Autor |
RE: Szklane cele |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:12 |
|
|
- No cóż... chyba taką właśnie mam moc. - odpowiedziałem, odkładając talerz. Położyłem się na miękkim łóżku, podłożyłem ręce pod głowę i zacząłem rozmyślać nad tym, jak to wszystko może się skończyć. Oczywiście chciałem to wygrać, jednak były na to nikłe szanse. Po co w ogóle zgodziłem się na to pierdolone przedsięwzięcie? Z takimi właśnie myślami zanurzyłem się we wspaniałym świecie snów.
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 18-05-2012 23:13 |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
Carmelka
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:12 |
|
|
Loora uspokoiła się w końcu po wcześniejszym ataku histerii i usiadła do stołu. Jednak zamiast jeść przyglądała się obręczy na nadgarstku. Mała fioletowa kuleczka strasznie ja intrygowała. Przyglądała się jej, głaskała ją i gładziła. Przypomniały jej się pokemony. Wzdrygnęła się i w duchu podziękowała że pozbyła się igofobii.
Pewną ręką sięgnęła po widelec, ale ten jakby odsunął się od niej. Zmarszczyła brwi i przesunęła dłoń w lewo, a wszystkie potrawy uciekały spod jej ręki. Przerażona spojrzała na swoje dłonie. Czyżby dostała telekinezę? Nie. Przecież Hayden jasno oznajmił że ich moce nie działają w celach. Musiało jej się przewidzieć.
Niepewna położyła się na łóżku i zauważyła dziwny przycisk na jego ramie, koło poduszki . Nacisnęła go a szyby jej celi przyciemniły się, tworząc namiastkę prywatności.
Loora atychmiast zapadła w głęboki sen.
|
|
Autor |
RE: Szklane cele |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:13 |
|
|
Żeby nawiązać kontakt z kobietą, wzięłam również do ręki kurczaka. Nie miałam niestety na swoim stoliku samej nóżki, więc wzięłam całego, ważącego dobre kilka kilogramów. Był zbyt mocny, by wyrwać z niego nogę, a nie miałam ostrego noża, więc pomachałam do rudej dziewczyny całym kurczakiem, którego fragmenty momentalnie poleciały na ściany; tłuszcz rozchlapał się, a jedno skrzydełko oderwało się i spadło mi na koszulkę.
-Hej!- krzyknęłam radośnie do rudowłosej, mimo że patrzyli na mnie wszyscy obecni w sali. -Jak się masz?- powoli oderwałam od masywnego kurczaka kawałek mięsa i wpakowałam go sobie do buzi.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:15 |
|
|
Uwagę Leah przyciągnęła rudowłosa kobieta, która pomachała do niej kurczakiem. Chichotając cicho na ten widok odmachała jej swoim nadgryzionym pączkiem.
Edytowane przez Ala dnia 18-05-2012 23:24 |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:18 |
|
|
Prychnąłem pod nosem i wróciłem do pałaszowania. Chociaż byłem strasznie głodny miałem w sobie na tyle godności, żeby zmusić się do jedzenia nożem i widelcem. Męczyłem się z tym strasznie.
Gdy na większości talerzy i półmisków jedzenie zniknęło położyłem się do łóżka i usiłowałem dalej myśleć o przydatnych rzeczach. Byłem jednak tak zmęczony, że zasnąłem po paru minutach.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:19 |
|
|
David obudził się i przekręcił na drugi bok. Zasnął ponownie. |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:20 |
|
|
Emma uśmiechnęła się szeroko do Leah, po czym odwróciła się w drugą stronę, gdzie machała jej jakaś nieznana dziewczyna. Rudowłosa chciała się zrewanżować i wzięła jedno nie zjedzone udko i rzuciła w szybę śmiejąc się przy tym jak potłuczona. Trzydzieści sekund później, gdy już się uspokoiła, mogła jej odpowiedzieć.
- Mam się fatalnie! - rzekła do niej radośnie. - Jak ci na imię, Chicken Lady? |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:24 |
|
|
Jakaś kobieta odmachała mi pączkiem. Zasyczałam, bo kawałek kurczaka, który spadł na koszulkę, był gorący. Strzepnęłam go, pozostawiając na klatce piersiowej wielką, tłustą plamę.
-LEA!- odkrzyknęłam. -Co się stało, czemu fatalnie?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:25 |
|
|
Podłapałem od blondynki zamkniętej naprzeciwko sposób zaciemniania szyb. Kliknąłem na przycisk i ułożyłem się spać. Starałem się delektować jak mogłem poduszką, ciepłą kołdrą i miękkim materacem, nie wiadomo co czekać mnie będzie dnia jutrzejszego. Kończąc jeść karmelowe batoniki leżałem i powoli zasypiałem..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Szklane cele |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:29 |
|
|
- Nie wiem jak z tobą, ale mnie tu nie powinno być! Nie chciałam brać udziału w żadnych zawodach! Żal! - krzyczała, popijając sokiem bananowym. |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:31 |
|
|
Zdziwiłam się.
-Jak to, przyciągnęli Cię siłą?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:31 |
|
|
Lea zajęła się rozmową z nową towarzyszką niedoli. Ja zrobiłam się jednak senna. Miałam nadzieję, że obudzę się już w innym miejscu. Wyjęłam z kieszeni gumkę do włosów, którą zawsze miałam przy sobie, i spięłam je w wysoki kok. Tak mi się wygodniej spało. Wiedziałam, że przez kolejne dni to nie jedzenia, tylko właśnie snu będę potrzebować najbardziej, więc postanowiłam położyć się wcześnie. Rzuciłam do mojej pierwszej znajomej 'Dobranoc', po czym położyłam się spokojnie na wygodnym, dosyć dużym łóżku. Zasnęłam praktycznie od razu. |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
Nina
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:33 |
|
|
Nie usiedziała tak w spokoju dłuższej chwili, bo Emma za wszelką cenę musiała się drzec. Podniosła głowę i stwierdziła, że jej krzyki są w sumie uzasadnione bo jej rozmówczyni była dosc daleko. Nie zmieniało to jednak faktu, że z każdym dźwiękiem podskakiwała na krześle jak oparzona. Zacisnęła mocno powieki i znów schowała głowę w kolana. Znudziło się jej już to pomieszczenie, chociaż była tu zaledwie od około godziny. |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:37 |
|
|
- No tak, wtargnęli normalnie do mojego mieszkania i mnie z niego wywlekli. Smutna historia... A ty droga Lea jesteś tu na własne życzenie? I podoba ci się tu? |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:39 |
|
|
Kiwnęłam głową.
-Dokładnie tak, na własne życzenie. Na razie mi się podoba, zastanawiam się, jaką będę miała moc. Zajebista opcja.- uśmiechnęłam się.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:41 |
|
|
- "Nazywam się Abreem. Hayden Abreem. I jestem tym, który was tu sprowadził..." - mniej więcej w tym momencie Kasper ocknął się z dziwnego stanu. Rozglądając się dookoła, wstał i spojrzał na znajomego mężczyznę. Wszystko co działo się później było trudne do uwierzenia. Gdzieś w jego głowie krążyła myśl, że musiał się zatruć chemikaliami, z których wytwarzał narkotyki lub został nimi podstępnie poczęstowany przez Haydena. - Kurwa! Coś zrobił! - krzyczał do oddalającego się mężczyzny.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Szklane cele |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:43 |
|
|
Pączek się skończył, a Leah spojrzała z niezdecydowaniem na stół. Omlety, kanapki, udka kurczaka, kolejne pączki, łosoś, czekolada, warzywa, popcorn, lazania... długo by wymieniać, a jeszcze dłużej decydować na coś konkretnego. Szatynka postanowiła więc wziąć najbliżej stojący talerz. Jak się okazało znajdowała się na nim sałatka z kurczakiem. Kurczak, hmm, wyglądał na popularne danie tutaj, biorąc jednak pod uwagę, że najczęściej służył do machania zastanawiała się czy rzeczywiście watro go jeść. Może jest niedobry i dlatego wszyscy wykorzystują go do machania? Leah postanowiła jednak zaryzykować i sięgnęła po sztućce. Ku jej zdziwieniu kurczak był całkiem smaczny. |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-05-2012 23:51 |
|
|
- W sumie też mnie ciekawi to... Taka moc... Wciąż ciężko w to wszystko uwierzyć komuś wyrwanego z szarego życia... - mówiła do Leanne, nie patrząc na nią tylko zajadając się sałatką. |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-05-2012 00:09 |
|
|
Leah nadal wcinała sałatkę z całkiem smacznym kurczakiem. |
|
Autor |
RE: Szklane cele |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 19-05-2012 00:20 |
|
|
Spał. |
|