Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:01 |
|
|
A Bernard wreszcie dostał się do zamkniętej części beczki. Okazało się że była tam czyjaś ręka trzymająca w swych skostniałych palcach jakiś dziennik. Po krótkiej chwili okazało się, że to dziennik kapitana tegoż statku.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Paulo
Użytkownik
Postać: Paulo
Postów: 286
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:01 |
|
|
Cała trzyosobowa grupa wyruszyła z bunkra w poszukiwaniu tajemniczego balonu. Paulo cały czas świecił latarką mapę, aby się nie zgubić. Nie mógł się już doczekać, aż tam dotrą i przeszukają całą okolicę. Był ciekawy, czy balon się odnajdzie, czy też to zwykła podpucha.
Ekwipunek: kluski, mięso, jaja |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:02 |
|
|
- Powodzenia. - uśmiechnęła się do wychodzących. Oby wrócili cali... - pomyślała. Jeśli spotkają Innych... - wzdrygnęła się. Nawet nie chciała myśleć, co może się wtedy stać. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:04 |
|
|
-Mam tylko nadzieję, że wśród nas nie ma innego szpiega, który znałby szyfr.- mówiąc to przez myśl nie przeszło mi nawet, że któraś z kobiet mogłaby być jedną z Innych.-Powinnyśmy siedzieć tu, no nie wiem... na czatach? W razie gdyby jednak jakimś sposobem udało mu się wyrwać. No i Maia ma rację, nie możemy go głodzić. Może posiadać sporo informacji.-powiedziałam, patrząc po zebranych.-To dobrze. To była pewnie tylko zwykła różyczka, nic groźnego. Gdyby jednak coś jeszcze się działo daj znać. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Hugo
Użytkownik
Postać: Hugo "Hurley" Reyes
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:05 |
|
|
Martwy Hugo leżał w spiżarni.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:08 |
|
|
Locke przetrząsał kajutę kapitana. Dziennika jednak nigdzie nie było. John nie wiedział, że znalazł go już ten stary pryk od kóz. Zbiegł po schodach z powrotem pod pokład, mając nadzieję, że znajdzie choć trochę dynamitu.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:09 |
|
|
-To ja pójdę po to jedzenie dla Henry'ego.- powiedziałam i ruszyłam do spiżarni, a tam... leżał martwy Hugo. Z moich ust wydobył się głośny pisk.-D-dziewczyny... chodźcie tu, szybko! |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:10 |
|
|
Tymczasem Oscar wciąż czytał książkę w zbrojowni, leżąc na materacu. Chyba przysnął. Zdziwił się, bo gdy się obudził był zamknięty w środku z Henry Galem. Zmierzył go wzrokiem i zaczął pukać w zamknięte drzwi.
- Halo? Oscar tu jest, zamknęliście mnie z nim... - mówił przez drzwi, zastanawiał się jak to się stało... może opanował technikę bycia niewidzialnym przez sen? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:11 |
|
|
Maia przybiegła do spiżarni, z której dobiegł pisk Elodie.
- WTF? - skomentowała martwego Hugo, który leżał cały w dharmowskim sosie. - Moment... on nie żyje? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:15 |
|
|
-Ja... nie mam pojecia.- wykrztusilam i na olowianych nogach ruszylam w jego stronę. Najważniejsza jest trzeźwość umysłu, trzeźwość umysłu... Uklękłam przed martwym Hugo i z niechęcią przyłożyłam palce do jego tętnicy. Nie poczułam ani jednego jej drgnięcia.-Nie żyje. Jego serce nie wytrzymało tylu posiłków.- wydusiłam ze wzrokiem wbitym ziemię. Nie znałam Hugo, nawet go nie lubiłam, ale ta śmierć wydawała mi się najgłupszą ze wszystkich na tej wyspie.-Trzeba powiedzieć Claire. Chyba był z nią najbliżej. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:16 |
|
|
Claire już chciała iść do spiżarni, gdy nagle usłyszała z oddali głos Oscara.
- Oscar?! - wykrzyknęła podbiegając ze strachem do drzwi. - Jak ty się tam znalazłeś?! Ej! Zna ktoś szyfr? Dziewczyny? Gdzie wy jesteście? Co się tam stało?
Edytowane przez April dnia 21-10-2011 23:16 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:19 |
|
|
- Taak, chodźmy do niej. - powiedziała. Była zaszokowana tym w jaki sposób umarł Hugo. Wróciła do Claire i Arielle, a do jej uszu dotarły słowa Oscara. - Olol, poczekaj zaraz cie uwolnimy. - powiedziała przez drzwi i odwróciła się do pozostałych. - Kto zna szyfr? - zapytała. Po twarzach zgromadzonych domyśliła się, że raczej tenisista szybko nie wyjdzie z pomieszczenia... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Hugo
Użytkownik
Postać: Hugo "Hurley" Reyes
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:19 |
|
|
Zwłoki Hugona leżały w jebanej spiżarni i miały nadzieję, że ktoś je pochowa.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:20 |
|
|
Shannon ocknęła się słysząc podniesione głosy dziewczyn, które nie wybrały się do dżungli.
- O co chodzi? - Spytała nieprzytomnie, stając w wejściu do spiżarni. - O nie... - Jęknęła na widok ciała. - Co się stało?! - Wykrzyknęła o wiele bardziej panicznie. - Jak?! Inni?! To Inni?! Przecież jesteśmy tu bezpieczni! - Zaczęła rozglądać się z niepokojem wokół. A jak one są następnym celem?!
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:23 |
|
|
- O fuck. - przybliżyłam głowę do drzwi. - Chwila, ja chyba znam szyfr...- zamyśliłam się na chwilę, po czym chwyciłam gałkę. - Dwadzieścia razy w lewo... - zaczęłam wyliczać szeptem. - Trzydzieści siedem w lewo... - przekręciłam. - I... - zamyśliłam się. - Cholera, nie pamiętam. - spojrzałam na Claire nie wiedząc czy się śmiać czy płakać. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:24 |
|
|
Oscar postanowił zaczekać na kogoś kto zna szyfr i usiadł pod drzwiami, opierając się plecami o nie, aby mieć na oku tego Gale'a, wyglądał w sumie tajemniczo i nie wiadomo co mu może strzelić do łba w danej chwili... Ktoś tam był i próbował sobie przypomnieć szyfr, ale chyba mu się to nie udało... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:24 |
|
|
-Musimy to pochować. Ale jak? Ile trzeba do tego ludzi?- spytałam z przerażeniem, przyglądając się ogromnemu ciału Huga.-Spokojnie, Shannon. Za dużo żar... to znaczy jadł. To nie Inni, Henry nadal jest w zbrojowni, ale... co się tam dzieje?!- zawołałam i szybko pobiegłam z powrotem do dziewczyn.-Oscar? Co on tam robi? Nie znamy szyfru! A jak Henry mu coś zrobi?- spytałam ściszonym głosem, czując jak zaczyna wzbierać we mnie panika. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:25 |
|
|
Tom tymczasem rzucał czaszkami na odległość, chciał zobaczyć gdzie najdalej rzuci. Potem miał zamiar dołączyć do Johna pod pretekstem poszukiwania pamiętnika kapitana(który miał Bernard), a w rzeczywistości miał zamiar go obmacywać.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:25 |
|
|
- Poczekaj, zaraz Cię uwolnimy... - powiedziała trochę rozbawiona kobieta. - Arielle, skup się, może przypomnisz sobie. Maia, co się tam stało? Znasz może końcówkę szyfru, bo mamy problem.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Nikki Fernandez
Użytkownik
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2011 23:26 |
|
|
Kroczyła obok Paula, co chwilę zerkając na niego. Musi mu się jakoś podlizać... udobruchać...
- Byłeś naprawdę dzielny, gdyby nie ty... pewnie nigdy byśmy z niego tego nie wyciągnęli. - Ale kłamstwa. - Przepraszam cię za moje zachowanie... - Nie chciała przy Valerie mówić o diamentach, Paulo pewnie się domyśli o co chodzi... na tyle bystry jest, może. |
|