Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11716
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 06:05 |
|
|
Gordon w końcu był w stanie mówić.
- To coś! To to coś! Umie zadawać ból wzrokiem!
Wstał na nogi, ale drgał jeszcze lekko.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Polana |
Carmelka
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 09:16 |
|
|
Kiedy David i Cissi odwrócili się i zaczęli iśc w stronę przeciwną niż do zwierzęcia, przed nimi znikąd wyrósł mur o wysokości jakis kilkunastu metrów. Nie dało się go zniszczyć w żaden sposób.
Stworzenie zwróciło się do Gordona.
- Owszem, umiem. Ale to jest mój jedyny dar. - odparła, uśmiechając się przebiegle.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 12:10 |
|
|
- Wolisz żywność płci męskiej czy żeńskiej? - spytałem stworzenie tym samym poruszając bardzo mądre pytanie.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 12:14 |
|
|
Emmę ogarnęła lekka panika, gdy nagle z ziemi wyrósł mur. Nie ma wyjścia. Ktoś musi zostać z tym kotoczymś. Oczywiście nie wyobrażała sobie, żeby to była ona, dlatego wciąż nie odzywała się. Liczyła, że ktoś kogo nie zna, czyli ktoś z drugiej grupy nagle poświęci się i będą mogli już opuścić to koszmarne miejsce.
|
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 13:09 |
|
|
Dumna ze swojego niezwykle sprytnego pomysłu szła przed siebie, kiedy zderzyła się z wysokim murem, nabijając sobie porządnego guza. Teraz, nie dość że musieli się zmierzyć z krwiożerczym koto-stworzeniem, to jeszcze byli w pułapce. Ciężko więc było uznać jej pomysł za szczególnie udany.
- Nie możemy go po prostu zabić? - zapytała cicho towarzyszy. - Macie w końcu moce, które by nam to ułatwiły.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 13:20 |
|
|
Trochę zdziwiona Leah patrzyła na mur, który nagle wyrósł przed Davidem i Cissy, którzy zaczęli się cofać mając zamiar znaleźć inną drogą. No to ładnie, teraz już mieli pewność, że nie mają żadnego innego wyjścia i muszą podporządkować się temu kotoczemuś. Ktoś zginie, żeby reszta mogła pójść dalej. - nadal trudno jej było dopuścić tą myśl do siebie, ale gdy ta już pojawiła się w jej głowie spowodowała lekką panikę. Co jeśli reszta ją wybierze? I nawet jeśli nie będzie chciała, to i tak zostawią ją na pożarcie przez to stworzenie? Zaczęła niepewnie spoglądać na pozostałych, przenosząc wzrok z jednej osoby na drugą i zastanawiając się czy byli by w stanie coś takiego zrobić.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 13:30 |
|
|
- Chcesz spróbować zaatakować to coś? - odezwała się w końcu. - Ja bym wolała się nie narażać na gniew tego stworzenia, nie wiadomo jakie to ma moce, ale pewnie takie, które przewyższają nasze o kilka klas... - teraz ściszyła głos. - Mogłabym zrobić ogniem małe zamieszanie tak, że może wszyscy zdążyliby uciec... Ale tego nie zrobię, bo się boję. Tu chodzi o nasze życie, niech ktoś miły zostanie z kotoczymś i spadamy stąd.
|
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 13:39 |
|
|
- "Niech ktoś miły zostanie i spadamy" - zaczęła przedrzeźniać Emmę. Logicznym było, że nikt nie zdobędzie się na tak szlachetny gest, a im dłużej będą tak stać i rozmyślać, tym większe prawdopodobieństwo że stwór podbije stawkę. - Nie zaatakować, a zabić. Już raz Ci się udało uratować nam dupy za pomocą swojej mocy. Czemu nie możesz spróbować jeszcze raz?
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 13:45 |
|
|
Biedną Emmą można było jednak łatwo manipulować. Zaczęła się nad tym zastanawiać, przecież Cissy może mieć rację i w końcu stwór się wkurzy jak będą tak tu stali bezczynnie. Teraz żałowała, że to właśnie jej moc jest jedną z najbardziej użytecznych w walce bezpośredniej. Pomacała ręką kieszeń, gdzie spoczywało pudełko z kilkunastoma zapałkami.
- Sama nie wiem... - rzekła. - Może to i niegłupi pomysł, ale... ale... ale jak się nie uda? - powiedziała zmarnowanym głosem.
|
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 13:51 |
|
|
- No to się nie uda. Masz jakąś lepszą opcję? - zapytała, rozglądając się po pozostałych. Nie wiedziała jakie moce ma reszta i czy w jakiś sposób mogą być przydatni w pokonaniu potwora. - Dejwid go zdmuchnie, Ty podpalisz, my bijemy brawo. Taki jest mój plan.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 14:02 |
|
|
Emma była już niemal przekonana. Brakowało jej tylko potwierdzenia Davida, że ją wesprze swoją mocą.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11716
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 15:52 |
|
|
Pomysł Cissy wydawał się naprawdę dobry. Gordon miał jednak w zanadrzu plan awaryjny. Jeśli potwora nie uda się pokonać to trzeba popchnąć Franceskę prosto w jego paszczę czy tam szpony i szybko dać drapaka. Jej i tak nikt nie lubi, a przynajmniej zginie chwalebną śmiercią. Martell nie zdawał sobie sprawy, że powoli zaczyna myśleć jak psychopata, arena go zmienia, a on chce zrobić coś co tylko ucieszy widzów.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 16:15 |
|
|
Cissy spojrzała z satysfakcją na Emmę. Przekonanie Davida również nie powinno być trudne. Zerknła w stronę Gordona który podszedł podejrzanie blisko, biorąc pod uwagę fakt że do tej pory raczej nie zabiegał o kontakt z drugą grupą. Blondynka wytłumaczyła to sobie, że po prostu mu się podoba co nawet jej szczególnie nie zdziwiło.
- Nadążasz za planem, David? - zapytała milczącego Bowkera.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 18:51 |
|
|
Koto-coś nie budziło we mnie, jak w pozostałych, lęku a jedynie bawiło swoim cudacznym wyglądem. Zważywszy na to, że stworzenie to miało niebawem sporządzić sobie posiłek z jednego z nas, normalnym odruchem byłoby z pewnością wciśnięcie się w tłum i niezwracanie na siebie uwagi. W jednej kwestii się nie zmieniłam: wciąż postępowałam sprzecznie z oczekiwaniami innych. Stałam niemal na samym przodzie, choć od początku spotkania z moich ust nie wypłynęło choćby słowo. Pozostali dyskutowali zawzięcie, a ja w myślach zgadzałam się z ich planem. Jeszcze czego, bym musiała na głos aprobować postanowienia drugiej grupy. Dziwne zachowanie Gordona odwiodło mnie od refleksji dotyczących stworzenia. Przybliżał się do Cissy z dziwnym błyskiem w oczach.-Wszystko z Tobą w porządku?- mruknęłam do niego półgębkiem, upewniając się uprzednio, że blondynka nie pochwyci nawet kawałka tej rozmowy.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
Autor |
RE: Polana |
Carmelka
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 19:26 |
|
|
Zwierzę zastanowiło się nad pytaniem Garreta.
- Płci męskiej. - odparło po długim namyśle, uśmiechając się przebiegle.
|
|
Autor |
RE: Polana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 19:40 |
|
|
- Aha. - odpowiedziałem z niesmakiem, odwracając się do pozostałych. Spodziewałem się nieco innej odpowiedzi, jednak teraz było mi wszystko jedno czy zabijemy, uciekniemy, a może umrzemy. - Macie jakiś pomysł?- spytałem pozostałych.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Polana |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 20:24 |
|
|
Przysłuchiwałem się temu co działo się wśród naszych ludzi.
Nie nadążałem już za tym wszystkim, więc też się nie odzywałem do nikogo. Stałem się samo wystarczalny, lecz trzymałem się z nimi. Nie miałem zamiaru oddalać się i stać się ich wrogiem.
Mantrykora nie dawała mi spokoju. Zastanawiałem się, czy może...
- Musimy kogoś poświęcić. - odezwałem się wreszcie.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 19-06-2012 20:29 |
|
|
- Jasne - odparł niezwykle spokojnie, spoglądając kątem oka na kotocosia, czy przypadkiem ich teraz nie słyszy i nie jest przygotowany na atak. Wyglądał jednak na niezbyt zorientowanego stwora, zajętego rozmową z pozostałymi. - No ale co ja mogę? Niech Emma go podpali i spadamy - dodał po chwili. Słowa te miały ich przekonać do tego, że jego moc jest bezużyteczna w tym wypadku, ale w rzeczywistości po prostu wolał się nie narażać na wypadek ewentualnego niepowodzenia. Wtedy mogłoby już nie skończyć się na wyrastającym z ziemi murze...
Edytowane przez Flaku dnia 19-06-2012 20:33 |
|
Autor |
RE: Polana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-06-2012 20:33 |
|
|
Cissy zrobiło się trochę lżej na duszy, słysząc że zwierzę zainteresowane jest męskim towarzystwem. Nadal jednak była pewna swego i miała zamiar unicestwić dziwną kreaturę, a właściwie zrobić to rękoma towarzyszy, jako że jej moc była kompletnie bezużyteczna, szczególnie w tym momencie.
Spojrzała na Willa, który zupełnie niespodziewanie zabrał głos.
- Zgłaszasz się na ochotnika? - zapytała, ironicznie się uśmiechając.
Edytowane przez mremka dnia 19-06-2012 20:35 |
|
Autor |
RE: Polana |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 19-06-2012 20:35 |
|
|
Po chwili odezwał się także William, który dosłownie zawstydził go swoimi mądrymi słowami. - Właśnie! Że też na to nie wpadliśmy... W takim razie może ty zostaniesz? - rzekł do niego z uśmiechem.
|
|