Autor |
RE: Rozbitkowie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 21:49 |
|
|
Kobieta miała nadzieję, że kiedyś to powtórzą, ponieważ bardzo przyjemnie rozmawiało jej się z Oscarem, postanowiła sprawdzić, co działo się u Aarona, ale ten smacznie spał w najlepsze. Postanowiła go obudzić i nakarmić go Dharmowskim mlekiem, a sama dla siebie przygotowała sok.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Paulo
Użytkownik
Postać: Paulo
Postów: 286
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 21:52 |
|
|
Paulo dzielny bohater postanowił iść do Perły, włożył do plecaka wodę mineralną, schował pistolet i wyszedł ze stacji tak, aby nikt go nie widział. Po drodze minął Shannon, Claire i dwójkę nowo przybyłych rozbitków. Kierował się prosto po diamenty, które były schowane w stacji.
Ekwipunek: kluski, mięso, jaja |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 21:53 |
|
|
Uśmiechnęła się do kobiet i wypiła kolejne dwa łyki whiskey, opróżniając szklankę.
- Opowiedzcie o sobie. Co robiłyście przed katastrofą? - zapytała nalewając sobie alkoholu. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 21:57 |
|
|
Nie zwróciła uwagi na Paula, zbyt przejęta tym, że odzyskała w końcu walizkę.
Gdy tylko weszła do ponurego bunkra, skierowała swe kroki w stronę łazienki, która okazała się zamknięta.
Nie mogąc się doczekać, kiedy zrzuci z siebie brudne łachy, skryła się w spiżarni, gdzie ubrała, krótkie jeansowe spodenki i żółtą koszulkę na ramiączkach.
Jedyne co zrobiła z paznokciami, to zmyła stary, popękany lakier. Malowanie ich nie miało sensu, o czym się już przekonała.
Z nieco lepszym humorem, opuściła spiżarkę.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 21:57 |
|
|
Oscar w końcu znudził się siedzeniem, więc ruszył do magazynu, wrócił tu w końcu, gdyż był głodny. Porwał teraz same słodycze. Minął się z Shannon. Usiadł w kuchni, gdzie prawdopodobnie były cztery albo trzy kobiety. Z nich wszystkich znał tylko sobowtóra Liv Tyler. - Cześć. Przyszedłem sobie pojeść - przywitał ich w mistrzowski sposób i otworzył paczkę chipsów i zaczął jeść garściami.
Edytowane przez Lion dnia 13-10-2011 21:58 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Paulo
Użytkownik
Postać: Paulo
Postów: 286
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:00 |
|
|
Mężczyzna podążał cały czas szlakiem, który pamiętał. Wiele razy chodził tędy z Sawyer'em, więc wiedział dokładnie, gdzie ma się kierować. Do awionetki było niestety sporo drogi, ale on był do niej doskonale przygotowany. Wyciągnął broń i plecaka i odbezpieczył ją.
Ekwipunek: kluski, mięso, jaja |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:03 |
|
|
Kiedy Locke wchodził do bunkra zupełnie nie był przygotowany na taką ilość obcych osób. W pierwszej chwili pomyślał, że to nalot Innych. Przepraszam, kim... kim wy jesteście? - zapytał John dziewczyny, wskazując na nie palcem od prawej ręki.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Nikki Fernandez
Użytkownik
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:04 |
|
|
- Ja byłam aktorką, grałam przeważnie role gościnne w różnych serialach, nic specjalnego. - Wzruszyła ramionami. - Udało mi się jednak zaistnieć w takiej produkcji, jak Expose... może znacie? Odcinek ze mną trafi na anteny... za jakieś pół roku, a ty?
Wtedy podszedł Shelley.
- Cześć. - Rzuciła do nieznajomego ogonowca, który zaczął pochłaniać chipsy, w dość oryginalny sposób. - Jestem Nikki. - Rzuciła machinalnie kwestię, którą będzie pewnie jeszcze powtarzać przez kilka dni. Upiła kolejny łyk ze szklanki. - Locke, to są inni rozbitkowie... z ogona samolotu... - Wyjaśniła oszołomionemu Johnowi.
Edytowane przez Nikki Fernandez dnia 13-10-2011 22:06 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:04 |
|
|
- Hej. My się chyba nie znamy. Jestem Maia. - uśmiechnęła się do mężczyzny i podała mu rękę. - Napijesz się z nami?
edit:
- Byłam tajną agentką CIA. Nie mogę nic więcej powiedzieć. - powiedziała poważnym tonem. Widząc jej minę wybuchła śmiechem. - Tylko żartowałam. - uśmiechnęła się. - Nie robilam nic ciekawego, pracowałam w urzędzie podatkowym. A ty? - zwróciła się do nowo poznanego mężczyzny. - Kim byłeś przed katastrofą?
Edytowane przez Ala dnia 13-10-2011 22:10 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Hugo
Użytkownik
Postać: Hugo "Hurley" Reyes
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:06 |
|
|
Dude! - wrzasnął Hugo na widok obcych ludzi. W pierwszej chwili chciał się rzucić do ucieczki, jednak niewinny wygląd dziewczyn powstrzymał go przed tym. Jesteście z nim? - wskazał na starego pryka Bernarda.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:07 |
|
|
- Witaj Nikki i Maia. Nie podam ci ręki teraz, bo jest cała w chipsach - powiedział. - A co pijecie? - spytał, gdyż nie wiedział co piją. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:09 |
|
|
Z tyłu samolotu? Wszyscy myśleliśmy, że nie żyjecie. - Locke był jednak już coraz mniej zdumiony. Zaczął pojmować. To wyspa ich tu sprowadziła, to przeznaczenie. To fantastycznie. - uśmiechnął się o rozłożył ręce, jakby chciał ich powitać. Trzeba to uczcić. Przygotuję śniadanie. - powiedział i od razu ruszył do kuchni.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 13-10-2011 22:10 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:12 |
|
|
- Whiskey. To jak, nalać ci? - zapytała Oscara, który się nie przedstawił. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:13 |
|
|
- Zbliża się już pora kolacji... - Rzuciła do Locke'e również podchodząc do innych. Nie chciała siedzieć z boku i dumać, jak przez ostatnie 14/15 dni. Oczywiście nie zrezygnuje całkiem ze starych przyzwyczajeń, przecież nie ubierze brudnych ubrań, by przypodobać się ogonowcom! - Mogę się dosiąść? - Spytała Mai, wiedząc, że dziewczyna jej nie odmówi.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:15 |
|
|
- Jasne, Shannon. - uśmiechnęła się do blondynki. - Masz ochotę na whiskey? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:16 |
|
|
O nie, znowu mam pić? Nadal bolał mnie brzuch po poprzedniej dawce alkoholu, ale nie miałam zamiaru rezygnować z przyjemności. Jak to mawiał mój ojciec: Czym się strułeś tym się lecz. Zaśmiałam się pod nosem i chwyciłam w dłoń szklankę zapełnioną do połowy bursztynowym płynem.
- Cześć Shannon. - Powiedziałam za Maię, jakby pytanie kobiety było skierowane do mnie. - Jasne, siadaj. - Posunęłam się odrobinę by kobieta usiadła między mną a Maią. Uśmiechnęłam się nieśmiało do mężczyzny. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:18 |
|
|
- Cześć Shannon. Tak, nalej jeśli możesz... - ostatni raz gdy pił whisky, a było to aż dwa dni temu (albo nawet trzy), to skończyło się kłótnią z Valerie, bo chciał wyprostować nogi na kanapie... Miał nadzieję, że teraz obędzie się bez takich ekscesów. - Chyba się nie przedstawiłem... - w myślach podziękował Mai za to, że pomyślała o tym, przypominając mu. - Jestem Oscar, tenisista - rzekł, uprzedzając kolejne pytania. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:18 |
|
|
Kobieta odłożyła dziecko do kołyski, którą wykonał John i postanowiła wziąć długi prysznic. Zapukała do drzwi i gdy nie usłyszała odzewu natychmiast pociągnęła za klamkę. W rękach trzymała świeże ubranie i ręcznik. Mimo tego iż nie chciała w ogóle na siebie patrzeć, spojrzała ukradkiem w zaparowane lustro. Posklejane, gęste rzęsy wkomponowały się w przeszklone, niebieskie oczy, a usta wygięte w nieprzyjemnym grymasie. Zaczęła się bardzo powoli rozbierać- zaczynając od spodni, kończąc na bieliźnie. Szybko wskoczyła pod gorącą wodę. Zamknęła oczy i pozwoliła, aby krople wody spływały po jej ciele dając jej niepowtarzalną ulgę. Nałożyła na dłoń żel pod prysznic i zaczęła się nim mydlić doznając jeszcze większej rozkoszy. Później umyła bardzo dokładnie włosy i owinęła się ręcznikiem ponownie podchodząc do lustra.
- Od razu lepiej. - uśmiechnęła się.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:18 |
|
|
Ok, niech będzie kolacji. Ty się lepiej w tym orientujesz. - rzucił John do Shannon, siekając cebulkę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-10-2011 22:18 |
|
|
Zadowolona z całkiem przyjemnego powitania, zajęła wyznaczone przez Arielle miejsce.
Miała odpowiedzieć Mai tekstem w stylu: "Z reguły nie pijam jakiś tanich alkholi, które są trefnego pochodzenia", ale przypominając sobie, co ustaliła sama ze sobą, odrzekła:
- Tak, nalej mi... tak troszkę.
|
|