Autor |
RE: Barakowcy |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 21:49 |
|
|
Do moich uszu dochodziło tyle pytań, że nawet nie zwróciłam uwagi na dziwne spojrzenia, wymienione przez Arielle i Toma.-Tak. Tori. I Matt.- wydusiłam. To było takie straszne, że ludzie z którymi tworzyliśmy więzy, którym spoufalaliśmy się nagle okazywali się stać po drugiej stronie.-Nie mam pojęcia. Nie wiem do czego potrzebne im jest niewinne dziecko. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-10-2011 21:50 |
|
|
Locke otworzył lodówkę zlustrował jej wnętrze. Nie było tam za wiele, ale było dużo jajek, co Locke'a ucieszyło. Do jego uszu doleciały fragmenty rozmowy. Zabili kogoś? - zapytał z lekkim niedowierzaniem. Jego zdaniem Inni byli spoko ziomami.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 21:51 |
|
|
-Jeszcze się z nim nie widziałam, wszystko z nim w porządku? -spytałam spoglądając na Bluefield -Victoria, jacy oni są? -spytałam przymrużając oczy, dodałam jednak prędko- No wiesz.. Chodzi mi o to.. Jak traktowali mojego ojca.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 21:54 |
|
|
Nic nie zrobimy. - pomyślała Maia, ale nadal się nie odzywała. - Umrzemy tu prędzej czy później. Tu na tej cholernej wyspie! - przymknęła oczy i oparła się o ścianę. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 21:54 |
|
|
-Tori?! Niemożliwe, a ja ją nawet polubiłem... Jak to ludzie mogą się okazać kłamcami, to jest cios w plecy - Tom mówił to co należało teraz powiedzieć, był ciekawy kiedy rozbitkowie dowiedzą się o nim prawdy i jak to przyjmą. Zaczął walić pięścią w drzwi, licząc ze ktoś przyjdzie. -Poszukajmy jakiejś broni, jak tutaj przyjdą Inni to zaatakujemy ich i uciekniemy. Nie będziemy przecież potulnymi baranami. Kto jest ze mną?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 21:54 |
|
|
- Źle, głodzili go. Tylko ja mu dawałam posiłek. Trzymali go w złych warunkach, ale nie znęcali się nad nim. Prawie bym zapomniała! Gratuluję powiększenia rodziny. Ben zajmuje się Aaronem, więc masz braciszka.
Tori podeszła do drzwi od więzienia rozbitków i wyjęła z kieszeni klucz.
- Dostałaś pierwszy rozkaz w związku z Twoją karą za akcję w Lasce. Masz tam wejść i udawać słodką, wyrzuconą ze społeczności Inną. Masz wiedzieć czy pracują grupowo, co myślą o nas, sprawdź czy Ci zaufają.
Bluefield wpuściła Alex do środka i z powrotem zamknęła drzwi, więc nikt nie mógł uciec. Victoria wiedziała, że takie same zadania jak Alex mają Arielle i Tom. Ben musiał się jednak przekonać ile wart jest jego córka.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 23-10-2011 21:56 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-10-2011 21:59 |
|
|
Witaj. - Locke odezwał się do nowej przestraszonej dziewczyny. Może się poczęstujesz. - podsunął jej pod nos talerz z jajkiem sadzonym, które właśnie usmażył.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 21:59 |
|
|
Głodzili go? Nie mogłam tego pojąć..
Nie wiedziałam co mam zrobić kiedy Tori wrzuciła, tak to dobre określenie. Wrzuciła mnie do pomieszczenia w którym przetrzymywali rozbitków. Bałam się ich bo nie wiedziałam jakie mogą mieć intencje względem mnie, co mogą sobie o mnie pomyśleć. Zauważyłam Arielle którą znałam i Toma którego też kojarzyłam. Spojrzałam po twarzach rozbitków i przygryzłam dolną wargę robiąc krok w tył i stykając plecy z drzwiami -Nie, dziękuję. -odparłam starszemu mężczyźnie jak mniemałam Locke.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 23-10-2011 22:01 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 22:03 |
|
|
Ukryłam uśmieszek po pierwszych słowach Toma. No właśnie, jak?!- pomyślałam.
Wtem do naszego obozu trafiła nowa. Spojrzałam na nią i dokładnie jej się przyjrzałam. - A ty co za jedna? - spytałam Alex tylko i wyłącznie dla pozorów. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 22:03 |
|
|
Tom był mocno zaskoczony. Wrzucili Alex, córeczkę Bena. Lubił ją, czasami w stosunku do niej zachowywał się jak wujek. Jeszcze niedawno z nią rozmawiał przy ogrodzeniu, życzył jej jak najlepiej w jej związku z biednym Karlem a teraz zmuszają jej do odgrywania takiego niebezpiecznego zadania. Pewnie coś przeskrobała, a jej tatuś wpadł na jeden z tych swoich genialnych pomysłów.
-Kim jesteś? Czego od nas chcesz? - zapytał się, musiał odgrywać tą farsę nadal. Locke był uprzejmny ale jak inni rozbitkowie na nią zareagują to Tom nie wiedział...
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-10-2011 22:04 |
|
|
Trudno. - Locke wzruszył ramionami i sam zaczął pałaszować jajka. Pochłonął je w mgnieniu oka i odstawił talerz. Wytarł ręce o spodnie, podciągnął nogawki i usiadł na krześle. Well... co cię do nas sprowadza, młoda damo. - Locke utkwił wzrok w Alex i przyjaźnie się uśmiechnął.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 22:08 |
|
|
Spojrzałam na Danes z przerażeniem, teraz to ona siebie pogrążała.. -Ja.. Jestem jedną z tamtych.. -powiedziałam po czym opuściłam głowę. Nie miałam pojęcia za kogo mają tutaj Arielle, nadal myślą, że jest rozbitkiem? Czy może już się dowiedzieli? To samo z Tomem. -Odnoszę karę za swoje zachowanie. Wiesz, akcja w Lasce.. -Spojrzałam na Locke'a. -Pomogłam wam wtedy uciec..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 23-10-2011 22:10 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-10-2011 22:13 |
|
|
Locke drgnął nieznacznie. Ujął na chwilę brodę w dłoń by po chwili ją odsunąć, jak to miał w zwyczaju, gdy coś go poruszyło. Czekaj... w Lasce? - John usilnie próbował sobie przypomnieć. Skrawki wspomnień rozpaczliwie trzepotały w jego świadomości. Tu jesteśmy! - krzyczały obrazy przedstawiające Alex próbująca nakłonić Johna do opuszczenia stacji. Czy ja... czy ja znam ciebie? - zapytał, machnąwszy palcem wskazującym lekko w jej stronę i ponownie potarł podbródek.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 22:14 |
|
|
-Mówiłam do Locke'a -odparłam -Pomogłam mu, tej blondynce i młodemu Afroamerykaninowi uciec ze stacji laska.
/musze uciekac
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 22:17 |
|
|
- Ach tak. - odgarnęłam włosy z oczu. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 22:21 |
|
|
Nieco nieufnie przyglądałam się nowej dziewczynie, chociaż sprawiała wrażenie niezwykle szczerej i dobrej osoby. Z doświadczenia wiedziałam jednak, że można pomylić się co do człowieka, a ona mogła być po prostu dobrą aktorką. Zachowałam więc dystans i przysłuchiwałam rozmowie.
// dobranoc |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-10-2011 22:21 |
|
|
Locke prawie wstał z miejsca na tę wieść, po czym znów usiadł całym ciężarem ciała. Klepnął dłońmi w uda, jakby chciał tym samym wyrazić: "Tak! Wszystko jasne. Teraz już wszystko rozumiem i wszystko pamiętam. Nareszcie. Tyle czasu czekałem na tę chwilę. Wyspa jednak nie udzielala mi żadneych odpowiedzi. Dopiero ty rozjaśniłaś mroki panujące w moim skołatanym umyśle, ograniczonym, niczym zawartość pudełka, które wykonałem w 1976 roku w mojej fabryce pudełek, a właściwie to fabryce Hugona Reyesa, który leży w grobie, bo umarł z przejedzenia, ale przecież ja o tym nie wiem, bo mnie przy tym nie było, gdyż w tym czasie zwiedzałem Czarną Papaję wraz z Tomem i Bernardem, który, nawiasem mówiąc, jest starym prykiem ale to chyba każdy już wie. Wystarczy tylko spojrzeć na jego starczą twarz, pełną zmarszczek i bóg wie, czego jeszcze."
Zamiast tego, powiedział tylko: Może jednak coś zjesz?
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 23-10-2011 22:23 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 22:21 |
|
|
-To nie jesteś taka zła jak Inni źli Inni, którzy szpiegowali nas, biednych rozbitków, porywali i mordowali bezkarnie. - odparł Tom, tajemnica uratowania ich z Laski została wyjaśniona. Ruszył do lodówki by coś zjeść, bo najzwyczajniej zgłodniał. Znalazł w zamrażalniku zamrożone papaje, przez co od razu przypomniał sobie o Bernardzie. Ciekawe gdzie ten stary pryk jest jeśli go tu nie ma...był przecież niezwykły, cennym nabytkiem byłby dla Innych
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 22:38 |
|
|
Maia nie przyglądała się Innej, która pojawiła się w pomieszczeniu. Spojrzała na nią tylko raz i ponownie przymknęła oczy. Miała już dość tego wszystkiego. Dostali się w ręce Innych i pewnie niedługo zostaną zabici... Zagłębiona w swoich pesymistycznych myślach położyła się na materacu i zawinęła w kłębek, przykrywając się kocem. Niedługo po tym zasnęła.
/ dobranoc / |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-10-2011 22:44 |
|
|
Usiadłam na swoim materacu, który znajdował się obok Mai i Elodie. Ze zniechęcenia położyłam się na nim i dałam ręce za głowę. Środek nasenny chyba jeszcze trochę działał, gdyż sekundę później poczułam się straszliwie senna i nawet nie zdążyłam zauważyć kiedy przymknęłam oczy...
/dobranoc |
|