Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 21 2024 23:50:08 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny02:46:31
Michal 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
Lion 2 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku10 weeks
Isabelle12 weeks
chlaaron29 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 15 - Archiwum | WYSPA
Strona 83 z 132 << < 80 81 82 83 84 85 86 > >>
Autor RE: Barakowcy
Eko Tunde
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mr. Eko

Postów: 83

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-11-2011 22:05
Eko nie chciał Mortenowi przeszkadzać w lamentowaniu, więc udał się do kuchni, gdzie siedział prosto i wpatrywał się w przestrzeń, pijąc sok.
Edytowane przez Eko Tunde dnia 08-11-2011 22:06
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-11-2011 22:19
Oscar siedział na jakiejś kanapie (prawdopodobnie na tej, na której chciał wyprostować nogi, a Valerie nie chciała z niej zejść i się pokłócili) i był ciekaw po co przyszli tutaj inni rozbitkowie, w tym Claire, której obecnie nigdzie nie było.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 15:51
Camila tuż po przebudzeniu skierowała się do łazienki. Przemyła twarz wodą i chwyciła leżącą na półce szczotkę, próbując rozczesać włosy. Z przerażeniem zauważyła jak dużo ich zostaje na szczotce przy każdym kolejnym pociągnięciu.
Mogła oszukiwać wszystkich naookoło, mogła oszukiwać również sama siebie. Nie była jednak w stanie oszukać swojego organizmu, jego fizjologii. Organizm potrzebuje pewnej ilości białek i węglowodanów, potrzebnych do podtrzymania funkcji życiowych. Po zużyciu wszelkich rezerw zaczyna trawić sam siebie, rozpaczliwie szukając jakiegoś źródła energii. Camila od momentu kiedy zachorowała cały czas anoreksję traktowała jako coś dobrego, coś co jej pomoże. Schudnie-stanie się bardziej atrakcyjna, a co za tym idzie wzrośnie jej poczucie własnej wartości i będzie szczęśliwsza. W tej chwili pomyślała inaczej. Głodząc się i regularnie obniżając wartość energetyczną spożywanych produktów zabijała się, a jej żołądek powoli odzwyczajał się od trawienia czegokolwiek. Anoreksja nie była jakimś niewinnym schorzeniem, z którym można żyć. Ta choroba prowadziła do śmierci, i pierwszy raz tak wyraźnie zdała sobie z tego sprawę. Było by wręcz żałośnie ironiczne gdyby udało im się opuścić wyspę, a ona by zmarła z powodu wycieńczenia organizmu. Mimo to - nie potrafiła się zmusić by zacząć jeść. Quod me nutrit, me destruit. Quod me nutrit, me destruit.
Wyszła z łazienki i nieprzytomnie skierowała się w kierunku grupy, gotowa do drogi w stronę Płomienia.

/dzisiaj mnie nie ma jako że moja uczelnia wróciła do tradycji Śród Studenckich, a siedzieć tego dnia w domu to jak płacić za google, czy coś smiley



Edytowane przez mremka dnia 09-11-2011 15:53
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 16:42
W końcu wszyscy dotarli do tego bunkra, gdyż była straszna zamuła i nikt nie napisał posta. smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 16:52
Gdy zorientowałam się, w jak okropnym jestem położeniu, znów zaćpałam. Mimo że nie potrafiłam trafić do bunkra, pijany jeszcze umysł poprowadził mnie idealnie w miejsce, gdzie rosły grzybki. Te same, które kiedyś zjadłyśmy z Shosanną. Po momencie znów było mi tak wspaniale, dobrze i miło...

Obudził mnie tępy ból w skroniach. Krzyknęłam cicho, bo tak bardzo bolało. Nie byłam w stanie otworzyć oczu. Chyba ktoś mnie niósł...



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 09-11-2011 17:17
Po kilku godzinach w końcu wstałem. Przez ten czas zdążyłem jeszcze kilka razy zasnąć i równie często się obudzić. Było to męczące i jedyne do czego mogło mnie doprowadzić to do wycieńczenia psychicznego. Całkowitej degradacji emocjonalnej. Miałem wrażenie, że trwało to wieczność. Bezsensowne egzystowanie nad własnym życiem. Było jednocześnie czymś ważnym, ale z drugiej strony do niczego nie prowadziło. Nadal siedziałem w bunkrze, a chęć opuszczenia wyspy wydawała się być co raz większa z każdą minutą i równie szybko przeradzała się w rzecz jakby nieosiągalną, zupełnie niemożliwą do zrealizowania. Przynajmniej w moim mniemaniu. Kiedy już podniosłem się z łózka, zrobiłem kilka kroków po pokoju, by po chwili wyjść na korytarz. Wtedy przed moimi oczami ukazała się Claire, która weszła właśnie do bunkra. Ostatnio widziałem ją nieprzytomną. Leżącą bezwładnie na ziemi. Dlatego naturalnym był fakt, że takie spotkanie będzie dla mnie bynajmniej zaskakujące. - Gdzie byłaś? Dobrze się już czujesz? - zapytałem z troską w głosie.



Edytowane przez Flaku dnia 09-11-2011 17:19
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
Frank Moore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 154

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 17:20
Frank w ostatnim czasie błąkał się po dżungli. Po implozji Łabędzia starcił pamięć. Jedyne co mu się kojarzyła to jakiś komputer, staje DHARMY, nie pamiętam jednak dokładnie o co chodzi. Zauważył jednak ludzi idących przez dżunglę i postanowił ich śledzić. Dotarł za nimi do bunkru Widmore'a. Gdy ujrzał Littleton nagle przypomniał ją sobie, jak przez mgłę
- Claire? Jesteś Claire? Gdzie ja jestem? Kim jestem?
Frank rozglądał się nerwowo.
- Gdzie stacja? Gdzie komputer?

Cele:
- osoby, które wiedzą o oficjalnym i nieoficjalnym powiedzie odwiedzin Stacji Płomień, niech opowiedzą o tym pozostałym
- wyruszcie do Stacji Płomień


Ekwipunek: wazelina
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 17:25
- Dziękuję Morten, już trochę lepiej, musiałam się przejść, a przy okazji znałam tą dwójkę- powiedziała wskazując na Valerie i Anthony'ego, po chwili w bunkrze pojawił się Frank. - Ej... spokojnie. Tak, to ja Claire. Wszystko w porządku? Gdzie ty się podziewałeś?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
Frank Moore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 154

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 17:28
- Nie wiem, nic nie pamiętam.
Frank chodził od ściany do ściany i ze strachem się rozglądał.
- Co to za ludzie? Co to za miejsce? Ja chcę to komputera.


Ekwipunek: wazelina
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 09-11-2011 17:31
- Dobrze się czujesz Frank? - zapytałem spoglądając na niego podejrzliwie. Zachowywał się jakby był obłąkany, albo... zwyczajnie stracił pamięć.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 17:32
- Wszystko z Tobą w porządku? - spytała kobieta spoglądając lekko przerażona na niego. Podeszła do mężczyzny stając praktycznie tuż na przeciwko niego. - Nie pamiętasz nas? Bunkier z twoim komputerem wybuchnął, a my się przenieśliśmy. Jesteśmy rozbitkami samolotu Oceanis 815. Frank, pamiętasz coś?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 09-11-2011 17:34
- Chyba stracił pamięć... Wygląda na to, że implozja bunkra nie była dla niego łaskawa. Może lepiej jeśli się położy i odpocznie. Wspomnienia mogą wrócić - powiedziałem.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
Frank Moore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 154

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 17:34
- Nie wiem, kojarzę Ciebie, mój komputer i tyle.
Frank usiedał na podłodze załamany.
- A potem ten facet mnie przegonił w dżungli.
Moore wskazywał palcem na Bernarda.
- Co tu robicie?


Ekwipunek: wazelina
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 17:36
- Nie martw się jesteś wśród naszych, nic Ci się tutaj nie stanie. Tylko nie siedź na podłodze... - powiedziała pochylając się nad nim. Uśmiechnęła się delikatnie, po czym przypomniało jej się po co tak naprawdę tutaj przyszła. - Musimy iść do Płomienia i zatrzymaliśmy się tutaj.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 09-11-2011 17:38
- Właśnie... Dobrze, by było gdybyśmy poszli do tego płomienia - odparłem. Byłem chętny iść choćby zaraz. Chciałem się czymś zająć. Wyrwać się z tej egzystencji, która towarzyszyła mi przez ostatnie kilka godzin. Miałem nadzieję, że pozostali poprą ten pomysł.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
Frank Moore
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 154

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 17:42
- Chętnie się przejdę, nie podoba mi się tutaj.
Frank wstał z podłogi.
- Jeste Was tu więcej? I nie wiecie czy w tym Płomieniu jest jakiś komputer?


Ekwipunek: wazelina
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 17:43
Ktoś chyba położył mnie na łóżku albo kanapie, bo głowa nie latała mi już w różne strony. Ciągle jednak kręciło mi się w niej niemiłosiernie, a skronie pulsowały bólem. Miałam ochotę krzyczeć, ale nie byłam w stanie otworzyć ust. Za każdym razem, gdy otwierałam lekko oczy, atakowała mnie kombinacja światła i barw.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 17:45
- Znaczy... ogólnie to nie zostało nas dużo, ale część naszych ludzi jest jeszcze w dalszej kondygnacji budynku. Z tego, co mówił Bernard jest tam komputer, dzięki któremu mamy złapać sygnał. Musimy się zebrać i iść tam razem, bo rozdzielanie się znowu nic nie da. - powiedziała opierając się o ścianę. Głośno westchnęła przewracając oczyma.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 17:47
Maia przez ostatnie dni zajmowała się nicnierobieniem. Uśmiechnęła się gdy zobaczyła, że część osób (ta która wyszła z bunkra) już wróciła. Nicnierobienie już ją nudziło i miała nadzieję, że teraz, gdy są wszyscy razem, udadzą się do Płomienia.
- Tak, chodźmy. - powiedziała z entuzjazmem, gdy tylko Claire rozpoczęła ten temat. - Ja jestem gotowa, możemy wyruszyć choćby zaraz. - dodała. Po chwili spojrzała na leżąca na kanapie Valerie. Dziewczyna nie wyglądała dobrze. - Tylko ktoś musi z nią zostać. - stwierdziła. - Właściwie... co jej jest?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Barakowcy
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-11-2011 17:50
- Nie wiem... znaleźliśmy ją w dżungli. - odpowiedziała blondynka wiążąc niesfornie swoje długie blond włosy podchodząc do kobiety. - Valerie, słyszysz mnie? Obudź się. Valerie.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 83 z 132 << < 80 81 82 83 84 85 86 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum