Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 15:49 |
|
|
Odpowiedziałam jej takim samym uśmiechem i nie zmieniając wyrazu twarzy spojrzałam na Oscara. Lekko się zdziwiłam, że dziewczyna znów traktuje mnie normalnie. - Hej. - odpowiedziałam. - Piękny dzisiaj dzień. - szepnęłam przesuwając krzesło bardziej do słońca.
Edytowane przez chlaaron dnia 27-10-2011 15:55 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 15:53 |
|
|
Po porannym prysznicu wyciągnęłam z lodówki zimnego kurczaka i pochłoniłam go szybko. Związałam loki w warkocz i spojrzałam na swoje odbicie w lustrze. Miałam wory pod oczami, do tego twarz wydawała mi się spuchnięta, widać było, że nieprzespałam nocy, a moim jedynym zajęciem był płacz. Wzięłam głęboki oddech i przełknęłam ślinę. Nadal ze sobą walczyłam, nadal starałam się nie wybuchnąć płaczem. Cała histeria, ból, panika tkwiły nade mną, podążały za mną chmurą i wykorzystywały to w chwilach mojej słabości. Chmura przybierała purpurowy kolor i wypuszczała z siebie deszcz i grzmoty w postaci depresji.. Wyszłam z mieszkania i rozejrzałam się dookoła, była piękna pogoda, pogoda w sam raz na spacer.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:01 |
|
|
Maia nie wiedziała czy powinna powiedzieć coś więcej i zachowywać się normalnie, tak jakby nic się nie stało, więc tylko stała i jadła kanapkę z dżemorem. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:11 |
|
|
- Smacznego. - rzuciłam spamem. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:13 |
|
|
Oscar też powiedział smacznego, ale nie rzucał żadną mielonką. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:13 |
|
|
- Dziękuję. - odpowiedziała zaskoczona spamerskim zachowaniem chlaaron i Liona.
Edytowane przez Ala dnia 27-10-2011 16:13 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:17 |
|
|
- Nie ma za co - odpowiedział Ali. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:17 |
|
|
- Jak tam noc? - spytałam obojętnym tonem zarówno Maię jak i Oscara.
Edytowane przez chlaaron dnia 27-10-2011 16:18 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:18 |
|
|
- Dobrze. - powiedziała. - A twoja? |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:19 |
|
|
- Dobrze. - powiedział. - A twoja? |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:20 |
|
|
- Trochę samotna, ale może być. - zaśmiałam się z ich jednolitej wypowiedzi. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:21 |
|
|
- Ładny dziś dzień, nie sądzicie? - powiedziała. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:22 |
|
|
- Już to powiedziałam... - westchnęłam. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:24 |
|
|
- Powiedziałaś, że piękny. Ja uważam, że ładny. - powiedziała. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:25 |
|
|
- Zgadzam się z Maią - zgodził się z Maią. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:27 |
|
|
- Fajnie, że się ze mną zgadzasz. - uśmiechnęła się i wróciła do kanapki z dżemorem. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 16:29 |
|
|
Obudziłem się i zmusiłem się do wstania. Odruchowo sprawdziłem, czy dalej mam pistolet w pobliżu - leżał gdzieś obok. Wziąłem szybki prysznic, po czym przebrałem się w koszulę i znoszone dżinsy. Od samego rana martwiłem się o Alex - zdawałem sobie sprawę, co mogła czuć, chociaż jestem facetem i zazwyczaj mogłem się tego tylko domyślać. Postanowiłem wyjść z domku, w końcu nie spędzę tam całego dnia. Wziąłem broń na wszelki wypadek. Kiedy wyszedłem z domu, Arielle i ludzie, których jeszcze nie znałem siedzieli gdzieś niedaleko. Nie podchodziłem bliżej, po prostu im nie ufałem. Tyle czasu zajęło mi budowanie swojej pozycji wśród innych, aby wyjść z szeregowych, wystawionych na działanie Czarnego Dymu, a oni tak po prostu weszli za pylony. Nie mieściło mi się to w głowie. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 18:20 |
|
|
Oscar po gorącej dyskusji przeprowadzonej z Arielle i Maią na temat literatury rosyjskiej XIX wieku i początkach chińskiej sztuki rzeźbiarskiej postanowił się przejść i natrafił na dom rekreacyjny, gdzie był kosz do koszykówki! Nie za bardzo lubił ten sport, ale był tenisistą, wysiłek fizyczny to dla niego sama przyjemność i frajda. Zaczał więc rzucać w samotności do kosza. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 19:33 |
|
|
literatury rosyjskiej XIX
/Nie ma jak rozmowy o Dostojewskim... / |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Benjamin Linus
Użytkownik
Postać: Benjamin Linus
Postów: 169
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 19:47 |
|
|
Jako, że po Barakach krążyła opinia, że Tori się panoszy i wprowadza swe rządy, Ben postanowił działać samodzielnie. Okazało się, że Karla znalazł w końcu Ryan. Młody chłopak schował się pod biurkiem w centrum monitoringu. Teraz Linus prowadził go w stronę altanki, a raczej niósł, bo chłopak wyglądał na wycieńczonego. Usadowił go tam i przywiązał linami. |
|