Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-11-2011 21:22 |
|
|
- Ej! Co ty wyprawiasz? - spytała Claire obracając się i patrząc jak Rumpel kopnął radio. - Po czyjej ty jesteś stronie?
Spytała krzyżując ręce na piersi i przyglądając mu się uważnie.
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-11-2011 21:25 |
|
|
Po mojej własnej, złociutka. - Rumpel odwrócił się do Claire i uśmiechnął lekko złośliwie. A ty chcesz odzyskać chłopca, czy nie? - zadał pytanie. To nie jest sposób.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-11-2011 21:28 |
|
|
Podeszła do niego patrząc na niego złowrogo(jak Claire z 6 sezonu. )
- Odzyskam go choćbym miała zginąć tutaj na tej wyspie, ale wtedy Ben poleci razem ze mną. - powiedziała jadowitym tonem.
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-11-2011 21:30 |
|
|
Maia razem z całą grupą szła przez dżunglę za Mortenem, który odnalazł kabel. Wędrówka trwała kilka godzin i co jakiś czas była przerywana przystankami. Rozbitkowie przedzierali się przez gęstą dżunglę, aż dotarli na polankę z wieżą... wieżą radiową. Kiedy Maia zrozumiała co znaleźli zaczęła się zastanawiać czy uda im się nadać stąd sygnał. Wraz z innymi weszła do środka. Pomieszczenie, w którym się znaleźli nie było duże, dlatego zrobiło się dość ciasno. Wzrok Mai padł na urządzenia dzięki którym najprawdopodobniej można było nadać sygnał. Nie chciała ich dotykać w obawie, że może coś zepsuć. Niespodziewanie Rumplestiltskin kopnął radio. What the hell?! - pomyślała patrząc na niego z wyrzutem. - Dlaczego jeszcze nic z nim nie zrobiliśmy? Przecież może wszystko zepsuć, w końcu jest jednym z Tamtych. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-11-2011 21:36 |
|
|
Ooooch, naprawdę? - jego usta zadrgały w lekkim ironicznym uśmiechu. Jeśli zginiesz, to jak go odzyskasz? - wyszczerzył żółte zęby w uśmiechu. Wierz mi. Wyświadczam ci przysługę. - powiedział. Co jesteś gotowa zrobić, by odzyskać Aarona? - każde słowo wymawiał powoli, odpowiednio je akcentując. O, poza zabiciem siebie, oczywiście. - dodał szybko, przewracając oczami.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-11-2011 21:40 |
|
|
Camila zareagowała zanim zdążyła pomyśleć o tym, co robi. Dziwny mężczyzna irytował ją odkąd się tylko pojawił w ich grupie. Właściwie zdała sobie sprawę że nie pamięta dokładnie kiedy do nich dołączył i kim tak właściwie był. Podeszła do Rumpla (? nie wiem czy dobrze odmieniłam), złapała go mocno za rękę i wykręciła ją do tyłu, z zaskakującą jak na jej posturę siłą.
- Jeżeli nie pomagasz, to chociaż nie przeszkadzaj. - syknęła w stronę mężczyzny, puściła jego rękę i jeszcze przez moment wpatrywała się w niego z niechęcią. - Nie słuchaj go, Claire. - zwróciła się do blondynki, która wydawała się być przejęta słowami mężczyzny.
Edytowane przez mremka dnia 15-11-2011 21:41 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-11-2011 21:41 |
|
|
- Wszystko, wiesz gdzie on jest? - spytała bardzo poważnie. Zaczynała powoli popadać w paranoję i wierzyć każdemu po kolei, ale w sumie nie ma się co dziwić. Była to matka, która straciła dziecko i jest w stanie zrobić wszystko, aby je odzyskać. Spojrzała na Camilę. Gubiła się już totalnie, każdy mówił jej co innego, a ona już sama nie wiedziała w co ma wierzyć, a w co nie.
Edytowane przez April dnia 15-11-2011 21:42 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-11-2011 21:49 |
|
|
Rumpel potrząsnął ręką, którą wykręciła mu mała chuda dziewczynka i skrzywił się lekko. Wspaniale! - wykrzyknął do Claire. Pomogę ci go odnaleźć, a ty w zamian za to zrobisz cokolwiek, o co cię poproszę. Carte Blanche. - uśmiechnął się, a jego oczach pojawił się błysk jakiegoś szaleństwa.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-11-2011 21:56 |
|
|
- Dobrze, ale tylko pod warunkiem, że go odnajdziesz, a raczej takim, że będę miała go w rękach. - odpowiedziała zdecydowana. Sama nie wiedziała, czy zrobi to o co poprosi ją ten Rumpel, ale postanowiła nie martwić się na zapas. Zastanowi się co z tym fanem zrobi, jeżeli on odnajdzie Aarona.
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-11-2011 21:56 |
|
|
ZADANIE INDYWIDUALNE
W piątek czeka Was kolejna Rada Wyspy. Jeżeli chcecie zwiększyć swoje szanse na niej, dajemy Wam taką możliwość. Chętni mają do napisania krótkie opowiadanie/historię opisującą dzień, w którym Wasza postać wsiadła do samolotu linii Oceanic. Opis powinien zawierać powód, dla którego zdecydowaliście się lecieć do Los Angeles, co czuła Wasza postać, jej plany na przyszłość itd. Bezstronne jury oceni prace, które zostaną wysłane (do mnie lub Umby). Osoba, której praca zostanie najlepiej oceniona dostanie 2 plusy, a kolejna wyróżniona osoba 1 plus (czyli jeżeli osoba, która dostanie 2 plusy za zadanie, dostanie na radzie 2 minusy będzie miała 0-wy stan). Na tym etapie może to zadecydować o pozostaniu w grze. Czas macie do piątku, godzina 00:00.
Cel:
- znajdźcie sposób na nawiązanie połączenia i uczyńcie to. Radio wcale nie musi nie działać.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Edytowane przez Lincoln dnia 15-11-2011 21:59 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-11-2011 22:00 |
|
|
Bernard widząc że inni rozbitkowie jak zwykle stoją i patrzą się czekając jakby na jakiś cud nie przejmując się tym dziwnym pajacem kopiącym radio zaczął przekręcać różne pokrętła. Po chwili dało się słyszeć szumy a po jakimś czasie głos kobiety mówiącej coś po Francusku.
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-11-2011 22:03 |
|
|
Świetnie! - klasnął w ręce z radości. mam małe potrzeby, naprawdę, kochaniutka. - powiedział i wyciągnął z kieszeni pomiętoloną kartkę. Wystarczy, że podpiszesz to. - wyciągnął ją przed Claire. Kartka była czysta, o ile tak w ogóle to można nazwać. Uzupełnię potem. - zrobił cwaną minę i czekał na podpis.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-11-2011 22:03 |
|
|
Z głośników radia zaczął docierać do Was znajomy głos Danielle. Zawiedzeni tym, staliście bez reakcji. Jednak mieliście przy sobie Bernarda, który nie poddawał się szybko. Zaczął dalej majstrować przy pokrętłach i usłyszeliście przeraźliwe zgrzytanie, a po chwili odgłosy rozmawiających w tle osób.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-11-2011 22:06 |
|
|
- Poczekaj chwilę! - wrzasnęła do Rumpla, gdy usłyszała jakąś rozmowę, co prawda nie było nic wyraźnego słychać, ale to było już coś! - Świetnie, co teraz zrobić?! Nie ma już przekazu francuski, a my słyszymy coś innego! To znaczy, że niedługo przybędzie tutaj ekipa ratunkowa, albo są gdzieś tutaj w pobliżu!
Edytowane przez April dnia 15-11-2011 22:07 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Cpt Gault
Użytkownik
Postów: 31
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-11-2011 22:11 |
|
|
- Panie Widmore. Niech Pan spojrzy na to... - Kapitan Gault wskazał na kokpit, na którym pojawił się wskaźnik pokazujący wysoką siłę sygnału. - Ktoś nawiązał z nami łączność... - powiedział z malującym się zaskoczeniem na twarzy. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Charles Widmore
Użytkownik
Postów: 162
NPC
|
Dodane dnia 15-11-2011 22:13 |
|
|
- Pokaż! - Charles zareagował żywiołowo i złapał za słuchawkę, opierając się ręką o blat z wzrokiem wbitym w ekran. - Halo? - zapytał nieśmiało i w ciszy oczekiwał na odpowiedź. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-11-2011 22:13 |
|
|
No nie... - mruknął. Poczłapał do radia, próbując wyłowić jakieś słowa.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-11-2011 22:16 |
|
|
Blondynka niemal rzuciła się na pseudo mikrofon wciskając guziki, aby zadziałał.
- Halo! Słyszy mnie ktoś? - pytała co chwile przeciskając coś innego. Miała nadzieję, że uda jej się nawiązać jakąkolwiek rozmowę.
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Charles Widmore
Użytkownik
Postów: 162
NPC
|
Dodane dnia 15-11-2011 22:19 |
|
|
- Tak, słyszę Cię dobrze. Kim jesteś? - zapytał chropowatym głosem. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-11-2011 22:20 |
|
|
Rumpel był zaniepokojony. Miał nadzieję, że Ben wie już, co zrobić z nieproszonymi gośćmi. Postanowił posłuchać, co ma do powiedzenia Mr. Widmore.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|