Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:06 |
|
|
Oscar też wkroczył na polanę, ale niespodziewanie nie pytał się czy nic im nie jest. Przypatrywał się za to dziwacznej starej Francuzce.
- Kim jesteś? Kim ona jest? - powtórzył, zwracając się twarzą do innych rozbitków. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Hugo
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/Hurley[1974].jpg)
Postać: Hugo "Hurley" Reyes
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:07 |
|
|
Hugo po przebudzeniu bezwiednie znalazł się w spiżarni. To przypomniało mu zadanie, jakie otrzymał od Rose. Rozdzielić jedzenie...? - spojrzał na zbiór zapasów. jak niby mam je rozdzielić sprawiedliwie. I w dodatku jeszcze ci nowi! - zaczął gderać do siebie, sięgając po paczkę chipsów umieszczoną wyjątkowo wysoko. (dolne półki zdążył już wyczyścić z jedzenia). Nagle wpadł na pomyśl, że jeśli sam wszystko zje, nie będzie musiał wykonywać tego durnego zadania. Ochoczo zabrał się do pracy, rozpoczynając olbrzymią paczkę chrupków "Dharma".
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:07 |
|
|
Mówiła o nas, mówiła o mnie. Faktycznie, mieliśmy zabrać Aarona, ale jeszcze nie teraz. Na razie mieliśmy Go pilnować. Wgapiałam się w dzikuskę przenosząc co chwilę wzrok na przerażoną Claire. - No właśnie, kim jesteś? - Nie mogłam powiedzieć Oscarowi kim jest ta kobieta.
Edytowane przez chlaaron dnia 14-10-2011 21:09 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:08 |
|
|
- To prawda... Jest fascynująca - odparłem. Zaskoczyło mnie takie zainteresowanie wyspą ze strony dziewczyny. Myślałem, że woli tak jak pozostali wylegiwać się na plaży i czekać na ratunek. - Ciekaw jestem ile jeszcze tych stacji jest na wyspie... - zacząłem sączyć kolejną porcję soku.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
mremka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/sdsd[224].jpg)
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:15 |
|
|
Camila była przekonana że pułapka w którą wpadły dziewczyny to robota Innych. Odłączyła się od kobiet, Oscara i dziwnej Francuzki i pobiegła w kierunku bunkra chcąc sprawdzić czy jest w nim Matt. Zauważyła Mortena i blondynkę, której imienia jeszcze nie poznała, ale Payne'a nie było w żadnym pomieszczeń. Zaczynało się ściemniać. To już naprawdę przestało być zabawne. Matt był na tyle odpowiedzialnym facetem że nie opuściłby grupy bez słowa, nagle decydując się na ascetyczny żywot pustelnika. Jeżeli do tej pory nie wrócił coś musiało mu się stać, i Camila świetnie zdawała sobie z tego sprawę. Poczuła wyrzuty sumienia że cały dzień spędziła na plaży beztrosko marnując czas w momencie gdy Matt wciąż się nie pojawiał. Tylko raz pomyślała o tym, że mógł go dopaść Czarny Dym ale przerażało ją to tak bardzo, że zepchnęła tę myśl na dno swojej podświadomości, starając się do niej nie wracać. Zapewne się zgubił. Poszedł do dżungli i pomylił drogę, albo wpadł w pułapkę podobnej do tej, w którą wpadły Claire i Arielle. Oczywiście że tak było! Zaśmiała się histerycznie. Jestem taka głupia, jak mogłam pomyśleć że stało mu się coś złego. Jedno wiedziała na pewno - trzeba zacząć go szukać i zrobi to, nawet jeżeli miałaby iść sama.
- Matta nie ma cały dzień i wydaje mi się że powinniśmy iść go poszukać. Skoro do tej pory nie wrócił, zapewne zgubił się w dżungli - powiedziała głośno, przygryzając wargę. Miała nadzieję, że ktoś wyrazi chęć pójścia nią.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:16 |
|
|
- No ciekawe.
Tori oczywiście znała odpowiedź. Przynajmniej tak mi się wydaje... Przecież o Tukanie i ukrytej części Perły nie wiedzieliśmy.
- Ten pedziowaty przygłup Frank może to wiedzieć, ale on albo śpi, albo wciska ten głupi klawisz. I jak się go o coś pyta to odpowiada tylko, że nie wie. A Matt na pewno ma się dobrze, może chcał pobyć... Co to było?
W Stacji Łabędź rozległy się nagle bardzo ciche szepty. Było one niezrozumiałe, wypowiadał je jakby chór. W całej stacji zaczęły się nagle ukazywać zmarłe osoby. Przed Mortenem i Tori stał przemoczony Charlie, cały zakrwawiony oraz smutna Ana-Lucia. Korytarzem przechadzała się Kate z Jackiem, obok komputera pojawił się Sayid. W innych miejscach pojawili się inni zmarli Adam czy też Sawyer. Wszyscy zaczęli szeptać:
- Ćażawu eicisum. einezcipzeb tsej eiN.
W jednej chwili wszyscy zniknęli, a Tori z wrażenia straciła przytomność i padła na posadzkę.
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 14-10-2011 21:18 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Danielle Rousseau
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/18572_1285081244_100_100[12].jpg)
Postów: 28
NPC
![](../infusions/wob_rank_system/images/mod_star.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:19 |
|
|
- Przyszli w nocy i zabrali Alex. Ukradli mi ją, zostałam sama!
Kobieta nadal patrzyła tylko na Aarona, pochylała się nad nim i ich głowy były bardzo blisko. Gdybym tylko jakoś mogła odzyskać Alex.
You have only three choices.
Run.
Hide.
Or die. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:23 |
|
|
- No to wiele wyjaśniło... - Oscar wciąż nie wiedział kto to jest. Był głodny, w dodatku Camila uciekła sama do bunkra. Mniejsza z tą szaloną kobietą... Nie rozmawiał nawet z dziewczynami, tylko zniknął w krzakach, idąc dalej do The Swan. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
April
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/1[29].jpg)
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:25 |
|
|
- Odsuń się od niego! Nie dotykaj go! Jesteś wariatką! Nikt mi go nie zabierze! - krzyczała, a głos jej drżał. Nie chciała, aby ta kobieta zbliżała się do jej dziecka. - Nikt mi go nie zabierze, słyszysz!
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:26 |
|
|
Locke zerwał się z krzesła, gdy tuż koło niego zjawił sie Sayid. Powiedział coś niezrozumiałego, po czym zniknął. Zaczekaj! - Locke wyciągnął rękę w stronę Araba, ale jego dłoń natrafiła już tylko na pustkę. natychmiast wybiegł z pomieszczenia z komputerem do głównego, gdzie zastał Mortena i nieprzytomną Tori. Co tu się stało? - zapytał mężczyznę.
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Danielle Rousseau
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/18572_1285081244_100_100[12].jpg)
Postów: 28
NPC
![](../infusions/wob_rank_system/images/mod_star.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:27 |
|
|
- Przecież ja mu nic nie zrobię. To oni będą chcieli go zabrać! Nie możesz nikomu ufać!
Danielle oderwała wzrok od Aarona, ale była rozdrażniona.
- Tak się odwdzięczasz mi za pomoc? Odchodzę, bo muszę coś przemyśleć. Ale nie sądźcie, że nie wiem gdzie Was szukać. I nie ufajcie liczbom! One są przeklęte.
Kobieta odeszła powoli i zniknęła za papajowcami.
You have only three choices.
Run.
Hide.
Or die.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 14-10-2011 21:28 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Hugo
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/Hurley[1974].jpg)
Postać: Hugo "Hurley" Reyes
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:29 |
|
|
Hugo kończył własnie czwartą torebkę chipsów, gdy usłyszał jakieś dziwne szepty. Kto tam, wrzasnął przestraszony, wypluwając chipsową papkę na podłogę. Wstał i ostrożnie zaczął zbliżac się do drzwi. Mam broń! - krzyknął i niepewnie schwycił pęto kiełbasy. Ostrożnie wyjrzał zza drzwi.
Edytowane przez Hugo dnia 14-10-2011 22:17 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:32 |
|
|
- Nie słuchaj jej. - Powiedziałam, gdy Danielle zniknęła za drzewami. Podeszłam do Aarona i pogłaskałam go delikatnie po policzku. - Nic mu nie będzie, z nami jesteście bezpieczni. - Zagwarantowałam jej. - Lepiej już wracajmy, ściemnia się. Jutro pójdę po te ubrania. - Powiedziałam, po czym skierowałyśmy się w kierunku bunkra.
Edytowane przez chlaaron dnia 14-10-2011 21:36 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:34 |
|
|
W Stacji Łabędź znajdowało się wiele jedzenia, ale także alkoholu. Jocelyn skuszona takimi zapasami, zabrała kilka butelek i udała się na "piknik". Spacerowała po dżungli pociągając łyczki różnych trunków. W pewnym momencie niechcący nadepnęła na jakiegoś pająka i zgniotła go. Po kilku minutach zorientowała się, że wokół niej jest dużo innych pajęczaków. Jocelyn biegła przed siebie, ale poczuła nagłe ukąszenie w łydkę. Spanikowana kobieta wybiegła na plażę. Czuła się jednak jakby ospale, była zmęczona. Wiedziała, że coś jest nie tak, postanowiła się ocucić morską wodą. W końcu straciła jednak panowanie nad swym organizmem i wpadła bezwładnie w morską otchłań.
// panda, dziękujemy bardzo za grę ![smiley](../images/smiley/piwo.gif)
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:34 |
|
|
Oscar dotarł do bunkra, usiadł przy żaluzjach i kończył czytać biografię Salvadora, jedząc uprzednio wykonane kanapki i popijając kawą. W pomieszczeniu obok na podłodze leżała Tori i w ogóle tam się działy jakieś cuda, ale nie wiedział o tym. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Paulo
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/255necw[1052].jpg)
Postać: Paulo
Postów: 286
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:38 |
|
|
Paulo postanowił w końcu zejść na dół w poszukiwaniu diamentów. Gdy znalazł się już wewnątrz tak dobrze znanej mu Perły, zaświecił światło i zaczął przeszukiwać całe pomieszczenia. W przerwach próbował włączyć ekrany, jakby miał nadzieję, że coś w nich zobaczy.
Ekwipunek: kluski, mięso, jaja |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:40 |
|
|
Gdy szkicowałam ucho, na plażę wpadła Jocelyn. Wyglądała jak opętana, ale nie zdziwił mnie ten widok: pewnie jak zwykle była pijana. Od kiedy na wyspie znaleźliśmy alkohol przestałam wierzyć, że dziewczyna kiedykolwiek wyjdzie z nałogu. Kobieta wbiegła do oceanu i padła na twarz. Nie patrzyłam jednak na to, zajęta skomplikowanymi ruchami nadgarstka, który rysował Oscara. Dopiero gdy kilka minut później podniosłam głowę zobaczyłam, że Jocelyn leży na wodzie, nie ruszając się. Krzyknęłam głośno i podbiegłam do niej. Była dużo większa ode mnie, udało mi się jednak wyciągnąć ją na brzeg. Prócz mnie na plaży nie było nikogo, a sama nie umiałam reanimować, dlatego pędem puściłam się do bunkra. Miałam świetną orientację w terenie i tylko dlatego udało mi się trafić do Łabędzia w trybie natychmiastowym.
-AU SECOURS!!!!- krzyknęłam. W momentach, gdy denerwowałam się tak bardzo jak teraz, moją naukę angielskiego szlag trafiał i zaczynałam mówić w ojczystym języku. -Rapidement!
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Ala
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ala[1378].jpg)
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:40 |
|
|
- Tak, wracajmy. - powiedziała i ruszyła za Arielle i Claire do bunkra. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
mremka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/sdsd[224].jpg)
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:44 |
|
|
Camila spojrzała na Valerie, nie rozumiejąc tego co mówi. Dziewczyna wyglądała jednak na bardzo zdenerwowaną.
- Vallie, co się stało?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:46 |
|
|
Przerwała mu w połowie zdania, głośna Valerie gestykulowała żywo i krzyczała coś po swojemu. Zajęła się nią Camila, więc wrócił wzrokiem na kartkę, ale jednocześnie słuchając tego, co będzie miała do powiedzenia, miejmy nadzieję po angielsku, Valerie. |
|