| Autor |
RE: Polana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 14:58 |
|
|
Przez całą noc nie spałem, zastanawiając się, co będzie jutro. Czy w ogóle przeżyję do jutra. Okazało się, że jednak przeżyłem. Ale tylko głupiec mógłby spać w tej sytuacji. Nie ufałem nikomu i jak na razie to było doskonałą decyzją. Mogłem liczyć tylko na siebie. Wyciągnąłem z plecaka batonika i zacząłem go powoli konsumować, popijając wodą 'Arctic'. Przysłuchiwałem się Adriannie z udawanym zainteresowaniem, przeżuwając kolejne kęsy.
- Chodźmy na zachód. Jakoś tak przyjemniej to brzmi. - rzuciłem.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
 
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 16:00 |
|
|
Cissy obudziła się gwałtownie, mając wrażenie że spadła na plecy z dużej wysokości. Zastałe mięśnie zaatakował ból, podobny do zakwasów. Podniosła się z cichym "kurwa" na ustach, przeciągając "r" w przekleństwie i zaczęła rozmasowywać obolałe plecy.
Z przerażeniem zauważyła, że jest sama; zniknęli ludzie leżący kilka metrów dalej, zniknęła dziewczyna z którą rozmawiała przy ognisku i chłopak, śpiący na jej ramieniu. Poczuła ostry ból, który promieniował od szyi aż do obojczyków. Przesunęła ręką po skórze, i jej palce natrafiły na coś ciepłego i lepkiego. Uniosła dłoń na wysokość oczu, przyglądając się z przerażeniem zakrwiawionej ręce.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 21-05-2012 16:43 |
|
|
David obudził się jak ostatni z całej grupy. Nadal żył i nikt z jego towarzyszy nic mu nie zrobił, co mogło być powodem do radości. - Możemy iść na zachód.... albo wschód - odparł mądrze na pytanie Adrianny, po czym sięgnął dłonią po swoją butelkę z wodą, wstał i zaczął uzupełniać płyny. Poczuł, że jest głodny i, że właśnie skończyło mu się całe jedzenie jakie miał ze sobą. No tak, gdyby nie oddał swoich gruszek to zapewne teraz miałby je nadal. - Może jednak najpierw śniadanie? - dodał po chwili równie mądrze jak przed kilkoma sekundami.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 17:00 |
|
|
Cissy doszła do wniosku, że widocznie kobieta przy ognisku dosłownie potraktowała jej prośbę o bezbolesną śmierć: zapewne miała się wykrwawić, osłabiona i porzucona gdzieś w środku dżungli. Nie miała wody, ale jakimś cudem sztylet nie wypadł zza paska.
- I co, żyję, wy chore zwierzęta! Żyje i jeszcze was wszystkich pozabijam! - zaczęła krzyczeć, coraz bardziej zdzierając gardło. Była wściekła, że tak została potraktowana przez ludzi, którym zaufała; którzy mówili o tym, że nie mają zamiaru zrobić jej krzywdy. Kiedy była już kompletnie zachrypnięta, ruszyła przed siebie, nie mając pojęcia w którą stronę iść. Była jednak zbyt słaba by iść prosto, dlatego zatoczyła się i zrezygnowana usiadła pod jednym z drzew.
- Ale byłaś głupia, Patterson. Zachciało się sojuszy, co? - mruknęła do siebie, wycierając rękę o spodnie, zostawiając na nich krwawe ślady.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 17:46 |
|
|
Zacząłem szperać po plecaku, spodziewając się cudu, jednak nie znalazłem tam już nic do jedzenia. Pozostałości po ostatnim batoniku były jedynym wnętrzem wypełniającym plecak.
- Jestem za. Tylko kto podzieli się z empatą jakimś pożywieniem? - rzuciłem, spoglądając po kolei na każdego z zaciekawieniem. Jedyny prowiant jaki mi pozostał, niedawno został zjedzony... Niestety mój żołądek tego nie rozumiał.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 18:01 |
|
|
Nagle odezwała się Emma.
- Tam niedaleko są owoce, jagody i maliny. Nic więcej nie znalazłam, ale to zawsze coś - poinformowała towarzyszy.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 21-05-2012 18:04 |
|
|
- Mogłaś przynieść dla wszystkich - zauważył mądrze. - W takim razie chodźmy po te owoce, a potem ruszymy w dalszą drogę - dodał i od razu skierował się w stronę owego pożywienia.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 18:09 |
|
|
Ruda zaprowadziła więc wszystkich chętnych do miejsca, gdzie rosły owoce. Były małe jak to jeżyny, ale za to było ich bardzo dużo. Nie miała gdzie je schować na zapas, więc zaczęła jeść teraz tyle ile tylko mogła pomieścić w swoim małym żołądku. Póki co ta przygoda nie była aż taka straszna jak jej się z początku wydawało. Na razie nie musi nikogo zabijać, nawet nie musi z nikim walczyć. Tylko to życie w lesie jest nieco męczące, nie jest wielbicielką natury i nie kręci ją przyroda. Z drugiej strony woli być tu niż w tej okropnej celi, gdzie było ciasno i nieprzytulnie.
Edytowane przez Lion dnia 21-05-2012 18:10 |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 18:09 |
|
|
Zachowując ostrożność zbliżałem się do grupki pozostałych. Dosyć miałem samotności, więc najzwyczajniej w świecie postanowiłem do nich... zagadać. Słyszałem wcześniej, jak mówili, że potrzebują czegoś prawdziwego do jedzenia, postanowiłem im pomóc. Też tkwili w tym gównie, zwyczajnie też brakowało mi towarzystwa.
Wyłoniłem się spośród drzew w ręku trzymając kuszę i własnoręcznie wystrugane bełty. Jedna z nich spoczywała na naciągniętej cięciwie.
Nie przywitałem się, bo uważałem to za coś zbędnego.
- Mam kilka wiewiórek - powiedziałem wyciągając z plecaka cztery rude zwierzęta, które udało mi się upolować.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 18:17 |
|
|
Emma chyba nie była aż tak głodna, żeby jeść wiewiórki.
- Ja dziękuję - powiedziała z odmową w stronę mężczyzny, którego imienia nie znała i wróciła do zbierania malin.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 18:18 |
|
|
- Nie to nie. - napuszyłem się i w ciszy, oddaliłem się od grupy i zacząłem patroszyć to, co upolowałem.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 21-05-2012 18:34 |
|
|
- Aha - David odprowadził wzrokiem nieznajomego. Raczej nie planował jedzenia wiewiórek. Wolał nazbierać sobie trochę owoców, których było tutaj dosyć sporo. Zabrał się więc za jedzenie, a kiedy już najadł się do syta to wypełnił swoje kieszenie garścią owoców. Postarał się zachować umiar, żeby się nie zgniotły, ale generalnie wyszedł z założenia, że coś tam ewentualnie przetrwa. Po chwili zastanowienia doszedł jednak do wniosku, że wiewiórka mimo, że jest wiewiórką to pewnie jej mięso jest normalnym mięsem, a więc czymś zdatnym do jedzenia. W sumie to nigdy nie miał okazji ich jeść, ale tak mu się wydawało. - Jedliście kiedyś wiewiórki? - zapytał pozostałych spoglądając na mężczyznę, który właśnie oddalony od grupy patroszył zwierzęcia. - Emma rozpali ognisko i będzie ok - dodał po raz kolejny bardzo mądrze.
Edytowane przez Flaku dnia 21-05-2012 18:37 |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 18:41 |
|
|
- Dlaczego ja? Zapałkami każdy może się posłużyć! - zakomunikowała. Ale ten David dziwny. - A ty w końcu masz jakąś moc, czy nie masz? Jeszcze nie miałeś okazji się popisać, co?
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 21-05-2012 18:49 |
|
|
- Kto, ja? Przecież mówiłem, że władam wiatrem i gdybym chciał to mógłbym teraz cię zawiać na śmierć, ale mam inne ciekawsze rzeczy do robienia.... Po za tym, najpierw trzeba mieć zapałki - odpowiedział z ironicznym uśmiechem, po czym zerwał jeszcze kilka jagód z krzaczka.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 18:53 |
|
|
- Aha władasz wiatrem. Cóż za niesamowita moc. Gdy nadejdzie jakiś wróg to po prostu go zdmuchnij i będzie po sprawie. Tak w ogóle to... powiedziałbyś coś więcej o sobie. Co robisz, a raczej robiłeś w tej Alabamie? - spytała. Nie wiadomo ile czasu spędzą w tej grupie, wypadałoby się trochę poznać.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 21-05-2012 19:02 |
|
|
David przez chwilę zamilczał, gdyż pytanie Emmy nieco go zaskoczyło. Tak naprawdę to nie miał nic ciekawego do powiedzenia, gdyż jego życie to ciągła niewiadoma, a to gdzie jest teraz to szansa na jakąś zmianę. - A co mam niby powiedzieć? Lepiej mnie nie znaj, wtedy będzie ci łatwiej mnie zabić - odparł w swoim stylu. - W Alabamie mieszkam. Pochodzę z bogatej rodziny, więc nie muszę się o wiele rzeczy martwić... Póki co studiuję... - dodał po chwili, lekko naciągając ostatni fakt gdyż właśnie niedawno wyrzucili go z uczelni.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 19:04 |
|
|
Siedziałem nieopodal Williama, który patroszył wiewiórki. Z zaciekawieniem przyglądałem się jak mężczyzna wykonuje kolejne etapy patroszenia. Chyba miał niezłą wprawę. Byłbym głupcem, gdybym chciał zostać świadomie jego wrogiem.
- Nie zastanawiało Cię kiedyś, co czuły te wiewiórki, gdy je zabijałeś? - zagadnąłem Willa, nie spuszczając wzroku z jego zakrwawionych rąk.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 19:08 |
|
|
Zbadała Bowkera wzrokiem.
- Mówił ci ktoś, że jesteś podobny do tego znanego aktora? Jak mu tam... Christiansena? - spytała, nie spuszczając oczu z jego twarzy.
Edytowane przez Lion dnia 21-05-2012 19:08 |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 21-05-2012 19:12 |
|
|
- Tak... Niektórzy mówią nawet na mnie Anakin, co nie ukrywam bardzo mnie drażni - odparł, mierząc wzrokiem Emmę. - Hmm... Szkoda, bo ty jakoś nikogo mi nie przypominasz - zauważył mądrze.
Edytowane przez Flaku dnia 21-05-2012 19:12 |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 21-05-2012 19:16 |
|
|
- Może to i dobrze, przynajmniej mam swoją twarz, a nie jakąś twarz Anakina - wystawiła mu język i zajęła się znów zbieractwem. Zje jeszcze trochę i będą mogli iść dalej. A David wydawał się być bardzo inteligentną osobą, rzucającą na okrągło mądre, niemal filozoficzne słowa. I dobrze, ktoś myślący im się przyda także.
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
