Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 21 2024 23:48:15 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 17
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny02:44:38
Michal 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
Lion 2 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku10 weeks
Isabelle12 weeks
chlaaron29 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 15 - Archiwum | WYSPA
Strona 110 z 134 << < 107 108 109 110 111 112 113 > >>
Autor RE: Rozbitkowie
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 20:37
Drgałam na całym ciele skulona gdzieś obok Claire. Moje powieki zacisnęły się mocno, gdy kolejny strzał rozdarł ciszę. Nie miałam śmiałości otworzyć ich przez kilka kolejnych, niemiłosiernie dłużących się sekund. W końcu pozwoliłam sobie na rozchylenie ich i ujrzałam leżącą na ziemi Melanie. Nie rozumiałam. Byłam pewna, że to Valerie została postrzelona, ale najwidoczniej Inna stanęła bohatersko w jej obronie. Oczy zaszkliły mi się od łez. Świat stracił właśnie znakomitego kardiochirurga.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Inni
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 46

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 20:38
Gdy byliście zaaferowani śmiercią Melanie i uśpieniem Mortena i Camili, grupa Innych dopadła: Maię, Elodie, Arielle, Toma, Shannon, Oscara, Johna, Nikki i Walta. Aarona już mieli. Część z nich jak Tom i John została uśpiona, a reszta siłą prowadzona w stronę Othersville.

Rozbitkowie, zostajecie w Łabędziu lub uciekacie. Nie odbijacie jednak swoich towarzyszy. Na razie przynajmniej.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 20:39
-John, a może pójdziemy najpierw do Perły? Wiem co chcesz zrobić, wysadzić stacje. Po to masz dynamity, wcześniej myślałem że wychowywano ciebie w cyrku i chcesz po prostu pokazać mi żonglerkę lecz teraz zmieniłem zdanie. Wysadzimy Perłę a potem Łabędzia, co ty na to? -zaproponował Tom, stał i blokował drogę Johnowi. W Łabędziu było zbyt dużo rozbitków, komuś się mogła stać krzywda a tego niestetysmiley nie mógł chcieć Tom zgodnie z rozkazami Bena. Gdy tylko skończył mówić zostali zaskoczeni i uśpieni przez Innych.



Edytowane przez Furfon dnia 23-10-2011 20:41
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Benjamin Linus
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Benjamin Linus

Postów: 169

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 20:40
- Dobra robota. Wycofujemy się.
Ben z uśmiechem ruszył w stronę Baraków.

// porwane osoby są proszone o przeniesienie się do tematu Barakowcy
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 20:40
Widziałam jej wzrok. Przerażający, rządny mordu wzrok innej, celującej do mnie z pistoletu. Nikt wcześniej nie chciał mnie zabić. Nikt nie życzył mi śmierci. Widziałam, jak naciska na spust: palec omsknął jej się na czubku zagięcia. Zamiast całego życia przed oczami mignęła mi czerwona sukienka. Nic nie działa tak, jak czerwona sukienka...
Zamknęłam oczy. Chciałam, by ten koszmar się skończył. Za nic w świecie nie przyjmowałam do wiadomości, że krew Shosanny leje się po posadzce i dotyka moich rąk.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 20:42
Ucieczka była pewnie głupim pomysłem, ale Maia nie myślała o tym. Nie dobiegła jednak daleko, Inni ją dopadli...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Paulo
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Paulo

Postów: 286

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 20:46
Paulo był wstrząśnięty, ale pierwsza co uczynił po tym całym zajściu było pobiegnięcie po broń. Załadował do swojego plecaka tyle, ile był w stanie zmieścić.
- Na co czekacie! Musimy stąd uciekać! - wykrzyknął poddenerwowany spoglądając na Matta. - Zdrajca!


Ekwipunek: kluski, mięso, jaja
Edytowane przez Paulo dnia 23-10-2011 20:48
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 23-10-2011 20:46
Stałem z otwartą buzią i patrzyłem na to wszystko co miało miejsce. - Dlaczego nie zginąłem? Skąd wiedział, że śmierć w tym momencie była tym, czego pragnąłem? Jak mam teraz z nimi żyć. - myślałem nad zachowaniem Bena, nie patrząc na rozbitków. Podłoga w Łąbędziu już niemal w całości była pokryta krwią Madeline i Melanie. Spojrzałem na nie i z oczu pociekły mi łzy.

Flaku, mremka - Wasze nieprzytomne postacie są transportowane przez Innych do Łąbędzia. Za jakiś czas zostaną podrzucone pod drzwi.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?

Edytowane przez Lincoln dnia 23-10-2011 20:47
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Frank Moore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 154

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 20:48
Frank siedział przy komputerze jak zwykle. Po wpisaniu liczb podszedł jednak do niedobitków: zobaczył Paulo, Claire, Matta i kilka innych osób.
- Macie zamiar uciekać? Życzę Wam powodzenia. Ja się tu zarygluję i będę wpisywał dalej liczby. Pamiętajcie, że jestem Waszym sojusznikiem i wpuszczę Wam, jeśli będziecie chcieli wrócić.


Matthew i Diane przytargali pod Łabędzia ciało nieprzytomnego Bernarda, a później popędzili w stronę Baraków.



Ekwipunek: wazelina
Edytowane przez Umbastyczny dnia 23-10-2011 20:52
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 20:49
Gdy otworzyłam oczy później, dużo później (może pięć minut? a może cały dzień?), innych już nie było. Krew lała się po posadzce. Nikt nie zamknął oczu ani Shosannie, ani dziewczynce. Nie byłam w stanie się podnieść.
-Matt, jak mogłeś...- wychrypiałam tylko cicho, skulona w kącie.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 20:52
Claire nie ruszała się z miejsca, patrzyła teraz na Valerie i na Matta, wstała podeszła do niego.
- To przez Ciebie! - wykrzyknęła delikatnie go popychając. - Jak mogłeś to zrobić! Twoi ludzie zabrali naszych i zabili dwójkę niewinnych! Jak mogłeś!


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Frank Moore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 154

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 20:56
Frank, który poznał trochę Claire, poszedł do niej i objął ją delikatnie.
- To nie jego wina, on w tym nie uczestniczył. Jak widzisz porzucili go, olali już.


Ekwipunek: wazelina
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 23-10-2011 20:57
Nie odzywałem się. Wolałem milczeć niż się tłumaczyć. I tak by nie zrozumieli tego co czułem będąc w ich obozie. Tego, że byłem Innym nie dało się usprawiedliwić. Zawiodłem ich i miałem tego pełną świadomość. Byłem gotów ponieść wszelkie konsekwencje. Gdy dopadła mnie Claire, nie reagowałem. Pozwalałem siebie popychać. Patrzyłem jej w oczy pełne nienawiści do mnie i to był straszny widok. Widok osoby, która mi być może ufała i się zawiodła. Jak w takim razie zareaguje Camila? - Nie zrozumiesz tego. Nie teraz. - wyszeptałem, ze wzrokiem wbitym w ziemię.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 21:01
-Odejdź od nas, zanim wróci Camila. Powiemy, że porwali Cię inni. Zaszyjesz się w Perle albo w Mieszkaniu Widmore'a. Po raz ostatni uratujemy Ci dupę, ale wiedz... Tylko i wyłącznie dla dobra tej dziewczyny.- powiedziałam chłodno.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 21:01
- Czemu nas nie ostrzegłeś? Czemu nam nie powiedziałeś... - spytała głośno płacząc, nagle podszedł do niej Frank i objął ją. Cała się telepała, po utracie syna i Oscara, z którym jeszcze niedawno siedziała w kuchni. Siedziała beztrosko na jego kolanach i całowała go. Innych też jej było szkoda, a zwłaszcza tych nieżywych. Spojrzała na zwłoki i już totalnie się rozkleiła.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 21:01
Camila powoli ocknęła się. Nie pamiętała co się wydarzyło, czuła się jak na kacu. Rozejrzała się i zorientowała się, że znajdują się w okolicach bunkra. Jakim cudem?! Szybko poderwała się, widząc leżącego obok niej Mortena. Poczuła jak kręci jej się w głowie. Nie widziała nigdzie Arielle i Mai. Podbiegła do Mortena i zaczęła go szarpać. Nie możesz być martwy. Przyłożyła dwa palce do jego tętnicy w poszukiwaniu pulsu. Żył. Głowa jej ciążyła jakby się w nią mocno uderzyła. Co tu się stało?! Musieli jak najszybciej wrócić do bunkra ostrzec grupę, to na pewno robota Innych. Nie myślała już o katamaranie, a myśl że Inni mogli dopaść kogokolwiek z rozbitków zmroziła ją do tego stopnia, że poczuła że dreszcz przechodzi jej po plecach.
- Morten, Morten! - krzyczała panikując. Widząc że męzczyzna powoli odzyskuje przytomność siedziała przy nim jeszcze chwilę. - Zostań tu chwilę, lecę ostrzec resztę.
Zbiegła po schodach tak szybko, że prawie z nich spadła.
- Uważajcie....- urwała. Jej oczom ukazał się przerażający widok - na podłodze leżały dwa ciała, z których wypływająca krew tworzyła koszmarny dywan. Zaraz, czy to Shoshanna i Madeline? Zabili dziecko?! Wciągnęła głośno powietrze i odruchowo cofnęła się parę kroków tył. Zauważyła Matta. Ulga że nic mu nie jest była tak silna, że nie potafiła powstrzymać łez. Rzuciła mu się na szyję, zalewając łzami koszulkę.
- Boże Matt, co tu się stało?



Edytowane przez mremka dnia 23-10-2011 21:07
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Frank Moore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 154

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 21:05
- Claire, nie wiem co Ci powiedzieć. Musisz się trzymać. Musisz być dzielna dla Aarona.
Frank przytulił ją mocniej, choć czuł się dziwnie w tak bliskim kontakcie z kobietą.



Ekwipunek: wazelina
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 21:09
- Ale oni zabrali mi mojego syna... jako matka nie powinnam była do tego dopuścić. - powiedziała przez łzy. Przytuliła się mocno do Franka, potrzebowała teraz tego. Nie dopuszczała myśli, że trzeba będzie tutaj posprzątać. Zastanawiała się jeszcze, co stało się z Oscarem, co mu zrobią?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 23-10-2011 21:10
Głosy Claire i Valerie zlewały się w jeden wielki, niezrozumiały dla mnie bełkot. Czułem jak z tego wszystkiego wszystko dookoła zaczyna wirować. Zaczynałem odpływać w jakiś inny stan. Oczy miałem przymglone, ale rozpoznałem biegnącą wprost na mnie Camilę. Gdybym patrzył na to wszystko z boku, zapewne miałbym wrażenie, że tak może wyglądać człowiek, który wariuje. Pytanie Camili pozostawiłem bez odpowiedzi bo nawet go nie usłyszałem. Wszystko co się działo teraz w Łabędziu, było jakby poza mną. Mając Camilę zawieszoną na szyi, zacząłem iść ślepo przed siebie, zostawiając za sobą ślady krwi, które odbijały się z moich butów. W pewnym momencie zamroczyło mnie i straciłem przytomność, padając na podłogę.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Frank Moore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 154

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-10-2011 21:13
- Nie mogłaś nic zrobić. Odzyskasz go, wierzę w to.
Frank gładził Claire po plecach.


Ekwipunek: wazelina
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 110 z 134 << < 107 108 109 110 111 112 113 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum