Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 27 2024 23:09:22 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Michal 2 weeks
Otherwoman 2 weeks
mrOTHER 3 weeks
Lion 3 weeks
Lincoln 9 weeks
Flaku11 weeks
Isabelle13 weeks
chlaaron30 weeks
Diego33 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania Igrzyska - Archiwum | Arena
Strona 8 z 26 << < 5 6 7 8 9 10 11 > >>
Autor RE: Starorzecze
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 01:07
-Nie wydaje mi się, by była tutaj choć jedna osoba, która chce się bić. Przynajmniej jeszcze takiej nie poznałam. Czy w waszej grupie działo się coś niezwykłego? U nas kilka godzin temu z helikoptera zrzucono mężczyznę. Mówi, że nas wszystkich zna.- opowiadałam dziewczynie tak, jakbyśmy znały się od lat i mogły sobie ufać. -To dość dziwne, prawda? Ma zajebistą moc, może się sam uzdrawiać. A Twoja moc, jaka jest?



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.

Edytowane przez agusia dnia 21-05-2012 01:24
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 01:16
/dobranoc, ciężki poniedziałek smiley

- Coś niezwykłego? - urwała, chwilę zastanawiając się nad odpowiedzią. - Wybuchł olbrzymi pożar, trawiący sporą część lasu. Okazało się wtedy że jedna laska z mojej grupy potrafi panować nad ogniem, więc 30 sekund później podziwialiśmy jedynie dogasający krajobraz. - zapatrzyła się na ogień, myśląc o Emmie. Prawdopodobnie swoim odejściem zerwała ich sojusz i było jej trochę głupio z tego powodu. Z rozmyślań wyrwał ją kolejny dreszcz i wiedziała już że nie został nawet ślad po jej kamuflażu. Nie było więc już sensu ukrywać jej mocy.
- Potrafię zmieniać wygląd. Zapewne widzisz, że wyglądam trochę inaczej niż kilka minut temu, bo jeszcze nad tym nie do końca panuję. To znaczy kontroluję to, ale zdarzają się nieprzyjemne efekty uboczne. - jakby na potwierdzenie jej słów przez jej ciało przeszedł kolejny dreszcz, połączony z narastającą falą mdłości. Zdecydowanie musi ograniczyć częstotliwość przemian.
- Pozwolisz żę gdzieś tutaj zlegnę na nocny spoczynek? Padam na cyce, jeżeli wybaczysz mi mój język. - zwróciła się do kobiety której imienia wciąż nie poznała po czym ziewnęła przeciągle, nie zasłaniając ust dłonią. - Jeżeli chcecie zabić mnie we śnie, zróbcie to bezboleśnie. Dzięki z góry! - odeszła kilka metrów od ogniska, po czym położyła się pod drzewem i niedługo później zasnęła.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 01:28
-O! To tak jak Patty od nas. Też kontroluje swój wygląd.- uśmiechnęłam się do niej promiennie, a gdy postanowiła się położyć, pożegnałam ją krótkim Dobranoc. Sama niedługo później ziewnęłam szeroko i położyłam się obok drzemiącego Kaspera. Czułam pod skórą, że będzie z niego naprawdę dobry kumpel. Kulka wyczarowana przez niego ciągle spokojnie spoczywała nad ogniskiem, wytwarzając światło. Przymknęłam oczy i zasnęłam momentalnie.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 21-05-2012 11:37
Gdy obudziłem się, mojej magicznej kuli nad ogniskiem już nie było. Przebudzając się kilkakrotnie w nocy, zdałem sobie sprawę jaką właściwość ma moja moc. Mimo, że ognisko oprócz ciepła dawało światło, to nie równało się ono z blaskiem, który emanował od owej kuli. Leanne, podobnie jak tajemnicza kobieta, która pojawiła się wczoraj w obozie późnym wieczorem oraz reszta osób nadal spały. Zbadałem je wzrokiem i udałem się w poszukiwaniu strumienia by chociaż trochę się odświeżyć.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Ginewra
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ginewra Bloom

Postów: 72

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 12:16
Dzień trzeci



Gdy Ginewra przedzierała się biegiem przez las, nagle natknęła się na druga grupę.
- Słodko... - wymruczała po czym zaczęła skradać się do obozowiska. WSZYSCY jeszcze spali. Nagle wzrok wampirzycy przyciągnęła Cissy. Podeszła do niej i ukucnęła nad jej głową.
- Nie powinno cię tu być... - warknęła, po czym zatopiła kły w szyi dziewczyny. Wypiła jednak ledwie litr krwi, bowiem chciała sie jeszcze kiedyś pobawić z Francesską. Następnie rzuciła się na resztę osób, a gdy skończyła Loora, Leah, Katarina i Kasper mieli o 1 litr krwi mniej. Następnie wzięła Cissy na ręce i zaniosła nieprzytomną dziewczynę kilka kilometrów na zachód od obozowiska.


//Uprzejmie prosimy, by mremka wróciła do tematu swojej grupy. smiley

Gdy Katarina otworzyła oczy zobaczyła obok siebie czarną różę z ostrymi kolcami. Skąd ona sie tu wzięła? I co najważniejsze, kto ją podrzucił?
Edytowane przez Carmelka dnia 22-05-2012 19:57
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Dean Salvador
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Dean Salvador

Postów: 10

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 12:30
Kiedy grupę zaatakowała wampirzyca, Dean skrył się za drzewami i o dziwo nie zauważyła go. Przez większosc czasu dotrzymywał kroku innym. Jakby, pilnował ich...

zgubiłam Deana XD
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 17:23
Choć Leah wcale nie była zmęczona i nie miała ochoty spać, nie wiedzieć czemu zmorzył ją sen. Powinna była się pilnować, przecież nie miała do końca pewności, że nikt z pozostałych jej nie zaatakuje, ale zwyczajnie zasnęła, nawet o tym nie myśląc.

Obudziła się słaba, z promieniującym bólem w okolicy szyli i cicho jęknęła. To z pewnością nie był ból spowodowany dłuższym leżeniem w niewygodnej pozycji, była o tym przekonana. Zaniepokojona natychmiast przyłożyła rękę do szyi i prawie pisnęła na widok krwi na swojej dłoni. Przerażona dziewczyna, nie mająca pojęcia czym był spowodowany jej stan, nie wiele myśląc, ruszyła bezzwłocznie w stronę obozowiska. Nawet nie przeszło jej przez myśl, że to pozostali mogli jej coś zrobić - i na jej szczęście, nawet gdyby o tym pomyślała, nie okazałoby się to prawdą.
Chociaż była trochę oddalona od grupy, szybko udało jej się dotrzeć do obozu, gdzie zobaczyła, że nie tylko ona odniosła podobne obrażenia. Chwilę później znalazła się obok Katariny.
- Kat! Katarina! - bojąc się ją dotknąć, tylko wypowiadała jej imię. - Kat, nic ci nie jest? - doprawdy, czy można zadać głupsze pytanie na widok kogoś zakrwawionego? Leah jednak w ogóle nie zwracała na to uwagi, na chwilę zapominając o wszystkim, w tym również o swojej ranie, przejęta stanem brunetki.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 18:36
Nie pamiętam, co mi się śniło, ale prawdopodobnie jakieś kwiatuszki i słonka, bo obudziłam się wyjątkowo wypoczęta i zadowolona ze snu. Podniosłam się powoli, ziewając szeroko i nie zadając sobie nawet trudu, by przytknąć rękę do ust i je zatkać. Po ognisku pozostał już tylko wypalony ślad w trawie i kilka spalonych na węgiel drewien. Teraz czułam się już wybitnie nieświeża: i wbrew woli ciche pyknięcie przeniosło mnie na brzeg strumyka. Westchnęłam. Teraz akurat było mi to wszystko jedno i nawet cieszyłam się, że moc mnie przeniosła, ale wreszcie będę musiała nauczyć się kontrolować to, co umiem. Na miejscu zobaczyłam Kaspera. Pomachałam mu.
-Chyba jesteśmy na siebie skaza.... Matko! Co Ci się stało?- natychmiast podbiegłam do niego i stanęłam na palcach, by obejrzeć krwawiącą ranę na jego szyi; mężczyzna był bowiem o wiele większy ode mnie.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 21-05-2012 18:38
Po powrocie znad strumienia położyłem się jeszcze na chwilę z zamiarem nie zamykania oczu. Te jednak mimowolnie się zamknęły i pogrążyłem się jeszcze na kilkadziesiąt minut w śnie. Gdy wstałem powitał mnie ból głowy co było o tyle niezwykłe, że przy pierwszej pobudce czułem się bardzo dobrze. Odruchowo przyłożyłem dłoń do szyi i z przerażeniem stwierdziłem, że jest na niej jeszcze świeża krew. Momentalnie podniosłem się i spojrzałem na resztę osób. Jako, że najbliżej mnie znajdowała się Leanne, zacząłem ją szarpać. - Wstawaj! - gdy rozchyliła ociężałe powieki poinformowałem ją o tym co się stało. W międzyczasie zauważyłem brak kobiety, która wczoraj do nas dołączyła. - To chyba ma coś z nią wspólnego. - zakomunikowałem i kucnąłem bo zaczęło mi się kręcić w głowie.

- Co mi się stało? - bardziej niż nagłe pojawienie się kobiety, zaskoczyło zadane przez nią pytanie. Spojrzałem na swoje ciało, ale niczego podejrzanego nie zauważyłem.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?

Edytowane przez Lincoln dnia 21-05-2012 19:11
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 18:39
Ostrożnie dotknęłam jego szyi i pokazałam mu krew na mojej dłoni. Zmarszczyłam brwi i wyciągnęłam z plecaka chusteczki i wodę, podając mu je, by opatrzył swoją ranę.
-Czyli wygląda na to, że nasza nowa koleżanka wcale nie była taka miła, jak się wydawało...- westchnęłam. -Sorry, to ja miałam do niej pokojowy stosunek i zaprosiłam ją do naszego ogniska domowego.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.

Edytowane przez agusia dnia 21-05-2012 19:16
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 21-05-2012 19:20
Zwilżyłem chusteczkę wodą i zacząłem wycierać zakrzepniętą na szyi krew. - Tylko jaki to ma sens? Gdyby chciała nas zabić to by zabiła. W jakim celu posunęła się tylko do zranienia? - Czerwoną od krwi chusteczkę zgniotłem w kulkę i wrzuciłem do wody, na której pojawiła się mało estetyczna czerwona plama.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 19:25
W czasie, gdy Kasper wycierał szyję, wpatrywałam się w nią zawzięcie.
-Może chciała nas osłabić... Wiesz, to zabrzmi dziwnie, ale... To wygląda tak, jakby coś Cię ugryzło. Masz dwa ślady.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 21-05-2012 19:27
Na słowa Leanne odpowiedziałem miną wyrażającą zastanawianie się. Jako, że żaden pomysł nie przychodził mi do głowy, zaproponowałem by wrócić do obozu. - Chodźmy lepiej zobaczyć co z resztą. Z Tobą wszystko ok? - zapytałem i uważnie przyglądałem się odkrytym fragmentom ciała. Prócz zranionego policzka jednak nic nie rzucało mi się w oczy.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 19:32
-Ze mną wszystko ok.- przytaknęłam. -Wiesz, poczekaj, spróbuję coś zrobić.- chwyciłam go za rękę i skupiłam się, przymykając oczy. Miejsce obozowiska, miejsce obozowiska, no, dalej...- po jakiejś minucie jednak zrezygnowałam i westchnęłam. -A myślałam, że może opanuję teleportację łączną... No nic. Chodźmy więc- ruszyliśmy w stronę naszej grupy.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 21-05-2012 19:38
Widziałem, że Leanne wierzy w to, że wspólna teleportacja może się udać więc ukryłem mój uśmiech niedowierzania. Tak jak przypuszczałem, tak się i stało. Drogę do obozu musieliśmy przebyć pieszo. - Kiedyś był taki serial, w którym opętana kobieta mieszkająca na bezludnej wyspie atakowała nocą rozbitków z pewnego samolotu. Może i tu mieszkają jakieś osoby, o których istnieniu nie wiemy? Tylko pytanie czego chcą. W tamtym serialu chodziło o nienarodzone dziecko, a teraz? - poddałem się rozmyśleniom w drodze do celu.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 19:43
Klasnęłam w dłonie.
-Zagubieni!- pisnęłam i zaczęłam opowiadać z entuzjazmem: -Uwielbiam ten serial! Kiedyś nawet byłam na forum fanów. Jeździliśmy na zloty i kreowaliśmy własną rzeczywistość pisząc posty...- skończyłam szybko, widząc jego zażenowaną minę. Do teraz nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak słabo musi to brzmieć. -No... Było spoko...- dodałam na obronę forumowiczów, ale machnęłam ręką i zrezygnowałam. -... A ta po prostu walczy o przetrwanie. Chce to wygrać i tyle.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 21-05-2012 19:49
- Dokładnie. - wtrąciłem chwilę po tym gdy Lea powiedziała tytuł serialu. Oglądanie go odpuściłem po pierwszym sezonie więc nie bardzo rozumiałem fascynację kobiety nim. - Już wczoraj mówiłaś, że się sama do tego zgłosiłaś. Ja tu jestem wbrew swojej woli. O co dokładnie chodzi z tym przetrwaniem? - zapytałem gdyż po pierwsze ciekawiło mnie to, a po drugie mieliśmy jeszcze kilka minut drogi przed sobą.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 19:54
-Niby wszyscy mamy umrzeć, a jedna osoba jedynie może przetrwać i się stąd wydostać. Ale jakoś nie chce mi się w to do końca wierzyć. Ok, mogliby zabić tych, którzy sami się zgłosili, ale nie mają prawa uśmiercać tych, których przyciągnęli tu siłą, nie? Bujda z morderstwami, tak myślę. Chcą nas na razie tylko nakręcić przeciwko sobie.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 21-05-2012 19:59
- A może mówisz tak by mnie zwieźć, a później bez skrupułów zamordować? Przecież sama się do tego zgłosiłaś. - zapytałem, uśmiechając się trochę cwaniacko.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Starorzecze
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2012 20:01
Zbudził mnie ból- kujący, pulsujący szybko i nierówno, jak gdyby tysiąc malusieńkich szpilek zostało wbitych w lewą stronę mojego gardła. Nie otwierając oczu, sięgnęłam odruchowo ku krtani, szybko wyczuwając pod palcami kleistą i ciepłą jeszcze ciecz. W tym samym momencie dotarł do mnie delikatny choć przesycony przerażeniem głos. Do oczu wdarło mi się słoneczne, jaskrawe światło dnia, na chwilę uniemożliwiając widzenie.-Leah?- wychrypiałam, pochyliwszy się lekko do przodu. Czułam jak krew przepływa po moim obojczyku, znajdując swój koniec w zielonych źdźbłach trawy.-Czyżby jakiś Edward przyszedł do nas w nocy?- starałam się wyluzować, naprawdę się starałam. Mogłam przezwyciężyć słabość, która narastała wraz z każdą kroplą cieczy wypływającej z rany. I nagle.. napłynęła ku mnie dawka nieznanej siły. Serce coraz pewniej pompowało krew, dostarczającą do każdej tkanki więcej życiodajnego tlenu, dłoń wciąż spoczywająca na karku nie wyczuwała już niczego prócz delikatnego uwypuklenia. Blizny. Kiedy to się stało?-Och. Chyba właśnie odkryłam swoją moc.
Uzdrawianie, to było to. Tym razem przeczesałam wzrokiem obozowisko, pełna energii i gotowa na kolejne zmagania: nawet obraz wydawał się ostrzejszy niż przedtem.-Hej, co to?- mruknęłam, gdy mój wzrok padł na dostojną różę koloru czarnego, leżącą tuż przy moim boku z i bez wątpienia czekającą bym to właśnie ja ją pochwyciła. Nie zrobiłam tego, a jedynie spojrzałam z powrotem na Leah.-Chyba nie ma sensu teraz nad tym myśleć. Idę po coś do jedzenia, wybierzesz się ze mną?
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 8 z 26 << < 5 6 7 8 9 10 11 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum