Autor |
RE: Barakowcy |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11716
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:01 |
|
|
Tori wróciła do swego domku myśląc nad słowami Boone'a. Jeśli Ben upierdoli komuś za to rękę, to raczej naszej słodkiej Arielle.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:05 |
|
|
- Jasne, nie ma sprawy. Bierz co chcesz. - odpowiedziała uśmiechając się do mężczyzny. Trochę nie rozumiała jego postępowania, jak może nie chcieć się stąd wydostać? No cóż stracił siostrę... Co prawda nie wiedziała jakie to uczucie, ale wielu ludzi jednak później dochodzi do siebie i co więcej są szczęśliwi. - Wybacz, jeżeli wejdę w twoje prywatne sprawy, ale widziałeś gdzie ją pochowali? Rozmawiałeś z nią? Pożegnałeś się...? Jeżeli nie chcesz nie odpowiadaj, ale chociaż mnie wysłuchaj. Wiem, że na pewno źle się z tym czujesz i nie masz ochoty tego ponownie roztrząsać, ale jeżeli pragniesz się poczuć chociaż trochę lepiej to powinieneś wyznać jej, co czułeś do niej i przeprowadzić z nią rozmowę. To pomaga. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:13 |
|
|
Siedziałam w salonie. Byłam strasznie wypoczęta i do szczęścia brakowało mi tylko kawy, którą chwilę później sobie zrobiłam.
Wyszłam przed dom i wybrałam się na obchód po wiosce. Stojąc jeszcze na ganku odpaliłam papierosa. Tori właśnie zniknęła za drzwiami swojego domku, a poza nią nikogo wokoło nie było. Wioska była strasznie cicha jak na tak późną porę dnia. Coś tutaj nie gra... - pomyślałam zaciągając się. Skrzywiam się lekko i wypuściłam dym. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:18 |
|
|
- Wal śmiało. Jestem wyluzowany. - odpowiedziałem i upiłem łyk z puszki. Jednej gdy Claire znowu zaczęła drążyć temat, coś we mnie się poruszyło. A więc ona nie wiedziała, że... - To nie ma sensu, Claire. Szukałem już grobu. Wiesz, co mi powiedziano? Że Shannon została spalona i wrzucona do oceanu. Nie mam jej, rozumiesz to? Nic z niej nie zostało.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:22 |
|
|
Otworzyła usta ze zdziwieniem. Inni faktycznie nie mieli skrupułów, mogliby ją chociaż pochować, a nie spalić i wrzucać do oceanu! Po chwili jednak kobieta opamiętała się i zaczęła przecząco kiwać głową, podeszła do niego. Stała dokładnie na przeciwko niego.
- Mylisz się. Ona cały czas będzie żyła w Tobie, w twojej pamięci. Nie powinieneś o tym zapominać i mówić, że już jej nie masz, że nic z niej nie zostało. Ciała może i nie ma, ale nie zapominaj o duszy. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:23 |
|
|
Camila, i zapewne nie tylko ona, spała ten nocy bardzo niespokojnie. Właściwie miała wrażenie że nie śpi a czuwa, przymykając tylko na chwilę oczy. W półśnie chciała jeszcze zaproponować żeby pełnili na zmianę warty, ale nie zdążyła, zmorzona snem. Ranek przyszedł dużo szybciej niż się spodziewała. Usiadła po turecku, czując jak bardzo chce jej się pić. Zauważyła siedzących obok Maię i Oscara, którzy już nie spali.
- Cześć. - przywitała się z nimi, rozmasowując sobie obolałe od spania na ziemi ramiona. Z przerażeniem odkryła że nigdzie nie widzi Claire, Boone'a i Valerie. Próbowała sobie przypomnieć, kiedy ich ostatnio widziała, bo była przekonana że uciekli wszyscy razem. Czyżby więc zostali już ściągnięci spowrotem do wioski przez Innych? Nie, to niemożliwe. Usłyszeliby przecież jakieś hałasy.
- Gdzie jest Claire? - zwróciła się do Oscara i Mai a szczególnie do mężczyzny, który jak gdyby nigdy nic siedział i konsumował jakiś owoc.
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:29 |
|
|
- To z Dostojewskiego? - odpowiedziałem upijając kolejny łyk i odwracając się do blondynki tyłem. Nie chciałem patrzeć jej w oczy by nie widziała, co w środku przeżywam. To wszystko było zbyt świeże, chciałem o tym zapomnieć. - Claire ja nie mam po co żyć. Nie rozumiesz, że... ja ją zawiodłem? Shannon była moją młodszą siostrą, powinienem się nią zaopiekować. Zawiodłem ją i to właśnie przeze mnie zginęła. Gdybym wtedy nie był nieprzytomny... ona by żyła. To wszystko moja wina. Nigdy sobie tego nie wybaczę. - wyrzuciłem z siebie, nawet nie wiedząc kiedy. Zacisnąłem zęby, by opanować choć trochę emocje buzujące w moim umyśle.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:35 |
|
|
- Nie żebym była jakąś znawczynią Dostojewskiego, ale to ignorant lubiący pisać przygnębiająco, więc musiałby się porządnie naćpać, aby napisać coś takiego, szybciej by Cię zdołował, niż pocieszył. Teraz posłuchaj mnie uważnie. Nie cofniesz się w czasie i niczego nie zmienisz. Tak, to prawda. Może gdybyś był wtedy przytomny, to pomógłbyś jej, ale teraz popatrz na drugi aspekt. Shannon na pewno nie chciałaby, abyś się poddawał. Musisz jej pokazać, że jesteś twardy! Że chcesz wydostać się stąd choćby po to, aby nie skończyć jak ona. Na pewno nie chciałaby, abyś podzielił jej los! Więc masz po co żyć, aby udowodnić jej, że nie jesteś słaby i że dasz radę. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:39 |
|
|
- Claire?
Zastanowił się co odpowiedzieć Camili. Nie chciał, żeby to się potoczyło jak zwykle, powie jej, a ona przyrzeknie, że nikomu nie powie, ale powie jednej osobie, która przyrzeknie to samo i powie kolejnej i takim sposobem wszyscy się dowiedzą. A gdy to dotrze do Innych, to Claire będzie miała kłopoty...
- Nie wiem, nie obchodzi mnie to. Pewnie siedzi w domku i pije herbatkę. Nakryłem ją jak tuliła zdjęcie Mr. Eko, tak naprawdę to zawsze jego kochała. Wczoraj się rozstaliśmy, nie mogłem żyć ze świadomością, że ona pragnie tylko Eko - opowiedział bardzo wiarygodną historię.
Edytowane przez Lion dnia 07-11-2011 17:40 |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:44 |
|
|
Camila parsknęła śmiechem słysząc odpowiedz Oscara. Nie wiedziała że mężczyzna ma ją za aż taką idiotkę.
- No dobra, a tak na poważnie? - zapytała przyglądając mu się uważnie. - Gdy tylko dowiedziałam się o otwarciu pylonów, przybiegłam po was jako pierwszych. Dlaczego Claire nie uciekła z nami?
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:45 |
|
|
- Nie znałaś Shannon. Nie wiesz, czego by chciała. - odpowiedziałem, wypijając resztę zawartości puszki. Rzuciłem ją do śmietnika i usiadłem na kanapie. - Przepraszam, Claire. Ale nie chcę o tym rozmawiać. Ja się nie wtrącam w Twoje sprawy z Oscarem. Oczekuję od Ciebie tego samego.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:46 |
|
|
- Czemu uważasz, że mówię niepoważnie? Sądzisz, że Eko nie jest atrakcyjny? Byłby smutny, gdyby się dowiedział, że tak myślisz... |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:50 |
|
|
Camila przewróciła oczami słysząc niezwykle inteligentną odpowiedz Oscara.
- Nie chcesz to nie mów. - odpowiedziała mężczyźnie. Nie mieściło jej się w głowie że Oscar był w stanie zostawić Claire. Nie potrafiła wymyślić jakiegokolwiek powodu, dla którego dwójka zakochanych ludzi dobrowolnie się rozstaje na czas nieokreślony. - Znalazłeś kobietę którą pokochałeś i która pokochała Ciebie, a mimo to zostawiłeś ją samą z dzieckiem, wśród psychopatów. Trochę frajerstwo.
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:51 |
|
|
- Nom - odpowiedział, kończąc ze swoją papają. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:51 |
|
|
- Jasne, chciałam Ci tylko pomóc. Przepraszam w takim razie. Nie czuj się urażony, że próbuję Cię zmotywować do jakiegokolwiek działania i pomimo, że jej nie znałam... jestem pewna, że nie chciałaby, abyś tutaj tak teraz siedział. No, ale cóż w takim razie jeszcze raz przepraszam za mieszanie się. - odpowiedział marszcząc czoło. Miała nadzieję, że to co mu powiedziało coś dało. Cokolwiek. Boone był młodym mężczyzna i miał przed sobą całe życie. Nie ważne jak złą, pustą, ograniczoną kobietą była Shannon, na pewno byłaby zażenowaną obecną sytuacją. - Uważaj teraz, bo gdy wszyscy uciekli cała złość Tamtych skupi się na nas. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:55 |
|
|
- Na nas? Nie sądzę. Nie mają żadnych podstaw by nas krzywdzić. Zostaliśmy, więc raczej oczekuj nagrody. Sądzę jednak, że ukarany zostanie ktoś z Innych. Mam nadzieję, że Tori. - odpowiedziałem, bawiąc się swoimi paznokciami. Uniosłem swój wzrok na Claire i uśmiechnąłem się lekko. - Nie martw się. Prędzej zginę, niż pozwolę wam coś zrobić.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 17:58 |
|
|
Maia nie otrzymała od Oscara odpowiedzi na pytanie, bo pojawiła się Camila.
- Cześć. - przywitała ją z uśmiechem i ponownie ugryzła kawałek soczystej papai. Siedziała i przysłuchiwała się rozmowie nic nie mówiąc. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 18:00 |
|
|
-No może nie na Ciebie tylko raczej na mnie. W końcu miałam ich wszystkich powstrzymać, a tego oczywiście nie zrobiłam. Co do Tori to raczej nie liczyłbym, bo ona już tutaj nie rządzi. Karę poniesie Arielle, na pewno ją kojarzysz. Była z nami w obozie, taka rudowłosa, oczywiście udawała rozbitka. - powiedziała prawie sycząc ze złości. I pomyśleć, że jeszcze niedawno się przyjaźniły! Spojrzała na niego przerażonym wzrokiem. - Nie ma co się przejmować na zapas według mnie, nie śpiesz się tak z tym oddawaniem życia, bo nie chcę mieć Ciebie na sumieniu. Jestem tylko ciekawa, jaki będzie kolejny krok Tamtych i czy naszym uda się w końcu sprowadzić pomoc po tym jak Matt zaginął. |
|
Autor |
RE: Barakowcy |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 18:02 |
|
|
- I tak Ci nie wierzę. Nie wiem po co kłamiesz, ale widocznie masz w tym jakiś cel. - zwróciła się do mężczyzny. - Nie wiesz gdzie są Valerie i Boone? Ich też nakryłeś na przytulaniu zdjęć Mr Eko? - zapytała, ironicznie unosząc jedną brew.
|
|
Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2011 18:05 |
|
|
Oscar przypomniał sobie o pytaniu Mai.
- Chodźmy tam gdzie proponowała Camila. Do schronienia Widmore'a, to chyba nie aż tak daleko stąd... Nie chcę spędzić kolejnej nocy pośrodku dżungli.... Valerie i Boone? Valerie poszła z Tamtym na randkę, są razem w dżungli. A Boone widocznie został, bo nie zauważyłem go wczoraj przy pylonach. |
|