Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:57 |
|
|
Gdy Maia zamknęła drzwi, Oscar nagle powiedział:
- Zostawiłem tam książkę, cholera.. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:59 |
|
|
- Żartujesz chyba? - spytała Claire patrząc na Oscara. Nie miała ochoty znowu otwierać tych drzwi, widok Henry'ego przyprawiał ją o dreszcze, przerażał ją. Wyobrażała sobie, że zabiera jej Aarona.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Hugo
Użytkownik
Postać: Hugo "Hurley" Reyes
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:59 |
|
|
Po podłodze wędrowały dwa robaczki. Nagle zobaczyły zwłoki Hurleya.
Ty patrz, stary. Robimy mu wjazd na chatę? - zapytał jeden robaczek drugiego.
Się wie. - odpowiedział drugi. Pobawimy się w domek. - dodał i ruszył w celach eksploracji obiektu.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:01 |
|
|
- Nie żartuję, no ale dobra... Będzie miał co czytać. Więc... Co z tym Hugonem? - spytał. - Słyszałem, że... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:02 |
|
|
- Och... nie żyje... trzeba go pochować. Ponoć jest w spiżarni. - powiedziała, jeszcze tam nie zaglądała i jakoś jej się nie spieszyła. Oglądanie zwłok nie było niczym przyjemnym.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:04 |
|
|
Stała nieopodal oparta o ścianę. Uspokoiła się już nieco, nadal jednak oddychała głośno.
Starała się odegnać z myśli, obraz przedstawiający zwłoki Hugo, ale okazało się to za trudne. Odwracała wzrok od spiżarni, która wciąż pozostawała otwarta... jeszcze długo tam nie wejdzie...
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:05 |
|
|
-Tak, pochowajmy go.- potwierdziłam i ruszyłam w stronę spiżarni. Byłam wykończona wydarzeniami dzisiejszego wieczoru i najchętniej położyłabym się spać. Chciałam pomóc jednak innym w pochowaniu zmarłego.
// Dobranoc |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:06 |
|
|
- Myślę, że trzeba to zrobić teraz i mieć to za sobą.
Ruszył więc do spiżarni i spełniły się jego najgorsze obawy - to był ten Hugo o którym myślał, 180-kilowe ciało. Nie znał go w ogóle, Ana-Lucia to było coś innego... Jak go przenieść? Hmm... - Co mu się stało? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:07 |
|
|
Receptura na kompot z papai - przeczytał te słowa Bernard i już wiedział czemu dziennik ten był tak skrzętnie ukrywany. Nie obchodziły go fragmenty o jakimś czarnym dymie czy o innych posągach bogów z przeszłości. Interesowało go tylko jak wypróbować recepturę jakiegoś gościa o nazwisku Hanso.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:10 |
|
|
- Nie mam pojęcia... ponoć umarł z przejedzenia. - odpowiedziała starając się nie patrzeć na ciało. - Dobra, musimy go jakoś przenieść...
/Oczywiście jest z nami Maia, Arielle i Eloide, bo inaczej nie damy rady... /
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:13 |
|
|
Shannon żałowała Hugo, przypomniała sobie, jak chciała go wykorzystać do jej potyczek z Boonem i jak głośno dawała mu do zrozumienia co o nim myśli. Poczuła jakieś dziwne ukłucie... coś ściskało jej klatkę piersiową... astma? nie... to był inny ucisk... czyżby wyrzuty sumienia? Chyba tak...
Może powinna im pomóc? Nie, chyba jednak nie...
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:15 |
|
|
Locke wyszedł za dziury w kadłubie i od razu zobaczył tego starego grzyba Bernarda, wertującego jakiś dziennik. Ty, co tam masz? - odezwał się do papajowego dziadka. Mogę zobaczyć?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:16 |
|
|
Oscar zawołał jeszcze kogoś i dobiegło jeszcze parę osób: Mr. Eko, Shosanna, Frank, Victoria i Morten..W dziesiątkę więc złapali ciało Hurleya (ktoś wszedł pod spód, aby przytrzymywać je od dołu) i zaczęli mozolnie przesuwać się w stronę wyjścia... Po przejściu paru kroków wszyscy zdawali się być krańcowo wyczerpani, ale nie poddawali się. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:19 |
|
|
Może jednak powinnam? Ahhh no dobra... niepewnie wykonała kilka kroków w stronę sporej grupki, która "niosła" ciało Hurleya. Oczywiście było tam jeszcze sporo miejsca, dla jakiś dziesięciu pomocników...
- Pomogę wam... - Powiedziała, a te dwa słowa jakoś dziwnie zabrzmiały w jej ustach.
Edytowane przez shan dnia 22-10-2011 00:21 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:21 |
|
|
Gdy donieśli bardzooo ciężkie ciało Hugo wszyscy trwali w bóóóóóólu i cierpieniuuuuuu. Kilka osób zaczęło kopać dół i urządziło się mały pogrzeb.
- Chciałam powiedzieć, że Hugo był dobrym człowiekiem... był bardzo wstydliwy w stosunku do kobiet, ale zawsze się wszystkimi opiekował, zwłaszcza Walt'em. Był blisko z Charlie'm. Żegnaj. Ktoś chce jeszcze coś dodać? - odpowiedziała i trochę zrobiło jej się przykro.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:22 |
|
|
- Żegnaj Hugo - dodał.
Oscar z pomocą Eko zakopał zwłoki i wrócili do The Swan. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:24 |
|
|
- Herbaty? - spytała Oscara wyciągając kubek i czekając na jego reakcję. Spojrzała na drzwi, za którymi spał sobie Henry i znowu poczuła to nieprzyjemne uczucie strachu.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:26 |
|
|
- Herbaty - odpowiedział Oscar. Właściwie czemu ona miała mu robić herbatę? Była tu jakąś gospodynią, czy co? A może po prostu była miła... Faktycznie, możliwe. Ale nie chciał już protestować, więc siedział sobie i czekał na herbatkę. - Nie bój się tak tego Gale'a... Jak sama widziałaś, nie tak łatwo te drzwi otworzyć, a raczej: Henry nie ma takiej opcji. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:27 |
|
|
Patrzyła jeszcze przez chwilę na świeżo wykopany grób, po czym, idąc za Sun i Jinem (którzy wciąż żyją), wróciła do stacji.
Udała się od razu do sekcji sypialnej, spojrzała na brata, który spał, nieświadomy tych wszystkich okropieństw, jakie się tu rozgrywały.
- Dobranoc Boone.. - Rzuciła pod nosem, po czym położyła się na łóżku nieopodal.
/dobranoc /
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-10-2011 00:29 |
|
|
Claire wyciągnęła dwa kubki, włożyła torebki do kubków i czekała aż woda się zagotuje, stawiając cukiernicę na stole.
- Tak, ale co powiesz na to, jeżeli wśród nas jest inny, na pewno go uwolni. I wtedy nie wiadomo, co się z nami stanie. Nie jesteśmy tutaj bezpieczni. - powiedziała zalewając wrzątkiem kubki.
|
|