| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 00:33 |
|
|
|
Oscar należał do całej reszty i faktycznie razem z resztą reszty wkroczył na frachtowiec. |
 
|
| Autor |
RE: Kahana |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 00:36 |
|
|
Gdy tylko dostaliśmy się z powrotem na frachtowiec, powlokłam się do kuchni. Usiadłam na blacie mebli i zaczęłam pić wódkę prosto z butelki, krzywiąc się po każdym łyku. Dzisiejszy dzień niesamowicie mnie przytłoczył. Przestałam mieć plan. Wszystko runęło w gruzach. Na dodatek dobijała mnie świadomość, że gdy dotrzemy na ląd, może być już za późno na aborcję...
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 00:45 |
|
|
|
Pan Shelley także udał się do kuchni, ale nie aby się uchlać, ale by coś zjeść. Wyciągnął z szafek gotowe rzeczy które mu się nawinęły i zaczął sobie konsumować, wstawiając wodę na herbatę. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 00:49 |
|
|
-No i znowu mamy przejebane.- mruknęłam cicho na widok Oscara, który wszedł do kuchni chwilę po mnie.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 00:53 |
|
|
|
- Trochę tak... - odmruknął cicho do Valérie, która siedziała na blacie. Wolał jednak teraz nie koncentrować się na tym jak to mają przejebane i że umrą pewnie w męczarniach na wyspie np. zabici przez Czarny Dym lub inne cholerstwo, ale na robieniu herbaty. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 00:57 |
|
|
Nawet nie miałam już siły podtrzymywać rozmowy. Machałam nogami w powietrzu, obijając piętami o szafki i raz po raz popijając wódkę. Powoli zaczęła uderzać do głowy, więc i problemy z każdym łykiem były coraz mniejsze.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 00:58 |
|
|
Camila również skierowała się do kuchni nie spodziewając się że ktoś w niej będzie, zastając jednak Valerie i Oscara. Przywitała się z nimi uśmiechem.
- Załapię się na trochę wrzątku? - zapytała i nie czekając na odpowiedz wyciągnęła z szafki kubek i torebkę herbaty po czym usiadła na blacie obok Valerie.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 01:05 |
|
|
|
- Nie- odpowiedział Sikorce Sosnówce, a gdy woda się zagotowała, zalał jej jednak herbatę a nawet sobie też. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 01:17 |
|
|
Claire również wstąpiła do kuchni, gdzie siedziała Valerie, która ostro piła alkohol oraz Oscar i Camila, którzy zaś zalewali wodę na herbatę. Sama nie miała na nic ochotę, więc tylko usiadła na stołku.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 01:19 |
|
|
- Dzięki. - podniosła kubek z blatu i oplotła wokół niego dłonie. Atmosfera jaka panowała w kuchni przypominała tę panującą na stypie, właściwie - na ich własnej stypie.
- Jest takie powiedzenie "nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej". Na dzień dzisiejszy gorzej przekracza granice mojej wyobraźni. - mruknęła, dobrze nie wiedząc po co to mówi. Wszyscy byli w wystarczająco złych humorach.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 01:33 |
|
|
|
Oscar także nie miał ochotę na rozmowę, więc ze swoim kubkiem gorącej herbaty i najdziwniejszom kanapkom, ruszył do salonu na swój fotel. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 01:50 |
|
|
Blondynka zostawiła Valerie i Camilę samą w kuchni, po czym skierowała się do salonu, gdzie siedział Oscar.
- Mam nadzieję, że nie będzie Ci przeszkadzała moja obecność, chciałam tylko posiedzieć. - powiedziała siadając na krześle i zamykając oczy. - Smacznego.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 01:53 |
|
|
|
- Dzięki... Twoja obecność może mi tylko pomóc - odrzekł Claire. - Ty nie jesteś głodna? |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 01:56 |
|
|
- To miłe... - odparła uśmiechając się. Otworzyła oczy i przyglądała mu się jak je kanapkę, co jakiś czas zawieszając wzrok na jego oczach. - Nie, jakoś nie mam ochoty na nic do jedzenia. Jeśli chcesz to mogę zrobić Ci coś lepszego niż kanapka.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 02:01 |
|
|
|
- Nie patrz na mnie jak jem! Nie lubię tego! - przypomniał jej o jej własnych słowach, jeszcze z The Swan. - Kanapka wystarczy mi na dziś... Jak tam, Claire? Mam nadzieję, że nie myślisz cały czas o... no wiesz? Ciałach? - po chwili skarcił się w myślach, po co on w ogóle on o tym jej przypomina, ale było już po i mógł tylko czekać na jej odpowiedź. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 02:04 |
|
|
- Ja idę spać. Dobranoc. - zwróciła się do Valerie i wyszła z kuchni, postanawiając zostawić dziewczynę samą, wyczuwając że nie ma ochoty na niczyje towarzystwo.
Udała się do kajuty i położyła na łóżku, jednak zaraz po przymknięciu oczu przypomniała sobie martwą twarz. Swoją martwą twarz. Wzdrygnęła się i usiadła po turecku. Była pewna że tej nocy już nie zaśnie.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 02:04 |
|
|
- Ej, ej ja mogę to robić, a ty nie! - odparła uśmiechając się na samą myśl o tym. Pamiętała dokładnie wszystko, co działo się w Łabędziu i tęskniła za tym. - Eh... w sumie trochę myślałam, ale to nic nie da, więc staram się o tym zapomnieć, bo co innego mogę zrobić? Najważniejsze, aby to piekło już się skończyło.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 02:08 |
|
|
Oscar zjadł już swoją kanapkę, teraz więc pił herbatę.
- Tak... I się skończy, wierzę w to. Ty też powinnaś.
Spojrzał na nią i zaczął myśleć o tym gdy lekko, zbyt lekko złapała jego dłoń, jak opuszczali na moment Kahanę i o tym dlaczego tak mogło być.
- Czy... Czy po ewentualnym wydostaniu się z wyspy chcesz... No wiesz... Znać mnie nadal?
Chciał się upewnić. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 02:13 |
|
|
- Głuptasie... - powiedziała wstając i siadając po turecku na podłodze dosłownie tuż przed nim. - Jak w ogóle mogłeś pomyśleć inaczej. Po raz pierwszy w życiu tak naprawdę się zakochałam, po raz pierwszy w życiu czułam się tak bezpiecznie przy mężczyźnie, po raz pierwszy w życiu zależy mi tak na kimś. Nie mogłabym Cię opuścić teraz, musiałbyś zrobić coś naprawdę strasznego, ale wiem że jesteś czysty. Nie pozbędziesz się mnie tak łatwo, wybacz.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 26-11-2011 02:26 |
|
|
Gdy mówiła o tym, że jest czysty od razu przypomniał sobie o incydencie z Valerie i przełknął ślinę. To był wypadek spowodowany frustracją z ogólnej sytuacji i tym, że zaproponowała wymianę koszulek i tym, że... - wymieniał sobie w myślach Oscar argumenty, dzięki którym nie psuł sobie sumienia. Spojrzał w dół, prosto w błękitne oczy Claire, bardzo się cieszył z tego co powiedziała, bo czuła mniej więcej to co on do niej. Uśmiechnął się szeroko i przyłożył dłoń do jej policzka, wjeżdżając nią w jej włosy.
- To dobrze, bo nie wyobrażam sobie innego scenariusza. Masz jakieś ambitne plany na dzisiejszy wieczór, czy raczej się nudzisz i nie wiesz co robić? |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
