Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-02-2012 21:09 |
|
|
Zmarszczyła brwi widząc szczelinę, po czym kopnęła mocno w ziemię obok. Sczelina powiększyła się.
- Odsuńcie się. - powiedziała do Rona i Destiny, celując różdżką w ziemię. - Bobmarda! |
|
Autor |
RE: Londyn |
Arctic
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-02-2012 21:09 |
|
|
- Czekajcie... tam jest chyba jakiś tunel. - rzuciłem, zaglądając do dziury w ziemi. Niestety ciemność nie pozwalała mi nic dojrzeć. Po chwili dziura była na tyle duża, że mógłby przez nią przejść nawet Ronald.
- Lumos - szepnąłem i ostrożnie wszedłem do podziemi.
- Brawo Panie Ministrze. Chyba znalazłeś drogę do Maleficusa.
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 16-02-2012 21:10 |
|
Autor |
RE: Londyn |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 16-02-2012 21:18 |
|
|
Ron zamrugał czami. Znowu okazał się być bohaterem. Powoli się chyba zacznie już do tego przyzwyczajać. Ekhm... no tego... tak. - Weasleyowi zaczynało przybywać pewności siebie. Wiedziałem, że to tam może być. - powiedział chełpliwie. No to ja odkryłem, a ktoś inny zejdzie pierwszy, ok?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-02-2012 21:19 |
|
|
- Taaa, jasne. To tylko jego zasługa. Teraz chwalmy go i wybudujmy mu pomnik. - mruknęła. W końcu to ona popchnęła ministra. Miała swój udział w odkryciu przejscia i nie podobało jej się, to że Craig zupełnie ją pominął. Ruszyła jednak w dół tunelu, również używając zaklęcia "Lumos" i obrzucając ich przywódcę morderczymi spojrzeniami. |
|
Autor |
RE: Londyn |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-02-2012 21:40 |
|
|
Gdy schodziłam na dół niefortunnie spadłam na Craiga, który przewrócił się z mojego powodu na ziemię. - Przepraszam - burknęłam z uśmiechem leżąc na Polanskim. o mało co nie spadłam, ale jednak nie spadłam. Stanęłam między pozostałymi otrzepując się z ziemi, która spadała mi na głowę. - Lumos - szepnęłam a moja różdżka rozbłysła światłem.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 16-02-2012 22:11 |
|
|
Ron oczywiście nie zamierzał schodzić do jakiejś starej krypty, pełnej nieboszczyków. Ok, to ja zaczekam tutaaaaaaaa... - niestety, podłoże było na tyle niestabilne, że Ron w ekspresowym tempie znalazł się na samym dnie obok pozostałych.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-02-2012 08:30 |
|
|
Wyatt ruszył do krypty jako ostatni, więc widział dokładnie jak minister tam "spada". Czy Craig nie traktuje go jak dziecka? Chwali go na każdym kroku za każdą głupotę... O'Donnellowi przypominało to współpracę z dziećmi chorującymi na zespół Downa, ale on przecież nie chorował. Czarodziej postanowił ubezpieczać tyły na wypadek niespodziewanej wizyty.
- Jak tam z przodu? Widzicie coś?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-02-2012 14:28 |
|
|
Hope ostrożnie zeszła do krypty i stanęła obok reszty. Idąc za ich przykladem wyciągnęła różdżkę i szepnęła "Lumos", a po chwili z jej końca wydobyło się światło. Rozejrzała się dookoła i niezadowolona z efektu poprawiła się, wypowiadając "Lumos Maxima". Dużo lepiej. - uśmiechnęła się sama do siebie i ruszyła w dół tunelu.
- Na razie nic. - odpowiedziała, odwracając się do Wyatta. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-02-2012 19:05 |
|
|
Ja coś widzę. - odkrzyknął Ron. T...to... trumna! - wyjąkał i od razu zawrócił w stronę przeciwną do miejsca, w którym znajdował się ów obiekt.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-02-2012 19:57 |
|
|
Gen stanęła jak zamurowana i patrzyła zdziwiona, a zarazem przestraszona na trumnę.
- Czy to on? Ten Maleficus? - zapytał drżącym głosem, jednocześnie cofając się w tył i wpadając na kogoś stojącego za nią. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Arctic
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-02-2012 20:59 |
|
|
- To tylko zakurzona i rozpadająca się mumia. Jestem pewny, że nie ma w niej nic, prócz kilka szczurów i kości. - odpowiedziałem, przyglądając się z pewnej odległości trumnie.
- Ronaldzie, nie bądź śmieszny. Otwórz tą skrzynię. Osłaniamy Cię. - odwróciłem z powrotem Weasley'a i popchnąłem lekko z powrotem w stronę trumny.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-02-2012 21:03 |
|
|
Biedny Ron zatoczył się i wpadł a trumnę, mocno w nią uderzając. W krypcie rozległ się głuchy dźwięk, który zjeżył Ronowi włosy na głowie. Weasley cofnął sie o krok i wówczas... usłyszał kolejne głuche uderzenie, tym razem dochodzące z wewnątrz trumny... Eeeee to nie ja... - zapiszczał, chowając się za Craigiem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-02-2012 21:07 |
|
|
Gen również strasznie się przestraszyła. Może nie bała się trupów. Ale żywe trupy to co innego. Czując jak dostaje gęsiej skórki, postąpiła tak samo jak Ron, tylko że schowała się za Wyatta i Hope.
- Czy to możliwe, że on przeżył? - zapytała przestraszonym głosem. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-02-2012 21:11 |
|
|
Kiedy Ron usłyszał kolejne uderzenie, a wieko lekko drgnęło, poczuł, że nogi się pod nim uginają. Kolejnym odgłosem było głuche uderzenie Rona o ziemię.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-02-2012 21:17 |
|
|
Widząc jak wieko się otwiera, Gen zamknęła oczy, zupełnie chowając się za Wyattem, gdyż czuła się przy nim bardziej bezpieczna. Przed sobą miała trumnę z najprawdopodobniej żywym trupem, który wcale nei musiał mieć dobrych intencji. Drżała jak osika, tym bardziej ze było tam cholernie zimno, a ona nie miała płaszcza. Jednak mimo wszytsko, nie zamierzała mdleć jak Ron. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-02-2012 21:20 |
|
|
Wyatt poczuł się szczęśliwy, gdy Gen schowała się za nim. W takiej sytuacji uznał się za istnego maczo, samca alfa, Tarzana ratującego swą kobietę. W razie czego trzymał wyciągniętą różdżkę. Co tam do cholery jest?! O'Donnell czuł przypływ adrenaliny i szybszą akcję serca.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-02-2012 21:28 |
|
|
- Czy to żyje? - zapytała cicho, gdyż z zamkniętymi oczyma nic nie widziała, co było rzecz jasna logiczne. - I w ogóle co to jest? |
|
Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-02-2012 21:31 |
|
|
- Nie wiem, jeszcze się nie otworzyło. Ale chyba nie ma co zwlekać. Pamiętajcie, że jeśli to inferius to trzeba go potraktować światłem i ciepłem.
Wyatt zacisnął palce mocniej na różdżce i przygryzł zęby. Zebrał w sobie odwagę i wymruczał:
- Alohomora!
Dzięki temu trumna mogła się w końcu otworzyć i uwolnić to co w niej się znajdowało.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-02-2012 21:36 |
|
|
Gen mimo, że była bardzo przerażona, otworzyła oczy, wspięła się na palce i trzymając się za barki Wyatta, wyjrzała zza jego ramienia, aby zobaczyć co wyjdzie z trumny. Gdyby jakiś Ślizgon mnie teraz zobaczył, stałabym się pośmiewiskiem, pomyślała, zagryzając wargi. |
|
Autor |
RE: Londyn |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-02-2012 21:38 |
|
|
Wyatt mimo całego powagi sytuacji uśmiechnął się bezgłośnie, gdy Gen zacisnęła palce na jego barku. Śmiała się z odwagi Gryfonów, ale już wiem czemu sama tam nie trafiła. O'Donnell cieszył się jednak, że kobieta nie widzi jego uśmieszku.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|