Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 20:43 |
|
|
Byli teraz jeszcze bliżej niż w poście Liona. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Benjamin Linus
Użytkownik
Postać: Benjamin Linus
Postów: 169
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 20:43 |
|
|
I doszli
Na skraju wioski czekał na nich Ben. Kilku Innych przejęło ranną Emmę i zanieśli ją do przychodni. Linus jednak z Wami został.
- Jak to tego doszło? Opowiedzcie mi. Arielle, mianowałem Cię dowódcą, żeby nikomu nic się nie stało. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 20:44 |
|
|
Oscar stał i zastanawiał się jak się wytłumaczy kobieta. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 20:45 |
|
|
Maia stała i zastanawiała się jak się wytłumaczy... Arielle . |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 20:48 |
|
|
- Wiem, Ben. - zaczęłam się jąkać ze zdenerwowania. - Dzieci bawiły się w berka i za bardzo zbliżyły się do pylonów... Zack klepnął Emmę i wpadła za pylony. - wzięłam oddech. - Szybko wyłączyłam ogrodzenie i zabraliśmy ją stamtąd, a później... - zatrzymałam się i nieco uspokoiłam. - Czarny Dym... - zakończyłam. - Na szczęście udało mi się ponownie włączyć ogrodzenie i nic się nie stało, cisnął tylko we mnie jakimiś promieniami, dziwne to było... Przepraszam Cię Ben. - skończyłam.
Edytowane przez chlaaron dnia 30-10-2011 20:53 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 20:49 |
|
|
Oscar wzrok przeniósł na Bena i był ciekaw co on teraz powie. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 20:51 |
|
|
Maia posmutniała widząc jak Arielle się denerwuje. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Benjamin Linus
Użytkownik
Postać: Benjamin Linus
Postów: 169
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 20:53 |
|
|
Benjamin zrobił zaciekawioną minę.
- To co mówisz jest interesujące. Czarny Dym wydaje się aktywniejszy od czasu katastrofy Waszego samolotu. Arielle, pilnuj teraz, żeby nikt nie zbliżał się do ogrodzenia, a już na pewno nie wychodził poza nie. Kolejne wycieczka może skończyć się o wiele tragiczniej.
Linus popatrzył w stronę przychodni, gdzie inni Inni zajmowali się Emmą.
- Oscarze, pewnie Cię to interesuje, ale jeszcze nie podjęto decyzji w sprawie Waszych znajomych. Jednak wezmę pod uwagę dzisiejszy incydent. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 20:55 |
|
|
- Ok - powiedział mu Oscar zastanawiając się co to może oznaczać. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 20:55 |
|
|
- Jasne, rozumiem. - powiedziałam. Obiecałam sobie, że nie dopuszczę już do tego, żeby ktoś ucierpiał. Teraz naprawdę muszę wszystkich pilnować... |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Benjamin Linus
Użytkownik
Postać: Benjamin Linus
Postów: 169
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 20:58 |
|
|
Ben skinął głową na znak zrozumienia.
- Chciałem jeszcze tylko dodać, iż cieszę się z Waszej... integracji. Właśnie o to chodzi. Mamy być jedną grupą, a nie dwoma oddzielnymi obozami. Brawo i oby tak dalej.
Linus mówił to jednak głosem całkowicie wyzbytem wszelkich emocji. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 20:59 |
|
|
Maia zastanawiała się co Ben miał na myśli, gdy mówił "jeszcze nie podjęto decyzji w sprawie Waszych znajomych". Czyżby Oscar próbował jakoś załatwić dołączenie reszty rozbitków za zgodą Linusa, gdy one chciały uciec, by ich odnaleźć? Czemu od razu skreśliłyśmy te opcje? - pomyślała. - Może rzeczywiście on się zgodzi... |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 21:01 |
|
|
Uśmiechnęłam się blado do Bena.
- Hej, a skoro grozi im niebezpieczeństwo jakim jest Czarny Dym to dlaczego nie sprowadzimy ich tutaj? - spytałam Bena. - Chodzi mi o pozostałych z lotu Oceanic 815. - zapytałam śmiało. - Rozumiem, że nie ty o tym decydujesz, ale nie możesz się postawić?
Bałam się jak zareaguje Benjamin. Spojrzałam na niego niepewnie.
Edytowane przez chlaaron dnia 30-10-2011 21:02 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Benjamin Linus
Użytkownik
Postać: Benjamin Linus
Postów: 169
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 21:04 |
|
|
- Jemu, nigdy się nie stawia, Arielle.
Ben mówił jeszvcze chłodniej niż przedtem, uwaga dziewczyny ewidentnie mu się nie spodobała.
- Poza tym podróż tutaj, a także wysłanie kogoś do nich to niebezpieczne misje. Przepraszam, ale Aaron został sam w domu.
Linus uśmiechnął się sztywno i wrócił do siebie. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 21:13 |
|
|
Cholera, wiedziałam, że to nie będzie dobry pomysł, by zapytać. - pomyślałam i skarciłam siebie w myślach. Muszę uważać, przecież Ben nie jest aż taki głupi... |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 21:55 |
|
|
Tymczasem Oscar stał nieopodal Arielle. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 22:05 |
|
|
Spojrzałam niepewnie na Oscara. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 22:07 |
|
|
Maia stała nieopodal Arielle i Oscara.
- Mam nadzieje, że z tego wyjdzie. - popatrzyła w stronę przychodni, gdzie inni Inni zajmowali się Emmą. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 22:10 |
|
|
- Na pewno wyjdzie. Ja tymczasem idę pograć w kosza w domu rekreacyjnym, bo nie chce mi się tu stać - i poszedł tam. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2011 22:14 |
|
|
Maia uśmiechnęła się do Oscara na pożegnanie.
- Ja tez już pójdę. Pa. - pożegnała się z Arielle i poszła do swojego domu. |
|