Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-11-2011 23:21 |
|
|
- Hmm... W motorówce już go nie miał... Może ktoś go zabrał albo odpłynął ten kij przez fale? Szkoda... - wyraził swój żal Oscar, gdyż lubił Eko. - A co do... Nie wypłyniemy stąd tak od razu. Zamierzamy przekonać Charlesa, aby pomógł nam w znalezieniu Aarona. Wiem, że w takiej sytuacji pewnie nie chcesz czekać, ale... wyobraź sobie co byś czuła, gdyby na wyspie wciąż było Twoje własne dziecko i to nie wiadomo gdzie, zabrane matce bez pardonu. |
|
Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-11-2011 23:30 |
|
|
Camili ciężko było sobie wyobrazić sytuację w której w ogóle miałaby dziecko, więc tym bardziej trudno było jej wczuć się w to, co w tej chwili przeżywała Claire. Wstyd jej było się przyznać ale przez moment zupełnie zapomniała o Aaronie, sfokusowana tylko na tym że pojawiła się szansa powrotu do normalności.
- W sumie to...skoro i tak wracamy do domu to nie robi mi czy jutro, czy za tydzień. Claire musi odzyskać syna i to w pełni zrozumiałe. - powiedziała, uśmiechając się do Oscara. - Chciałabym żebyśmy wszyscy opuścili to miejsce szczęśliwi. - dodała górnolotnie.
|
|
Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-11-2011 23:35 |
|
|
-Ach, och, to miło, że nigdzie Ci się nie spieszy, bo odzyskiwanie Aarona może potrwać tak z parę miesięcy - zaśmiał się głośno. - Nie twierdzę, że ludzie Widmore'a są słabi, no ale wiesz... Wystarczy przypomnieć sobie twarz Bena gdy obmyśla plan, dżunglę i Czarny Dym i od razu wiesz, że nie będzie łatwo.
Oscar podszedł do odtwarzacza i puścił muzykę. Zdziwił się trochę, gdyż zdawało mu się, że to ten sam wykonawca country, którego płyty były w jego domku w Dharmaville... Jako że nie był mocny w zapamiętywaniu dziwnych kowbojskich utworów, postanowił poczekać na rżenie koni- czy będzie, czy nie będzie... |
|
Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-11-2011 23:40 |
|
|
- Nie jesteś optymistą, co? Właściwie to chyba nawet lepiej, optymista to synonim do idiota, który nie dostrzega zagrożenia. - zwróciła się do mężczyzny, przez chwilę zastanawiając się nad tym co jej powiedział. Faktycznie, łatwo nie będą mieli - nic nie wskazywało na to żeby Linus miał zamiar oddać Aarona, na pewno nie dobrowolnie. Oscar włączył muzykę i chwilę później do jej uszu dobiegły pierwsze nuty jakiegoś nieznanego jej utworu.
- Lubisz country? - zapytała Oscara, marszcząc czoło. Kompletnie jej to nie pasowało do mężczyzny. Spodziewała się raczej że w drodze na trening tenisa słucha jakichś rockowych kawałków.
Edytowane przez mremka dnia 18-11-2011 23:42 |
|
Autor |
RE: Kahana |
Charles Widmore
Użytkownik
Postów: 162
NPC
|
Dodane dnia 18-11-2011 23:44 |
|
|
Charles czas, który rozbitkowie i Arielle spędzili na dotarciu na Kahanę spędził w swojej kajucie. Wyszedł z niej dopiero po kilkudziesięciu minutach od przybycia drugiej tury rozbitków. Bez żadnego przywitania, zwrócił się do nich jak gdyby nigdy nic - Matta jeszcze nie ma? |
|
Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-11-2011 23:48 |
|
|
- Eee... Chyba nie do końca, nie wiem jak ktoś poza Wami Amerykańcami może lubić to dziwne brzdąkanie... Nie jestem zbyt wrażliwy na muzykę, słucham tego co gdzieś usłyszę i wpadnie mi w ucho. A akurat ta płyta jest niezła, pomimo tego, że to szajs dla kowbojów, więc niech leci. A Ty lubisz country? Też nie wydaję mi się. Pasowałabyś mi do jakiejś muzyki bardziej przyjaznej kobietom... Jazz czy coś takiego - rzekł do Camili. |
|
Autor |
RE: Kahana |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-11-2011 23:49 |
|
|
Zadowolona i odświeżona blondynka wyszła spod prysznica, wytarła się bardzo dokładnie ręcznikiem, po czym założyła czyste ubranie i wyszła z łazienki dłużej jej nie blokując. Wyszła na zewnątrz, gdzie zobaczyła jakiegoś starszego mężczyznę. Domyśliła się, że to był Charles, zwrócił się bezpośrednio do rozbitków. Oparła się i spoglądała na niego, nie chciała mu się od razu narzucać dlatego postanowiła, że z pytaniem o pomoc poczeka.
|
|
Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-11-2011 23:56 |
|
|
Camila roześmiała się.
- Właściwie to trafiłeś. Jestem saksofonistką i w jazzie czuję się najlepiej, zarówno słuchając jak i grając. Strasznie mi tu tego brakuje. - wstała i podeszła do odtwarzacza, nieco zwiększając głośność i przez chwilę przysłuchiwała się piosence. Skrzywiła się i ściszyła muzykę do poziomu, na który nastawił ją Oscar. - Straszne. Brakuje tylko kowbojskiego kapelusza i źdźbła trawy w zębach. W piekle mówią po niemiecku i grają country.
|
|
Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-11-2011 00:00 |
|
|
Oscar znowu się zaśmiał.
- Dobrze, że nie istnieje coś takiego jak country śpiewane po niemiecku. Chryste... - zaśmiał się znowu. - Jesteś saksofonistką? Cool. Nigdy mi tego nie mówiłaś... Pamiętam dobrze o tym, że zajmujesz się ponoć jedynie robieniem gofrów! |
|
Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-11-2011 00:07 |
|
|
- Jesteś pewien że nie istnieje? Świat jest pełen dziwnych rzeczy. Słyszałam kiedyś chiński hip-hop. Brzmieli jak jąkający się bohaterowie kreskówki. - zwróciła się do mężczyzny z uśmiechem. - No i wiesz, muszę robić w życiu coś więcej poza robieniem gofrów. Szybko by mi się to znudziło.
|
|
Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-11-2011 00:13 |
|
|
- No tak, no tak... - powiedział. Przeszedł go dreszcz na myśl o chińskim hip-hopie, a przecież czeski heavy metal też musiał istnieć. Po czym zamyślił się i zapomniał, że obok niego siedziała Camila. Wyobrażał sobie moment wydostania się z wyspy. Jego starzy znajomi ucieszą się i oblegną od razu, pewnie nie dając wytchnienia. Znajdzie się miejsce w jego życiu dla ludzi z którymi spędził tu tyle czasu, czy zapomną o sobie jak gdyby tylko minęli się w sklepie spożywczym? Pokręcił głową wciąż milcząc, co musiało dziwnie wyglądać. Nie będzie w stanie zapomnieć o Claire nawet jakby się starał. A starać się o to nie będzie...
Edytowane przez Lion dnia 19-11-2011 00:13 |
|
Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-11-2011 00:21 |
|
|
Przez chwilę oboje milczeli. Camila nie wiedziała czy czuł się znudzony jej towarzystwem, czy po prostu był zmęczony. Zaczęła stukać palcami o blat stołu, przełamując ciszę.
- Wszystko w porządku? - zapytała w końcu, bo Oscar od dłuższej chwili zdawał się być kompletnie nieobecny.
|
|
Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-11-2011 00:27 |
|
|
Oscar podskoczył lekko i zamrugał, głos Camili wydał się mu być jej donośny jak start odrzutowca.
- No jasne, a czemu pytasz? - próbował udawać, że wcale nie siedział kilku minut w bezruchu. |
|
Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-11-2011 00:33 |
|
|
Camila przyglądała się Oscarowi podejrzliwie, bo zachowywał się dokładnie tak, jakby coś było nie w porządku a starał się udawać, że jest inaczej.
- No bo wiesz, straciłeś na dłuższą chwilę łączność z rzeczywistością. - odpowiedziała, zastanawiając się czy jego zachowanie nie jest subtelną aluzją do tego żeby dała mu spokój.
|
|
Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-11-2011 00:44 |
|
|
- Naprawdę? Może zdawało Ci się... No dobra, chyba tak. - przyznał po chwili, widząc jej spojrzenie. - Rozmyślałem o tym i o tamtym... O opuszczeniu wyspy i tak dalej. Ciekawi mnie, czy po jej opuszczeniu będzie tak jak przed. Wiesz, czy będziemy, ocalała grupa rozbitków, anonimowi dla siebie... Każdy zajmie się swoimi sprawami i zapomni o niedźwiedziach polarnych i tak dalej... Nie chciałbym tego.
Edytowane przez Lion dnia 19-11-2011 00:44 |
|
Autor |
RE: Kahana |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-11-2011 00:45 |
|
|
Bernard wysiadł z motorówki i usiadł na ławce.
|
|
Autor |
RE: Kahana |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 19-11-2011 00:51 |
|
|
Rump zobaczył, jak Bernard siedzi na ławce, ale olał tego starego pryka.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-11-2011 00:55 |
|
|
Camila nie potrafiła powstrzymać uśmiechu. Nie spodziewała się po Oscarze takich głębokich przemyśleń. Jak bardzo nie próbowałby udawać twardziela pokazał właśnie, że ma wrażliwą stronę.
- Na pewno nie będzie tak jak przed katastrofą, za dużo się wydarzyło. Wszyscy się zmieniliśmy. - powiedziała spokojnie. - Sporo jednak razem przeżyliśmy i nawet jeśli byśmy chcieli to szybko o sobie nie zapomnimy. Będzie trochę ciężko biorąc pod uwagę że jesteśmy porozrzucani po całym świecie ale mogę się podjąć organizacji pierwszego spotkania po opuszczeniu wyspy. W jakimś wybitnie nie-tropikalnym miejscu, nie chcąc przywoływać złych wspomnień. - zaśmiała się cicho.
|
|
Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-11-2011 01:08 |
|
|
- Nom pewnie masz rację... Wybitnie nie-tropikalne miejsce, hmm... Kawiarnia w sercu NY? Ze skrajności w skrajność - kolejny raz zaśmiał się. Nagle spoważniał - Camila... - ściszył głos jakby obawiając się, że ściany mają uszy. - A jak myślisz co będzie z Claire i no... ze mną? Jakbyś spojrzała tak obiektywnie? Trudno mi zrozumieć kobiety, jak każdemu, ale myślisz, że relacje między mną a nią będę podobne jak teraz, czy będzie to wyglądać zupełnie inaczej? Chodzi mi o to czy po powrocie nie odwidzę się jej nagle... Ona zajmie się swoimi sprawami, ja swoimi i tak to się skończy. Jak myślisz? - pytał jej zupełnie jakby była jego przyjaciółką i poradnikiem życiowym. Jakoś jednak nie czuł zahamowań przed takimi dziwnymi pytaniami. |
|
Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-11-2011 01:19 |
|
|
- Albo pójdziemy poimprezować do jakiegoś fajnego klubu. Nie wiem tylko jak z Mortenem i Bernardem, czy odpowiada im taki sposób spędzania wolnego czasu. - powiedziała. Chwilę później usłyszała pytanie, a właściwie pytania Oscara. Nie czuła się jakąś specjalistką w udzielaniu porad w sprawach miłosnych, szczególnie że sama zupełnie sobie nie radziła w tej dziedzinie. Przyglądała mu się przez chwilę, dobrze wiedząc co chce usłyszeć.
- Pamiętasz jak razem robiliśmy faworki? Wtedy zauważyłam że między wami jest jakaś taka...chemia, przed którą nie uciekniecie. Trudno mi się wypowiadać za Claire, ale dałabym sobie rękę obciąć za to że Cię kocha i ostatnią rzeczą o której myśli to "zajęcie się swoimi sprawami". A wiesz, jednoręka saksofonistka to już raczej po karierze. - zakończyła z uśmiechem. - Bardzo trzymam za was kciuki. - dodała i na potwierdzenie swoich słów uniosła ku górze zaciśnięte dłonie.
|
|