Autor |
RE: Barakowcy |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 28-10-2011 21:53 |
|
|
/Z całym szacunkiem dla ciebie jazeera, ale to nie sprawiedliwe, więc nawet nie wypada o coś takiego prosić /
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Benjamin Linus
Użytkownik
Postać: Benjamin Linus
Postów: 169
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-10-2011 21:54 |
|
|
// piszcie na ten temat w innym temacie, a nie spamujcie tutaj
Ben przed wejsciem do domku, odwrócił się w stronę Arielle.
- Pozwoliłem na to? A w jaki sposób miałem zaradzić czemuś, o czym nie miałem pojęcia, Arielle?
Linus otworzył już drzwi.
- Zresztą i tak nie lubiliście Tori, Toma również nie... Wybacz, ale nie mam teraz czasu.
Mężczyzna wszedł do swego domki i zniknął w nim. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-10-2011 22:07 |
|
|
Maia nie zareagowała na słowa Tori krzyczącej, aby uciekać. Stała pochylona obok ciała Shannon, gdy nagle nastąpiła eksplozja. Kobieta odruchowo padła na ziemie. Czuła uderzenia odłamków, ale wiedziała, że nic poważnego jej się nie stało. Najprawdopodobniej skończy się na kilkunastu zadrapaniach. Otworzyła oczy dopiero po minucie. Wokół leżało mnóstwo odłamków, a część domku stanęła w płomieniach. Maia spojrzała na Arielle, która coś do niej mówiła, ale Norweżka widziała tylko ruch jej warg, gdyż wybuch ją ogłuszył na kilka minut. Zdezorientowana stała w miejscu nie wiedząc co robić. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-10-2011 22:13 |
|
|
Spojrzałam na Maię. - Hej, nic Ci nie jest? - spytałam patrząc na jej zdezorientowaną minę. Rzuciłam okiem na przysypane odłamkami ciało Shannon. - Musimy ją pochować... - powiedziałam nieprzyjemnym tonem. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-10-2011 22:22 |
|
|
Maia tym razem usłyszała co mówi rudowłosa.
- Tak, chyba wszystko w porządku. A z tobą? - zapytała, a jej wzrok też padł na ciało blondynki, z którą jeszcze parę dni temu wybrały Nikki do eksperymentu. Na twarzy Mai pojawił się smutek. - Tak, masz racje. - zgodziła się z rudowłosą. - Tylko gdzie? |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-10-2011 22:28 |
|
|
Zawołałam jednego ze stojących tam innych i poleciłam mu, żeby wykopał dół. - My zajmiemy się... obrządkiem. - powiedziałam do niego. Spojrzałam na Maię i uśmiechnęłam się do niej blado. Odciągnęłam ciało Shannon spod kawałków domu Tori. - Pomożesz, prawda? - spytałam patrząc Mai w oczy. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-10-2011 22:38 |
|
|
Maia pomogła Arielle odciągnąć ciało Shannon.
- Jutro ją pochowamy. - powiedziała. - Już późno, pójdę do domu. Dobranoc. - powiedziała z bladym uśmiechem i skierowała się do swojego baraku. Od razu położyła się do łózka, nie musiała się nawet przebierać - cały czas była w piżamie, teraz jedynie była ona trochę podarta i brudna, ale kobieta nie przejmowała się tym. Za dużo dziś się stało, żeby mogła o tym myśleć.
/ dobranoc / |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 14:14 |
|
|
Wczoraj...
Głupio było mi zostawiać ciało Shannon wśród tych wszystkich gruzów, więc poprosiłam jednego z Innych, by przeniósł je na mój ganek. Gdy tak się stało ze smutkiem spojrzałam na jej poharataną bladą twarz. Pomimo tego, że była martwa wyrażała duchowy spokój a przede wszystkim była piękna. Zamknęłam jej oczy i przykryłam białą płachtą.
Trudności z zasypianiem spowodowane były ilością zdarzeń jakie zdarzyły się tego dnia. Zasnęłam dopiero gdzieś nad ranem.
Dzisiaj...
Nie pamiętam kiedy się obudziłam. Leżałam bezczynnie w łóżku, zegarek wskazywał godzinę 5.13. Nie miałam pojęcia czy ktokolwiek, kto mógłby mi pomóc jeszcze śpi, ale domyślałam się, że tak. Wstałam z łóżka. W wolnym tempie wzięłam prysznic, ubrałam się w czyste ubrania a tamte wrzuciłam do pralki, która zaczęła je namaczać. Jak co rano włączyłam gramofon i wypiłam kawę. Około godziny 11 wyszłam na ganek i usiadłam na krześle starając się nie patrzeć na zwłoki Shannon. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Benjamin Linus
Użytkownik
Postać: Benjamin Linus
Postów: 169
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 14:15 |
|
|
W nocy Ben odwiedził przychodnię. Okazało się, że Tori jest w trudnej sytuacji i kilku niskich rangą Innych musi ją przetransportować do Stacji Laska. Linus towarzyszył im, aż do pylonów. Następnie wrócił do wioski zaczął działać. W związku ze zniszczeniem jednego domku i śmierci, aż 3 lokatorów należało wprowadzić w wiosce nowy porządek. Użył więc Dharmowskich głośników umieszczonych w wiosce.
- Mieszkańcy, dziś kilka osób musi zmienić swoje miejsce zamieszkania, nowe zawieszki są już na drzwiach. A dziś wieczorem urządzimy pogrzeb dwójce z naszych towarzyszy: Shannon i Johna. Urządzimy im wspólny pogrzeb, tak jak chcemy, żeby nasze grupki stały się jednością. Jesteśmy dobrymi ludźmi.
Cel:
- przygotujcie siebie oraz ciała do ceremoni pogrzebowej
// za chwilę w Planie Baraków naniosę poprawki na aktualną sytuację |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Karl
Użytkownik
Postać: Karl Martin
Postów: 11
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 14:21 |
|
|
Karl ponownie został napojony. Był jednak już przywiązny w altance przez długi czas. Nikt mu jednak nie pomógł, nikt też go nie zabił.
- Zabijcie mnie! Zabijcie! Zrobicie potrójny pogrzeb, a jedno z Was wydostanie się z wyspy. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 15:30 |
|
|
Maia obudziła się wcześnie i przez parę minut leżała nieruchomo w łóżku odtwarzając w pamięci wydarzenia z poprzedniego dnia. Wczorajszy dzień na pewno nie należał do najprzyjemniejszych. Dzisiaj trzeba pochować Shannon. - przeszło jej przez myśl. Nie miała ochoty wstawać, jednak zmusiła się do tego i skierowała do łazienki. Wzięła szybki prysznic, po czym przebrała się w beżową bluzkę w ciemne paski i czarne spodnie. Ułożyła włosy i przeszła z łazienki do kuchni, gdzie zrobiła sobie gorącą herbatę, którą już po chwili popijała siedząc na kanapie w salonie. Spojrzała za okno, słońce było już dość wysoko, a myśli Mai znów wróciły do Shannon. Nadal trudno jej było pogodzić się z tym, że blondynka nie żyje. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 16:14 |
|
|
Usłyszałam głos Bena dochodzący z głośników i niemal natychmiast po zakończeniu emisji wstałam z miejsca. Przed zapukaniem pociągnęłam swoją czarną bluzkę do dołu i stanowczo zapukałam. - Maia, pięknie wyglądasz. - powiedziałam z lekkim uśmiechem kiedy dziewczyna otworzyła drzwi. - Musimy... - urwałam. -...No wiesz. - wskazałam kciukiem na mój ganek, gdzie któryś z Innych właśnie zabierał ciało Shannon na miejsce pochówku.
Edytowane przez chlaaron dnia 29-10-2011 16:19 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 16:34 |
|
|
Gdy Maia usłyszała pukanie od razu poszła otworzyć drzwi, zostawiając swoją zimną już herbatę na stole w salonie.
- Cześć. - przywitała rudowłosą i uśmiechnęła się do niej. - Dziękuję. Ty też. - powiedziała patrząc na Arielle, a po chwili przenosząc wzrok na ciało Shannon, które zabierał jeden z Innych. - Tak, już idę. - cofnęła się jeszcze do domu po czarny żakiet, który narzuciła na siebie i wróciła do czekającej Arielle. - Myślę, że ktoś powinien powiedzieć parę słów, gdy będziemy... - nie dokończyła. Obie szły już w kierunku miejsca pochówku. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 17:19 |
|
|
- Tak, też tak myślę. - powiedziałam do Mai nie patrząc na nią tylko idąc przed siebie. - Nie znałaś jej za dobrze, prawda? - spytałam patrząc na nią z ukosa. Głupio było mi się przyznać, że znałam ją tylko z tego, że jej bratem był Boone. Chociaż cały czas byłam w obozie Plażowiczów tak jak ona, nie rozmawiałyśmy za wiele. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Benjamin Linus
Użytkownik
Postać: Benjamin Linus
Postów: 169
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 17:29 |
|
|
Ciała Shannon i Johna spoczywały na czymś w rodzaju prymitywnych noszy wykonanych z drewna bambusowego. Oboje byli ubrani w białe, lniane szaty. Kilku Innych, którzy kręcili się w pobliżu również było tak ubranych, między innymi Ben. Linus podszedł do Mai i Arielle i wręczył im podobne kostiumy.
- Pochowamy ich w morzu.
Inni Inni wręczyli również stroje Nikki, Oscarowi, Waltowi, Alex, Elodie i Anthonemu.
- Chyba możemy ruszać.
Na czele pochodu szedł Ben z pochodnią w dłoni, za nim Danny, Adam oraz Ryan i Matthew - specjalnie przybywający na pogrzeb - nieśli konstrukcję ze zwłokami. Następnie szły kobiety Innych z pochodniami, tylko Amelia opiekowała się małym Aaronem.
// nie ma mnie do około 20:00, wtedy dokończymy pogrzeb
w trakcie marszu na uroczystość możecie spiskować, kombinować, albo wspominać zmarłych
Edytowane przez Umbastyczny dnia 29-10-2011 17:46 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 17:52 |
|
|
- Nie, nie za dobrze. - przyznała. - Kilka razy rozmawiałyśmy, kiedyś nawet razem z nią i Claire chciałyśmy zbudować sznurek na pranie, ale nic z tego nie wyszło. To chyba był jej pomysł. - powiedziała, a przed jej oczami pojawiły się wspomnienia tamtych chwil. Uśmiechnęła się. Wtedy jeszcze żyli z nadzieją, że pojawia się ratownicy i nikt nie wiedział o Innych. Nagle do rudowłosej i Mai podszedł Ben, a Norweżka dostrzegła, że ciała Shannon i Johna leżą na noszach z drewna bambusowego. Linus podał jej białą, lnianą szatę, na którą Norweżka spojrzała z zastanowieniem. - To wasz zwyczaj? - spytała Arielle, gdy Ben już się oddalił. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 18:42 |
|
|
- Nie mam pojęcia. Odkąd tu jestem nikt nie umarł. - powiedziałam do Mai. Założyłam na siebie biły kombinezon i ruszyłam za pozostałymi.
- Ciekawe jak radzą sobie Ci, którzy zostali w łabędziu... - westchnęłam. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 18:55 |
|
|
Maia po chwili zastanowienia też założyła białą, lnianą szatę i ruszyła za pochodem.
- Mam nadzieje, że nic im nie jest. - powiedziała. - Chwila, jesteś Inną... Ty albo ktoś z twoich ludzi powinni wiedzieć co się dzieje z resztą rozbitków. Chyba nie zostawiliście ich samych sobie. Nie wiecie co planują i mogą być niebezpieczni, więc ktoś z was musi ich obserwować, prawda? - zapytała licząc na to, że nawet jeśli Arielle nic nie wie to dowie się od pozostałych Innych co się dzieje z resztą rozbitków. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 19:06 |
|
|
- Tak, ale ja nic o nich nie wiem. Cały czas siedzę w domku. - powiedziałam zapinając guziki mojego kostiumu. - Ktoś na pewno wie co robią. I nawet wiem kto... - spojrzałam porozumiewawczo na Bena a później na Maię. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-10-2011 19:17 |
|
|
Maia westchnęła.
- Kto został w Łabędziu? - zapytała, przypominając sobie wszystkich po kolei. - Claire, Valerie, Camila, Boone... - zamilkła na moment i spojrzała na rudowłosą. - On nie wie, że Shannon nie żyje. Pewnie się o nią martwi. - westchnęła. |
|