Krótki opis: Osobie, która nie zna dobrze Kaspera, może się on wydawać na pierwszy rzut oka ideałem. Pogodnie nastawiony do życia, zazwyczaj uśmiechnięty i chętny do pomocy. Jest uwielbiany przez swoich uczniów, do których potrafi dotrzeć z nauczaniem niełatwego i zazwyczaj nielubianego przedmiotu jakim jest chemia. Wśród sąsiadów i znajomych uważany za idealnego męża, dla którego szczęście Natalie poślubionej przed kilkoma tygodniami jest najważniejszą rzeczą. Jest to jednak jedno z dwóch jego oblicz. A raczej fałszywe oblicze, tworzone na potrzeby codziennego życia. Kasper dopiero będąc sam ze sobą zdejmuje tę maskę i zaczyna być sobą. W wynajętym garażu zajmuje się produkcją najlepszej na rynku gatunkowo metamfetaminy. Mimo, że sam nie zażywa narkotyków, zajmuje się ich dystrybucją i jego produkty mają wysoką pozycję na rynku. Jego małżeństwo zaś zakończyło się nim tak naprawdę zaczęło. Powodem, z którego Natalie wniosła dokumenty o jego unieważnienie, była nakryta przez nią zdrada dokonana już podczas przyjęcia weselnego z jedną z jej przyjaciółek, z którą od dawna Kasper miał romans. Poprzez rozległe kontakty nawiązane w narkotykowym środowisku, Laudrup trafia do Haydena Abreema.
Akceptuję
~~ Car.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Lincoln napisał/a:
Jest uwielbiany przez swoich uczniów, do których potrafi dotrzeć z nauczaniem niełatwego i zazwyczaj nielubianego przedmiotu jakim jest chemia.
Pedofil?
A ktoś tu chyba ściągnął historyjkę z BB
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Zrobiłbyś postać o 30 lat młodszą, to byś się przekonał
mremka napisał/a:
i Lincoln zapewne nie ściągał, ale jedynie wiernie się wzorował dobra postać
Dziękuję za wzięcie mnie w obronę
Kilka historii moich postaci było wzorowanych na innych, a że tym razem padło na popularny serial to jest to tym bardziej widoczne
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Lincoln napisał/a:
Dziękuję za wzięcie mnie w obronę
Kilka historii moich postaci było wzorowanych na innych, a że tym razem padło na popularny serial to jest to tym bardziej widoczne
Bardzo proszę Postacie z seriali są fajną "bazą", ja tam cały czas noszę się z zamiarem zagrania kiedyś Sheldonem z TBBT
grzechuuu w którejś edycji grał nim, ale dość szybko przestał Fajnie byłoby zobaczyć Sheldona w Twoim wykonaniu bo wyjątkowo umiesz wcielić się w swoją postać Jeżeli powstanie wakacyjna edycja to może być to dobry czas na grę taką postacią
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
agusia napisał/a:
Lincoln, bro, mam nadzieję, że w końcu uda nam się razem pograć, bo nie pamiętam smaku Twoich postów od MP10
Trzeba było nie zlewać moich postaci
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Skocz do Forum:
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.