| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:05 |
|
|
Prychnęła.
- Ja na przykład się tu nie pchałam. Wywlekli mnie w domu gdy piekłam szwedzkie ciasteczka korzenne - pożaliła się.
|
 
|
| Autor |
RE: Polana |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:08 |
|
|
|
Słuchał. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:09 |
|
|
- Ja robiłem zakupy w Tesco i mnie zgarnęli - wyjaśnił.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:09 |
|
|
- Masz coś do jedzenia? - spytała grzecznie.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:15 |
|
|
Mike miał wrażenie, że nowo przybyli sobie z niego kpią, więc nie ponawiał już tego pytania, nie licząc na szczerą odpowiedź.
- Coś się znajdzie - odparł i ruszył w stronę szafki. Wyciągnął chipsy z biedronki i stertę paczek orzeszków Angelique - Łap! - krzyknął w stronę Emmy, nie biorąc pod uwagę, że dziewczyna może mieć spóźniony refleks. Tak też oberwała orzeszkami po całości.
- Wybacz.
Usiadł ponownie obok Cissy i zapytał:
- Jak ty to robisz? W sensie: jak zamieniasz się w tego brzydkiego polaczka? |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:19 |
|
|
Emma nie przejęła się tym, że oberwała orzeszkami, rozpakowała paczkę z przytupem (orzechy eskplodowały po całym pomieszczeniu), dlatego drugą otworzyła już spokojniej i zaczęła się zajadać.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:24 |
|
|
- Dostałam taką moc. Tutaj, na Arenie. Zajebiście przydatna, nie? Mogę zmienić się w brzydkiego polaczka, w Elivisa Presleya albo w tą laskę, która chce adoptować pół Afryki. No...-pstryknęła palcami, próbując sobie przypomnieć nazwisko kobiety. - O, Jolie. Strasznie nie lubię tych przemian. - skrzywiła się, zupełnie jakby na zawołanie czując zawrót głowy.
- Rozumiem, że jutro rano dacie nam odejść, i nikt z nas nie obudzi się z kulką w głowie? No, to już się i tak raczej nie obudzi, ale muszę zapytać.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:27 |
|
|
Jadła.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:28 |
|
|
David podwędził kilka orzeszków Emmie i chrupał razem z nią.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:30 |
|
|
- No nie powiem, ciekawa. Ale wciąż nie rozumiem dlaczego wybrałaś na przemianę właśnie jego... Na pewno jesteś teraz we własnym ciele? - zapytał, bacznie jej się przyglądając, czy nie ma aby jakiegoś ubytku w wyglądzie. Przejechał wzrokiem po całej jej sylwetce i stwierdził, że wszystko jest, po czym zaśmiał się sam do siebie.
-Nie wiem co będzie jutro rano. Nie wybiegam tak daleko w przyszłość... - powiedział, patrząc jej śmiało w oczy. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:33 |
|
|
Wytarła ręce w spodnie i jadła dalej.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:39 |
|
|
Zakrztusił się orzeszkiem i zaczął kaszleć. Tak kaszlał, że aż musiał wstać i kaszlał dalej. Wybałuszył oczy, zrobił się czerwony na twarzy i wciąż kaszlał. Przez chwilę nawet myślał, że się udusi, ale jednak nie. Kaszlał tak, aż w końcu nieszczęsny orzeszek wyleciał na ziemię. - Przepraszam - rzekł, po czym usiadł z powrotem i jak gdyby nic dalej jadł.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:40 |
|
|
- Nie jedz tyle bo jeszcze bardziej utyjesz spaślaku - zauważyła rudowłosa.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:43 |
|
|
Słowa nieznajomego Cissy odebrała jako komplement, chociaż zapewne nie były wypowiedziane w takim kontekście. Jako że była osobą niezwykle łasą na pochwały, uśmiechnęła się z wyższością.
- W sumie mogłabym sobie coś na stałe poprawić, ale nie mam takiej potrzeby. Teraz widzisz mnie bez działania mojej niezwykle przydatnej mocy. - odpowiedziała, przyglądając się zajadającym Davidowi i Emmie. Właściwie nawet gdyby ich nie widziała, to i tak domyśliłaby się czym są zajęci: odgłosy chrupania były jedynym słyszalnym odgłosem w chatce. Podniosła wzrok na mężczyznę i przez dłuższą chwilę go nie opuszczała.
- Nie pogrywaj ze mną, bo bardzo tego nie lubię....- urwała, gdyż nie znała imienie nieznajomego. - Cissy. - przedstawiła się krótko, nie wyciągając ręki.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:44 |
|
|
- Ja jestem spaślakiem? Chyba kpisz... - odparł z wyrzutem w głosie, chociaż zupełnie zdawał sobie sprawę z tego, że jest szczupłym i przystojnym Davidem.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:49 |
|
|
Nie mogła przestać jeść. Przestanie prawdopodobnie wtedy gdy orzeszki się skończą i to ją zaboli.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 00:57 |
|
|
- Mike - wyciągnął dłoń w jej kierunku - W takim razie śmiem stwierdzić, że wcale nie powinnaś używać swojej mocy - uśmiechnął się. Rozbawiony, wciąż trzymał kontakt wzrokowy z blondynką - A ja wręcz przeciwnie - odparł arogancko. Lubił, kiedy wprawiał atrakcyjne kobiety w poirytowanie. Ta zdecydowanie miała charakterek.
Edytowane przez Gooseberry dnia 25-06-2012 00:58 |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 25-06-2012 01:03 |
|
|
- Wody - rzekł niemal błagającym tonem, mieląc w ustach kolejne orzeszki. Czuł się jakby nie pił nic kilka dni.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 01:04 |
|
|
Spojrzała na jego wyciągniętą rękę i w tym samym momencie jej wzrok padł na jej obtarte nadgarstki. Gwałtownie cofnęła na wpół wyciągniętą dłoń i założyła ręce na piersiach. Mike może teraz wydawał się miły, ale nie mogła zapominać że chwilę wcześniej nie miał większego problemu ze związaniem ich czy przystawieniem pistoletu do skroni Emmy.
- Co Ty myślisz, że to jest jakaś gra? Zabawa? - zmrużyła oczy ze złością. - Ludzie naprawdę giną na Igrzyskach. Ludzie, którzy mają gdzieś tam kogoś, kto będzie za nimi płakał. Co, Hayden kazał wam wyeliminować kolejne dwie osoby, bo spada im oglądalność?
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 25-06-2012 01:14 |
|
|
Widząc, jak Cissy cofa dłoń, jego zawieszona w powietrzu ręka wyglądała dość dziwnie, więc schował ją do kieszeni, nie czując zmieszania.
- Dokładnie tak - odpowiedział spokojnie, przenosząc obojętny wzrok gdzieś przed siebie. Nie miał ochoty tłumaczyć jej, jaką pełnił niegdyś tutaj rolę i jak ma się to teraz do rzeczywistej sytuacji, w której się znalazł. Po chwili ciszy zaśmiał się kpiąco i spojrzał na Cissy, wciąż wyrażając pełne opanowanie - Nie, Hayden niczego nam nie kazał.
Edytowane przez Gooseberry dnia 25-06-2012 01:15 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
