Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2011 22:25 |
|
|
Gdy Oscar już wyjadł pół tego co było w lodówce postanowił zrobić kolejną czynność, której dawno nie robił, czyli prysznic. Nie było tu tak samo jak w The Swan, było tu zdecydowanie lepiej... Myjąc się, zaczął się zastanawiać jak można stąd uciec, są otoczeni przecież jakimś ogrodzeniem, które zrobiłoby z nim większe spustoszenie niż kara za opóźnienia wejścia na katamaran, o czym przekonał się Nicholas z Bryanem w MP 13. Też przypomniał sobie o Claire, bardzo za nią tęsknił. Chciał ją dotknąć, zobaczyć, usłyszeć jej głos, poczuć ją. Może Aaron gdzieś tu jest? Może są tu porwani ogonowcy? Jutro ich poszuka, dziś już nie ma siły. Zaczął sobie przypominać wszystkie twarze, których nie widział parę dni - Morten, który był Duńczykiem i mylił go z Morganem, Valerie, która siedziała obok niego w samolocie, chciała go namalować, razem z nią i Camilą bali się też raz Innych na plaży, bo zabrali ciało Jennifer. Kiedyś narysował ją na ziemi patykiem, ale stwierdziła, że nie ma aż takich dużych piersi. Matt, czyli Inny... Właściwie to czemu jeszcze go tu nie ma? I Camila, którą kiedyś cucił, bo zasłabła na drodze... Z Paulo pił piwo, on robił spis... Frank był dziwny, ale pokazał mu ukryty pokój filmowy, z którego potem skorzystał wraz z Claire... Nie widział też Bernarda, tego dziwnego pryka. I był jeszcze brat Shannon, ale znał go tylko z widzenia. Nikt więcej nie utkwił w jego pamięci. Umyty Oscar wyszedł z łazienki i usiadł sobie na kanapie. Znowu zaczął myśleć o Claire. Czy jeszcze o nim pamięta? Czy żyje? Czy nie jest ranna? Co teraz robi? Co myśli? Jaką ma minę? Dlaczego akurat musieli wziąć Oscara, a nie brata Shannon? Jego też rozdzielili z siostrą. Może to celowe... Oscar z takimi i podobnymi pytaniami spędził wieczór na kanapie, wpatrując się w ścianę |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2011 22:36 |
|
|
- Mieszają się w tym, co robią. - dokończyłem za Alex, odpychając się lekko nogami. - To oznacza tylko jedno - nie radzą sobie z nimi. Jestem prawie pewien, że to dopiero początek użerania się z Oceanic 815. - zacząłem się huśtać, jak kiedyś. Wtedy miałem wrażenie, że pobyt tutaj jest lepszy, niż w normalnym świecie. Nie trzeba było pracować, a nauka i czytanie sprawiała mi dużą przyjemność. - Tu się poznaliśmy, pamiętasz? |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2011 22:41 |
|
|
Kuchnia z salonem, sypialnia, łazienka - zwykły dom, który, gdyby ktoś się postarał, mógłby wyglądać naprawdę przytulnie. Jednak Maia wiedziała, że tego miejsca nigdy nie nazwie swoim domem. Nawet mimo tego, że patrząc na wnętrze budynku można odnieść wrażenie, że znajduje się on w najnormalniejszym na świecie mieście, ona zawsze będzie wiedziała, że jest na "bezludnej" wyspie Pacyfiku, w wiosce Innych. Usiadła w fotelu i rozglądała się po pokoju, zastanawiając się ile czasu przyjdzie jej tu spędzić. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2011 22:57 |
|
|
-Podzieliłeś się ciastkami zbożowymi- przypomniałam uśmiechając się od ucha do ucha -dziękuję Anthony, nawet sobie nie zdajesz sprawy jak bardzo mi dzisiaj pomogłeś.[/]- spojrzałam w oczy przyjaciela posyłając mu pełne wdzięczności spojrzenie. Wstałam z huśtawki i spojrzałam w kierunku domku -[i]chyba powinnam już iść.. Dobranoc Tony. -powiedziawszy to ruszyłam w kierunku żółtego budynku.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2011 23:03 |
|
|
- Zawsze do usług. - mruknąłem, spuszczając wzrok. Jeszcze chwilę siedziałem na huśtawce. Zawsze dla wszystkich prócz niej byłem bezużyteczny. Lubi się uczyć? Niech Bóg broni, nauczcie go strzelać! Czyta? Są ważniejsze rzeczy do roboty na wyspie! Wstałem i poszedłem szukać swojego domku. Uniosłem ze zdziwieniem brwi, kiedy usłyszałem muzykę dochodzącą z domku. - Co do... - warknąłem i otworzyłem szybko drzwi. Zatrzymałem się w tej pozycji, z ręką jeszcze na klamce i powiedziałem: - Arielle? Co Ty tu robisz? |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2011 23:04 |
|
|
Tom brał kąpiel w swojej wannie, dzień mu przebiegł spokojnie. W milczeniu obmyślał plany przejęcia władzy nad Innymi zanim doprowadzi ich do ruiny Tori, wsiadł posłusznie na środek transportu którym się dostali na główną wyspę a potem tak samo szybko ruszył do swojego domku i do tej chwili siedział w wannie. Myślał ciągle komu może zaufać, na pewno dużo osób dostrzegało zagrożenie jakie było coraz bliżej...
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2011 23:11 |
|
|
Spojrzałam na Anthony'ego stojącego w progu. - Siemka Burt. - powitałam Go serdecznym uśmiechem. - Jak to co, mieszkamy razem. Chcesz tego czy nie, jesteś na mnie skazany. - zaśmiałam się łobuzersko. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2011 23:20 |
|
|
- No okej. - wzruszyłem ramionami i wszedłem do środka. Było mi trochę niezręcznie, Arielle zawsze poważano bardziej niż mnie, czy Alex, w świecie Innych. My raczej rozrabialiśmy: suszyliśmy konopie z dżungli, bo było ich tam trochę, oczywiście na własny użytek, strzelaliśmy do puszek, kradliśmy książki i Jacka Danielsa z biblioteczki Bena... Ona została zwerbowana i nie w głowie jej były takie akcje. Zamknąłem za sobą drzwi i starając się być naturalny, poszedłem do kuchni zrobić sobie kawę. - Chcesz coś do picia? - spytałem na początek. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2011 23:29 |
|
|
- Nie, dzięki. Chyba już się położę. - leniwie wstając przeszłam przez pokój w kierunku łazienki. - Jutro się pobawimy... - rzuciłam na odchodne ledwie zauważalnie puszczając mu oczko.
Weszłam do łazienki, wzięłam prysznic, przebrałam się w ukochaną piżamkę, umyłam zęby i wysuszyłam włosy pierwszy raz od dłuższego czasu je układając tak, jak miały być. Wgramoliłam się do łóżka wołając jeszcze stłumione przez drzwi - Dobranoc - i zasnęłam jak niemowlę.
Bóg jeden wie co nas czeka jutro...
/ dobranoc |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2011 23:33 |
|
|
A ja zrobiłem sobie herbatę zamiast kawy. Wziąłem prysznic, po czym położyłem się z ciepłym kubkiem i książką obok. Wieczór był ciepły, ciszę przerywało tylko moje przekręcanie kartek i cykanie świerszczy za oknem. Nawet nie zauważyłem, kiedy zasnąłem z otwartą lekturą na głowie.
dobranoc. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2011 23:51 |
|
|
Maia poszła do łazienki. Czyste, równo poskładane ręczniki na półkach, nieużywane szczoteczki do zębów, puste szafki na kosmetyki - wszystko wyglądało jakby czekało na użycie przez nowych lokatorów. Maia wzięła długi prysznic i umyła zęby, po czym poszła do swojego pokoju i położyła się w łóżku, przykrywając się kołdrą. Zasnęła kilka minut później.
/ dobranoc / |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-10-2011 23:54 |
|
|
Locke był kompletnie wykończony nic nie robieniem tego dnia. Walnął się więc na łóżko, nawet nie ściągając butów i już po chwili głośno chrapał.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 14:31 |
|
|
Wstałam pierwszy raz od dłuższego czasu wyspana i wypoczęta. Wspaniale się czułam gdy nie bolały mnie plecy od spania na ziemi. Ubrałam się w swoje czystą bieliznę, ulubioną niebieską bluzkę i krótkie jasno jeansowe spodenki.
Wyszłam z łazienki po wszystkich porannych czynnościach (nawet podkreśliłam oczy kredką), przez salon weszłam do kuchni.
Spojrzałam na śpiącego Tony'ego i na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Tak słodko wyglądał, kiedy spał.
Zrobiłam sobie kawę najciszej jak mogłam, by go nie budzić i jedząc tosty na śniadanie czytałam ulubioną książkę.
Edytowane przez chlaaron dnia 27-10-2011 14:45 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 14:52 |
|
|
Oscar zjadł śniadanie, a po tym usiadł sobie na ławce przed domem i nic nie robił. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 15:12 |
|
|
Maia obudziła się i usiadła na łóżku zastanawiając się jak będzie wyglądać ten dzień. Czuła się w tym miejscu nieswojo, odnosiła wrażenie, że mimo wszystkich tych wygód jakie zagwarantowali im Inni nigdy nie będzie lubiła tego miejsca. Pomyślała, że dobrze byłoby się przebrać w coś czystego, ale nie miała przecież swoich ubrań. W rogu pokoju blondynka dostrzegła szafę i nie tracąc czasu zabrała się za przeglądanie jej zawartości. Wszystko było nowe i do tego w jej rozmiarze. Nie wiedziała czy to przypadek i czy powinna korzystać z tego wszystkiego, ale mimo tych wątpliwości wzięła ciemne jeansy i kolorowy t-shirt i poszła do łazienki się przebrać. Spojrzała w lustro i średnio zadowolona z efektu postanowiła zrobić coś z włosami. Gdy już je odpowiednio ułożyła, wyglądała i czuła się dużo lepiej. Poszła do kuchni, by zrobić sobie coś na śniadanie. Zastanawiała ja co z Nikki - nigdzie jej nie widziała. Czyżby jeszcze spala? A może gdzieś wyszła? Odrywając się od tych myśli zaczęła parzyć sobie kawę. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 15:20 |
|
|
Oscar dalej siedział, ale obrócił się o 3 stopnie na wschód. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 15:34 |
|
|
Wyszłam z drugim kubkiem kawy na ganek zastanawiając się kto mieszka naprzeciwko. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 15:34 |
|
|
Maia jadła kanapkę z dżemorem. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 15:39 |
|
|
Usiadłam na wygodnym, wiklinowym fotelu i upiłam łyk kawy myśląc o tym, co się dzisiaj wydarzy. Strasznie ciekawa byłam jak dalej potoczy się los rozbitków. Starałam się o tym na razie nie myśleć, bo pewnie nic sensownego bym nie wymyśliła. Tori za kierownictwem Bena była nieobliczalna. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2011 15:42 |
|
|
Maia zabierając kanapkę z dżemorem i kawę wyszła przed dom. Okazało się, że naprzeciwko mieszka Arielle, a w domku obok Oscar.
- Hej. - powiedziała z uśmiechem. |
|