| Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 16:59 |
|
|
- Och serio? Wyprowadziłeś konkretny wzór na drogę do Perły czy raczej wyliczyłeś to z rachunku prawdopodobieństwa na trafienie do jakiejkolwiek stacji? - zapytała z udawanym zainteresowaniem. Coraz mniej jej się podobała cała wyprawa więc reagowała tak jak zwykle - wyżywając się na wszystkich dookoła.
Wszyscy byli w raczej średnich humorach bo z wyjątkiem Oscara i Ruby nie rozmawiali ze sobą, każdy skoncentrowany na własnych myślach, niekoniecznie pozytywnych. Spojrzała w kierunku Valerie która odkąd wrócili na wyspę nie odzywała się do nikogo, ale postanowiła zostawić ją w spokoju. Kiedy spotkały się wzrokiem uśmiechnęła się do niej, dając do zrozumienia że jeżeli będzie chciała porozmawiać zawsze będzie mogła na nią liczyć.
Kiedy zarządzony został postój Camila usiadła obok Claire, czując się już zmęczona mimo iż ich marsz nie był długi. Blondynka wyglądała na zamyśloną.
- Hej Claire, nad czym tak dumasz? - zapytała, uśmiechając się do dziewczyny. Na pewno przeżywała trudne chwile, dlatego chciała jej jakoś dodać wsparcia. |
 
|
| Autor |
RE: Kahana |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:10 |
|
|
- Miło, że pytasz... a myślę nad tym, iż Ben to sprytna bestia i na pewno nie wejdzie w rachubę wymiana. Z całym szacunkiem, ale jeśli znowu wezwie Czarny Dym to możemy nie mieć szans, wypadałoby załatwić to jakimś podstępem inaczej przechytrzy nas tak jak zawsze. Zresztą wydaje mi się, że Widmore wysłał nas na tak zwane zaoranie terenu, to znaczy chce sprawdzić pewnie jak Linus zareaguje, a jeżeli nas pozabija to co tam, przecież nic się nie stanie. Wydaje mi się, że nie zależy mu na nas tylko na tym cholernym Benie. A ty co o tym wszystkim myślisz? - spytała odwzajemniając uśmiech i spoglądając na kobietę. Zauważyła w jej wzroku zmęczenie, ale to raczej nie było nic nowego. - Mam tylko nadzieję, że jak najszybciej uda nam się stąd wyrwać.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:10 |
|
|
- A jeśli w stacji będzie więcej gości, niż myślimy? Ben z pewnością już wie o naszej obecności i nie liczmy na to, że zachowa się jak Alicja w Krainie Czarów. Nasz plan może nie wypalić, co wtedy? - szepnęła do Daniela, którego już wcześniej znała z Kahany. - Daniel... dobrze wiesz, że Widmore coś knuje. Jeśli coś się nie uda... wiesz, co nas czeka. - rzuciła szeptem do Faraday, zerkając co chwilę na pozostałych rozbitków.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Daniel Faraday
Użytkownik
Postów: 43
NPC
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:13 |
|
|
- Nie wiem co nas czeka.
Daniel ufał Widmorowi, był mu wdzięczny za wielokrotną pomoc - głownie finansową. Chciał mu się teraz jakoś odpłacić. Miał u niego długi i musiał być lojalny.
- Nie znam się na walce, ale moim zdaniem ten plan brzmi rozsądnie. Na pewno nam się nic nie stanie, inaczej Pan Widmore nas by tu nie przysłał. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:22 |
|
|
Ilana zlustrowała Daniela wzrokiem, po chwili jej kąciki ust uniosły się lekko ku górze. - Masz rację. Bądźmy optymistami. Grunt to zdrowe podejście do sytuacji. Inni na nasz widok pewnie sami się poddadzą, błagając nas byśmy wzięli ich jako zakładników. Tak trzymać. - rzuciła z sarkazmem, odwróciła się na pięcie i przewróciła oczami. Kucnęła przy strumieniu, napełniając jedną z butelek wodą. Upiła kilka łyków i schowała butelkę do swojej torby.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:26 |
|
|
Camila kiwała głową słuchając wypowiedzi Claire, co jakiś czas popijając wodę z butelki.
- Z tego co miałam wątpliwą przyjemność poznania Bena wydaje mi się że jest zbyt inteligentny żebyśmy potrafili go przechytrzyć. - oznajmiła, po czym podała butelkę w stronę Claire. - Właściwie to nie rozumiem jednego: czemu akurat to my - grupka całkowicie przypadkowych ludzi, z których prawie nikt nie ma pojęcia o jakiejkolwiek samoobronie, nie mówiąc już o umiejętności strzelania - mamy zająć się schwytaniem Innych, w momencie gdy na frachtowcu widzieliśmy tylu uzbrojonych po zęby żołnierzy. Nadal pamiętam jednego z nich, który sobie strzelał dla rozrywki. - powiedziała, złożyła dłonie w kształt pistoletu i wydała odgłos imitujący strzelanie.
Edytowane przez mremka dnia 30-11-2011 17:28 |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Daniel Faraday
Użytkownik
Postów: 43
NPC
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:26 |
|
|
- Nie rozumiem Twojego podejścia, Ilano.
Kobieta wyglądała bardzo seksowanie kucając - oczywiście to rudowłosej Charlotte jeszcze jej trochę brakowało, ale miło było na nią popatrzeć.
- Od razy zakładasz najgorsze. A może będzie tam jeden Inny, może będzie nie uzbrojony? Sam nie wiem... Powinnaś bardziej uwierzyć w Widmore'a - w końcu udało mu się odnaleźć tę wyspę i na nią przybyć. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:32 |
|
|
- A ja myślę, że jesteś puckiem Widmore'a, bowiem wierzysz w niego jak w Boga i przypisujesz mu swoje zasługi. Nie przeczę, Charles jest rozsądnym człowiekiem i na pewno nie sięga do takich metod, jakimi posługuje się Ben, ale to lekka przesada, że nawet nie dał nam broni... Ale skoro nam jej nie dał, musiał mieć w tym jakiś cel. Miejmy nadzieję, że dobry wobec nas. - rzuciła, nadal seksownie kucając, tym samym wodząc Faradaya.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:34 |
|
|
- No tak jak Ci mówiłam, jemu nie zależy na naszym życiu, a my po prostu mamy służyć jako przynęta? Nie wiem jaki dokładnie jaki ma on plan, ale musimy na niego uważać. - powiedziała dziękując za butelkę wody, którą właśnie otrzymała. Wypiła mały łyk wody kontynuując. - Właśnie też mnie zastanawia to, dlaczego nie wysłał swoich żołnierzy i właśnie stąd wysunął mi się ten wniosek. Zresztą Ben na pewno wie, że współpracujemy z Widmorem, więc nie będzie zadowolony gdy nas zobaczy. Ale pozostaje też kwestia jego ludzi, którzy poszli z nami. Chyba nie wysyłałby nas na śmierć? Zresztą... sama nie wiem.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Daniel Faraday
Użytkownik
Postów: 43
NPC
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:38 |
|
|
- Nie dał nam broni, bo nie chce, żeby doszło do rozlewu krwi. Woli, żeby wszystko odbyło się na drodze pokojowej.
Faraday wierzył w Widmore'a - nie widział powodu by mu nie ufać.
- To logiczne! On przecież zna Linusa. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:45 |
|
|
- Tak, zna Linusa. Przecież Linus jest potulny jak baranek. Przywita nas chlebem i solą, po czym odda nam dziecko. - odpowiedziała z irytacją w głosie, zerkając co chwilę na 2 kobiety siedzące pod drzewem.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:46 |
|
|
Maia uśmiechnęła się słysząc o postoju, bo po dość długim marszu była lekko zmęczona. Napiła się wody i usiadła pod jednym z drzew, podnosząc jedną z papai, które pod nim leżały. Wytarła owoc o bluzkę i ugryzła kawałek, czując jego słodki smak. Przejechała wzrokiem po twarzach wszystkich osób, w końcu zdając sobie sprawę, że zadanie, które ich czeka jest naprawdę ważne i niebezpieczne. Musieli znaleźć Aarona, który był w rekach Innych. Skrytykowała siebie w myślach za swoje spamerskie zachowanie na plaży, tym samym postanawiając, że już to się już nie powtórzy. Przecież chodzi o odzyskanie Aarona. To nie zabawa. - westchnęła i kolejny raz wgryzła się w papaję. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:47 |
|
|
Camila mimowolnie wzdrygnęła się słysząc wzmiankę o tym, że mogą być tylko przynętą, kilkoma nic nie wartymi osobami które Widmore ma zamiar poświęcić dla jakiegoś większego "dobra".
- Nie wiem właśnie skąd u Widmore'a taka pewność że Ben przejmie się ewentualnym losem swoich ludzi. Mam podejrzenie graniczące z pewnością że zarówno jeden jak i drugi poświęciliby "swoich" bez mrugnięcia okiem. - stwierdziła. Postanowiła zmienić temat na chociaż trochę mniej przygnębiający.
- Może oni myślą że my jesteśmy wyjątkowi i mamy jakieś specjalne moce? Typu wiesz: znikanie, latanie, czytanie w myślach. - zaczęła wymieniać ze śmiechem - No to będe musiała ich rozczarować, bo poza umiejętnością wywrócenia się o własne sznurówki i nie przejawiam żadnych wyjątkowych cech. Bardzo mi przykro. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:48 |
|
|
|
- OK, chodźmy już! - zawołał do wszystkich głośno. Nie mogą tu robić pikniku cały dzień. Napił się ostatni raz wody i szedł dalej, za Arielle. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Daniel Faraday
Użytkownik
Postów: 43
NPC
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:51 |
|
|
Daniel popierał Oscara.
- Tak, chodźmy!
Na słowa Ilany jednak nie odpowiedział, bo wiedział, że takiej upartej osoby nie przekonają żadne logiczne argumenty.
- To czemu jesteś jedną z pracownic Widmore'a skoro mu nie ufasz i kwestionujesz jego decyzje?
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:53 |
|
|
|
Postój jak szybko się zaczął, tak szybko się skończył. Przynajmniej takie wrażenie odniosła Maia, bo nie zdążyła za bardzo odpocząć. Po raz kolejny westchnęła i po chwili wstała, podpierając się o drzewo. Nadal jedząc swoja papaję ruszyła za Danielem, Oscarem i Arielle. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:54 |
|
|
- Oj nie prawda! Jeszcze potrafisz przepowiadać przyszłość! - powiedziała cicho chichocząc przypominając sobie tak to Camila ''wywróżyła'' jej, że Oscar jest w niej zakochany. Powoli wstała i ruszyła razem z kobietą u boku. - No to może wykorzystasz twoje wspaniałe zdolności... i powiesz nam co na nasz czeka?
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 17:57 |
|
|
- Myślę, że to nie jest odpowiedni moment na takie rozmowy. Wpadnij kiedyś na kubek gorącej czekolady, wtedy pogadamy. - odpowiedziała, zakładając swoją torbę na ramię. Spięła z tyłu włosy i ruszyła obok Daniela. - Swoją drogą, stanowczo powinniśmy zażądać podwyżki, nie uważasz?
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Daniel Faraday
Użytkownik
Postów: 43
NPC
|
| Dodane dnia 30-11-2011 18:00 |
|
|
- W zasadzie mam taki dług u Widmore'a, że nawet przy ogromnej podwyżce nie odrobię tego do emerytury...
Daniel był kiepskim kłamcą, dlatego starał się zawsze mówić prawdę. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-11-2011 18:06 |
|
|
- W takim razie już wiadomo, czemu tutaj jesteś. Musisz tutaj być. Współczuję. - odpowiedziała, do końca nie wiadomo czy prawdziwie.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
