Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lipca 01 2024 14:34:47 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
TOP 5
Seriale
Hit czy Shit
Filmy/Klub Filmowy ":o"

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny01:39:10
Otherwoman 3 days
Michal 5 days
chlaaron 9 weeks
Lincoln11 weeks
mrOTHER11 weeks
Diego12 weeks
Flaku16 weeks
shimano17 weeks
Amaranta28 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania Igrzyska - Archiwum | Arena
Strona 66 z 89 << < 63 64 65 66 67 68 69 > >>
Autor RE: Polana
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 21:15
Cissy potraktowała słowa Davida bardzo dosłownie i zaczęła gorączkowo przeszukiwać zawartość plecaka w poszukiwaniu wyszczerbionego już sztyletu.
- Ktoś mi musi pomóc, sama nie dam rady. - powiedziała, odnajdując w końcu zaplątany w linę sztylet. Wciąż unikała patrzenia na Gordona, bo na widok jego pocharatanego ciała robiło jej się autentycznie niedobrze.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7256



Dodane dnia 20-06-2012 21:23
David próbował wytworzyć huragan za pomocą swojej mocy, ale nie był w stanie nic zrobić oprócz mocnego podmuchu. - Ej to nie sarna - powiedział patrząc jak Cissy wyciąga sztylet z plecaka. Zdezorientowany spojrzał najpierw na rozwścieczone zwierzę, a potem na ledwo żywego Gordona, którego rany były wręcz odpychające. Musieli szybko coś zrobić...


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11705

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 21:33
Trochę krwi Gordona trysnęło na twarz Cissy.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 21:35
Emma była tak zdenerwowana, że nie umiała już wytworzyć kolejnego wielkiego płomienia, pomimo wszelkich prób. Chyba pierwszy raz jej się to zdarzyło odkąd opanowała swoją moc. Jak zwykle w takich chwilach oczy zaszkliły jej się, ale postanowiłą wziąć się w garść i nie ryczeć. Nie wiedziała kompletnie co mają zrobić, na szczęście potwór przez dłuższy czas złapał lekką zawiechę.


zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7256



Dodane dnia 20-06-2012 21:38
David spojrzał jak krew Gordona spłynęła po twarzy Cissy.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 21:45
Cissy wytarła krew z twarzy z obrzydzeniem, nie znajdując w sobie chociażby odrobiny współczucia dla Gordona. Wkurzyła się również że nikt nie wyraził chęci współpracy, dlatego podeszła do mantrykory i szybkim ruchem wbiła sztylet w ciało stwora. (można?smiley jak nie, to najwyżej Cissy nie trafiła smiley)


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7256



Dodane dnia 20-06-2012 21:53
- Nie! - zareagował ponownie na poczynania Cissy, ale było już za późno gdyż dziewczyna ugodziła nożem stwora. Oby tylko skutecznie.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Nina


Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 22:14
Cissy trafiła, a jakże, jednak myślicie że taki jeden dźyg nożem wystarczy na zabicie mantykory? Musicie postarac się bardziej bo to zwierzę da się zabic...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 22:23
Ciemnobrunatna krew trysnęła z ciała mantykory, zalewając obficie koszulkę Cissy. Blondynka pod wpływem adrenaliny dźgnęła jeszcze parę razy, myśląc tylko: "z sarną poszło dużo łatwiej." Oprzytomniała dopiero wtedy, gdy spojrzała na przestraszoną Emmę. Skoro zwierzę jest już osłabione, może teraz im się uda.
- Spróbujcie jeszcze raz. - zarządziła, cofając się parę kroków, po łokcie we krwi stwora.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 22:30
Patrząc na drgające w konwulsjach ciało Gordona, poprzysięgałam sobie, że po unicestwieniu mantykory od razu zabiorę się za jego uzdrowienie. Pytanie brzmiało jednak: w jaki sposób zabić to wstrętne stworzenie? Próbowała Emma, próbował David, próbowała także Cissy i wyglądało na to, że zwierzęciu wciąż było mało. Kierowana instynktem, sięgnęłam do swojego paska i tak jak się spodziewałam, odnalazłam tam niewielki sztylet przechwycony jeszcze przy Rogu Obfitości.-Czy ktoś z was ma jeszcze jakąś broń? Chyba powinniśmy zaatakować wszyscy, innego wyjścia nie widzę.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Nina


Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 22:32
No i tym razem, porządnie zadźgany stwór, a uprzednio wymęczony przez wasze starania, zaczął się zataczac. Krew lała się z niego strumieniami a wy patrzyliście na dzieło Cissy. W końcu zwierzę upadło na ziemię i miało już nigdy nie wstac. Teraz spokojnie możecie zajac się rannymi a następni ruszyc w stronę pagórków wystających ponad drzewa.



Edytowane przez Nina dnia 20-06-2012 22:33
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 22:37
Garrett podniósł z ziemi wielkiego kija i podbiegł z nim do jęczącego Gordona. Chłopak zupełnie nie był przygotowany do udzielenia pomocy. - Wszystko w porządku? - spytał, dźgając lekko końcem kija w bok Gordona. Krew jakoś niespecjalnie robiła na nim wrażenie.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 22:40
Moja propozycja okazała się zbędna, stwór bowiem pod naporem naszych ataków w końcu padł wymęczony. Wypuściłam ze świstem powietrze i już już miałam osuwać się na ziemię, gdy przypomniałam sobie o leżącym nieopodal Gordonie. A raczej tym co z niego pozostało po ataku mantykory. Ofiarą został także młody chłopak i aż zakręciło mi się w głowie na myśl o ilości energii, którą będę zmuszona oddać na ich uzdrowienie.
No dobrze, chłopak miał się w miarę dobrze: nawet ukląkł przed Martellem jak gdyby nic się nie stało. Uczyniłam to samo, choć z lekkim ociąganiem i zaczęłam oglądać jego rany.-Okej, chyba się uda..- mruknęłam ze świadomością tego, że miało to być najpoważniejsze z moich dotychczasowych uzdrowień.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie

Edytowane przez Andzia dnia 20-06-2012 22:42
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7256



Dodane dnia 20-06-2012 22:43
- Co ty robisz? - zapytał ze zdziwieniem, kiedy Garret podszedł i zaczął dotykać kijem rannego Gordona, zamiast mu pomóc. Na dodatek zadał genialne pytanie, na które nawet sam David nigdy, by nie wpadł. Po chwili obok niego pojawiła się także jakaś dziewczyna i zaczęła coś robić. Bowker przyglądał się uważnie.



Edytowane przez Flaku dnia 20-06-2012 22:45
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 22:50
Cissy odeszła od grupy i usiadła na trawie, próbując zetrzeć krew zwierzęcia z rąk. Teraz, kiedy emocje powoli opadały zdała sobie sprawę, jak bardzo się bała. Zerknęła na martwego kotozwierza, nieświadomie drżąc na całym ciele. Wrzuciła zakrwawiony sztylet do plecaka i próbowała udawać, że nie ma wśród nich rannych.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 22:55
Emmie nawet trochę szkoda było stwora, bo to nie jego wina, że było tym czym było. Ale jednak nieco bardziej zależało jej na chłopakach, oby nic im nie było.


zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 23:09
Zacisnęłam mocno dlłoń na ramieniu Gordona, pozwalając by ciepła krew przepłynęła mi między palcami. Nie podnosiłam wzroku, nie chciałam sprawdzać czy patrzą: ja to wiedziałam. W ostateczności zdecydowałam się na przymknięcie powiek, by móc lepiej skoncentrować się na swojej robocie. I raz jeszcze poddałam się temu dziwnemu uczuciu, jak w kalejdoskopie pojawiały się w moim umyśle skomplikowane obrazy odsłaniające przede mną budowę wewnętrzną człowieka. Mimo że biologia od zawsze była moją piętą Achillesową, wiedziałam, że dobrze nie jest. Kilka poważnych krwotoków wewnętrznych oraz złamane kości piszczelowa i promieniowa zdawały się wręcz popychać mnie ku temu bym odpuściła, stawiając krzyżyk nad Gordonem Martellem. Ale to nie ja: Kalenkowie musieli mieć naprawdę dobre powody by się poddać. Zaczęłam więc, choć powoli, odbudowywać wszystko po kolei. Zaczęłam od kości gdyż ich nastawienie wydawało mi się najprostszym zabiegiem. Łatwo jednak nie było, a ja straciłam zupełnie poczucie czasu. Nie było już ludzi wokół mnie, nie było areny; tylko wszystko czego nie widzieliśmy w sobie od zewnątrz i dudniący w moich uszach rytm serca Gordona, zdający się nieubłaganie odliczać ostatnie sekundy życia. Ta-dam. Ta-dam. Ta.. Rozchyliłam powieki, mrugając szybko i próbując uświadomić sobie co właśnie się wydarzyło. Czy to już wszystko? Mój wzrok spoczął na Martellu, wciąż leżącym nieruchomo na ziemi. Sięgnęłam do nadgarstka by zmierzyć puls: wydawał się być w porządku. Odetchnęłam głęboko, raz, drugi. Nie zdążyłam się zorientować kiedy właściwie wylądowałam na trawie.-Wszystko. Raczej nic mu nie bedzie.- wydusiłam, zamykając oczy. Potrzebowałam odpoczynku. Mnóstwa odpoczynku.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11705

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 23:26
Gordon nagle poczuł się lepiej. Kręciło mu się w głowie i był osłabiony, ale ból nagle minął.
- Dziękuję... - wymamrotał resztką sił.
Chciał pomóc pozostałym w walce, ale nie był wstanie nawet usiąść...



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7256



Dodane dnia 20-06-2012 23:30
David spojrzał z uznaniem na dziewczynę. Z uznaniem godnym największego czynu na świecie. Ostatni raz czuł się tak kiedy patrzył w lustro. - Rozumiem, że twoja moc to uzdrawianie? - zapytał kobietę o urodzie wschodnioeuropejskiej. Tak przynajmniej sądził. - Pewnie jest z Rosji albo z podobnego buszu - pomyślał, uświadamiając sobie tym samym, że fajnie jest być Amerykaninem.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Polana
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2012 23:35
Faktycznie wyglądało na to, że Katarina uzdrowiła Gordona: rany przestały krwawić i wyglądało tak, jakby goiły się w przyspieszonym tempie. Cissy zrobiło się smuto że jej moc jest tak skrajnie nieprzydatna.
- Idziemy dalej czy robimy jakiś postój? - zapytała spokojnie, tak jakby chwilę wcześniej wcale nie zabiła krwiożerczej hybrydy.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 66 z 89 << < 63 64 65 66 67 68 69 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
27/06/2024 17:59
Pozdrawiam smiley

Umbastyczny
26/06/2024 21:57
Również pozdrawiam smiley

Michal
26/06/2024 10:47
Pozdrawiam serdecznie smiley

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:25
postaram się w weekend zapłacić i będzie znowu zbiórka smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:24
przyszedł mi mail o wygaśnięciu hostingu za trzy dni

Otherwoman
10/03/2024 21:41
smiley

chlaaron
09/03/2024 23:09
smiley

Otherwoman
09/03/2024 18:03
Umba, pw smiley

shimano
29/02/2024 22:08
olol

Archiwum