Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:00 |
|
|
Wyatt myślał, że Gen chce rozmawiać o miłości, albo uczuciach, więc trochę się zawiódł. Nie dał jednak tego po sobie poznać. W końcu rozmowa na temat Bellatrix też może być ciekawa.
- Wyciągnęłaś coś z niej?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:07 |
|
|
- Tak. - brzmiała odpowiedź. Gen wzięła głęboki oddech i zaczęła. - Podałam jej niewielką ilość veritaserum jaką przy sobie miałam. Starczyło na 5 minut rozmowy. Dowiedziałam się... że... że ja... miałam przypięty podsłuch. - wyjąkała. - Ona... słyszała wszystkie nasze rozmowy... Ja przepraszam... Nie wiedziałam... - odpuściła głowę, czując się zawstydzona. Dała się podejść śmierciożercom. To było upokarzające. Przecież to Ślizgoni powinni być spostrzegawczy i sprytni i nie powinni dać się oszukać. Była głupia, ufając, ze Bellatrix tak po prostu wypuści ich wtedy z zamku. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:14 |
|
|
- Ale jak słyszała? Przecież rzuciliśmy na nią zaklęcia!
Wyatt był w szoku. Oboje zdradzili swoje sekrety. Teraz ona wszystko wie!
- Będzie dobrze... Wie tylko ona czy wszyscy?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:19 |
|
|
Gen uśmiechnęła się przebiegle, czyli tak jak lubiła najbardziej.
- Spokojnie, mój Krukonie, ona JUŻ nic nie wie. - odparła cicho. - Wiedziała tylko ona, ale zaklęcie Obliviate wymazało jej pamięć. Co prawda wcześniej rzuciłam je tylko raz, na... na... na kolegę z Slytherinu, lecz wtedy działało. Myślę, że teraz też bedzie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:23 |
|
|
- Dobrze, bardzo dobrze.
Wyattowi ulżyło.
- Razem byśmy przez to przeszli, ale to lepiej, że los nie rzuca nam kolejnych kłód pod nogi.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:26 |
|
|
Uśmiechnęła się przyjacielsko.
- Teraz tylko trzeba znaleźć kamień, przekonać Rumpla żeby nam powiedział, gdzie on jest, zniszczyć go, znaleźć Czarnego Pana, pokonać jego popleczników i zabić Czarnego pana. - stwierdziła. - Przyszłość nie maluje się różowo i ciekawie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:29 |
|
|
Rozmowa Wyatta i Gen dolatywała do mnie jakby przez trzepoczące mi skrzydła pod uchem, jednak gdy zaczęłam dogłębniej słuchać tego, o czym naprawdę rozmawiali zmarszczyłam brwi.
- Czekaj, czekaj... Dlaczego akurat Ty masz podsłuch? - zdziwiło mnie to.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:32 |
|
|
- No niestety... A co myślisz o tym gościu? Myślisz, że możemy mu tak po prostu pozwolić przyrządzić eliksir z kamienia?
Wyatt odwzajemnił uśmiech, choć nie przyszło to łatwo. W końcu żyli w ciągłym stresie i niebezpieczeństwie.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:33 |
|
|
// chlaar, użyłam zaklęcia Muffliato ale ok
Gen posłała Destiny miażdżące spojrzenie. Ona jej nie przeszkadzała się migdalić z Craigiem. Więc czemu ta Krukonka przeszkadzała jej w rozmowie z Wyattem?
- Bo jak, już mówiłam w pubie, jestem, a raczej byłam szpiegiem Voldemorta. Byłam w Hogwarcie na zebraniu szpiegów i tam przyczepili mi podsłuch. Tak jak wszystkim szpiegom - szepnęła do niej. - A ty czemu podsłuchujesz moje prywatne rozmowy?
EDIT: - O nie. - odparła Wyattowi. - Kamień nie powinien trafić w jego ręce. Ja... to dziwne, ale wiem jak przyrządzać taki eliksir.
Edytowane przez Carmelka dnia 19-02-2012 21:39 |
|
Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:39 |
|
|
- To może być nasz atut.
Wyatt błyskawicznie wymyślił plan, choć pewnie na to samo wpadła Gen.
- Możemy się dogadać z nim tak, że nie oddamy mu Kamienia, przekażemy mu jakąś ilość gotowego eliksiru. Prędzej czy później mu się skończy...
Tym razem O'Donnell rozpromienił się tak, że wydawało się, iż w krypcie jest słonecznie jak na Hawajach.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:46 |
|
|
Gen uśmiechnęła sie do Wyatta.
- Rozumujemy tak samo. - stwierdziła zadowolona. - Jednak nie mogę zagwarantować, że ten eliksir będzie działał. Dużo o nim czytałam, ale nigdy go nie przyrządzałam. - dodała po chwili, już z mniejszym entuzjazmem. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:48 |
|
|
- Może nie, a może tak. Pomogę Ci, byłem całkiem niezły z eliksirów. Znajdziemy jakąś książkę Nicolasa Flamela i jakoś nam pójdzie.
Wyatt miał nadzieję, że to co mówi okaże się prawdą.
- Nie zaszkodzi spróbować. A zresztą damy mu eliksir - nie nasz problem, jak będzie nieskuteczny. Drugie zresztą - on nie chce Przysięgi Wieczystej, więc jak nam powie o położeniu Kamienia możemy go teoretycznie olać...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:52 |
|
|
- Ty byłeś dobry z eliksirów? - zapytała z rozbawieniem. - Wierzyć mi się nie chce. Przecież to specjalizacja Ślizgonów i Granger. |
|
Autor |
RE: Londyn |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:52 |
|
|
/żal
Tak jak wszystkim szpiegom? - powtórzyłam w myślach. Spojrzałam kontrolnie na Craiga. Śmierciożercy wiedzą?!
Odsunęłam się od Wyatta i Genevive i już ich nie słyszałam.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:55 |
|
|
- Wiesz, kujony z Ravenclaw są dobre z wszystkiego. Może nie tak, jak Granger, ale jednak.
Wyatt uśmiechnął się na ten żarcik Gen. Nawet w takiej chwili umiała go rozbawić.
- Oczywiście nigdy go nie robiłem, nawet nie czytałem jak się to robi, ale myślę, że jeśli dostanę przepis to będę pomocny.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-02-2012 21:58 |
|
|
- Doskonale. - stwierdziła z uśmiechem. - W takim razie przyjmuję cię na naukę. Dam ci kilka książek do przeczytania o tym eliksirze. Jest ich chyba 5... Pewna nie jestem. Przy sobie mam 3. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2012 12:17 |
|
|
- Nosisz przy sobie książki? Nawet na jakiś cmentarz je zabrałaś?
Wyatt parsknął śmiechem z zaskoczenia.
- Jesteś pewna, że nie byłaś w Ravenclaw? Albo może Granger to Twoja najlepsza psiapsiółka?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2012 15:02 |
|
|
Hope zastanawiała się kiedy w końcu stąd wyjdą. Coraz mniej podobało jej się to wszystko, a wyciągniecie od Rumpla informacji o kamieniu filozoficznym przeciągało się w nieskończoność. Dodatkowo wydawało jej się dziwne, że Stiltskin nie chciał złożyć przysięgi. Chce nas oszukać? - zastanawiała się, choć z drugiej strony, jeśli podałby im prawdziwą informację o położeniu kamienia, to oni mogli go oszukać. - Właściwie to niegłupi plan... - przeszło jej przez myśl. - Ale jeśli to zrobimy to chyba będzie próbował się zemścić. - westchnęła cicho. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2012 16:32 |
|
|
Gen ograniczyła się do uśmiechu.
- Tak się składa, że Ślizgoni również się uczą. Po za tym mam w torbie wiele książek i nie tylko. Znajdziesz tam cały zapas ziół i składników do eliksirów, eliksiry, ubrania, różne notatki, a nawet moją pracę z siódmej klasy na temat wykorzystania chochlików kornwalijskich, które tez mam w torbie, do produkcji trucizn. - odparła, patrząc na Wyatta wyniośle. - Zawsze mam te rzeczy przy sobie, gdy wyprawiam się daleko od domu. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-02-2012 17:45 |
|
|
- Oj, wiesz, że to był żarcik. Już dobrze.
Wyatt spróbował ją udobruchać.
- To nawet imponujące, że jesteś przygotowana na różne okoliczności. I jak sama widzisz - bardzo przydatne.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|