Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 24 2024 18:12:29 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny21:50:25
Michal 1 week
Otherwoman 2 weeks
mrOTHER 2 weeks
Lion 3 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku11 weeks
Isabelle13 weeks
chlaaron30 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 15 - Archiwum | WYSPA
Strona 32 z 94 << < 29 30 31 32 33 34 35 > >>
Autor RE: Kahana
Charles Widmore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 162

NPC

Dodane dnia 23-11-2011 20:26
- Dzień dobry. - do kuchni nagle wszedł Widmore i przywitał osoby chłodnym głosem.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 20:28
- Nad tym czy mnie nie będzie to się jeszcze zastanowię. - przyznała i wzięła kolejnego łyka swojej wyśmienitej herbaty. Była miła dla Oscara, mimo tego, że on od zawsze był niemiły dla niej. Ale taka po prostu była - miła, ułożona, nie zwracająca na siebie większej uwagi. Potrafiła nad sobą panować, a wybuchanie gniewem zdarzało jej się bardzo rzadko. Popijała herbatkę, gdy do kuchni wszedł Widmore. - Dzień dobry. - odpowiedziała mu.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 20:28
- Hmm... Droga Nowogrzywkowa Claire, jeśli będziesz robić ową herbatę w ludzki sposób, a nie maiowy, to nie mam nic przeciwko - zakomunikował, gdy nagle w takim plebejskim miejscu jak kuchni dla załogi pojawiła się taka szycha jak Widmore. - Witam pana. Kiedy schodzimy na ląd?
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
Charles Widmore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 162

NPC

Dodane dnia 23-11-2011 20:30
- Wkrótce. Jak wszyscy będą gotowi. Gdzie jest Matt? Widzę, że nie ma też Camili i Valerie... - rozejrzał się po kuchni.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 20:32
- No, no, no uważaj sobie. - prychnęła do Oscara odreagowując na poprzednią zaczepkę, kiedy nagle wparował Widmore i zaczął coś ględzić. Miała mu ochotę powiedzieć, że świat nie kręci się wokół kuchni, ale się powstrzymała. Obserwowała go uważnie.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 20:33
A czemu wszyscy mieliby siedzieć w kuchni? - pomyślała po słowach Widmore'a.
- Nie widziałam ich dzisiaj. - poinformowała go, biorąc ostatni łyk herbaty. - Pewnie są w kajutach albo na pokładzie.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 20:33
- Matta ostatnio widziałem jak leżał w nocy na grónym pokładzie i gapił się w gwiazdy. A Camila i Valerie, cóż... Nie wiem. Myślę, że wszyscy jesteśmy gotowi, czekamy tylko na pana polecenia.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 20:40
-Daj mi pół godziny.- odpowiedziałam Lapidusowi i pędem puściłam się pod pokład, od razu kierując się do kuchni. Miałam nadzieję zastać tam Camilę. Gdy tylko otworzyłam szeroko drzwi, zamarłam. W środku siedzieli niemal wszyscy rozbitkowie i Charles.
-Coś mnie ominęło?- spytałam, łapiąc oddech.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 20:44
Maia się zastanawiała czy nie zaproponować Valerie herbaty, ale ostatecznie pomyślała, że Charles mógłby się poczuć urażony, że jemu nie zaproponowała herbaty, więc nie zaproponowała herbaty nikomu.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
chlaaron
Użytkownik

Postów: 2567

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 20:45
Siedziałam w kuchni na krześle, popijałam wyśmienitą maiową herbatę i przysłuchiwałam się rozmowie rozbitków z Widmore'm.
Edytowane przez chlaaron dnia 23-11-2011 20:47
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
Charles Widmore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 162

NPC

Dodane dnia 23-11-2011 20:59
/agusia, zaginasz czasoprzestrzeń? smiley Już jest poranek dnia następnego smiley

- Za chwilę kapitan Gault uruchomi silniki i dopłyniemy do portu w Phuket. Mam w związku z tym kilka informacji. Pierwsza jest taka, że wszyscy opuszczamy pokład i wszyscy na niego wracamy. Na miejscu będzie na nas czekało wojsko, które będzie nas eskortowało. Tak na wszelki wypadek. W razie czego załóżcie bluzy z kapturem, czapki z daszkiem, okulary. - powiedział wsłuchanym w jego słowa osobom.

Jeżeli Camila i Valerie planują ucieczkę, to mogą to zrobić jedynie za pomocą motorówki. No i będziecie musiały 2-3 dni pisać tylko ze sobą.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 21:04
A to nie pierwszy raz przecież smileysmiley

mremko co robimy?



Słuchałam w milczeniu, wpatrując się w martwy punkt na ścianie i przygryzając lekko wargę.
-Potem wracamy na wyspę, tak?- spytałam, choć znałam doskonale odpowiedź na to pytanie.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
Charles Widmore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 162

NPC

Dodane dnia 23-11-2011 21:08
- Tak. W końcu nie jesteście w komplecie i musimy coś z tym zrobić, prawda? - zapytał Valerie. Mimo, że tak naprawdę nie zależało mu na Aaronie, ten powód powrotu na wyspę brzmiał lepiej niż konieczność konfrontacji z Benem.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 21:09
Myśli Camili pędziły jak szalone. Jeszcze nie było za późno, jeszcze mogła zmienić decyzję i zostać na frachtowcu. Tak naprawdę w imię czego to robiła? Po co tak naprawdę uciekała? Co i komu chciała udowodnić? To, że jest odważna i stać ją na podjęcie ryzyka?
Przede wszystkim nie chciała żeby Valerie uciekła sama, nie myśląc o tym co sama czuła. Może jednak czas było odłożyć na bok alturistyczną chęć pomocy Valerie? Złapała się na myśli: ona by tego dla mnie nie zrobiła...
Dziewczyna była niewątliwie bardzo samodzielna i zapewne dałaby sobie radę, właściwie - w czym jej pomóc będzie mogła Camila, która nie radziła sobie sama ze sobą? A co jeżeli się od niej odłączy, chodząc - jak to ona - własnymi ścieżkami? Camila była prawie pewna że Valerie nie będzie się na nią oglądała i to że zostanie sama może być jedynie kwestią czasu.
Będzie potrafiła sama wrócić do domu? Powie rodzinie o tym co się z nią działo, czy raczej wymyśli jakąś historyjkę odnośnie tego, jak samotnie udało jej się przetrwać od momentu katastrofy? Zaraz...czy to nie będzie dokładnie takie samo zachowanie, jakiego oczekiwał od nich Widmore i któremu tak bardzo się sprzeciwiała...?
Podczas rozmowy z Mattem była tak pewna co do słuszności pomysłu opuszczenia frachtowca, tak przekonana co do swojej racji, kierowana przez niemal zwierzęcy instynkt walki o wolność - teraz gorączkowo próbowała przypomnieć sobie chociaż jeden z argumentów "za". Ruszyła na górny pokład w poszukiwaniu Valerie, ignorując odgłosy rozmowy dobiegające z kuchni.

/nie wiem, ja bym uciekała smiley a nie możemy dać nogi po tym jak kulturalnie zostaniemy odprowadzeni na ląd? /


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
Charles Widmore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 162

NPC

Dodane dnia 23-11-2011 21:18
/No właśnie niezbyt bo będziecie eskortowani przez wojsko. Więc nie uda się Wam wymknąć. Ewentualnie możecie w drodze powrotnej frachtowca na wyspę.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 21:19
Maia analizowała słowa Widmore'a. Niedługo dopłyną do portu i po raz pierwszy od dawna pojawia się w normalnym świecie. Zastanawiała się jakie to będzie uczucie wrócić do cywilizacji. Czy uciekną? Widmore jasno zaznaczył, że "wszyscy opuszczamy pokład i wszyscy na niego wracamy". W dodatku będzie ich eskortowało wojsko. To wszystko brzmiało poważnie i Mai wydawało się, że nawet jest zechcą uciec szanse na to, że im się to uda są znikome. Odłożyła kubek po wyśmienitej herbacie do zlewu.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 23-11-2011 21:53
Dzisiejszego poranka obudziły mnie dopiero wolno rozkręcające się silniki frachtowca. Podniosłem lekko głowę i po spojrzeniu na zegarek, padłem bezwładnie na poduszkę. To dzisiaj miał być ten dzień, w którym ostatni raz miałem się widzieć z Camilą. Dlaczego ostatnie godziny spędzałem sam, zamiast cieszyć się jej obecnością póki była obok? Nie chciałem tego, ale powoli przyzwyczajałem się do jej nieobecności. Leniwie usiadłem na skraju łóżka i po chwili podniosłem się. Stanąłem przed lustrem i spojrzałem na swoje włosy. Były w podobnym nieładzie jak wtedy, gdy Camila mi je rozwichrzyła stylizując mnie na modela. Ubrałem się szybko i wyszedłem ze swojej kajuty, udając się wprost na pokład. - Camila! - krzyknąłem, zauważając ją z daleka.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 21:59
Camila szybkim krokiem obeszła cały górny pokład frachtowca. Nigdzie nie widziała Valerie i zaczęła się trochę denerwować, a jeszcze znajomy głos Matta sprawił że zalała ją fala wątpliwości. Przez moment zastanawiała się czy w ogóle się odwrócić i utrudniać samej sobie odejście, ale nie wytrzymała i nie tylko obróciła, ale również ruszyła w jego kierunku.



Edytowane przez mremka dnia 23-11-2011 22:34
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 23-11-2011 22:03
- Hej. - uśmiechnąłem się gdy była już blisko mnie i przywitałem się krótkim pocałunkiem. - Więc... to dzisiaj? - zapytałem i zacisnąłem usta.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Kahana
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2011 22:08
Camila wolałaby, gdyby nie był dla niej taki czuły i dobry, gdyby obraził się na nią za jej samolubną decyzję której nawet z nim nie skonsultowała.
- Na to wygląda. - odpowiedziała, kompletnie już nie wiedząc co robić. Zaczęła się zastanawiać: "jak mogę sama z własnej nieprzymuszonej woli z niego rezynować?".
- Boję się tego, jak słabą czyni mnie to co do Ciebie czuję. Gdybyś powiedział że mam wyskoczyć z okna to zapytam tylko: "z którego pięta?". Gdybyś podał mi pistolet i kazał strzelić sobie samej w łeb sprawdziłabym czy broń aby na pewno jest naładowana. Powiesz mi że mam zniknąć to wyjdę, nawet się nie odwracając. - wyrzuciła z siebie zupełnie niespodziewanie, korzystając z prawdopodobnie ostatnich chwil razem.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 32 z 94 << < 29 30 31 32 33 34 35 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum