizje. Nie wiem o co dokładnie chodzi. Teraz widziałem kelnerkę w kawiarni.
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Gilian
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/Gilian[1981].jpg)
Postać: Gilian Trevor
Postów: 45
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 21:30 |
|
|
Następną uleczoną osobą była Loora. Następnie Gilian wstał i spojrzał na każdego z powagą.
- Nie możemy tu zostać. Musimy jak najszybciej stąd odejsc. Tu nie jest bezpiecznie. - to powiedziawszy ruszył na południe.
Cele:
- ruszajcie za Gilianem na południe
- nie spotykajcie drugiej grupy |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Andzia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/andzia[83].png)
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 21:33 |
|
|
To było do postaci Umby, znowu posta nie zauważyłam. -.-
Ja jak to ja- osoba często skołowana, nie zauważyłam Gilliana, któremu także przypadła zdolność uzdrawiania.-Och, obudziłeś się w końcu.- obrzuciłam go nieco protekcjonalnym spojrzeniem, które szybko skupiłam na Gordonie.-Masz wizje? Chyba wygląda na to, że w tych wizjach.. widzisz czyjeś życia.- szepnęłam z ekscytacją. Zastanawiałam się, jaki wycinek mnie ujrzałby Martell; może chwila w której biologiczna matka podrzuciła mnie pod dom?
-Gdzie mamy iść, o czym ty mówisz?- nie ufałam mu, wcale a wcale. Wpierw spada z helikoptera i zgrywa pokrzywdzonego, potem określa Leanne mianem "najdroższej", a teraz każe nam ruszać z obozowiska. Nic nie wykluczało tego, że mógł być szpiegiem, działającym na rozkazy samego Abreema.
Edytowane przez Andzia dnia 21-05-2012 21:36 |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ala[1378].jpg)
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 21:35 |
|
|
/ Leah, ja nie odmieniam /
Zastanowila sie chwile nad odpowiedzia Kat. Dziewczyna otrzymala moc, dzieki ktorej mogla pomoc innym, a ona sama mogla tylko zaszkodzic reszcie. Dlaczego? I, wazniejsze, czy powinna uwazac to za pozytywna rzecz, czy wrecz przeciwnie. Niby dawalo jej to jakas przewage nad innymi, ale ona wcale nie miala zamiaru z nikim walczyc.
W tej wlasnie chwili wstawala i zakrecilo jej sie w glowie, a moment pozniej pojawili sie Gordon i mezczyzna, ktory byl do tej pory nieprzytomny. Nie do konca rozumiala co sie stalo, ale chyba Gillian jej pomogl.
- Dzieki. - odpowiedziala, nadal nie rozumiejac tego wszystkiego. Wtem dostrzegla, ze cos stalo sie z Gordonem, ktory lezal na ziemi. I zaczal mowic cos o dziewczynie w kawiarni. - Ekhm, to... chyba bylam ja. Chwila, masz moc poznawania naszej przeszlosci? - zapytala.
/ sorry, ale mi sie alt wylaczyl i nie mam polskich znakow /
Edytowane przez Ala dnia 21-05-2012 21:36 |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Andzia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/andzia[83].png)
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 21:52 |
|
|
-Okej, skoro mamy już ruszać za nim, to przynajmniej po drodze zbierzmy te owoce. Wprost umieram z głodu.- z tymi słowy wyjęłam z kieszeni odrobinę zgniecionego batonika "Lion" i odgryzłam spory kawał. A ponieważ w domu rodzinnym zawsze uczono mnie dobrych manier, podstawiłam batonika kolejno pod nos Gordona i Leah, tym samym oferując poczęstunek.-Hej, zbieramy się! Gillian ma wobec nas jakieś plany!- rzuciłam na tyle głośno by usłyszeli mnie wszyscy pozostali (Leanne, Loora, Kasper, Patty), po czym ruszyłam żwawo za tajemniczym Trevorem. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 21:58 |
|
|
Większość za namową Giliana szykowała się do wędrówki więc byłem zmuszony również się przyłączyć. Mogłem oczywiście to olać, ale zapewne zostałbym sam bez jakiegokolwiek pomysłu co ze sobą zrobić. Z jednej strony miałem wybór, ale z drugiej jedynym słusznym było podążenie za grupą. Nie muszę pisać jak mi się to podobało. Zerknąłem na Leanne czy również szykuje się do drogi i podążyłem za Gilianem na południe.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Ala
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ala[1378].jpg)
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 21:58 |
|
|
Chociaz Gilian mowil, ze bedzie zmeczona, wcale nie czula sie najgorzej. Poczestowala sie "Lionem" od Kat i ruszyla za nia oraz ich przewodnikiem, w blizej nieznanym kierunku, okreslanym jako poludnie, choc ona nie miala pojecia, czy to nie chociazby wschod. Zrownala sie krokiem z brunetka i z usmiechem rozpoczela rozmowe.
- Myslisz, ze twoja moc dziala rowniez na innych? To znaczy mozesz uzdrawiac tylko siebie czy pozostalych rowniez? - zapytala, zaciekawiona moca Kat.
|
|
Autor |
RE: Starorzecze |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 22:03 |
|
|
Gdy grupa podjęła decyzję o wyruszeniu, szybko zebrałam swoje rzeczy i kucnęłam obok śpiącej Patty.
-Hej, wstawaj...- powiedziałam, lekko trącając jej ramię. Dziewczyna otworzyła leniwie oczy i spojrzała na mnie zaspanym wzrokiem. -No chodź, nie będą na nas czekać.
Obie szybko podniosłyśmy się i dorównałyśmy do grupy.
-Spróbuj zamienić się we mnie, chciałabym wiedzieć, czy wyglądam bardzo tragicznie czy umiarkowanie tragicznie po kilku dniach tutaj.- wyszczerzyłam się.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Starorzecze |
Andzia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/andzia[83].png)
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 21-05-2012 22:05 |
|
|
Przedzierałam się przez gęstą dżunglę, co jakiś czas torując sobie drogę scyzorykiem znalezionym jeszcze przy rogu obfitości. Był bardzo użyteczny; przynajmniej miało się pewność, że nie wpadnie się nieopatrznie w jakąś pajęczynę. Odwróciłam uwagę od gąszczy, gdy zrównała się ze mną Leah.-Nie mam pojęcia, dopiero co zaczęłam to odkrywać.. Ale myślę, że tak. Inaczej chyba nie miałoby to sensu, nie sądzisz?- uśmiechnęłam się do niej delikatnie, wywołując na wierzch tą bardziej kobiecą stronę siebie.-Moc Gordona wydaje mi się bardzo ciekawa. Gdy uda mu się opanować te wizje, będzie świetną bronią- poprzez przeszłość można bardzo łatwo poznać ludzkie słabości i uderzyć w czuły punkt.- nie byłam pewna czy Martell to usłyszał, ale mimo to spojrzałam na niego z ukosa. |
|