| Autor |
RE: Polana |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 15:34 |
|
|
Leah najpierw musiała wyjść z łodzi, bo trzeba było ją przestawić, a gdy już ponownie weszła na pokład, zaczęła się zastanawiać jak to "płynięcie" po pustyni będzie wyglądać. Jakoś trudno było jej sobie wyobrazić kilka łodzi sunących po piasku. Wędrujące po niemal bezchmurnym niebie słońce z każdą minutą zdawało się grzać mocniej, a powietrze, jakby stojące w miejscu, na pewno nie polepszało sytuacji. Trochę już zniecierpliwiona westchnęła przeciągle obracając się do tyłu, by zorientować się kto jeszcze nie zajął miejsca w łodziach. Niestety wyglądało na to, że jeszcze trochę poczekają.
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 15:35 |
|
|
Owszem.
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 15:38 |
|
|
- Och taaaak, baaardzo chcę z Tobą płynąć! Też się bardzo cieszę! - odpowiedziałem podekscytowany morską wycieczką.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 16:04 |
|
|
Emma z radością przyjęła radość Garretta.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 12-06-2012 16:20 |
|
|
Mrugnął.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 16:31 |
|
|
Spała.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 17:41 |
|
|
Gordon chciał jakoś przekazać swojej grupie to co zobaczył w wizji z przeszłości Cissy. W końcu wpadł na genialny pomysł. Wyjął swój pamiętniczek, który znalazł w tajemniczej paczce przy połączeniu grup. Napisał w nim:
Miałem dwie wizje z Cissy. Pierwszą z dalekiej przeszłości, o tym jak stosowała jakieś sterydy. A drugą już z areny! Patrzyła się w niej na swój sztylet i krzyczała, że wszystkich pozabija!!!
Martell usiadł w łodzi z Leah (która chyba była sama, a jeśli nie to usiadł z kimś innym i przepraszam za pomyłkę) i przekazał jej dyskretnie notatnik. Nierozsądne było teraz rozmawiać otwarcie, bo każdy mógł to usłyszeć, a nie wszyscy byli po ich stronie. Mężczyzna chciał też jakoś odwrócić uwagę od tego, że Leah coś czyta, więc zaczął niby rozmowę.
- Te łodzie są dla mnie podejrzane. Są dość małe, tylko po 2 osoby, może te psychole chcą nas rozdzielić...?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 18:07 |
|
|
Również i ja zajęłam miejsce w jednym ze statków.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 12-06-2012 18:21 |
|
|
Z zamyślenia nad kulami wyrwał Kaspera David. Mężczyzna powoli przeniósł wzrok z nich na jego twarz i w wymuszony sposób uśmiechnął się. - Trzymaj, może Ci się przyda. - w międzyczasie wziął jedną z tych kul i pchnął ją w stronę Bowera. - Przez jakiś czas będzie Ci oświetlać ciemność.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Nina
Postać:
Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 18:45 |
|
|
Kiedy już wszyscy wsiedli do łodzi, te ruszyły. Skierowały się dokładnie na środek pustyni tak, by ją "przepłynąc". Uniosły się bowiem lekko w powietrze i zaczęły sunąc kilkadziesiąt centymetrów na ziemią. Nie musieliście się obawiac, czy aby są bezpieczne, bo nawet nawet nie kołysało, jak w normalnych wodnych środkach transportu tego typu. Tak więc musicie się nastawic na jakieś dwa dni lotu nad pustynią, ale nie martwcie się. Postoje będą możliwe, musicie tylko wygłosic swoje życzenie a dana łódź się zatrzyma i za niedługo kontynuuje podróż (gdy wszyscy będą na pokładzie, czyli te dwie osoby).
Wsiadła do jednej z łodzi, niezajętej przez nikogo. Kiedy w końcu usadowiła się wygodnie, nie mogła się nacieszyc chwilą wytchnienia. Łódka ruszyła. Tak właściwie poleciała. Gdy ta uniosła się w powietrze, Adrianna szybko wstała, jednak nieczując nawet najlżejszych turbulencji, spokojnie wróciła do poprzedniej pozycji. Rozejrzała się dookoła. Niedaleko płynęli inni. Nieśmiało uśmiechnęła się w stronę Emmy, po czym odwróciła wzrok, nadal nie czując się w towarzystwie tak dobrze jak kiedyś.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 18:52 |
|
|
Gdy tylko statki ruszyły, do głowy wpadł mi niesamowity pomysł. Wstałam, trzymając ręce wyciągnięte w bok dla zachowania równowagi i krzyknęłam:
-Zawody surfingowe! Kto pierwszy spadnie, przegrywa!
Stanęłam na krawędzi łodzi, mimo że ta niebezpiecznie przechylała się w bok i zaczęłam udawać, że istotnie serfuję, lekko kucając na nogach i pochylając się nieznacznie. -No, dalej!- krzyknęłam w stronę reszty i w ostatniej chwili złapałam się masztu, bo byłabym spadła.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 12-06-2012 18:52 |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 20:03 |
|
|
- Lol, gramy w quidditcha?
Zapytał rozochocony Gordon.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 20:15 |
|
|
Bez zastanowienia ściągnęłam plecak i rzuciłam nim w Gordona, który balansował na granicy statku obok nas.
-Uważaj, kafel!
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 20:22 |
|
|
Gordon złapał plecak, ale był lekko zniesmaczony.
- Uważało się na tłuczki, a kaflem się kulturalnie grało, mugolu.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 20:32 |
|
|
Prychnęłam.
-Jesteśmy ścigającymi. Podawałam Ci kafel, żebyś mógł wrzucić go do ich obręczy.- wskazałam głową na zdziwioną grupę pierwszą i zaśmiałam się. W tym momencie straciłam równowagę i wpadłam twarzą prosto w piasek. Mój statek, podobnie jak inne statki, płynął dalej, zostawiając mnie w tyle. Zaśmiałam się i teleportowałam prosto do niego.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 20:39 |
|
|
Do Leah przysiadł się Gordon, na co dziewczyna zareagowała uśmiechem posłanym w jego stronę. Mężczyzna wcisnął jej do ręki kartkę, którą zaciekawiona Szkotka natychmiast rozwinęła. Wygładziła papier i skupiła się na zapisanych czytelnym, ale nie do końca dbałym i czystym pismem słowach. Ciarki przeszły jej po plecach, gdy dochodziła do końca wiadomości. Podniosła trochę przerażony wzrok na Gordona, który odezwał się do niej poruszając jednak zupełnie inny temat i tym samym dając jej do zrozumienia, że stara się ukryć przed innymi to co zapisał na kartce. Leah chciała się uśmiechnąć, jednak w umyśle nadal echem odbijały się słowa dotyczące Cissy, które widniały na ściskanej przez nią kartce, i jedyne na co ją było stać to niemal niewidoczne uniesienie kącików ust.
- Raczej nie. - mruknęła tylko w odpowiedzi, gdy łodzie ruszyły. Gordon skupił się na Leanne, która zaczęła się wygłupiać, co u Szkotki spowodowało wybuch śmiechu i pozwoliło na chwilę zapomnieć o Cissy.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 12-06-2012 23:26 |
|
|
David siedział sobie spokojnie i nawet nie spodziewał się, że mężczyzna "podaruje" mu jedną ze swoich kulek. Ta właśnie pchnięta przez niego przywędrowała prosto do Bowkera. Zaczął ją oglądać z ciekawością. - A to do tego one służą... Żeby oświetlać - odparł, gdy nagle łódź poruszyła się, a konkretniej zaczęła "płynąć". David w pierwszej chwili lekko się przeraził, ale na ten moment czekał już długi czas. Teraz świetlista kulka zeszła już na drugi plan, a bardziej fascynujący wydawał się rejs po pustyni. - Ja pierdole. Płyniemy - rzekł entuzjastycznie, patrząc jak inne łodzie obok niemal szybują w powietrzu lekko uniesione nad ziemią. - Nieźle - dodał, by po chwili rozsiąść się wygodnie i obserwować widoki.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-06-2012 23:56 |
|
|
Kiedy łodzie ruszyły, Cissy wciąż spała. Pęd wiatru powodował że poły jej chusty fruwały na wszystkie strony, smagając po rękach i szyi.
- No jeszcze pięć minut...-mruknęła, próbując odwrócić się na drugi bok. Straciwszy równowagę i niemal nie wypadając z łodzi musiała się w końcu obudzić. Rozejrzała się zdezorientowana, dochodząc do wniosku, że łodzie faktycznie się poruszają. Wstała i szeroko rozpostarła ramiona.
- Jeeeaaa. Jakbyśmy zasuwali autostradą w kabriolecie! - zawołała najgłośniej jak potrafiła. Prędkość z jaką się poruszali powodowała że jej głos brzmiał dziwinie, dlatego krzyknęła jeszcze parę razy, niezwykle rozbawiona tym faktem. Nie wiedziała od jak dawna "płyną", ani tak właściwie dokąd ale była zbyt podekscytowana, żeby o tym myśleć.
- Ty tym sterujesz, czy jak? - zapytała Davida, siadając obok niego.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 13-06-2012 00:02 |
|
|
- Oczywiście - odparł mądrze.
|
|
|
| Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-06-2012 00:15 |
|
|
Spojrzała na Davida rozbawiona, odgarniając włosy z twarzy.
- Oho, widzę że znowu Ci się włączył tryb sztywniactwa. Muszę Cię wywalić z mojej łódki. - stwierdziła, po czym pchnęła go niezbyt mocno, jednak na tyle silnie, że gdyby mężczyzna siedział nieco bliżej burty to zapewne czekałoby go niespodziewane lądowanie na piasku.
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
