| Autor |
RE: Barakowcy |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2011 20:40 |
|
|
Podczas gdy moi towarzysze odkryli kabel, ja ten sam trzymałam w rękach kilkanaście kilometrów dalej. Słońce prażyło w plecy, a ja zastanawiałam się co zrobić, mocnymi szarpnięciami odkrywając kolejne fragmenty kabla. Wreszcie zdecydowałam się na krok wręcz niemożliwy. Przezwyciężając w sobie strach przed wodą, zanurzyłam się i zaczęłam płynąć w ocean, trzymając wciąż kabel.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
 
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2011 20:44 |
|
|
Valerie płynęła przed siebie, gdy ujrzała coś w oddali.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2011 21:45 |
|
|
|
Maia usiadła, opierając się o ścianę jaskini odkrytej przez Desmonda. Zamknęła oczy i wsłuchiwała się w szum wody. Dopiero teraz zaczęła wszystko analizować. Najpierw podkładanie dynamitu, eksplozja domków, wycelowanie broni w kierunku Bena przez Oscara i wreszcie atak Czarnego Dymu. Dokładanie odtworzyła to pamięci i doszła do wniosku, że to Linus sprowadził to coś. Tak, dokładnie takie odniosła wrażenie. Jednak cały czas wydawało jej się to nieprawdopodobne. A może po prostu poprzestawiałam jakieś wydarzenia i tylko mam takie wrażenie? - pomyślała. Westchnęła cicho przypominając sobie ucieczkę i moment, w którym zobaczyła Boone'a zaatakowanego przez Dym. Kolejna osoba, która zginęła na wyspie i która na to nie zasłużyła. Maia przypomniała sobie jak zaraz po katastrofie pomagał innym rozbitkom, jak nadzorował budowę tratwy i zdecydował się na niej popłynąć po pomoc. Po raz kolejny westchnęła, zastanawiając się co dalej. Będą musieli wrócić do wioski po Aarona i by złapać Bena. Przerażała ją trochę ta myśl, ale była gotowa zaryzykować, jeśli miało to pomóc im w ucieczce z wyspy. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17722
Administrator
|
| Dodane dnia 13-11-2011 21:52 |
|
|
Rumplestiltskin był zmęczony tymi ciągłymi ucieczkami. Usiadł także pod ścianą i przymknął oczy.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2011 22:12 |
|
|
- Idę zobaczyć, czy nie ma tutaj gdzieś Mortena w pobliżu, może gdzieś się tutaj błąkać. - powiedziała blondynka wstając, po czym dała się do wyjścia z groty. Oczywiście to była wymówka, bo ona nawet nie zamierzała szukać mężczyzny, ale swojego syna. - Zaraz wrócę!
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17722
Administrator
|
| Dodane dnia 13-11-2011 22:18 |
|
|
Odradzałbym - powiedział Rumpel z wciąż zamkniętymi oczami. Dobrze wiedział, że Claire idzie po Aarona, ale nie śpieszno było mu to rozgłaszać.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2011 22:21 |
|
|
- To jeden z naszych i może się gdzieś tutaj pobłąkać, więc wyjście na zewnątrz i rozejrzenie się trochę nikomu nie zaszkodzi. - powiedziała Claire patrząc na Rumplestiltskina, który cały czas miał zamknięte oczy. Obróciła się na pięcie, po czym opuściła grotę.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17722
Administrator
|
| Dodane dnia 13-11-2011 22:26 |
|
|
Nie oddadzą ci go! - krzyknął jeszcze za dziewczyną. Wiedział, że nie ma sensu za nią ganiać, bo będzie teraz "waltować" jak Michael i nic się na to nie zaradzi.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 13-11-2011 22:26 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2011 22:28 |
|
|
Bernard nie wiedząc co się dzieje siedział w swoim forcie z pestek papai niedaleko pylonów.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2011 22:31 |
|
|
Słowa tego chorego człowieka Rumplestiltskina ciągle chodziły jej po głowie. Nie oddadzą ci go! Nie oddadzą ci go! Nie oddadzą ci go! Przestań w końcu o tym myśleć! Musisz tam iść, a co później się stanie... to się okaże. Nie wierzyła, że faktycznie dostanie chłopczyka do ręki, ale musiała spróbować! Opuściła grotę oglądając się za siebie, nie miała zbyt dużej orientacji w terenie, ale przecież na pewno nie są daleko od tych cholernych pylonów.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2011 22:31 |
|
|
|
Maia nie powstrzymała Claire, bo zasnęła siedząc oparta o ścianę jaskini. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17722
Administrator
|
| Dodane dnia 13-11-2011 22:35 |
|
|
Rumplestiltskin także się zdrzemnął.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 13-11-2011 22:52 |
|
|
Zmierzałem właśnie w kierunku groty, kiedy po drodze natknąłem się na Claire. - Co tu robisz sama? - zapytałem. Wolałem, żeby nie chodziła nigdzie w pojedynkę. To było zbyt niebezpieczne. Nie byliśmy zbyt daleko od wioski, a na dodatek w dżungli czaił się potwór.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2011 22:55 |
|
|
- E... właśnie Ciebie szukałam. - odpowiedziała patrząc na Mortena. Kurde, czy ze wszystkich osób łażących po tej przeklętej dżungli musiałam trafić na faceta, po którego niby poszłam?! - Jeszcze jest Valerie, która zniknęła bez śladu. Dym mógł zrobić jej krzywdę.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2011 23:03 |
|
|
Bałam się. Strach paraliżował kończyny i władał umysłem. Woda lśniła w świetle słońca, kpiąc jakby i śmiejąc się ze mnie szyderczo. Nie myśląc nad tym, co robię, mocno wciągnęłam powietrze w płuca i zanurkowałam. Nie umiałam pływać, dlatego przeciągałam kabel niczym linę na zawodach sportowych, próbując przedrzeć się do jej źródła. Słona woda drażniła oczy, jednak brnęłam ciągle w tym kierunku i nie zamykałam powiek. Wreszcie coś zaczęło się pojawiać. Dopłynęłam do podwodnej stacji i wynurzyłam się na jej brzegu, łapczywie łapiąc w płuca powietrze.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 13-11-2011 23:03 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 13-11-2011 23:05 |
|
|
- Mnie? - odparłem zdziwiony. Od razu wyczułem, że Claire coś kombinuje. - Wróćmy do pozostałych. Wezmę kogoś ze sobą i pójdziemy poszukać Valerie - dodałem po chwili. Nie mogłem pozwolić, by dziewczyna chodziła sama po dżungli.
Edytowane przez Flaku dnia 13-11-2011 23:05 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17722
Administrator
|
| Dodane dnia 13-11-2011 23:06 |
|
|
Rumplestiltskin zachrapał. Śniło mu się że znów jest bezpieczny w swojej własnej grocie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2011 23:09 |
|
|
- Jasne... - odburknęła i z niezadowoleniem skierowała się w stronę przeklętej groty, którą opuściła dosłownie pięć minut temu. Wkroczyła wraz z Mortenem do środka, wszyscy praktycznie już spali.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2011 23:11 |
|
|
Camila właśnie chciała wyjść przed jaskinię, kiedy zauważyła Mortena i Claire.
- Wybieracie się gdzieś? - zapytała, odnosząc wrażenie że są gotowi do kolejnej wędrówki.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 13-11-2011 23:13 |
|
|
Było już ciemno. Uznałem, że szukanie teraz dziewczyny jest bez sensu, więc usiadłem na ziemi. - Mieliśmy szukać Valerie, ale o zmroku chyba jej nie znajdziemy - odparłem.
Edytowane przez Flaku dnia 13-11-2011 23:15 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę 
