| Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-12-2011 19:10 |
|
|
Wiedziała, że nie ma siły na to by biec na poszukiwania, nie wiadomo nawet jak daleko, dlatego musiała w końcu przyjąć argumenty Oscara i Matta. Czuła się przy tym podle, mimo wszystkiego zła które spotkało ją właśnie od Valerie. Woreczek z heroiną, który cały czas miała w kieszeni spodni zaczął ją niespodziewanie uwierać. Zacisnęła powieki i odetchnęła głęboko. Czas wreszcie, ten jeden raz, pomyśleć o sobie.
- Chodźmy zatem na plażę. - powiedziała cicho, cały czas mając nadzieję że Valerie już na niej jest. |
 
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-12-2011 19:16 |
|
|
Oscar odetchnął.
- Tak, chodźmy. Chodźmy prędko, bo Kahana już płynie od dłuższego czasu... - i Oscar zaczął się poruszać inochodem marszobiegiem. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 18-12-2011 19:16 |
|
|
- Camila, nie da się kogoś uszczęśliwić na siłę. To był wybór Valerie, a nie nasz. Nie miej sobie za złe, że nie chciała przyjąć pomocy. - próbowałem jeszcze sprawić by kobieta nie zadręczała się tym, że zamiast spróbować ją odnaleźć, poszła na pozorną łatwiznę i postanowiła udać się na plażę by opuścić wyspę. - Niewiarygodne, że... to się realnie zaczyna kończyć. - powiedziałem, chcąc wypełnić rozmową drogę na plażę.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-12-2011 19:28 |
|
|
Szła, a właściwie prawie biegła tuż przed Oscarem, cały czas rozglądając się w poszukiwaniu znajomej twarzy, nasłuchując każdego, najmniejszego nawet odgłosu sugerującego że dziewczyna może być gdzieś niedaleko. Chciała jak najszybciej już być na plaży, bo dopóki nie przekona się że Valerie faktycznie wybrała pozostanie na wyspie nie potrafiła przestać liczyć na to, że już tam na nich czeka.
Dlaczego tak bardzo jej na niej zależało, że gotowa była zaryzykować dla dziewczyny możliwe że jedyną szansę na opuszczenie wyspy? W tej chwili sama nie potrafiła odpowiedzieć na to pytanie, bo możliwe że odpowiedz po prostu nie istniała. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-12-2011 19:42 |
|
|
Natychmiastowo zasłoniłam twarz, by dziewczyna nie widziała podpuchniętych od płaczu oczu, śpików pod nosem.
-Na pewno Ci powiem.- burknęłam pod nosem. -Idź sobie. Idź w cholerę.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-12-2011 19:54 |
|
|
W końcu doszli na plażę. Oscar podbiegł do Faradaya.
- To wszyscy, których znalazłem.... - wskazał Na Matta i Sikorkę. - Płyńmy już. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:01 |
|
|
- Tak, to już najwyższa pora... - powiedziała spoglądając na Matta i Camilę. Brakowało jeszcze Arielle i Valerie. O ile pierwszej kobiety było jej strasznie żal, to druga mogłaby zdechnąć na tej wyspie. Claire nienawidziła jej z całego serca. - Szybko!
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Daniel Faraday
Użytkownik
Postów: 43
NPC
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:13 |
|
|
Ogłaszanie wyników nie jest fabularne: tzn. miejsca zajęte przez nasze finalistki nie będą wplątane w fabułę. Miejsce trzecie w MP15 zajmuje:
Daniel skinął na rozbitków, by wsiedli.
- Przykro mi z powodu Waszych znajomych, ale nie mogę pozwolić im odpłynąć beze mnie. Nie będą czekać w nieskończoność.
Faraday poczekał, aż wszyscy zajmą miejsce w motorówce i popłynął w stronę Kahany, zostawiają Wyspę w tyle, a na niej niektóre osoby - bez szans na ratunek. Zaś Maia, Matt, Camila, Claire z Aaronem, Oscar i Daniel płynęli ku swej jedynej nadziei.
Miejsce 3 w edycji MP15 zajmuje agusia. 
Gratulacje  Dzięki dziewczyno za 3 miesiące wspaniałej gry.  |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:18 |
|
|
agusia jest osobą, która zawsze walczy o wygraną więc 3 miejsce zapewne odbiera jako porażkę  Niemniej gratuluję zajścia tak daleko. Wykreowałaś naprawdę świetną postać i z przyjemnością czytało się jej przygody. Dziękujemy za wspólnie spędzony czas
Wsiadłem do motorówki i obejrzałem się za siebie. Jakieś dziwne uczucie zaczęło mnie ogarniać. Nie chciałem odpływać. Chciałem zostać na wyspie. Bałem się powrotu do rzeczywistości. Obawiałem się, że problemy życia codziennego będą gorsze do zaakceptowania i przezwyciężenia niż te, które spotykały mnie tu. Motorówka ruszyła, a ja nadal byłem wpatrzony w wyspową plażę i dżunglę.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:22 |
|
|
/agusiu droga, moja osobista faworytko - dziękuję bardzo za wspólne posty, niesamowitą przyjemnością była gra z Tobą
Wsiadła do motorówki, cały czas oglądając się na plażę. Kiedy jednak usłyszała dźwięk silnika i powoli zaczęli oddalać się od brzegu zrozumiała, że to już koniec, a Valerie na zawsze zostanie w tym miejscu. Właściwie taka była cały czas ich krótkiej, choć intensywnej znajomości - żyła jak chciała i robiła to co sama uważała za stosowne, co doprowadziło do tego że straciła szansę na opuszczenie wyspy.
Zaczęła płakać, sama dobrze nie wiedząc czy ze smutku czy z radości. Łzy spływały po policzkach, a ona nie mogła się uspokoić, spazmatycznie łapiąc każdy kolejny oddech. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:23 |
|
|
/Ja już napisałam Ci wszystko, ale pomimo tego gratuluje tak wysokiego wyniku(bo jednak jest wysoki) w styczniu stawiam ci piwo za to. Valerie była twardą i mocną postacią dlatego tak lubianą przeze mnie. /
Cieszyła się, że już jest coraz bliżej domu, nie mogła w to uwierzyć. Jeszcze przed chwilą była przekonana, że spędzi tutaj całe życie, a teraz wszystko się odwracało. Nieśmiało złapała rękę Oscara i uśmiechnęła się do niego promiennie.
- Jednak nie mogę w to uwierzyć... - powiedziała cicho.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Daniel Faraday
Użytkownik
Postów: 43
NPC
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:24 |
|
|
Daniel zobaczył, że Camila płacze. Nie przejął się tym zbytnio, gdyż miał cel - zdążyć na odpływ Kahany. Po chwili grupa dobiła do olbrzymiego frachtowca.
- Udało nam się! - uradowany Faraday zaczął się wspinać po drabince linowej spuszczonej przez załogę. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:27 |
|
|
Oscar wrzucił do swojej kieszeni jeszcze garść piasku. Niby zwykły piasek, ale przecież wyspa jest niezwykła. Została na niej jego rakieta. Wiatr wiał w twarz kudłatego i brodatego Oscara. Uśmiechniętego Oscara. Powinni się stąd wydostać. Wszystko na to wskazuje. Po trzech miesiącach niepewności... Rzucał niespostrzeżenie okiem na Claire. Nadal nie wiedział jakie ma zamiary wobec niego. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to za kilka dni będą już na jakim kontynencie. Co wtedy będzie? Jak zareaguje na nich świat? Będzie się tym martwić później. Nagle Claire zauważyła jego kolejne spojrzenie i złapała go za rękę. Oscar chwycił ją pewnie.
- Uwierz! Wracamy do domu! - rzekł i po chwili już wspinali się po kahanowej drabince.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:28 |
|
|
Objąłem ramieniem Camilę i przybliżyłem ją do siebie. Łzy, które płynęły po jej twarzy, udzieliły się również i mnie. Pojedyncze krople zaczęły się przeciskać mi przez oczy. Nie lubiłem rozstań. Nie lubiłem opuszczać znajomych miejsc. Nie lubiłem stawać przed nieznanym. A te nadchodziło dużymi krokami. Wejście na Kahanę było tego początkiem. W milczeniu wszedłem na pokład po drabince spuszczonej przez załogę.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Cpt Gault
Użytkownik
Postów: 31
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:31 |
|
|
|
Kapitan Gault nerwowo przechadzał się po pokładzie. Okazało się, że frachtowiec ma bardzo poważne problemy. Problemy spowodowane osobą, która została na wyspie. Poprzecinane kable przez Valerie mimo naprawy, nie funkcjonowały należycie. Co jakiś czas dało się słyszeć huk z maszynowni. Frachtowiec płyną, ale bardzo wolno. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Daniel Faraday
Użytkownik
Postów: 43
NPC
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:32 |
|
|
|
Daniel zauważył, że na pokładzie panuje duży ruch: wszyscy gdzieś biegają, często ktoś schodzi pod pokład lub stamtąd wraca. Mężczyzna po chwili poczuł charakterystyczne uczucie w brzuchu - coś jakby szarpnięcie, drgnięcie. Kahana powoli ruszyła. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:32 |
|
|
Bernard tymczasem jadł sobie papaję.
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:38 |
|
|
- Nie wygląda to dobrze. - powiedziałem po dłuższym przyglądaniu się pracy załogi frachtowca. Nie trzeba było być specjalistą, żeby zaobserwować, że Kahana ma problem z poruszaniem się.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Cpt Gault
Użytkownik
Postów: 31
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:43 |
|
|
|
- Keamy! - Gault opuścił maszynownię, w której próbował naprawić silniki i po wyjściu na pokład krzyknął do przywódcy najemników. - Musicie mi pomóc bo inaczej nie odpłyniemy. Potrzeba kilku ludzi do przeniesienia silników. - poinformował Martina i zbiegł na dół. |
|
|
| Autor |
RE: Kahana |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 18-12-2011 20:44 |
|
|
Staliśmy z boku i obserwowaliśmy jak załoga próbuje naprawić usterkę. Nikt nas nie prosił o pomoc, więc sami się też nie narzucaliśmy. Na słowa Gaulta, do maszynowni zbiegli wszyscy najemnicy łącznie z Keamy'm. Widać było, że bardzo im zależy aby jak najszybciej wrócić do domów.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
